Data dodania: 2020-11-30 (09:21)
Na finiszu miesiąca przeważa awersja do ryzyka, która bierze się że skupienia uwagi inwestorów na drugorzędnych czynnikach ryzyka, kiedy przycichły pierwszoplanowe tematy. Szczepionkowy rajd ryzyka ma potencjał, by być kontynuowany w kolejnych tygodniach i miesiącach, nawet jeśli dziś przyjdzie dzień korekty.
Po imponującym listopadzie, kiedy globalny rynek akcji zyskał ok. 13 proc., nie trudno o dyskusję o wykupieniu rynku i potrzebie oczyszczającej korekty. Zagubienie kierunku i niezdecydowanie z ubiegłego tygodnia stworzyło próżnię, którą mogą zapełnić drugorzędne czynniki ryzyka. Takimi są np. spór OPEC+ w sprawie odroczenia planowanego na styczeń przywrócenia wydobycia oraz wpisanie na czarną listę przez USA 89 chińskich firm, które posądza się powiązania z chińskim wojskiem. W pierwszym przypadku, rozmowy OPEC+ trwają i większość państw (w tym najważniejsze Arabia Saudyjska i Rosja) chcą utrzymać dotychczasowe limity wydobycia. Inaczej od przyszłego roku doszłoby do nagłego skoku podaży surowca, co by zaprzepaściło ostatnie odbicie cen. Ale niektóre kraje chcą mieć większy udział w odbudowie globalnego popytu na paliwa, stąd po weekendzie brak szybkiej zgody. Ropa brent traci dziś ponad 2 proc., ale trwające do wtorku negocjacje powinny zakończyć się sukcesem, co stworzy okazję do pozytywnego odreagowania.
Temat chińskich firm wygląda na ostatnią szarżę administracji Trumpa, by przypomnieć o twardym stanowisku prezydenta względem Chin. Choć rodzi to wątpliwości, że przed styczniową inaguracją Bidena Trump może jeszcze „namieszać” w stosunkach handlowych, rynki powstrzymują się od dyskontowania trwałości ewentualnych decyzji, które mogą zostać odwrócone przez przyszłą administrację. Jakkolwiek Joe Biden nie zrezygnuje całkowicie z sankcjonowania Chin, cokolwiek mogłoby zaszkodzić globalnemu handlowi nie wpisuje się w główny nurt polityki prezydenta-elekta.
Zatem dzisiejsze pogorszenie nastrojów powinno być przejściowe. W szerszym ujęciu pozostajemy na trajektorii umacniania się aktywów ryzykownych w krótkim i średnim terminie. Optymizm związany z opracowaniem i dystrybucją szczepionek przeciwko COVID-19 nie słabnie. W najbliższych tygodniach leki powinny zyskać akceptacje urzędów kontroli w USA i Europie. W porównaniu do sytuacji sprzed miesiąca istotnie zmalało ryzyko polityczne w USA, co pomaga w odbiciu Wall Street. Globalna druga fala zachorowań mija punkt kulminacyjny dzięki stanowczej reakcji władz. To solidne postawy dla powrotu apetytu na ryzyko i zaprzęgnięcia do pracy kapitałów inwestycyjnych, które od miesięcy czekały z boku.
EUR/PLN zaczyna tydzień na względnie wysokich poziomach powyżej 4,48. W piątek brakowało typowego dla ostatnich dni popytu na złotego ze strony inwestorów z USA i nie doszło do odreagowania przedpołudniowej słabości. Prawdopodobnie przepływy związane z rozliczeniami na koniec miesiąca także stały za osłabieniem złotego. Oczekujemy, że nastroje globalne pozostaną głównym determinantem zmienności złotego z rosnącymi szansami na spadek EUR/PLN poniżej 4,46, jak tylko minie przejściowa presja związana z rozliczeniami na koniec miesiąca.
