
Data dodania: 2020-06-26 (10:48)
Rynki generalnie odbijają piątek, ale optymizm jest budowany na kruchych podstawach. Poluzowanie regulacji dla amerykańskich banków i solidne dane z USA pomogły wesprzeć nastroje pomimo obaw o rosnącą liczbę potwierdzonych przypadków zachorowań na koronawirusa. W szerszym kontekście ceny aktywów znalazły się w stanie lockdownu bez chęci ruchu w którymkolwiek kierunku.
Z pozytywnego startu tygodnia pozostało już niewiele, gdyż temat pandemii coraz trudniej jest zagłuszać nadziejami na szybszą odbudowę ożywienia gospodarczego. Do inwestorów w końcu dociera, że z ożywienia nic nie będzie, jeśli koronawirus będzie dalej rozprzestrzeniał się w niekontrolowany sposób. Wiele stanów w USA walczy z rosnącą liczbą przypadków, a także oporem społecznym dla zachowania najprostszych środków ostrożności. Jakkolwiek władze stanowe jak ognia unikają tematu przywrócenia lockdownu, sam strach przed zakażeniem się może istotnie zaważyć na działalności gospodarczej i skłonności do konsumpcji. A te ryzyka dla wzrostu gospodarczego nie dotyczą wyłączenie USA i łatwo o ekstrapolację obaw na resztę świata. Jakkolwiek powrót zapaści z marca/kwietnia światu nie grozi, a dane potwierdzają, że sytuacja się poprawia, tak w obliczu drugiej fali (a może raczej kontynuacji pierwszej fali) zachorowań przyjdzie zrewidować w dół oczekiwania odbicia ożywienia.
Słabe przekonanie o słuszności kierunku oraz perspektywa weekendu prawdopodobnie zamkną dzisiejsze notowania w wąskim paśmie wahań. Na FX inwestorzy dalej preferują odchodzenie od USD na rzecz innych walut, ale jeśli sentyment temu nie służy, kursy grzęzną w miejscu. Widać to dobrze o EUR/USD przy 1,12 czy GBP/USD blisko 1,24. Będące zwykle miernikiem apetytu na ryzyko AUD i NZD także przeszły w trend boczny. Przy rosnących obawach pierwszy na myśl przychodzi EUR/CHF i tutaj potwierdzeniem są najniższe poziomu od maja. Mimo to od początku tygodnia frank umocnił się o niecałe 30 pipsów – nie jest to odzwierciedlenie paniki rynkowej. Trudno zwiastować głęboką korektę, jeśli władze fiskalne i monetarne są postawione w stan gotowości i w każdym momencie może pojawić się czynnik stabilizujący. Z drugiej strony sytuacja związana z wirusem jest daleka od opanowania i już niemożliwa do dalszego bagatelizowania.
Huśtawka rynkowa odbija się na złotym, który wczoraj przejściowo osłabił się do 4,47, ale ruch szybko został skorygowany do 4,45. Wygaszanie zmienności może mieć związek z pierwszą turą wyborów w weekend, gdyż część inwestorów nie chce pozostać z pozycją wrażliwą na ryzyko polityczne. Wydaje się jednak, że potencjał do poniedziałkowych wahnięć kursu jest niewielki. Ostatnie sondaże przedwyborcze wskazywały na stabilny rozkład poparcia dający najwyższy wynik prezydentowi Andrzejowi Dudzie w pierwszej turze, ale z niepewną wygraną nad Rafałem Trzaskowskim w drugiej turze. Rynek dotychczas ignorował potencjalne ryzyko osłabienia pozycji rządu w przypadku utraty „swojego” prezydenta i po wynikach pierwszej tury wyborów (jeśli będą zgodne z sondażami) nie powinno się to zmienić. Jest bardziej prawdopodobne, że w przypadku pogorszenia nastrojów na rynkach zewnętrznych kwestia przegranej prezydenta Dudy może być wykorzystana jako dodatkowy pretekst do sprzedaży złotego.
Słabe przekonanie o słuszności kierunku oraz perspektywa weekendu prawdopodobnie zamkną dzisiejsze notowania w wąskim paśmie wahań. Na FX inwestorzy dalej preferują odchodzenie od USD na rzecz innych walut, ale jeśli sentyment temu nie służy, kursy grzęzną w miejscu. Widać to dobrze o EUR/USD przy 1,12 czy GBP/USD blisko 1,24. Będące zwykle miernikiem apetytu na ryzyko AUD i NZD także przeszły w trend boczny. Przy rosnących obawach pierwszy na myśl przychodzi EUR/CHF i tutaj potwierdzeniem są najniższe poziomu od maja. Mimo to od początku tygodnia frank umocnił się o niecałe 30 pipsów – nie jest to odzwierciedlenie paniki rynkowej. Trudno zwiastować głęboką korektę, jeśli władze fiskalne i monetarne są postawione w stan gotowości i w każdym momencie może pojawić się czynnik stabilizujący. Z drugiej strony sytuacja związana z wirusem jest daleka od opanowania i już niemożliwa do dalszego bagatelizowania.
Huśtawka rynkowa odbija się na złotym, który wczoraj przejściowo osłabił się do 4,47, ale ruch szybko został skorygowany do 4,45. Wygaszanie zmienności może mieć związek z pierwszą turą wyborów w weekend, gdyż część inwestorów nie chce pozostać z pozycją wrażliwą na ryzyko polityczne. Wydaje się jednak, że potencjał do poniedziałkowych wahnięć kursu jest niewielki. Ostatnie sondaże przedwyborcze wskazywały na stabilny rozkład poparcia dający najwyższy wynik prezydentowi Andrzejowi Dudzie w pierwszej turze, ale z niepewną wygraną nad Rafałem Trzaskowskim w drugiej turze. Rynek dotychczas ignorował potencjalne ryzyko osłabienia pozycji rządu w przypadku utraty „swojego” prezydenta i po wynikach pierwszej tury wyborów (jeśli będą zgodne z sondażami) nie powinno się to zmienić. Jest bardziej prawdopodobne, że w przypadku pogorszenia nastrojów na rynkach zewnętrznych kwestia przegranej prezydenta Dudy może być wykorzystana jako dodatkowy pretekst do sprzedaży złotego.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.