
Data dodania: 2021-03-09 (11:46)
Wtorek przynosi zwrot na rynku dolara, który słabnie na szerokim rynku. Powodem może być obserwowane cofnięcie na rentownościach amerykańskich obligacji, które zaczynają się oddalać od swoich ostatnich szczytów. Chociaż na razie ruchy nie są duże - dla papierów 10-letnich mamy spadek do 1,55 proc. z ostatnich 1,60-1,61 proc.
Jednoznacznego wytłumaczenia nie ma i raczej nie należy tego wiązać z doniesieniami, że Izba Reprezentantów najprawdopodobniej nie zdąży dzisiaj zająć się ponownym głosowaniem nad planem stymulacyjnym prezydenta Bidena, tylko zrobi to jutro. Tak czy inaczej po ostatnim głosowaniu w Senacie jest jasne, że wsparcie w łącznej wysokości 1,9 bln USD będzie uruchamiane w kolejnych tygodniach, a teraz pozostały tylko ustawowe formalności. Oczywiście otwartym pytaniem pozostaje to, na ile rynki (zwłaszcza dług) już zdyskontowały ten fakt i jak w długim okresie będą kształtować się wspomniane rentowności (dalszych wzrostów do 1,9 proc. na koniec roku nie wyklucza jeden z amerykańskich banków inwestycyjnych). Niemniej w krótkim okresie kluczową publikacją mogą okazać się jutrzejsze odczyty amerykańskiej inflacji CPI za luty, a także planowane w drugiej połowie tygodnia emisje papierów na rynku pierwotnym.
Wpływ na rynkowy sentyment może mieć też sytuacja na giełdach, która z pozoru może przypominać nieuporządkowany rollercoaster. Wczorajsze zwyżki indeksu DAX w Europie, czy też DJIA w USA kosztem indeksów technologicznych pokazują, że mamy do czynienia z agresywnym wyszukiwaniem okazji inwestycyjnych, także w postaci rotowania sektorów w stronę spółek typu value, ale i też tych, które w ostatnich tygodniach nie korzystały na globalnych nastrojach, a ich perspektywy mogą być ciekawe (via DAX). Wprawdzie sytuacja pandemiczno-szczepionkowa w UE jest słaba i kraje wydłużają lockdowny (Holandia do końca marca), ale rynki za chwilę zaczną dyskontować to, co będzie dziać się w kwietniu i maju, a wtedy dynamika szczepień powinna już przyspieszyć, a decydenci będą prześcigać się w deklaracjach programów odmrażania gospodarek. W tym kontekście warto będzie zwrócić uwagę na posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego w najbliższy czwartek, 11 marca. Podtrzymanie optymistycznych prognoz, a także ucięcie spekulacji na temat ewentualnych działań dostosowawczych na rynku europejskiego długu, może poprawić sentyment wokół euro, które ostatnio mogło nieco przereagować swoją słabość. Wczoraj kurs EURUSD nie zdołał powrócić ponad poziom 1,1880, gdzie przebiega dolne ograniczenie kanału spadkowego. Ale ma to miejsce dzisiaj.
W gronie najsilniejszych walut G-10 są dzisiaj te, które wczoraj wyraźnie traciły, czyli Antypody, funt, korony skandynawskie, czy też euro. Sygnały (choć nieśmiałe) możliwej zmiany widać też w przypadku franka i jena, które do tej pory systematycznie traciły. Natomiast w czołówce najsilniejszych walut w ogóle są dzisiaj turecka lira, meksykańskie peso i południowoafrykański rand - waluty, które ostatnio mocno traciły za sprawą sytuacji na rynku amerykańskiego długu. Do tego gremium nie dołączył brazylijski real, gdyż inwestorzy z niepokojem przyjęli decyzję Sądu Najwyższego, który uniewinnił byłego lewicowego prezydenta Lulę z zarzutów, co pozwoli mu wystartować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich (kontrowersyjny Lula cieszy się nadal ogromną popularnością).
Wtorkowy handel przynosi zwrot na rynku EURUSD. Wprawdzie poniedziałek przyniósł naruszenie dolnego ograniczenia kanału spadkowego przy 1,1880, a dzisiaj w nocy dołek został pogłębiony przy 1,1834, to ostatnie godziny przynoszą wyraźne odreagowanie. Notowania powróciły tym samym do w/w kanału i są bliskie złamania bariery 1,19. Istotny opór na wykresie można wskazać przy 1,1950 (minima z początku lutego).
Zwrot na EURUSD to wynik odwrotu od dolara na globalnych rynkach za sprawą cofnięcia się rentowności, ale pośrednio też odreagowania nadmiernego pesymizmu wokół euro. Dzisiaj o godz. 11:00 poznamy ostateczne dane nt. dynamiki PKB za IV kwartał, ale będą one mało znaczące. Kluczowe wątki to jutrzejsza inflacja CPI w USA i czwartkowe posiedzenie EBC.
