Data dodania: 2020-05-15 (12:46)
W piątek dolar nie ma konkretnego kierunku, po tym jak jeszcze w czwartek wieczorem wytracił tempo zwyżek po tym, jak giełdowe indeksy na Wall Street zostały wyciągnięte z przeceny i zaczęły wyraźnie świecić się na zielono. Wstępny szok wywołany ostrą retoryką Trumpa wobec Chin szybko minął, uznano, że nie pójdą za tym konkretne działania.
Tak czy inaczej sytuacja pozostaje napięta i rynek może być wrażliwy na kolejne komentarze (Sekretarz Mnuchin przyznał, że prezydent Trump analizuje wszystkie możliwe opcje wobec Chin).
Jednocześnie Senat przyjął ustawę potępiającą Chiny za łamanie praw mniejszości Ujgurów (teraz powróci ona do Izby Reprezentantów). Uwagę przykuwa też wątek dotyczący kolejnego pakietu fiskalnego procedowanego w Kongresie. Trump nie podpisze się pod ustawą przygotowaną przez Demokratów w Izbie Reprezentantów, ale z wypowiedzi republikańskich polityków (m.in. szefa senackiej większości McConnella), ale i też sygnałów napływających z samego Białego Domu wynika, że przygotowany może zostać nowy, konkurencyjny projekt.
W nocy napłynęły dane makro z Chin za kwiecień – lepiej wypadła produkcja przemysłowa (+3,9 proc. r/r), ale rozczarowała sprzedaż detaliczna rozczarowała (-7,5 proc. r/r). Bilans dla juana jest neutralny, jeszcze wczoraj zdołał on odrobić straty wywołane komentarzami Trumpa.
Z informacji dotyczących COVID-19 to mamy doniesienia z Japonii o zniesieniu stanu wyjątkowego w 39 prefekturach (ale nie w Tokio). Z kolei w USA burmistrz Nowego Jorku przedłużył ograniczenia do 13 czerwca. Z kolei w Chinach notuje się nowe przypadki zakażeń w regionie Wuhan, chociaż są one w większości bezobjawowe.
Dzisiaj w kalendarzu makro mamy przede wszystkim popołudniowe odczyty z USA (sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa, nastroje konsumenckie).
OKIEM ANALITYKA: Pałeczka po stronie polityków
Inwestorzy ostatecznie zignorowali wczoraj ostrą retorykę Trumpa wobec Chin i dobrze. Wątpliwe, aby za słowami, szybko poszły konkretne działania – Biały Dom ma świadomość, że utrzymanie dobrej koniunktury na giełdach będzie jednym z kluczowych czynników zwiększających prawdopodobieństwo wygranej w listopadowych wyborach. Również Chiny nie będą iść na zwarcie z USA, z równie pragmatycznych, biznesowych powodów. To założenie ucina również potencjalne spekulacje nt. dewaluacji juana, jako elementu odwetowego. Powód? Taki ruch zepsuł by nie tylko relacje z USA, ale i też z innymi partnerami Chin, którzy są traktowani poważnie.
Większe znaczenie w najbliższych tygodniach będzie mieć to, jakie pomysły przedstawią politycy, aby wesprzeć gospodarkę, która zdaniem szefa FED może wejść długą recesję. Pakiet przygotowany przez Demokratów najpewniej umrze śmiercią polityczną, także interesujące będzie to, co przedstawią Republikanie i Trump, oraz jak będą chcieli przekonać do tego…. Demokratów, którzy dominują w Izbie Reprezentantów. Przepychanki polityczne mogą zostać bardzo źle odebrane. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy dane makro pozostaną słabe, a w temacie drugiej fali zakażeń COVID-19 będzie utrzymywać się niepewność (bo to, czy zbyt szybko zostały poluzowane obostrzenia przekonamy się dopiero za dobrych kilka tygodni). Temat wsparcia fiskalnego może okazać się szczególnie istotny w strefie euro. EBC zrobił już wiele, w przeciwieństwie do polityków. Najbliższe tygodnie powinny pokazać jak szybko idą prace nad zapowiadanym pakietem wsparcia, oraz czy będzie on wystarczający. Otwartym pozostaje pytanie o szczególną pomoc dla Włoch. Potencjalne rozczarowania w tym temacie będą pretekstem do wyraźniejszego osłabienia się euro.
