Data dodania: 2020-03-13 (16:50)
Panika rynkowa z ostatnich dni ucieleśnia obawy inwestorów o brak zdecydowanych działań władz przede wszystkim w powstrzymaniu wirusa, a dopiero na dalszym miejscu liczy się dbanie o stabilność finansową. Luzowanie polityki monetarnej nie jest lekiem na całe zło, ale jego brak będzie wprowadzał dodatkowy chaos. Decyzja Fed jest wydarzeniem tygodnia obok nadziei na silną odpowiedź rządów na kryzys. Dane makro tylko potwierdzą szok, w jakim znajduje się globalna gospodarka.
Przyszły tydzień: FOMC, indeksy koniunktury z USA, spotkanie Eurogrupy, ZEW z Niemiec, SNB, Norges Bank, BoJ, produkcja/sprzedaż z Chin i Kanady, rynek pracy z Australii.
Fed nie ma wyjścia, jak obniżyć stopy procentowe o co najmniej 75 pb (wt-śr), inaczej musi się liczyć z podobnym rozczarowaniem, jakie w ostatni czwartek zapewniło EBC. Biorąc pod uwagę zdecydowanie Fed, nie do wykluczenia jest cięcie o 100 pb do 0-0,25 proc., by zdusić wszelkie wątpliwości co do determinacji banku w walce z kryzysem. Przewidujemy, że usłyszymy więcej o programie skupu obligacji skarbowych, który nieformalnie został przywrócony w tym tygodniu. Na konferencji prasowej prezes Powell prawdopodobnie podkreśli gotowość do działania w przyszłości w obliczu niepewnych perspektyw gospodarczych, co utrzyma oczekiwania na dalsze luzowanie. Poza tym rozprzestrzenianie się koronawirusa po USA znajdzie odbicie w indeksach koniunktury: NY Empire State (pon) i Philly Fed (czw). Twarde dane z gospodarki za luty – sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa (wt) – jeszcze pokażą solidne podstawy gospodarki, w które COVID-19 dopiero uderzy.
W poniedziałek odbędzie się spotkanie ministrów finansów strefy euro, gdzie dojdzie do dyskusji nad skoordynowanymi działaniami dla wsparcia gospodarki. Od wyników spotkania może zależeć, czy rynki będą miały cień szansy na uspokojenie. Niemiecki indeks ZW (wt) bez wątpienia pokaże silne pogorszenie nastrojów. Sądzimy, że bliska przyszłość EUR jest silnie powiązana z postrzeganiem atrakcyjności USD jako bezpiecznej przystani – mniej zaufania w stosunku do dolara i USA będzie nasilać aprecjację EUR i vice versa.
BoE jest już po interwencji, a brytyjski rząd po prezentacji budżetu. Dane z rynku pracy przejdą bez echa, a negocjacje brexitowe z UE zostały wstrzymane. GBP jest zdany na trendy na rynkach zewnętrznych, gdzie jednak traci w relacji do bezpiecznych przystani.
W przyszłym tygodniu Norges Bank i Szwajcarski Bank Narodowy będą podejmować decyzje (czw). Biorąc pod uwagę nadzwyczajne cięcie NB o 50 pb w piątek 13 marca oraz brak presji na SNB z tytułu braku obniżki EBC, nie spodziewamy się kolejnych obniżek już teraz, choć oba banki zadeklarują gotowość do poluzowanie polityki monetarnej, jeśli będzie to konieczne. SNB pozostanie skupiony na interwencjach na rynku walutowym z podkreśleniem znacznego przewartościowania franka. Wątpimy jednak, aby te słowa mogły zahamować popyt na CHF.
Jest mało prawdopodobne, aby w obecnych warunkach seria danych z Polski mogła przykuć uwagę. Wątpimy też, aby Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na nadzwyczajne posiedzenie w celu obniżenia stóp procentowych. Ostatnie komentarze członków RPP, w tym prezesa Glapińskiego, sugerują, że RPP da sobie czas do kwietnia na ocenę sytuacji gospodarczej, ale pozostanie do dyspozycji rządu w przypadku konieczności skoordynowanej polityki ratunkowej. Przy utrzymywanej niepewności rynkowej jest bardziej prawdopodobne, że w kolejnych dniach poziomy EUR/PLN pozostaną podwyższone.