Temat chińskich firm wygląda na ostatnią szarżę administracji Trumpa, by przypomnieć o twardym stanowisku prezydenta względem Chin. Choć rodzi to wątpliwości, że przed styczniową inaguracją Bidena Trump może jeszcze „namieszać” w stosunkach handlowych, rynki powstrzymują się od dyskontowania trwałości ewentualnych decyzji, które mogą zostać odwrócone przez przyszłą administrację. Jakkolwiek Joe Biden nie zrezygnuje całkowicie z sankcjonowania Chin, cokolwiek mogłoby zaszkodzić globalnemu handlowi nie wpisuje się w główny nurt polityki prezydenta-elekta.
Zatem dzisiejsze pogorszenie nastrojów powinno być przejściowe. W szerszym ujęciu pozostajemy na trajektorii umacniania się aktywów ryzykownych w krótkim i średnim terminie. Optymizm związany z opracowaniem i dystrybucją szczepionek przeciwko COVID-19 nie słabnie. W najbliższych tygodniach leki powinny zyskać akceptacje urzędów kontroli w USA i Europie. W porównaniu do sytuacji sprzed miesiąca istotnie zmalało ryzyko polityczne w USA, co pomaga w odbiciu Wall Street. Globalna druga fala zachorowań mija punkt kulminacyjny dzięki stanowczej reakcji władz. To solidne postawy dla powrotu apetytu na ryzyko i zaprzęgnięcia do pracy kapitałów inwestycyjnych, które od miesięcy czekały z boku.
EUR/PLN zaczyna tydzień na względnie wysokich poziomach powyżej 4,48. W piątek brakowało typowego dla ostatnich dni popytu na złotego ze strony inwestorów z USA i nie doszło do odreagowania przedpołudniowej słabości. Prawdopodobnie przepływy związane z rozliczeniami na koniec miesiąca także stały za osłabieniem złotego. Oczekujemy, że nastroje globalne pozostaną głównym determinantem zmienności złotego z rosnącymi szansami na spadek EUR/PLN poniżej 4,46, jak tylko minie przejściowa presja związana z rozliczeniami na koniec miesiąca.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Co Japończycy zrobią z jenem?
09:57 Raport DM BOŚ z rynku walutReakcja rynków wpierw na wyniki Tesli we wtorek (były słabsze, a akcje poszły podczas wczorajszej sesji mocno w górę), a później wczoraj wieczorem po publikacji wyników przez Metę i IBM (były lepsze, a mamy silne spadki) może być jednak dowodem na to, że na Wall Street wciąż utrzymuje się duża niepewność i rośnie też polaryzacja nastrojów wśród inwestorów. W efekcie trudno jest ocenić, czy mamy szanse na kontynuację lepszego sentymentu widocznego od początku tygodnia, czy też za chwilę na rynki powróci emocjonalny rollercoaster, jaki mieliśmy wcześniej.
Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży
2024-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutSłabsze szacunki indeksów PMI w USA za kwiecień dały wczoraj impuls rynkom - inwestorzy potraktowali dane, jako "gołębie" licząc na to, że FED jednak zdecyduje się obniżyć stopy procentowe na jesieni - chociaż prawdopodobieństwo takiego scenariusza we wrześniu nadal nie przekracza 70 proc. Dodatkowego wsparcia dostały indeksy na Wall Street, które dobrze zachowywały się jeszcze w poniedziałek. Dolar we wtorek stracił na szerokim rynku, potwierdzając tym samym tygodniowe wskazania z indeksu dolara po ostatnim piątku.
Kim jest twórca Bitcoina?
2024-04-24 Ciekawostki walutowePomimo tego, że Bitcoin od wielu lat funkcjonuje w przestrzeni finansowej, kryptowaluta wciąż owiana jest pewną dozą niepewności i tajemniczości. Co więcej, ta aura dotyczy również samego twórcy wirtualnego środka płatniczego. Co tak naprawdę wiemy o postaci, kryjącej się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto? Zapraszamy do dzisiejszej publikacji!
Czy wzrosty na EURUSD to jedynie korekta?
2024-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersUsługi w Europie radzą sobie dobrze. Gorzej jest z przemysłem. Tak przynajmniej wynika z opublikowanych wczoraj wstępnych wskaźników PMI. Te same dane dotyczące amerykańskiej gospodarki pokazały spadek w obydwu tych obszarach, co jest kolejnym dowodem na to, że amerykańska gospodarka spowalnia, mimo, że do tej pory była zadziwiająco odporna na podwyżki stóp procentowych. Kurs EURUSD urósł do poziomu 1,07, gdzie przebiega istotny opór techniczny.
