
Data dodania: 2020-03-16 (11:04)
Fed podjął zdecydowanie działania i m.in. ściął stopy procentowe do zera oraz wznowił program skupu aktywów. Inne banki centralne robią, co mogą na polu luzowania polityki. Obawy o kryzys finansowy powinny zostać osłabione, ale wciąż pozostaje strach przed skutkami gospodarczymi postępującej pandemii. Powinniśmy widzieć więcej luzowania monetarnego i fiskalnego, ale nie liczmy na szybką poprawę nastrojów na rynkach. Obaw o zdrowie nie ukoi się niższymi stopami procentowymi.
Fed nie czekał do regularnego posiedzenia we wtorek i środę i jeszcze przed startem handlu na rynkach w tym tygodniu zdecydował o cięciu stóp procentowych o 100 pb do 0-0,25 proc. Jednocześnie zapowiedział skup aktywów za 700 mld USD w ciągu „najbliższych miesięcy” oraz obniżkę stopy rezerw obowiązkowych do zera. Bankom komercyjnym obniżono o 150 pb do 0,25 proc. stopę dla pożyczek na 90 dni z ukierunkowanie w dostarczanie pieniędzy dla potrzebujących firm. Jest to potężna ofensywa mająca na celu uspokojenie rynków finansowych od strony obaw o płynność i pozyskiwanie finansowania. Choć obecny kryzys ma inne podstawy niż GFC z 2008 r., to bez reakcji władz monetarnych bardzo łatwo może się w podobny przerodzić. Widać, że tym razem banki centralne nie zamierzają zwlekać z reakcją. Równocześnie z decyzją Fed poinformowano, że Fed, BoC, BoE, BoJ, EBC i SNB uruchamiają linie swapowe płynności w USD, by zapewnić beztarciowe funkcjonowanie rynków pieniężnych. Kolejne obniżki stóp procentowych ogłosiły Bank Kanady (pt) i RBNZ (dziś). Bank Japonii skupuję więcej aktywów.
Jakkolwiek podjęte decyzje są znaczące, nie będą w stanie w pełni zneutralizować rynkowej paniki. Jak pisałem w piątek, strach inwestorów opiera się na trzech filarach i banki centralne mogą złamać tylko jeden z nich (płynnościowy). Szok gospodarczy, wstrzymanie aktywności gospodarczej, zamknięcie granic – na to wszystko musi odpowiedzieć śmiała polityka fiskalna, nie bacząc na limity zadłużenia. Pokrzepiające sygnały gotowości do wydatkowania nadeszły już z USA i Niemiec. Na dzisiejszym posiedzeniu ministrów finansów Eurolandu powinny zostać podjęte decyzje o narzędziach dla wsparcia przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Im więcej, tym lepiej, ale wciąż pozostaje problem wirusa w gospodarkach rozwiniętych, gdzie jego zasięga wciąż się powiększa. To nie pozwoli rynkom w pełni „cieszyć” się posunięciami banków centralnych i podtrzyma nerwowość i awersję do ryzyka.
Dyskusja o luzowaniu polityki jest coraz głośniejsza w Radzie Polityki Pieniężnej. W piątek prezes NBP Adam Glapiński powiedział, że w obecnej sytuacji będzie proponował obniżenie stóp procentowych. Czterech innych członków (Kochalski, Sura, Łon i Żyżyński) nie wykluczyło poparcia wniosku, co daje prezesowi wystarczającą liczbę do przeforsowania obniżek. Ale też czterech innych (Hardt, Zubelewicz, Kropiwnicki i Gatnar) jasno opowiedziało się przeciw. Sądzę, że obniżka niewiele (jeśli w ogóle) pomoże w walce z obecnymi wyzwaniami dla gospodarki. Jeśli dojdzie do wprowadzenia z inicjatywy prezydenta Dudy wakacji kredytowych dla gospodarstw domowych i firm, obniżka nie będzie miał wpływu innego, jak tylko na obniżenie oprocentowania lokat. Bank centralny prędzej powinien skupić się na niestandardowych narzędziach wspierających politykę rządu, tj. współpracując z bankami komercyjnymi nad zapewnieniem płynności dla firm. RPP jest w zupełnie innym położeniu niż EBC, aby spotkać się z silną krytyką braku obniżki i kwestionowaniem wiarygodności. Jedyny powód dla cięcia teraz leży po stronie wysłania sygnału, że NBP robi wszystko, co może w walce z kryzysem. Obniżka nie powinna być szkodliwa dla złotego, gdyż rynek już od pewnego czasu dyskontuje taki kierunek polityki, a decyzja jest przyjmowana jako naturalne podążanie za globalnym trenem w polityce monetarnej. Ale przy utrzymywanej niepewności rynkowej jest bardziej prawdopodobne, że w kolejnych dniach poziomy EUR/PLN pozostaną podwyższone.
Jakkolwiek podjęte decyzje są znaczące, nie będą w stanie w pełni zneutralizować rynkowej paniki. Jak pisałem w piątek, strach inwestorów opiera się na trzech filarach i banki centralne mogą złamać tylko jeden z nich (płynnościowy). Szok gospodarczy, wstrzymanie aktywności gospodarczej, zamknięcie granic – na to wszystko musi odpowiedzieć śmiała polityka fiskalna, nie bacząc na limity zadłużenia. Pokrzepiające sygnały gotowości do wydatkowania nadeszły już z USA i Niemiec. Na dzisiejszym posiedzeniu ministrów finansów Eurolandu powinny zostać podjęte decyzje o narzędziach dla wsparcia przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Im więcej, tym lepiej, ale wciąż pozostaje problem wirusa w gospodarkach rozwiniętych, gdzie jego zasięga wciąż się powiększa. To nie pozwoli rynkom w pełni „cieszyć” się posunięciami banków centralnych i podtrzyma nerwowość i awersję do ryzyka.
Dyskusja o luzowaniu polityki jest coraz głośniejsza w Radzie Polityki Pieniężnej. W piątek prezes NBP Adam Glapiński powiedział, że w obecnej sytuacji będzie proponował obniżenie stóp procentowych. Czterech innych członków (Kochalski, Sura, Łon i Żyżyński) nie wykluczyło poparcia wniosku, co daje prezesowi wystarczającą liczbę do przeforsowania obniżek. Ale też czterech innych (Hardt, Zubelewicz, Kropiwnicki i Gatnar) jasno opowiedziało się przeciw. Sądzę, że obniżka niewiele (jeśli w ogóle) pomoże w walce z obecnymi wyzwaniami dla gospodarki. Jeśli dojdzie do wprowadzenia z inicjatywy prezydenta Dudy wakacji kredytowych dla gospodarstw domowych i firm, obniżka nie będzie miał wpływu innego, jak tylko na obniżenie oprocentowania lokat. Bank centralny prędzej powinien skupić się na niestandardowych narzędziach wspierających politykę rządu, tj. współpracując z bankami komercyjnymi nad zapewnieniem płynności dla firm. RPP jest w zupełnie innym położeniu niż EBC, aby spotkać się z silną krytyką braku obniżki i kwestionowaniem wiarygodności. Jedyny powód dla cięcia teraz leży po stronie wysłania sygnału, że NBP robi wszystko, co może w walce z kryzysem. Obniżka nie powinna być szkodliwa dla złotego, gdyż rynek już od pewnego czasu dyskontuje taki kierunek polityki, a decyzja jest przyjmowana jako naturalne podążanie za globalnym trenem w polityce monetarnej. Ale przy utrzymywanej niepewności rynkowej jest bardziej prawdopodobne, że w kolejnych dniach poziomy EUR/PLN pozostaną podwyższone.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...