
Data dodania: 2021-03-08 (12:05)
Na rynkach akcji mamy rollercoaster, ale w przestrzeni FX dolar konsekwentnie idzie do przodu. W poniedziałek zyskuje na szerokim rynku, co tłumaczone jest nadal wysokimi rentownościami amerykańskich obligacji (dla papierów 10-letnich pozostajemy przy ostatnich szczytach wokół 1,60 proc.). Co ciekawe, to co w piątek wsparło Wall Street (oczekiwania na zatwierdzenie planu, a w zasadzie czeków Bidena przez Senat), jest zarazem argumentem za utrzymaniem status quo na rynku długu i tym samym silnego dolara.
A wracając do planu stymulacyjnego to Senat przyjął tylko nieznaczne poprawki forsowane przez jednego z Senatorów, które nieco zmniejszają wsparcie osłonowe dla bezrobotnych, co w efekcie będzie wymagać ponownego przegłosowania pakietu ustaw przez Izbę Reprezentantów - jest to zaplanowane na wtorek. Kluczowe jest jednak to, że Senat przepchnął w zasadzie wiele kluczowych wątków - całość pakietu wsparcia ma wynieść 1,9 bln USD, a już za kilka tygodni do Amerykanów popłyną czeki w wysokości 1400 USD.
Niemniej rynek długu zdaje się mieć wciąż wątpliwości, czy to wszystko nie doprowadzi do dalszego nasilenia się presji inflacyjnej. Zwłaszcza, że w piątek mieliśmy też dość dobre dane z rynku pracy. Tymczasem wypowiadający się członkowie FED (Bostic, Bullard, Kashkari i Mester) odrzucili możliwość podjęcia jakichś nadzwyczajnych działań przez bank centralny (typu Operation Twist), które miałyby ustabilizować sytuację na rynku obligacji. Raphael Bostic dał nawet do zrozumienia, że FED zajmuje się swoimi celami, a nie jest jego zadaniem dbanie o koniunkturę na giełdach.
W grupie G-10 najsłabsze są waluty Antypodów, korony skandynawskie, a później w kolejce są frank i euro. W przypadku EURUSD przetestowana została dolna linia kanału spadkowego przy 1,1880. Słaby klimat wokół euro podbijają informacje związane z sytuacją pandemiczno-szczepionkową. Sygnały o konieczności przywrócenia restrykcji napływają z Włoch.
W temacie danych makro to dzisiaj nie ma ich wiele. W nocy poznaliśmy dane nt. bilansu handlowego w Chinach za luty - dane okazały się lepsze od spodziewanych, a nadwyżka sięgnęła 103,3 mld USD. Nie pomogło to jednak juanowi, który traci wobec dolara ponad 0,4 proc. Uwagę zwracają coraz trudniejsze relacje dyplomatyczne pomiędzy USA, a Chinami.
OKIEM ANALITYKA - co jest przerysowaniem?
Czy piątkowa zwyżka indeksów na Wall Street odzwierciedla optymizm rynków wobec czeków prezydenta Bidena, które w najbliższych tygodniach trafią do Amerykanów i jeszcze bardziej podbiją wskaźniki konsumpcji? Czy też może jest tylko odreagowaniem nadmiernego przerysowania z poprzednich dni? Szef FED dał do zrozumienia w czwartek, że rynki muszą radzić sobie same i paradoksalnie inwestorzy uznali, że jest tanio? A może piątkowy ruch w górę był przereagowaniem, które zostało skorygowane już podczas poniedziałkowego handlu w Azji? Pytań jest wiele, a odpowiedzi jeszcze więcej. W każdym razie rynki akcji próbują już szukać nowego poziomu równowagi i zdają się ignorować to, co dzieje się na rynku długu. Skoro zdaniem członków FED jest to oznaka "nowej normalności", to dlaczego aż tak sie tym przejmować? Byłbym jednak daleki od tego, że można ten wątek już zupełnie odstawić na boczny tor. W tym tygodniu mamy dane nt. inflacji CPI za luty w środę, oraz kilka ważnych aukcji na rynku pierwotnym w drugiej połowie tygodnia. Mogą one dać preteksty do dalszego podbicia rentowności amerykańskich obligacji, choć nie muszą. Teoretycznie rynki mogą próbować wymusić na FED, jakieś konkretne działania (posiedzenie mamy 16-17 marca), ale konsekwentny przekaz ze strony przedstawicieli tej instytucji, że nie ma konieczności stosowania awaryjnych rozwiązań, może powodować, że taka gra byłaby nazbyt ryzykowna. Reasumując - jeżeli najpóźniej w drugiej połowie tygodnia rentowności amerykańskich obligacji zaczną spadać, to może dać to impuls do korekty na dolarze.
