
Data dodania: 2020-01-22 (10:34)
Sytuacja pozostaje niejednoznaczna, główne rynki akcji zdają się ignorować ryzyko związane z rozprzestrzenianiem się chińskiego koronowirusa, podczas kiedy w przestrzeni FX nieźle radzi sobie dolar. Cofnięcie się jena i franka nie jest znaczące w kontekście all-time-high na indeksie S&P500, czy też nie notowanych od dawna poziomach DAX.
Słabość kontynuują waluty Antypodów (AUD i NZD), chociaż zatrzymana została przecena chińskiego juana (CNH). W przypadku AUD zaszkodziły gorsze dane nt. nastrojów konsumenckich, chociaż to nie powinno być dużym zaskoczeniem w kontekście ostatnich pożarów w Australii. Inwestorzy potraktowali to jednak jako kolejny sygnał, że posiedzenie RBA zaplanowane na 4 lutego może przynieść „gołębi” wydźwięk. Z walut europejskich euro pozostaje stabilne po wczorajszej słabości, a funt próbuje wspinać się wyżej mimo doniesień prasowych, jakoby Unia Europejska miała zaproponować Wielkiej Brytanii gorszą umowę handlową od tej, jaką ma z Kanadą, czy też Japonią (pisze o tym dzisiejszy The Telegraph).
W temacie chińskiego koronowirusa to wprawdzie liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 9, a przypadek zachorowania odnotowano już w USA, to tym razem strona chińska wykazuje dużą transparentność w swoich działaniach, co tonuje nadmierne obawy związane z ryzykiem pandemii. Niemniej ryzyko nie znika, a teoretycznie negatywne scenariusze zwłaszcza dla azjatyckiej gospodarki pozostają w mocy – kluczowe może być to, jakie informacje pojawią się po obchodach Chińskiego Nowego Roku, które zaczną się już w najbliższą sobotę i towarzyszyć będzie im większa migracja ludności . Dopiero wtedy będzie można ocenić z jaką skalą problemu mamy do czynienia.
OKIEM ANALITYKA – Chciwość kontra strach
Czy rynki szybko powróciły do starych wątków i zignorowały wczorajsze informacje o chińskim koronowirusie? Takie pytania padają dzisiaj i mają swoje uzasadnienie – chociażby, jeżeli zerkniemy na zachowanie się najważniejszych rynków akcji, oraz jena, franka i złota, czyli sztandarowych bezpiecznych przystani. Teoretycznie środa przyniosła informacje świadczące o tym, że problem narasta (wzrost ofiar śmiertelnych, pierwszy przypadek zachorowania w USA), chociaż powoli. Inwestorzy uwierzyli jednak w zapewnienia Chin, które robią wszystko dla powstrzymania epidemii, co stoi w kontraście wobec tego, co działo się kilkanaście lat temu (pierwsza epidemia SARS).
Niezależnie jednak od tego, co przyniosą kolejne dni (uważam, że kluczowe będą doniesienia po obchodach Nowego Roku w Chinach, które rozpoczynają się już w najbliższą sobotę), to inwestorom nieco brakuje argumentów za powrotem tzw. rajdu ryzyka. Wątek umowy handlowej USA-Chiny jest już zgrany, a dzisiaj już Bloomberg (dotychczas były to chińskie media) donosi, że nie należy spodziewać się rozpoczęcia negocjacji nad drugą fazą porozumienia w dającym się przewidzieć czasie. Z kolei dane makro nie przynoszą „świeżego powiewu” dla globalnej gospodarki. Zaczynamy tkwić w nieco irytującym zawieszeniu…
Dzisiaj w centrum uwagi będzie Kanada – to ze względu na istotne dane nt. inflacji CPI w grudniu o godz. 14:30, ale przede wszystkim kluczowy komunikat Banku Kanady o godz. 16:00. Nie oczekuje się zmian w poziomie stóp procentowych (1,75 proc.), ale istotna będzie treść komunikatu, a także kwartalny raport BOC na temat polityki monetarnej (godz. 16:30), oraz konferencja prasowa Stephena Poloza rozpoczynająca się o godz. 17:15. Z racji faktu, że rynek wycenia 50 proc. szans na jedno cięcie stóp w tym roku, istnieje pole do pozytywnego zaskoczenia w przekazie. To może dać pretekst do umocnienia CAD’a.