Bank Japonii już zadeklarował wsparcie dla płynności na rynku międzybankowym i jest aktywny na polu skupowania ETF opartych na japońskim rynku akcji. Mimo to na posiedzeniu w przyszłym tygodniu (śr-czw) należy oczekiwać sformalizowania nowej polityki skupu aktywów i wsparcia płynności z możliwym dalszym rozszerzeniem narzędzi o programy nakierowane na pożyczki dla przedsiębiorstw. Obniżka stopy procentowej dalej w ujemne poziomy wydaje się mało prawdopodobna, biorąc pod uwagę, jak bardzo w ostatnich latach BoJ unikał tego rozwiązania. Wydaje się, że cięcie wchodziłoby w grę w przypadku znacznych spadków USD/JPY, choć na koniec tygodnia widzimy powrót siły dolara.
Dane z Chin za styczeń-luty (pon) zapewne wykażą rekordowe załamanie aktywności gospodarczej na początku roku w związku z wybuchem epidemii koronawirusa. Dwucyfrowe spadki produkcji i sprzedaży nie są wykluczone, ale rynek jest na to przygotowany i już jest skupiony na działaniach Pekinu w kierunku ożywienia gospodarki.
W Australii już doszło do obniżki stopy kasowej oraz zapowiedzi pakietu fiskalnego. Ale wzrost stopy bezrobocia (czw) może skłaniać RBA dodatkowego luzowania, tworząc dodatkowe ryzyko dla AUD. W Nowej Zelandii, biorąc pod uwagę mnogość decyzji o luzowaniu polityki pieniężnej, cięcie o 50 pb ze strony RBNZ jest prawdopodobne w każdym momencie.
Styczniowe produkcja przemysłowa (wt) i sprzedaż detaliczna (pt) z Kanady mogą już pokazywać pierwsze oznaki zaburzeń w łańcuchach dostaw i większe rozczarowania na tym etapie wzmocnią oczekiwania na szybsze luzowanie polityki BoC. Rynek już zakłada cięcie o 37 pb na następnym posiedzeniu w połowie kwietnia, ale trzeba się liczyć, że agresywne luzowanie Fed może przynieść wcześniejsze nadzwyczajne łagodzenie ze strony BoC.
Fed nie ma wyjścia, jak obniżyć stopy procentowe o co najmniej 75 pb (wt-śr), inaczej musi się liczyć z podobnym rozczarowaniem, jakie w ostatni czwartek zapewniło EBC. Biorąc pod uwagę zdecydowanie Fed, nie do wykluczenia jest cięcie o 100 pb do 0-0,25 proc., by zdusić wszelkie wątpliwości co do determinacji banku w walce z kryzysem. Przewidujemy, że usłyszymy więcej o programie skupu obligacji skarbowych, który nieformalnie został przywrócony w tym tygodniu. Na konferencji prasowej prezes Powell prawdopodobnie podkreśli gotowość do działania w przyszłości w obliczu niepewnych perspektyw gospodarczych, co utrzyma oczekiwania na dalsze luzowanie. Poza tym rozprzestrzenianie się koronawirusa po USA znajdzie odbicie w indeksach koniunktury: NY Empire State (pon) i Philly Fed (czw). Twarde dane z gospodarki za luty – sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa (wt) – jeszcze pokażą solidne podstawy gospodarki, w które COVID-19 dopiero uderzy.
W poniedziałek odbędzie się spotkanie ministrów finansów strefy euro, gdzie dojdzie do dyskusji nad skoordynowanymi działaniami dla wsparcia gospodarki. Od wyników spotkania może zależeć, czy rynki będą miały cień szansy na uspokojenie. Niemiecki indeks ZW (wt) bez wątpienia pokaże silne pogorszenie nastrojów. Sądzimy, że bliska przyszłość EUR jest silnie powiązana z postrzeganiem atrakcyjności USD jako bezpiecznej przystani – mniej zaufania w stosunku do dolara i USA będzie nasilać aprecjację EUR i vice versa.