Niemniej już wcześniej rynki mogą zacząć korygować nadmierne przerysowania obserwowanych w ostatnich dniach tendencji. Przykładem może być sytuacja na EURUSD, gdzie uwagę zwraca duży pesymizm wokół euro. Tymczasem raczej wydaje się być mało prawdopodobne, aby czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego miało przynieść jakieś zaskakujące "gołębie" akcenty. I tak mimo opóźnień w programie szczepień, decydenci raczej podtrzymają optymistyczne prognozy ożywienia gospodarki w II połowie roku.
Niemniej rynek długu zdaje się mieć wciąż wątpliwości, czy to wszystko nie doprowadzi do dalszego nasilenia się presji inflacyjnej. Zwłaszcza, że w piątek mieliśmy też dość dobre dane z rynku pracy. Tymczasem wypowiadający się członkowie FED (Bostic, Bullard, Kashkari i Mester) odrzucili możliwość podjęcia jakichś nadzwyczajnych działań przez bank centralny (typu Operation Twist), które miałyby ustabilizować sytuację na rynku obligacji. Raphael Bostic dał nawet do zrozumienia, że FED zajmuje się swoimi celami, a nie jest jego zadaniem dbanie o koniunkturę na giełdach.
W grupie G-10 najsłabsze są waluty Antypodów, korony skandynawskie, a później w kolejce są frank i euro. W przypadku EURUSD przetestowana została dolna linia kanału spadkowego przy 1,1880. Słaby klimat wokół euro podbijają informacje związane z sytuacją pandemiczno-szczepionkową. Sygnały o konieczności przywrócenia restrykcji napływają z Włoch.
W temacie danych makro to dzisiaj nie ma ich wiele. W nocy poznaliśmy dane nt. bilansu handlowego w Chinach za luty - dane okazały się lepsze od spodziewanych, a nadwyżka sięgnęła 103,3 mld USD. Nie pomogło to jednak juanowi, który traci wobec dolara ponad 0,4 proc. Uwagę zwracają coraz trudniejsze relacje dyplomatyczne pomiędzy USA, a Chinami.
OKIEM ANALITYKA - co jest przerysowaniem?
Czy piątkowa zwyżka indeksów na Wall Street odzwierciedla optymizm rynków wobec czeków prezydenta Bidena, które w najbliższych tygodniach trafią do Amerykanów i jeszcze bardziej podbiją wskaźniki konsumpcji? Czy też może jest tylko odreagowaniem nadmiernego przerysowania z poprzednich dni? Szef FED dał do zrozumienia w czwartek, że rynki muszą radzić sobie same i paradoksalnie inwestorzy uznali, że jest tanio? A może piątkowy ruch w górę był przereagowaniem, które zostało skorygowane już podczas poniedziałkowego handlu w Azji? Pytań jest wiele, a odpowiedzi jeszcze więcej. W każdym razie rynki akcji próbują już szukać nowego poziomu równowagi i zdają się ignorować to, co dzieje się na rynku długu. Skoro zdaniem członków FED jest to oznaka "nowej normalności", to dlaczego aż tak sie tym przejmować? Byłbym jednak daleki od tego, że można ten wątek już zupełnie odstawić na boczny tor. W tym tygodniu mamy dane nt. inflacji CPI za luty w środę, oraz kilka ważnych aukcji na rynku pierwotnym w drugiej połowie tygodnia. Mogą one dać preteksty do dalszego podbicia rentowności amerykańskich obligacji, choć nie muszą. Teoretycznie rynki mogą próbować wymusić na FED, jakieś konkretne działania (posiedzenie mamy 16-17 marca), ale konsekwentny przekaz ze strony przedstawicieli tej instytucji, że nie ma konieczności stosowania awaryjnych rozwiązań, może powodować, że taka gra byłaby nazbyt ryzykowna. Reasumując - jeżeli najpóźniej w drugiej połowie tygodnia rentowności amerykańskich obligacji zaczną spadać, to może dać to impuls do korekty na dolarze.
Niemniej już wcześniej rynki mogą zacząć korygować nadmierne przerysowania obserwowanych w ostatnich dniach tendencji. Przykładem może być sytuacja na EURUSD, gdzie uwagę zwraca duży pesymizm wokół euro. Tymczasem raczej wydaje się być mało prawdopodobne, aby czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego miało przynieść jakieś zaskakujące "gołębie" akcenty. I tak mimo opóźnień w programie szczepień, decydenci raczej podtrzymają optymistyczne prognozy ożywienia gospodarki w II połowie roku.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?