W kontekście widocznej słabości AUD (wygląda na to, że nie zniknie ona przed 4 lutego, kiedy zapowiedziane jest posiedzenie RBA), ciekawą pomysłem może być bliższe przyjrzenie się wykresowi AUDCAD. Na ujęciu tygodniowym jesteśmy wprawdzie w strefie wsparcia, ale już wskaźniki zdają się pokazywać, że w perspektywie kolejnych okresów, może ona nie spełnić swojej roli.
W temacie chińskiego koronowirusa to wprawdzie liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 9, a przypadek zachorowania odnotowano już w USA, to tym razem strona chińska wykazuje dużą transparentność w swoich działaniach, co tonuje nadmierne obawy związane z ryzykiem pandemii. Niemniej ryzyko nie znika, a teoretycznie negatywne scenariusze zwłaszcza dla azjatyckiej gospodarki pozostają w mocy – kluczowe może być to, jakie informacje pojawią się po obchodach Chińskiego Nowego Roku, które zaczną się już w najbliższą sobotę i towarzyszyć będzie im większa migracja ludności . Dopiero wtedy będzie można ocenić z jaką skalą problemu mamy do czynienia.
OKIEM ANALITYKA – Chciwość kontra strach
Czy rynki szybko powróciły do starych wątków i zignorowały wczorajsze informacje o chińskim koronowirusie? Takie pytania padają dzisiaj i mają swoje uzasadnienie – chociażby, jeżeli zerkniemy na zachowanie się najważniejszych rynków akcji, oraz jena, franka i złota, czyli sztandarowych bezpiecznych przystani. Teoretycznie środa przyniosła informacje świadczące o tym, że problem narasta (wzrost ofiar śmiertelnych, pierwszy przypadek zachorowania w USA), chociaż powoli. Inwestorzy uwierzyli jednak w zapewnienia Chin, które robią wszystko dla powstrzymania epidemii, co stoi w kontraście wobec tego, co działo się kilkanaście lat temu (pierwsza epidemia SARS).
Niezależnie jednak od tego, co przyniosą kolejne dni (uważam, że kluczowe będą doniesienia po obchodach Nowego Roku w Chinach, które rozpoczynają się już w najbliższą sobotę), to inwestorom nieco brakuje argumentów za powrotem tzw. rajdu ryzyka. Wątek umowy handlowej USA-Chiny jest już zgrany, a dzisiaj już Bloomberg (dotychczas były to chińskie media) donosi, że nie należy spodziewać się rozpoczęcia negocjacji nad drugą fazą porozumienia w dającym się przewidzieć czasie. Z kolei dane makro nie przynoszą „świeżego powiewu” dla globalnej gospodarki. Zaczynamy tkwić w nieco irytującym zawieszeniu…
Dzisiaj w centrum uwagi będzie Kanada – to ze względu na istotne dane nt. inflacji CPI w grudniu o godz. 14:30, ale przede wszystkim kluczowy komunikat Banku Kanady o godz. 16:00. Nie oczekuje się zmian w poziomie stóp procentowych (1,75 proc.), ale istotna będzie treść komunikatu, a także kwartalny raport BOC na temat polityki monetarnej (godz. 16:30), oraz konferencja prasowa Stephena Poloza rozpoczynająca się o godz. 17:15. Z racji faktu, że rynek wycenia 50 proc. szans na jedno cięcie stóp w tym roku, istnieje pole do pozytywnego zaskoczenia w przekazie. To może dać pretekst do umocnienia CAD’a.
W kontekście widocznej słabości AUD (wygląda na to, że nie zniknie ona przed 4 lutego, kiedy zapowiedziane jest posiedzenie RBA), ciekawą pomysłem może być bliższe przyjrzenie się wykresowi AUDCAD. Na ujęciu tygodniowym jesteśmy wprawdzie w strefie wsparcia, ale już wskaźniki zdają się pokazywać, że w perspektywie kolejnych okresów, może ona nie spełnić swojej roli.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.