BoE jest już po interwencji, a brytyjski rząd po prezentacji budżetu. Dane z rynku pracy przejdą bez echa, a negocjacje brexitowe z UE zostały wstrzymane. GBP jest zdany na trendy na rynkach zewnętrznych, gdzie jednak traci w relacji do bezpiecznych przystani.
W przyszłym tygodniu Norges Bank i Szwajcarski Bank Narodowy będą podejmować decyzje (czw). Biorąc pod uwagę nadzwyczajne cięcie NB o 50 pb w piątek 13 marca oraz brak presji na SNB z tytułu braku obniżki EBC, nie spodziewamy się kolejnych obniżek już teraz, choć oba banki zadeklarują gotowość do poluzowanie polityki monetarnej, jeśli będzie to konieczne. SNB pozostanie skupiony na interwencjach na rynku walutowym z podkreśleniem znacznego przewartościowania franka. Wątpimy jednak, aby te słowa mogły zahamować popyt na CHF.
Jest mało prawdopodobne, aby w obecnych warunkach seria danych z Polski mogła przykuć uwagę. Wątpimy też, aby Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na nadzwyczajne posiedzenie w celu obniżenia stóp procentowych. Ostatnie komentarze członków RPP, w tym prezesa Glapińskiego, sugerują, że RPP da sobie czas do kwietnia na ocenę sytuacji gospodarczej, ale pozostanie do dyspozycji rządu w przypadku konieczności skoordynowanej polityki ratunkowej. Przy utrzymywanej niepewności rynkowej jest bardziej prawdopodobne, że w kolejnych dniach poziomy EUR/PLN pozostaną podwyższone.
Bank Japonii już zadeklarował wsparcie dla płynności na rynku międzybankowym i jest aktywny na polu skupowania ETF opartych na japońskim rynku akcji. Mimo to na posiedzeniu w przyszłym tygodniu (śr-czw) należy oczekiwać sformalizowania nowej polityki skupu aktywów i wsparcia płynności z możliwym dalszym rozszerzeniem narzędzi o programy nakierowane na pożyczki dla przedsiębiorstw. Obniżka stopy procentowej dalej w ujemne poziomy wydaje się mało prawdopodobna, biorąc pod uwagę, jak bardzo w ostatnich latach BoJ unikał tego rozwiązania. Wydaje się, że cięcie wchodziłoby w grę w przypadku znacznych spadków USD/JPY, choć na koniec tygodnia widzimy powrót siły dolara.
Dane z Chin za styczeń-luty (pon) zapewne wykażą rekordowe załamanie aktywności gospodarczej na początku roku w związku z wybuchem epidemii koronawirusa. Dwucyfrowe spadki produkcji i sprzedaży nie są wykluczone, ale rynek jest na to przygotowany i już jest skupiony na działaniach Pekinu w kierunku ożywienia gospodarki.
W Australii już doszło do obniżki stopy kasowej oraz zapowiedzi pakietu fiskalnego. Ale wzrost stopy bezrobocia (czw) może skłaniać RBA dodatkowego luzowania, tworząc dodatkowe ryzyko dla AUD. W Nowej Zelandii, biorąc pod uwagę mnogość decyzji o luzowaniu polityki pieniężnej, cięcie o 50 pb ze strony RBNZ jest prawdopodobne w każdym momencie.
Styczniowe produkcja przemysłowa (wt) i sprzedaż detaliczna (pt) z Kanady mogą już pokazywać pierwsze oznaki zaburzeń w łańcuchach dostaw i większe rozczarowania na tym etapie wzmocnią oczekiwania na szybsze luzowanie polityki BoC. Rynek już zakłada cięcie o 37 pb na następnym posiedzeniu w połowie kwietnia, ale trzeba się liczyć, że agresywne luzowanie Fed może przynieść wcześniejsze nadzwyczajne łagodzenie ze strony BoC.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.