
Data dodania: 2019-11-04 (11:25)
USA / CHINY / RELACJE HANDLOWE: Strony zapewniają o woli podpisania tzw. „fazy pierwszej” umowy handlowej – w piątek Donald Trump zasugerował, że do spotkania prezydentów mogłoby dojść jeszcze w tym miesiącu w amerykańskim stanie Iowa, choć jak dodał brane są pod uwagę inne lokalizacje.
Tymczasem o ile „pozytywnie” o planach podpisania umowy handlowej wypowiadali się zarówno Wilbur Ross, jak i Steven Mnuchin, o tyle główny doradca gospodarczy Białego Domu (Larry Kudlow) zwrócił uwagę, że kwestia planowanej podwyżki ceł w połowie grudnia może nie być przedmiotem obecnej umowy „fazy pierwszej”. Dodał, że USA chciałyby przejść już do kolejnego etapu negocjacji. To jednak nie przeszkadza w utrzymywaniu się rynkowego optymizmu – kurs USDCNH zbliżył się dzisiaj do 7,02, w górę poszły też chińskie indeksy giełdowe. Widać też siłę walut Antypodów (AUD i NZD), które bywają skorelowane z zachowaniem się juana.
USA / DANE: Opublikowane w piątek dane makro wypadły nieco lepiej od oczekiwań, jeżeli chodzi o rynek pracy – liczba nowych etatów poza rolnictwem wzrosła w październiku o 128 tys. (szacowano 85 tys.), a dane za sierpień i wrzesień zrewidowano do góry. Jednocześnie dynamika płacy godzinowej wzrosła o 0,2 proc. m/m i 3,0 proc r/r, co było zbieżne z szacunkami. Rozczarowanie przyniósł jednak odczyt ISM dla przemysłu, który wcześniejszych spadkach, teraz odbił tylko nieznacznie – w październiku odczyt wyniósł 48,3 pkt. wobec szacowanych 48,9 pkt. Uwagę zwrócił wyraźny spadek subindeksu cenowego. Rynek daje tylko 6 proc. prawdopodobieństwa dla ciecia stóp przez FED w grudniu, co podoba się rynkom akcji.
EUROSTREFA / USA/ RELACJE HANDLOWE: Amerykański sekretarz ds. handlu, Wilbur Ross stwierdził w niedzielnym wywiadzie prasowym, że USA najprawdopodobniej zdecydują się na wydłużenie o kolejne 6 miesięcy okresu obowiązywania niskich ceł na auta importowane z Europy, Japonii, oraz Korei Południowej. To jednak tylko w minimalnym względzie poprawiło sentyment wokół wspólnej waluty, gdyż taki scenariusz był oczekiwany.
EUROSTREFA / DANE: Ostateczne dane PMI dla przemysłu w strefie euro wskazały na odczyt w wysokości 45,9 pkt. (szacowano 45,7 pkt.), lepiej wypadły też dane z Niemiec (42,1 pkt. wobec 41,9 pkt.), oraz Francji (50,7 pkt. przy szacunkach 50,5 pkt.).
