Data dodania: 2020-04-24 (20:26)
Na rynku trwa dyskusja, na ile odreagowanie marcowej przeceny ryzykownych aktywów może być trwałe, kiedy dane makro zaczynają coraz mocniej uświadamiać, z jak poważnym kryzysem mamy do czynienia. Wątpliwości zagrażają nastrojom rynkowym. Być może czołowe banki centralne (BoJ, Fed, EBC) będą musiały kolejny raz dowieść, że są przygotowane na wszystko.
Przyszły tydzień: Fed, EBC/BoJ/Riksbank, PKB z USA/Eurolandu, ISM dla przemysłu z USA, PMI z Chin
W USA oczekiwany jest mocny spadek PKB za I kw. (śr), który będzie tylko preludium dla jeszcze większego załamania aktywności w drugim kwartale. Bezprecedensowe zastopowanie gospodarki jest trudne do oszacowania, więc należy nastawić się na niespodzianki. Wzorem dramatycznych spadków PMI w Europie i USA można zakładać równie silny spadek ISM dla przemysłu (pt) czy też indeksu zaufania konsumentów (wt). Fed (śr) najprawdopodobniej nie ogłosi nowych działań na polu luzowania polityki pieniężnej, gdyż pozostaje zajęty implementacją licznych programów zapowiedzianych w ostatnich tygodniach. Wcale jednak to nie oznacza, że możliwości Fed się wyczerpały i prezes Powell na konferencji z pewnością to podkreśli.
W Europie wydarzeniem tygodnia będzie posiedzenie EBC (czw). W marcu bank w kilku krokach rozszerzył skup aktywów o prawie 900 mld EUR i zapowiedział nową rundę TLTRO na korzystniejszych warunkach. Przy ograniczonym polu do dalszego luzowania i przy oczekiwaniu na ruch ze strony rządów na polu walki z kryzysem EBC może zdecydować się na przyjęcie postawy wyczekującej z gotowością reakcji, gdyby sytuacja na rynkach miałaby się istotnie pogorszyć (np. wzrost presji na wyprzedaż obligacji skarbowych). Brak pośpiechu banku centralnego do robienia czegokolwiek może być odebrany jako obawy przed całkowitym wyczerpaniem arsenału, co może być impulsem do umocnienia EUR. Od strony danych otrzymamy pierwsze szacunki PKB za I kw. (czw) i festiwal mocnych tąpnięć.
Przyszły tydzień przynosi posiedzenie szwedzkiego Riksbanku (wt), gdzie spodziewamy się utrzymania głównej stopy procentowej na 0 proc. Dane od ostatniego posiedzenia uległy wyraźnemu pogorszeniu w związku z pandemią COVID-19. Jak dotychczas Riksbank zamiast ciąć stopy wybrał drogę rozszerzenia programu skupu obligacji i uruchomił program wsparcia pożyczkowego przedsiębiorstw niefinansowych. Sądzimy, że Riksbank podtrzyma dotychczasowe nastawienie, gdzie ujemne stopy procentowe nie są właściwą drogą dla wsparcia gospodarki. Dla SEK byłby to umiarkowanie pozytywny sygnał, o ile ogólnorynkowe nastroje na to pozwolą.
Kalendarz publikacji z Polski na przyszły tydzień jest pusty, choć nawet i przy bogatym szeregu danych widać, że złoty reaguje w ograniczonym sposób. EUR/PLN usadowił się w konsolidacji 4,51-4,55, gdzie czeka na wyraźniejszą odmianę nastrojów na rynkach zewnętrznych. W krótkim terminie nie widzimy podstaw do umocnienia złotego poza realizowany kanał z większym ryzykiem osłabienia, o ile panika ogarnęłaby rynki finansowe. Bez tego powinno być spokojnie.
Bank Japonii (pon) prawdopodobnie odpowie na zagrożenia dla gospodarki płynące z pandemii i rozszerzy ekspansję monetarną. Sądzimy, że stopy procentowe pozostaną bez zmian, za to bank skupi się na elastycznym podejściu do skupu obligacji skarbowych, np. zdecyduje się na porzucenie rocznego limitu zakupów (obecnie 80 bln JPY). Wzorem innych banków centralnych, BoJ może przedstawić program wsparcia pożyczkowego dla przedsiębiorstw niefinansowych lub poluzować napięcia na rynku papierów korporacyjnych poprzez większą aktywność na tym rynku. Nie widzimy w decyzjach silnego wpływu na JPY.
W odczytach PMI dla chińskiego przemysłu i usług (czw) istotne jest pamiętać, że odczyt powyżej lub poniżej 50 pkt. oznacza zmianę sytuacji na lepsze/gorsze względem poprzedniego miesiąca. W tym kontekście prognozowane odczyty w granicach 51-53 nie powinny być postrzegane jako dużo lepsza sytuacja niż w Europie i USA. Z uwagi, że główne uderzenie COVID-19 nadeszło w lutym, teraz gospodarka przechodzi powolną odbudowę i wskaźniki wskażą, że w kwietniu jest tylko nieznacznie lepiej co miesiąc wcześniej.
Dane z Australii nie powinny znaczyć wiele. CPI za I kwartał (śr) jest nieistotny z punktu widzenia polityki pieniężnej. Prezes RBA stwierdził w tym tygodniu, że spodziewa się ujemnej inflacji w II kw. W międzyczasie AUD stara się opierać negatywnym przepływom a zdaje się zyskiwać pochwały za szybkość reakcji australijskich władz na kryzys. To może być poduszka łagodząca sprzedaż waluty w momentach skoku awersji do ryzyka.