Odbicie na indeksach
2024-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersJesteśmy w okresie blackout-u, co oznacza, że na rynek nie „wypłyną” żadne komentarze ze strony przedstawicieli Fed-u. To również informacja, że na przyszły tydzień zaplanowane jest kolejne posiedzenie FOMC. Dziś w centrum uwagi znajdą się odczyty PMI dla Europy. Wskaźnik dla usług dla strefy euro zaskoczył wynikami za luty i marzec opuszczając obszar recesji (powyżej 50 pkt.). Oczekiwana jest dalsza poprawa sytuacji. Wczoraj indeksy giełdowe w USA oraz te na Starym Kontynencie odnotowały pozytywną sesję.
Japoński jen na 34-letnich minimach
2024-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBPoczątek tygodnia nie był specjalnie udany dla japońskiej waluty. Jen w stosunku do dolara wybił się na nowe 34-letnie minima, tym samym uwydatniając zupełnie odmienne nastawienie dotyczące polityki monetarnej Banku Japonii oraz Rezerwy Federalnej. Jastrzębi zwrot dokonywany na przestrzeni ostatniego miesiąca, który mocno ograniczył spektrum potencjalnych obniżek stóp FED w tym roku, silnie działa na rentowności obligacji amerykańskich, a to bezpośrednio koreluje z silnym dolarem.
Studzenie emocji...
2024-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWeekend nie przyniósł informacji mogących prowadzić do jakiejś kolejnej eskalacji na Bliskim Wschodzie, wręcz odwrotnie - Iran dał do zrozumienia, że "sprawa jest załatwiona" - co może sugerować możliwą deeskalację w geopolityce w kolejnych dniach. To pozwoli skupić się rynkom na innych tematach, a konkretnie na dalszych perspektywach dla rynków akcji, gdyż to będzie mieć przełożenie na tzw. globalny sentyment.
Rynek czeka na piątkowe dane
2024-04-22 Komentarz poranny TMS BrokersW piątek dominowały negatywne nastroje ze względu na utrzymujące się napięcia geopolityczne. Nie bez znaczenia było również ograniczanie przez rynki oczekiwań dotyczących obniżek stóp procentowych Fed w związku z ryzykiem inflacyjnym. Po kolejnych doniesieniach, że atak Izraela nie wywołał szybkiego odwetu ze strony Iranu sytuacja nieco się uspokoiła. Ostatecznie Nasdaq Composite stracił 2,1 proc. a SP500 spadł o 0,9 proc. Jedynie Dow Jones wyszedł na plus i zanotował wynik 0,6 proc. Złoty był nieco mocniejszy ale wciąż jest zdecydowanie słabszy niż przed tygodniem.
To tylko turbulencje?
2024-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBUbiegły tydzień był dość wyboisty dla notowań złotego. W pewnym momencie dolar kosztował już nawet ponad 4,12 złotego. Sytuacja jednak uspokoiła się – czy było to tylko jednorazowa zmienność? Na rynku dzieje się naprawdę sporo. Mamy napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie, oddalającą się perspektywę obniżek stóp procentowych w USA, startujący dość nerwowo sezon wyników kwartalnych w USA. Tworzy to dość ciekawy kontekst dla rynku złotego, na którym nie brakuje też wpływu lokalnych czynników.
nerwowy poranek, ale nic poza tym
2024-04-19 Raport DM BOŚ z rynku walutInformacje o poranku o tym, że Izrael zaatakował cele w Iranie zmroziły rynki - reakcją była ponownie ucieczka od ryzyka, ale finalnie napięcie szybko ustąpiło. Kolejne doniesienia wskazały na wybuchy w pobliżu kluczowej bazy wojskowej w Isfahan, a operacja miałaby zostać przeprowadzona z użyciem dronów. Niemniej sam Iran szybko zdementował doniesienia, jakoby miała to być operacja izraelska, dając do zrozumienia, że nie było żadnych poważnych zniszczeń.