
Data dodania: 2020-10-20 (12:34)
Pogorszenie się nastrojów na Wall Street związane z obawami, co do powodzenia czwartego pakietu fiskalnego (wczoraj wieczorem napływały w tym temacie sprzeczne informacje z obu politycznych obozów) podbija notowania dolara i pozostałych bezpiecznych przystani, ale nieznacznie - nie widać nazbyt dużej korelacji, jak wcześniej.
Dzisiaj mija termin ultimatum wyznaczonego przez spikerkę Izby Reprezentantów - tymczasem Biały Dom ma coraz większe problemy z Senatem, gdzie Republikanie uparcie dążą do przyjęcia mini-pakietu fiskalnego o wartości 500 mld USD. Głosowanie w tym względzie planowane jest dzisiaj, lub jutro. W nocy agencje zacytowały słowa Nancy Pelosi, której zdaniem podczas rozmów doszło do zawężenia różnic w temacie pakietu fiskalnego. W podobnym tonie wypowiedział się szef administracji Białego Domu (Meadows). Ale czy to coś zmienia? Zobaczymy. Trump przed zaplanowaną na noc z czwartku na piątek ostatnią debatą prezydencką musi mieć jakiś mocny punkt zaczepienia.
W gronie najsłabszych walut są dzisiaj te, które wczoraj zyskiwały. To NZD, który koryguje powyborcze wzrosty w oczekiwaniu na czwartkowe dane nt. kwartalnej CPI i reaguje na słowa prezesa RBNZ, który zapowiedział w przegląd dostępnych narzędzi w listopadzie. Słaby jest też AUD, któremu zaszkodziły słowa wiceprezesa RBA, Kenta (który nie wykluczył obniżki stóp), oraz zapiski z ostatniego posiedzenia RBA. Rynek wycenia możliwość obniżki stóp o 15 p.b. do 10 p.b. na posiedzeniu 3 listopada, ale nie jest pewien, czy będzie jeszcze coś więcej.
Dzisiaj uwagę przykuje decyzja Banku Węgier (godz. 14:00), a także dane z USA dotyczące rynku nieruchomości (godz. 14:30). Mamy też kilka zaplanowanych wystąpień członków FED. Kluczowe będą jednak doniesienia w temacie czwartego pakietu fiskalnego.
OKIEM ANALITYKA - bankierzy centralni szykują się do kolejnego ruchu?
Rosnąca niepewność związana z przebiegiem pandemii w najbliższych tygodniach może wymusić na bankach centralnych kolejne działania, zwłaszcza biorąc pod uwagę ociężałość w decyzjach u polityków w temacie pakietów fiskalnych. Dzisiaj przedmiotem rynkowej dyskusji są potencjalne ruchy banków centralnych Antypodów. Wiceprezes RBA Kent nie wykluczył wprowadzenia ujemnych stóp procentowych, a szef RBNZ zapowiedział w listopadzie przegląd dostępnych narzędzi z naciskiem na program QE. Nie jest to większe zaskoczenie, biorąc pod uwagę pojawiający się od kilku tygodni przekaz, ale pokazuje, kto może zacząć nową falę działań. Dla walut Antypodów to nienajlepsze wieści. Pytania o nieco spekulacyjny status AUD i NZD w ostatnich latach, mogą teraz dać pretekst nieco mocniejszym ruchom w najbliższych miesiącach.
W Europie na celowniku może znaleźć się Bank Anglii, który już wspominał o przygotowaniach do możliwego wdrożenia ujemnych stóp procentowych. Jeżeli perspektywy dla bezumownego Brexitu będą niebezpiecznie rosnąć, to BOE może nawet zdecydować się na jakiś ruch wyprzedzający jeszcze w tym roku. Może być to dodatkowe obciążenie dla funta poza niepewnością związaną z samymi negocjacjami, które minęły już swój "rozsądny deadline", czyli czas, kiedy należało dopiąć kluczowe tematy, a teraz skupić się na legislacyjno-technicznych procedurach.