W relacjach amerykańsko-chińskich formalnie nie zmieniło się wiele – obie strony zdają się wymieniać „pozytywne” zdania, które są jednak same w sobie „puste”. Donald Trump w rozbrajający sposób przyznał w piątek, że chciałby podpisać „pierwszą fazę” porozumienia z Xi Jinping’iem w amerykańskim stanie Iowa, który mocno ucierpiał przez wojnę handlową, co pokazuje tylko, że on i jego ekipa (Ross, Mnuchin) uprawia już kampanię wyborczą. Na tym próbują zbić kapitał Chińczycy, którzy zdają się liczyć na to, że Amerykanie do porozumienia „fazy pierwszej” dołożą jeszcze zapisy o zamrożeniu kolejnych podwyżek stawek celnych i rezygnacji z niektórych istniejących już obciążeń. Gorzej, że tego samego zdają się oczekiwać rynki finansowe, bo niby skąd ten optymizm, skoro umowa miałaby być taka sama, jak zapisy wynegocjowane w połowie października i nie rozwiązywała problemu grudniowych ceł. Tylko, czy należy tego oczekiwać? Bardziej szczery jest Larry Kudlow, szefujący zespołowi doradców gospodarczych Trumpa, którego zdaniem wątek ceł w grudniu pozostaje niezależny od listopadowego porozumienia, a USA chciałyby przejść do rozmów „fazy drugiej”. Idąc rozumowaniem Kudlowa, Amerykanie nie powinni rezygnować z elementów nacisku na Chiny, gdyż inaczej nie przejdą do dalszego etapu negocjacji, które będą dotyczyć już wrażliwych tematów. I jeżeli powrócimy teraz na chwilę do nieformalnych wypowiedzi przedstawicieli chińskiej administracji sprzed kilku dni, jakie cytował Bloomberg, to widać, że interesy obu stron mogą być różne – Chińczycy chcą kupić czas do listopada 2020 r., a Trump raczej chciałby wykazać się czymś więcej, niż „przymuszeniem” Chin do większych zakupów produktów rolnych z USA (chyba, że się mylę).
Niemniej na razie chwilo trwaj, to zdanie dobrze opisuje nastroje na giełdach. W tle mamy jakieś spotkanie prezydentów USA i Chin w listopadzie, a z drugiej zapewnienie ze strony FED, że okres niskich stóp procentowych utrzyma się dłużej – to bardzo korzystny mix dla rynków akcji, chociaż pytanie na jak długo. Kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji w relacjach polityków, może wywrócić ten domek z kart.
Taki układ (pozytywne oczekiwania w temacie USA-Chiny tonują ryzyka na innych frontach, a ustawienie wysokiej poprzeczki dla podwyżek stóp procentowych przez FED sugeruje, że okres dostosowania w obecnym cyklu może potrwać znacznie dłużej) teoretycznie nie sprzyja dolarowi. To widać po wykresie koszyka BOSSA USD. Tylko, czy aby dolar rzeczywiście pozostanie słaby w dalszej części listopada?
Dzisiaj w kalendarzu warto będzie zwrócić uwagę na zaplanowane na wieczór pierwsze wystąpienie nowej szefowej Europejskiego Banku Centralnego, Christine Lagarde. Trudno ocenić na ile będzie one rzeczywiście istotne, ale tak czy inaczej była szefowa MFW, ma opinię zdeklarowanego „gołębia”. Technicznie widać, że EURUSD raczej nie ma siły, aby poradzić sobie z oporem przy 1,1178 (szczyt z 21 października).
USA / DANE: Opublikowane w piątek dane makro wypadły nieco lepiej od oczekiwań, jeżeli chodzi o rynek pracy – liczba nowych etatów poza rolnictwem wzrosła w październiku o 128 tys. (szacowano 85 tys.), a dane za sierpień i wrzesień zrewidowano do góry. Jednocześnie dynamika płacy godzinowej wzrosła o 0,2 proc. m/m i 3,0 proc r/r, co było zbieżne z szacunkami. Rozczarowanie przyniósł jednak odczyt ISM dla przemysłu, który wcześniejszych spadkach, teraz odbił tylko nieznacznie – w październiku odczyt wyniósł 48,3 pkt. wobec szacowanych 48,9 pkt. Uwagę zwrócił wyraźny spadek subindeksu cenowego. Rynek daje tylko 6 proc. prawdopodobieństwa dla ciecia stóp przez FED w grudniu, co podoba się rynkom akcji.
EUROSTREFA / USA/ RELACJE HANDLOWE: Amerykański sekretarz ds. handlu, Wilbur Ross stwierdził w niedzielnym wywiadzie prasowym, że USA najprawdopodobniej zdecydują się na wydłużenie o kolejne 6 miesięcy okresu obowiązywania niskich ceł na auta importowane z Europy, Japonii, oraz Korei Południowej. To jednak tylko w minimalnym względzie poprawiło sentyment wokół wspólnej waluty, gdyż taki scenariusz był oczekiwany.
