Data dodania: 2020-09-17 (14:00)
Na rynkach widać rozczarowanie wczorajszymi sygnałami z FED - klasycznie rynek liczył na bardziej "gołębi" przekaz, ale takowego nie otrzymał, chociaż podczas konferencji prasowej Jerome Powell stwierdził, że ożywienie w gospodarce może spowolnić, jeżeli pandemia COVID-19 nasili się w najbliższych miesiącach. W projekcjach makro zrewidowano jednak założenia dotyczące spadku PKB w tym roku do -3,7 proc. z -6,5 proc. wcześniej, ale obniżono oczekiwania na lata 2021-22.
Ogólnie rzecz biorąc FED zdaje się przyjmować strategię wait&see i nie spieszy się z publikacją szczegółów odnośnie nowego forward guidance (języka komunikacji z rynkami) i jest to pewien zawód dla jak widać sporej części uczestników rynku. Niemniej, co do samej reakcji inwestorów - przejście w tryb risk-off w kolejnych godzinach - to duży wpływ ma... rozczarowaniem brakiem schematycznej reakcji, jaka miała miejsce po wcześniejszych posiedzeniach Rezerwy Federalnej. Daleki byłbym od stwierdzeń, że rynki zostały zaskoczone "jastrzębim" przekazem. Na to wszystko nakładają się też inne ryzyka, które w najbliższych tygodniach będą narastać - mowa o drugiej fali zakażeń COVID-19 na świecie, oraz całym bagażu związanym ze zbliżającymi się wyborami w USA, które zaplanowano na początek listopada. Dużą uwagę będą przyciągać relacje amerykańsko-chińskie. Dzisiaj można Donald Trump zapozna się ze szczegółowymi informacjami o planach wejścia Oracle do chińskiego TikToka - taka formuła nie spełnia jednak w pełni kryteriów tzw. bezpieczeństwa narodowego (kody aplikacji pozostaną w rękach Chińczyków), o których wcześniej wspominał prezydent USA. Kwestia zablokowania TikToka pozostaje, zatem otwarta.
W gronie najsłabszych walut są dzisiaj korony skandynawskie, klasycznie wrażliwe na ryzyko. Słabo radzi sobie też dolar nowozelandzki, chociaż opublikowane dane nt. spadku PKB w II kwartale nie był gorsze od szacunków - niemniej sam odczyt na poziomie -12,2 proc. k/k dobrze nie wygląda. Traci też (choć słabiej) dolar australijski, chociaż na pierwszy rzut oka dane z rynku pracy wypadły świetnie - w sierpniu w gospodarce pojawiło się aż 111 tys. etatów. Bardziej szczegółowa analiza pokazuje jednak, że gros z nich to tzw. samozatrudnieni. Nad ranem zakończyło się też posiedzenie Banku Japonii - zgodnie z oczekiwaniami wszystkie parametry polityki monetarnej zostały utrzymane, a bank centralny przedstawił nieco lepsze projekcje makro. Jen jest dzisiaj najmocniejszą walutą (dolar jest drugi), ale to bardziej wynik wejścia rynków w tryb risk-off.
Dzisiaj podczas sesji europejskiej największą uwagę przyciągnie komunikat Banku Anglii - przywrócono godz. 13:00. Z kolei z USA interesujący może okazać się odczyt indeksu Philly FED, który będzie porównywany ze świetnymi danymi NY FED Mfg. sprzed dwóch dni. Poza tym tradycyjnie cotygodniowe bezrobocie, ale i tez comiesięczne dane nt. pozwoleń i nowych budów.
OKIEM ANALITYKA - jesienna rzeczywistość
Wakacje są tylko raz do roku, a jesień bywa ponura - oczywiste prawdy zderzyły się wczoraj z oczekiwaniami części inwestorów, którzy zostali "nauczeni" w ostatnich miesiącach jednego schematu - FED daje paliwo i argumenty do bardziej ryzykownych rozegrań. Sygnały, jakie napłynęły wczoraj nie były jednak czymś zaskakującym, czy szokującym - decydenci w FED nie stali się nagle "jastrzębiami" - po prostu uznali, że w Jackson Hole Jerome Powell kupił sobie nieco czasu. Będzie on mu potrzebny do wypracowania nowej strategii komunikacji z rynkami (tzw. forward guidance), którą zobaczymy w nadchodzących miesiącach. A przy braku jednego głównego tematu znaczenia zaczynają nabierać różne inne wątki, które razem nasilają tylko niepewność. W amerykańskich mediach mamy coraz więcej dyskusji wokół szczepionki na COVID-19, gdzie z jednej strony mamy "wyborcze bajki" Trumpa, jakoby do końca roku udało się zaszczepić co najmniej 100 mln Amerykanów, a wypowiedzi szefów CDC, czy też NIH o tym, że efekty będzie widać nie wcześniej, niż w przyszłe wakacje. Otwartym wątkiem są też relacje amerykańsko-chińskie w kontekście zbliżających się wyborów. Testem, jak może wyglądać taktyka Trumpa, może być jego decyzja ws. TikToka.