W Kanadzie PKB za luty (czw) w umiarkowany sposób ujmie pierwsze zaburzenia w łańcuchach dostaw, choć prognozowany płaski odczyt sugeruje hamowanie ożywienia. Z obecnego położenia trudno oczekiwań wiele więcej po BoC, gdyby dane wypadły słabiej. CAD będzie bardziej polegał na kierunku nadanym przez rynek ropy naftowej i generalnym sentymencie. Utrzymujemy ostrożny pesymizm.
W USA oczekiwany jest mocny spadek PKB za I kw. (śr), który będzie tylko preludium dla jeszcze większego załamania aktywności w drugim kwartale. Bezprecedensowe zastopowanie gospodarki jest trudne do oszacowania, więc należy nastawić się na niespodzianki. Wzorem dramatycznych spadków PMI w Europie i USA można zakładać równie silny spadek ISM dla przemysłu (pt) czy też indeksu zaufania konsumentów (wt). Fed (śr) najprawdopodobniej nie ogłosi nowych działań na polu luzowania polityki pieniężnej, gdyż pozostaje zajęty implementacją licznych programów zapowiedzianych w ostatnich tygodniach. Wcale jednak to nie oznacza, że możliwości Fed się wyczerpały i prezes Powell na konferencji z pewnością to podkreśli.
W Europie wydarzeniem tygodnia będzie posiedzenie EBC (czw). W marcu bank w kilku krokach rozszerzył skup aktywów o prawie 900 mld EUR i zapowiedział nową rundę TLTRO na korzystniejszych warunkach. Przy ograniczonym polu do dalszego luzowania i przy oczekiwaniu na ruch ze strony rządów na polu walki z kryzysem EBC może zdecydować się na przyjęcie postawy wyczekującej z gotowością reakcji, gdyby sytuacja na rynkach miałaby się istotnie pogorszyć (np. wzrost presji na wyprzedaż obligacji skarbowych). Brak pośpiechu banku centralnego do robienia czegokolwiek może być odebrany jako obawy przed całkowitym wyczerpaniem arsenału, co może być impulsem do umocnienia EUR. Od strony danych otrzymamy pierwsze szacunki PKB za I kw. (czw) i festiwal mocnych tąpnięć.
Przyszły tydzień przynosi posiedzenie szwedzkiego Riksbanku (wt), gdzie spodziewamy się utrzymania głównej stopy procentowej na 0 proc. Dane od ostatniego posiedzenia uległy wyraźnemu pogorszeniu w związku z pandemią COVID-19. Jak dotychczas Riksbank zamiast ciąć stopy wybrał drogę rozszerzenia programu skupu obligacji i uruchomił program wsparcia pożyczkowego przedsiębiorstw niefinansowych. Sądzimy, że Riksbank podtrzyma dotychczasowe nastawienie, gdzie ujemne stopy procentowe nie są właściwą drogą dla wsparcia gospodarki. Dla SEK byłby to umiarkowanie pozytywny sygnał, o ile ogólnorynkowe nastroje na to pozwolą.
Kalendarz publikacji z Polski na przyszły tydzień jest pusty, choć nawet i przy bogatym szeregu danych widać, że złoty reaguje w ograniczonym sposób. EUR/PLN usadowił się w konsolidacji 4,51-4,55, gdzie czeka na wyraźniejszą odmianę nastrojów na rynkach zewnętrznych. W krótkim terminie nie widzimy podstaw do umocnienia złotego poza realizowany kanał z większym ryzykiem osłabienia, o ile panika ogarnęłaby rynki finansowe. Bez tego powinno być spokojnie.
Bank Japonii (pon) prawdopodobnie odpowie na zagrożenia dla gospodarki płynące z pandemii i rozszerzy ekspansję monetarną. Sądzimy, że stopy procentowe pozostaną bez zmian, za to bank skupi się na elastycznym podejściu do skupu obligacji skarbowych, np. zdecyduje się na porzucenie rocznego limitu zakupów (obecnie 80 bln JPY). Wzorem innych banków centralnych, BoJ może przedstawić program wsparcia pożyczkowego dla przedsiębiorstw niefinansowych lub poluzować napięcia na rynku papierów korporacyjnych poprzez większą aktywność na tym rynku. Nie widzimy w decyzjach silnego wpływu na JPY.
W odczytach PMI dla chińskiego przemysłu i usług (czw) istotne jest pamiętać, że odczyt powyżej lub poniżej 50 pkt. oznacza zmianę sytuacji na lepsze/gorsze względem poprzedniego miesiąca. W tym kontekście prognozowane odczyty w granicach 51-53 nie powinny być postrzegane jako dużo lepsza sytuacja niż w Europie i USA. Z uwagi, że główne uderzenie COVID-19 nadeszło w lutym, teraz gospodarka przechodzi powolną odbudowę i wskaźniki wskażą, że w kwietniu jest tylko nieznacznie lepiej co miesiąc wcześniej.
Dane z Australii nie powinny znaczyć wiele. CPI za I kwartał (śr) jest nieistotny z punktu widzenia polityki pieniężnej. Prezes RBA stwierdził w tym tygodniu, że spodziewa się ujemnej inflacji w II kw. W międzyczasie AUD stara się opierać negatywnym przepływom a zdaje się zyskiwać pochwały za szybkość reakcji australijskich władz na kryzys. To może być poduszka łagodząca sprzedaż waluty w momentach skoku awersji do ryzyka.
W Kanadzie PKB za luty (czw) w umiarkowany sposób ujmie pierwsze zaburzenia w łańcuchach dostaw, choć prognozowany płaski odczyt sugeruje hamowanie ożywienia. Z obecnego położenia trudno oczekiwań wiele więcej po BoC, gdyby dane wypadły słabiej. CAD będzie bardziej polegał na kierunku nadanym przez rynek ropy naftowej i generalnym sentymencie. Utrzymujemy ostrożny pesymizm.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