Nieco związane ręce mają natomiast EBC i FED. W pierwszym przypadku liczebna Rada Gubernatorów może utrudnić szybkie wypracowanie konsensusu, zwłaszcza, że ujemne stopy są takim panaceum jak antybiotyk - dla jednych może być skuteczny, ale dla innych nie, gdyż szkody w innych obszarach będą zbyt duże. Dlatego wątek ten jest odrzucany przez FED, który co najwyżej w razie potrzeby mógłby operować skalą i kształtem QE (celując w nowe obszary aktywów, które można by zacząć skupować).
W gronie najsłabszych walut są dzisiaj te, które wczoraj zyskiwały. To NZD, który koryguje powyborcze wzrosty w oczekiwaniu na czwartkowe dane nt. kwartalnej CPI i reaguje na słowa prezesa RBNZ, który zapowiedział w przegląd dostępnych narzędzi w listopadzie. Słaby jest też AUD, któremu zaszkodziły słowa wiceprezesa RBA, Kenta (który nie wykluczył obniżki stóp), oraz zapiski z ostatniego posiedzenia RBA. Rynek wycenia możliwość obniżki stóp o 15 p.b. do 10 p.b. na posiedzeniu 3 listopada, ale nie jest pewien, czy będzie jeszcze coś więcej.
Dzisiaj uwagę przykuje decyzja Banku Węgier (godz. 14:00), a także dane z USA dotyczące rynku nieruchomości (godz. 14:30). Mamy też kilka zaplanowanych wystąpień członków FED. Kluczowe będą jednak doniesienia w temacie czwartego pakietu fiskalnego.
OKIEM ANALITYKA - bankierzy centralni szykują się do kolejnego ruchu?
Rosnąca niepewność związana z przebiegiem pandemii w najbliższych tygodniach może wymusić na bankach centralnych kolejne działania, zwłaszcza biorąc pod uwagę ociężałość w decyzjach u polityków w temacie pakietów fiskalnych. Dzisiaj przedmiotem rynkowej dyskusji są potencjalne ruchy banków centralnych Antypodów. Wiceprezes RBA Kent nie wykluczył wprowadzenia ujemnych stóp procentowych, a szef RBNZ zapowiedział w listopadzie przegląd dostępnych narzędzi z naciskiem na program QE. Nie jest to większe zaskoczenie, biorąc pod uwagę pojawiający się od kilku tygodni przekaz, ale pokazuje, kto może zacząć nową falę działań. Dla walut Antypodów to nienajlepsze wieści. Pytania o nieco spekulacyjny status AUD i NZD w ostatnich latach, mogą teraz dać pretekst nieco mocniejszym ruchom w najbliższych miesiącach.
W Europie na celowniku może znaleźć się Bank Anglii, który już wspominał o przygotowaniach do możliwego wdrożenia ujemnych stóp procentowych. Jeżeli perspektywy dla bezumownego Brexitu będą niebezpiecznie rosnąć, to BOE może nawet zdecydować się na jakiś ruch wyprzedzający jeszcze w tym roku. Może być to dodatkowe obciążenie dla funta poza niepewnością związaną z samymi negocjacjami, które minęły już swój "rozsądny deadline", czyli czas, kiedy należało dopiąć kluczowe tematy, a teraz skupić się na legislacyjno-technicznych procedurach.
Nieco związane ręce mają natomiast EBC i FED. W pierwszym przypadku liczebna Rada Gubernatorów może utrudnić szybkie wypracowanie konsensusu, zwłaszcza, że ujemne stopy są takim panaceum jak antybiotyk - dla jednych może być skuteczny, ale dla innych nie, gdyż szkody w innych obszarach będą zbyt duże. Dlatego wątek ten jest odrzucany przez FED, który co najwyżej w razie potrzeby mógłby operować skalą i kształtem QE (celując w nowe obszary aktywów, które można by zacząć skupować).
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?