EUROSTREFA / DANE: Ostateczne dane PMI dla przemysłu w strefie euro wskazały na odczyt w wysokości 45,9 pkt. (szacowano 45,7 pkt.), lepiej wypadły też dane z Niemiec (42,1 pkt. wobec 41,9 pkt.), oraz Francji (50,7 pkt. przy szacunkach 50,5 pkt.).
W relacjach amerykańsko-chińskich formalnie nie zmieniło się wiele – obie strony zdają się wymieniać „pozytywne” zdania, które są jednak same w sobie „puste”. Donald Trump w rozbrajający sposób przyznał w piątek, że chciałby podpisać „pierwszą fazę” porozumienia z Xi Jinping’iem w amerykańskim stanie Iowa, który mocno ucierpiał przez wojnę handlową, co pokazuje tylko, że on i jego ekipa (Ross, Mnuchin) uprawia już kampanię wyborczą. Na tym próbują zbić kapitał Chińczycy, którzy zdają się liczyć na to, że Amerykanie do porozumienia „fazy pierwszej” dołożą jeszcze zapisy o zamrożeniu kolejnych podwyżek stawek celnych i rezygnacji z niektórych istniejących już obciążeń. Gorzej, że tego samego zdają się oczekiwać rynki finansowe, bo niby skąd ten optymizm, skoro umowa miałaby być taka sama, jak zapisy wynegocjowane w połowie października i nie rozwiązywała problemu grudniowych ceł. Tylko, czy należy tego oczekiwać? Bardziej szczery jest Larry Kudlow, szefujący zespołowi doradców gospodarczych Trumpa, którego zdaniem wątek ceł w grudniu pozostaje niezależny od listopadowego porozumienia, a USA chciałyby przejść do rozmów „fazy drugiej”. Idąc rozumowaniem Kudlowa, Amerykanie nie powinni rezygnować z elementów nacisku na Chiny, gdyż inaczej nie przejdą do dalszego etapu negocjacji, które będą dotyczyć już wrażliwych tematów. I jeżeli powrócimy teraz na chwilę do nieformalnych wypowiedzi przedstawicieli chińskiej administracji sprzed kilku dni, jakie cytował Bloomberg, to widać, że interesy obu stron mogą być różne – Chińczycy chcą kupić czas do listopada 2020 r., a Trump raczej chciałby wykazać się czymś więcej, niż „przymuszeniem” Chin do większych zakupów produktów rolnych z USA (chyba, że się mylę).
Niemniej na razie chwilo trwaj, to zdanie dobrze opisuje nastroje na giełdach. W tle mamy jakieś spotkanie prezydentów USA i Chin w listopadzie, a z drugiej zapewnienie ze strony FED, że okres niskich stóp procentowych utrzyma się dłużej – to bardzo korzystny mix dla rynków akcji, chociaż pytanie na jak długo. Kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji w relacjach polityków, może wywrócić ten domek z kart.
Taki układ (pozytywne oczekiwania w temacie USA-Chiny tonują ryzyka na innych frontach, a ustawienie wysokiej poprzeczki dla podwyżek stóp procentowych przez FED sugeruje, że okres dostosowania w obecnym cyklu może potrwać znacznie dłużej) teoretycznie nie sprzyja dolarowi. To widać po wykresie koszyka BOSSA USD. Tylko, czy aby dolar rzeczywiście pozostanie słaby w dalszej części listopada?
Dzisiaj w kalendarzu warto będzie zwrócić uwagę na zaplanowane na wieczór pierwsze wystąpienie nowej szefowej Europejskiego Banku Centralnego, Christine Lagarde. Trudno ocenić na ile będzie one rzeczywiście istotne, ale tak czy inaczej była szefowa MFW, ma opinię zdeklarowanego „gołębia”. Technicznie widać, że EURUSD raczej nie ma siły, aby poradzić sobie z oporem przy 1,1178 (szczyt z 21 października).
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
2025-09-15 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.