W gronie najsłabszych walut są dzisiaj korony skandynawskie, klasycznie wrażliwe na ryzyko. Słabo radzi sobie też dolar nowozelandzki, chociaż opublikowane dane nt. spadku PKB w II kwartale nie był gorsze od szacunków - niemniej sam odczyt na poziomie -12,2 proc. k/k dobrze nie wygląda. Traci też (choć słabiej) dolar australijski, chociaż na pierwszy rzut oka dane z rynku pracy wypadły świetnie - w sierpniu w gospodarce pojawiło się aż 111 tys. etatów. Bardziej szczegółowa analiza pokazuje jednak, że gros z nich to tzw. samozatrudnieni. Nad ranem zakończyło się też posiedzenie Banku Japonii - zgodnie z oczekiwaniami wszystkie parametry polityki monetarnej zostały utrzymane, a bank centralny przedstawił nieco lepsze projekcje makro. Jen jest dzisiaj najmocniejszą walutą (dolar jest drugi), ale to bardziej wynik wejścia rynków w tryb risk-off.
Dzisiaj podczas sesji europejskiej największą uwagę przyciągnie komunikat Banku Anglii - przywrócono godz. 13:00. Z kolei z USA interesujący może okazać się odczyt indeksu Philly FED, który będzie porównywany ze świetnymi danymi NY FED Mfg. sprzed dwóch dni. Poza tym tradycyjnie cotygodniowe bezrobocie, ale i tez comiesięczne dane nt. pozwoleń i nowych budów.
OKIEM ANALITYKA - jesienna rzeczywistość
Wakacje są tylko raz do roku, a jesień bywa ponura - oczywiste prawdy zderzyły się wczoraj z oczekiwaniami części inwestorów, którzy zostali "nauczeni" w ostatnich miesiącach jednego schematu - FED daje paliwo i argumenty do bardziej ryzykownych rozegrań. Sygnały, jakie napłynęły wczoraj nie były jednak czymś zaskakującym, czy szokującym - decydenci w FED nie stali się nagle "jastrzębiami" - po prostu uznali, że w Jackson Hole Jerome Powell kupił sobie nieco czasu. Będzie on mu potrzebny do wypracowania nowej strategii komunikacji z rynkami (tzw. forward guidance), którą zobaczymy w nadchodzących miesiącach. A przy braku jednego głównego tematu znaczenia zaczynają nabierać różne inne wątki, które razem nasilają tylko niepewność. W amerykańskich mediach mamy coraz więcej dyskusji wokół szczepionki na COVID-19, gdzie z jednej strony mamy "wyborcze bajki" Trumpa, jakoby do końca roku udało się zaszczepić co najmniej 100 mln Amerykanów, a wypowiedzi szefów CDC, czy też NIH o tym, że efekty będzie widać nie wcześniej, niż w przyszłe wakacje. Otwartym wątkiem są też relacje amerykańsko-chińskie w kontekście zbliżających się wyborów. Testem, jak może wyglądać taktyka Trumpa, może być jego decyzja ws. TikToka.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
13:44 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.
Federal Reserve mocno miesza na rynku – Polski złoty (PLN) w centrum uwagi
2025-10-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoranek 15 października na światowych rynkach finansowych przynosi wyraźne odreagowanie nastrojów oraz kontynuację trendu widocznego po wystąpieniu Jerome’a Powella, szefa amerykańskiego Federal Reserve. Kurs dolara amerykańskiego względem polskiego złotego (USD/PLN) wynosi dziś około 3,67, euro kosztuje 4,26 złotego, a funt brytyjski 4,90 złotego. Notowania szwajcarskiego franka ustabilizowały się na poziomie 4,58 PLN, korona norweska pozostaje blisko 0,36 PLN, a rynkowe zmiany są efektem impulsów płynących z globalnych centrów decyzyjnych.