Jednocześnie Senat przyjął ustawę potępiającą Chiny za łamanie praw mniejszości Ujgurów (teraz powróci ona do Izby Reprezentantów). Uwagę przykuwa też wątek dotyczący kolejnego pakietu fiskalnego procedowanego w Kongresie. Trump nie podpisze się pod ustawą przygotowaną przez Demokratów w Izbie Reprezentantów, ale z wypowiedzi republikańskich polityków (m.in. szefa senackiej większości McConnella), ale i też sygnałów napływających z samego Białego Domu wynika, że przygotowany może zostać nowy, konkurencyjny projekt.
W nocy napłynęły dane makro z Chin za kwiecień – lepiej wypadła produkcja przemysłowa (+3,9 proc. r/r), ale rozczarowała sprzedaż detaliczna rozczarowała (-7,5 proc. r/r). Bilans dla juana jest neutralny, jeszcze wczoraj zdołał on odrobić straty wywołane komentarzami Trumpa.
Z informacji dotyczących COVID-19 to mamy doniesienia z Japonii o zniesieniu stanu wyjątkowego w 39 prefekturach (ale nie w Tokio). Z kolei w USA burmistrz Nowego Jorku przedłużył ograniczenia do 13 czerwca. Z kolei w Chinach notuje się nowe przypadki zakażeń w regionie Wuhan, chociaż są one w większości bezobjawowe.
Dzisiaj w kalendarzu makro mamy przede wszystkim popołudniowe odczyty z USA (sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa, nastroje konsumenckie).
OKIEM ANALITYKA: Pałeczka po stronie polityków
Inwestorzy ostatecznie zignorowali wczoraj ostrą retorykę Trumpa wobec Chin i dobrze. Wątpliwe, aby za słowami, szybko poszły konkretne działania – Biały Dom ma świadomość, że utrzymanie dobrej koniunktury na giełdach będzie jednym z kluczowych czynników zwiększających prawdopodobieństwo wygranej w listopadowych wyborach. Również Chiny nie będą iść na zwarcie z USA, z równie pragmatycznych, biznesowych powodów. To założenie ucina również potencjalne spekulacje nt. dewaluacji juana, jako elementu odwetowego. Powód? Taki ruch zepsuł by nie tylko relacje z USA, ale i też z innymi partnerami Chin, którzy są traktowani poważnie.
Większe znaczenie w najbliższych tygodniach będzie mieć to, jakie pomysły przedstawią politycy, aby wesprzeć gospodarkę, która zdaniem szefa FED może wejść długą recesję. Pakiet przygotowany przez Demokratów najpewniej umrze śmiercią polityczną, także interesujące będzie to, co przedstawią Republikanie i Trump, oraz jak będą chcieli przekonać do tego…. Demokratów, którzy dominują w Izbie Reprezentantów. Przepychanki polityczne mogą zostać bardzo źle odebrane. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy dane makro pozostaną słabe, a w temacie drugiej fali zakażeń COVID-19 będzie utrzymywać się niepewność (bo to, czy zbyt szybko zostały poluzowane obostrzenia przekonamy się dopiero za dobrych kilka tygodni). Temat wsparcia fiskalnego może okazać się szczególnie istotny w strefie euro. EBC zrobił już wiele, w przeciwieństwie do polityków. Najbliższe tygodnie powinny pokazać jak szybko idą prace nad zapowiadanym pakietem wsparcia, oraz czy będzie on wystarczający. Otwartym pozostaje pytanie o szczególną pomoc dla Włoch. Potencjalne rozczarowania w tym temacie będą pretekstem do wyraźniejszego osłabienia się euro.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.