OKIEM ANALITYKA - łapanie oddechu
We wtorek rynki finansowe łapią oddech od problemu wysokich rentowności amerykańskich obligacji. Głównie przejawia się to w korygowaniu nadmiernych przerysowań, na które ostatnio zaczęły się pojawiać. Chociaż inwestorzy reagują też schematycznie, co pokazuje dobre zachowanie walut Antypodów, koron skandynawskich, czy też funta, które korzystają z powrotu akceptacji ryzyka na rynki. Mamy jednak też i tak zwane nowe rozdanie kart, na co wskazuje chociażby dość silny indeks niemieckiej giełdy DAX. To sygnał, że obecna fala zwyżek będzie budowana ze świadomością, że problem wysokich rentowności amerykańskich obligacji pozostanie na dłużej i będzie generował lokalne problemy. Czy w takim razie na rynkach walut nie będzie to zapowiadać chociażby lepszego zachowania się walut surowcowych? Tylko pośrednio, gdyż rynki mogą okazać się bardziej selektywne. Waluty Antypodów mocno ostatnio spadły, ale ich odbicie może być ograniczane przez niejasne sygnały wysyłane z Chin (z jednej strony partia zapowiada utrzymanie wysokiego tempa wzrostu PKB, a z drugiej wskaźniki PMI nie wyglądały ostatnio najlepiej). W grupie surowcowej większą uwagę mogą, zatem przyciągnąć dolar kanadyjski, oraz korona norweska.
Wpływ na rynkowy sentyment może mieć też sytuacja na giełdach, która z pozoru może przypominać nieuporządkowany rollercoaster. Wczorajsze zwyżki indeksu DAX w Europie, czy też DJIA w USA kosztem indeksów technologicznych pokazują, że mamy do czynienia z agresywnym wyszukiwaniem okazji inwestycyjnych, także w postaci rotowania sektorów w stronę spółek typu value, ale i też tych, które w ostatnich tygodniach nie korzystały na globalnych nastrojach, a ich perspektywy mogą być ciekawe (via DAX). Wprawdzie sytuacja pandemiczno-szczepionkowa w UE jest słaba i kraje wydłużają lockdowny (Holandia do końca marca), ale rynki za chwilę zaczną dyskontować to, co będzie dziać się w kwietniu i maju, a wtedy dynamika szczepień powinna już przyspieszyć, a decydenci będą prześcigać się w deklaracjach programów odmrażania gospodarek. W tym kontekście warto będzie zwrócić uwagę na posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego w najbliższy czwartek, 11 marca. Podtrzymanie optymistycznych prognoz, a także ucięcie spekulacji na temat ewentualnych działań dostosowawczych na rynku europejskiego długu, może poprawić sentyment wokół euro, które ostatnio mogło nieco przereagować swoją słabość. Wczoraj kurs EURUSD nie zdołał powrócić ponad poziom 1,1880, gdzie przebiega dolne ograniczenie kanału spadkowego. Ale ma to miejsce dzisiaj.
W gronie najsilniejszych walut G-10 są dzisiaj te, które wczoraj wyraźnie traciły, czyli Antypody, funt, korony skandynawskie, czy też euro. Sygnały (choć nieśmiałe) możliwej zmiany widać też w przypadku franka i jena, które do tej pory systematycznie traciły. Natomiast w czołówce najsilniejszych walut w ogóle są dzisiaj turecka lira, meksykańskie peso i południowoafrykański rand - waluty, które ostatnio mocno traciły za sprawą sytuacji na rynku amerykańskiego długu. Do tego gremium nie dołączył brazylijski real, gdyż inwestorzy z niepokojem przyjęli decyzję Sądu Najwyższego, który uniewinnił byłego lewicowego prezydenta Lulę z zarzutów, co pozwoli mu wystartować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich (kontrowersyjny Lula cieszy się nadal ogromną popularnością).
Wtorkowy handel przynosi zwrot na rynku EURUSD. Wprawdzie poniedziałek przyniósł naruszenie dolnego ograniczenia kanału spadkowego przy 1,1880, a dzisiaj w nocy dołek został pogłębiony przy 1,1834, to ostatnie godziny przynoszą wyraźne odreagowanie. Notowania powróciły tym samym do w/w kanału i są bliskie złamania bariery 1,19. Istotny opór na wykresie można wskazać przy 1,1950 (minima z początku lutego).
Zwrot na EURUSD to wynik odwrotu od dolara na globalnych rynkach za sprawą cofnięcia się rentowności, ale pośrednio też odreagowania nadmiernego pesymizmu wokół euro. Dzisiaj o godz. 11:00 poznamy ostateczne dane nt. dynamiki PKB za IV kwartał, ale będą one mało znaczące. Kluczowe wątki to jutrzejsza inflacja CPI w USA i czwartkowe posiedzenie EBC.
OKIEM ANALITYKA - łapanie oddechu
We wtorek rynki finansowe łapią oddech od problemu wysokich rentowności amerykańskich obligacji. Głównie przejawia się to w korygowaniu nadmiernych przerysowań, na które ostatnio zaczęły się pojawiać. Chociaż inwestorzy reagują też schematycznie, co pokazuje dobre zachowanie walut Antypodów, koron skandynawskich, czy też funta, które korzystają z powrotu akceptacji ryzyka na rynki. Mamy jednak też i tak zwane nowe rozdanie kart, na co wskazuje chociażby dość silny indeks niemieckiej giełdy DAX. To sygnał, że obecna fala zwyżek będzie budowana ze świadomością, że problem wysokich rentowności amerykańskich obligacji pozostanie na dłużej i będzie generował lokalne problemy. Czy w takim razie na rynkach walut nie będzie to zapowiadać chociażby lepszego zachowania się walut surowcowych? Tylko pośrednio, gdyż rynki mogą okazać się bardziej selektywne. Waluty Antypodów mocno ostatnio spadły, ale ich odbicie może być ograniczane przez niejasne sygnały wysyłane z Chin (z jednej strony partia zapowiada utrzymanie wysokiego tempa wzrostu PKB, a z drugiej wskaźniki PMI nie wyglądały ostatnio najlepiej). W grupie surowcowej większą uwagę mogą, zatem przyciągnąć dolar kanadyjski, oraz korona norweska.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
09:47 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?
2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.