
Data dodania: 2019-10-24 (14:15)
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Według doniesień z wtorkowego wieczora wszyscy członkowie UE popierają wydłużenie Brexitu i to raczej o trzy miesiące, czyli do końca stycznia 2020 r. Jedynie Francja obstaje przy terminie 15 listopada. Oficjalna decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta w piątek.
Tymczasem brytyjska prasa potwierdza, że premier Boris Johnson zamierza iść w stronę przedterminowych wyborów parlamentarnych, jakie mogłyby mieć miejsce w grudniu – niewykluczone, że pierwsze decyzje w tej sprawie zapadną jeszcze dzisiaj. Ten scenariusz może liczyć na poparcie opozycyjnej Partii Pracy. Funt wczoraj wieczorem, oraz podczas handlu w Azji szedł w górę – GBPUSD dotarł w rejon 1,2950, po czym zaczął tanieć po otwarciu sesji europejskiej. Notowania „kabla” cofnęły się pod poziom 1,29.
JAPONIA / DANE / BOJ: Wstępny odczyt przemysłowego indeksu PMI za październik przyniósł spadek do 48,5 pkt. z 48,9 pkt., a usługowego do 50,3 pkt. z 52,8 pkt. (w tym ostatnim przypadku jest to najniższy poziom od września ub.r.). Lokalna prasa cytuje słowa szefa Banku Japonii, który dał do zrozumienia, że scenariuszem bazowym na najbliższe posiedzenie jest utrzymanie bez zmian polityki monetarnej, co nieco ucina wcześniejsze spekulacje rynku nt. jej możliwego poluzowania. Japoński jen pozostaje dzisiaj stabilny.
AUSTRALIA / DANE: Wstępny odczyt PMI dla przemysłu spadł w październiku do 50,1 pkt. z 50,3 pkt. Waluty Antypodów (AUD i NZD) są dzisiaj jednymi z najsłabszych w zestawieniach. Trudno jednak to powiązać ze słabością juana – kurs USDCNH oscyluje dzisiaj wokół 7,0650 wobec niecałych 7,08 wczoraj rano.
TURCJA / ROSJA / SYRIA/ USA: Turcja zawarła porozumienie z Rosją, które zakłada, że Kurdowie będą respektować tzw. strefę bezpieczeństwa, która jest 30 km pasem przygranicznym przy granicy z Syrią. Aby kontrolować przestrzeganie rozejmu zakładającego wycofanie się Kurdów, do strefy bezpieczeństwa wejdą wojska syryjskie i rosyjskie. W odpowiedzi na kolejne ustalenia, Donald Trump zdecydował wczoraj o zniesieniu amerykańskich sankcji nałożonych na Turcję, co doprowadziło wczoraj do umocnienia się kursu tamtejszej liry. Dzisiaj w centrum uwagi będzie decyzja TCMB (Banku Turcji) o godz. 13:00.
USA / FED: Oddział FED w Nowym Jorku poinformował wczoraj o planowanym zwiększeniu limitu rezerw oferowanych bankom w ramach transakcji repo (ON) do co najmniej 120 mld USD z 75 mld USD obecnie. Wczoraj wieczorem dolar był słabszy na głównych zestawieniach, ale dzisiaj ruch ten jest wymazywany. Decyzja NY FED nie wpłynęła na oczekiwania związane z cięciem stóp na posiedzeniu zaplanowanym na 30 października – model CME FED Watch wskazuje 93,5 proc. prawdopodobieństwa.
EUROSTREFA / DANE: Szacunkowy PMI dla przemysłu w strefie euro pozostał w październiku na poziomie 45,7 pkt. wobec spodziewanego odbicia do 46,0 pkt. Gorzej wypadły dane z Niemiec (mniejsza skala odbicia, bo do 41,9 pkt.), a lepiej we Francji (skok do 50,5 pkt. z 50,1 pkt.). W przypadku PMI dla usług liczonego dla strefy euro odbicie wyniosło 0,2 pkt. – odczyt wskazał na 51,8 pkt. wobec 51,6 pkt. przed miesiącem. W efekcie PMI Composite zaledwie drgnął do 50,2 pkt. z 50,1 pkt. (szacowano 50,3 pkt.). Te dane nie są wsparciem dla euro, które potaniało korygując obserwowaną wcześniej zwyżkę. Przed nami posiedzenie EBC – decyzja o godz. 13:45 i konferencja prasowa Mario Draghiego od godz. 14:30.
SZWECJA / RIKSBANK: Komunikat wydany dzisiaj o godz. 9:30 potwierdził pozostawienie głównej stopy procentowej na poziomie -0,25 proc., co było zgodne z szacunkami. Zaskoczeniem jest jednak „jastrzębie” nastawienie banku centralnego, który dał jasno do zrozumienia, że w grudniu należy spodziewać się podwyżki o 25 p.b. W zamian za to Riksbank szykuje się później na dłuższą pauzę. Niemniej korona szwedzka zaliczyła dzisiaj wyraźne umocnienie, choć później zostało ono częściowo skorygowane.
NORWEGIA / NORGES BANK: Zaskoczenia nie było – główna stopa procentowa pozostała na poziomie 1,50 proc. W komunikacie podano, że polityka monetarna pozostanie niezmieniona w nadchodzących miesiącach. Korona zyskiwała dzisiaj przed publikacją tej decyzji, aby później całkowicie wymazać ten ruch.
OPINIA ANALITYKA: Chwiejne podstawy…
Handel w tym tygodniu jest trudny, a ruchy szarpane. Wygląda na to, że rynek chce przeczekać ten czas w oczekiwaniu na kluczowe punkty kalendarza, czyli m.in. przyszłotygodniowe posiedzenie FED. Obniżka stóp jest w cenach, więc otwartym pytaniem pozostaje to, jakie będzie nastawienie Rezerwy Federalnej do dalszych działań. Czy decydenci dalej będą uciekać od stwierdzenia, że to co obserwujemy nie jest już tylko dostosowaniem w istniejącym cyklu, a początkiem nowego? Jak skomentować ostatnie „interwencje” FED na rynku pieniężnym, czy nie jest to element luzowania polityki? Z tym rynek zmierzy się w przyszłym tygodniu. Teoretycznie może to prowadzić do kontynuacji słabości dolara, ale wiele będzie zależeć od tego, jakie będzie globalne nastawienie do ryzyka.
A tutaj dane ze strefy euro są mizerne (dzisiejsze PMI), a przed nami konferencja Mario Draghiego o godz. 14:30 po kończącym się dzisiaj posiedzeniu EBC. Odchodzący prezes może pokusić się o próbę całościowej oceny swoich działań, oraz rozrysowania perspektyw na przyszłość. Oby jednak nie okazało się, że król jest nagi – gospodarce grozi marazm, ECB jest skłócony, efektywność stosowanych przez jego narzędzi jest niska, a rządy obawiają się niebezpiecznych precedensów w postaci nadmiernego poluzowania polityki fiskalnej (festiwal obietnic wyborczych w latach 2021-22 ?). Tego oczywiście Draghi dzisiaj nie powie wprost, ale rynek może próbować łapać go za słówka. Poza EBC dla euro ważny będzie też wątek ceł USA-UE. Ostatnie słowa amerykańskiego sekretarza ds. handlu o tym, że możliwe są szersze rozmowy w listopadzie odebrano pozytywnie, ale zastanówmy się, czy Amerykanie nie będą chcieli grać wątkiem ceł, aby przeforsować znacznie więcej dla siebie, czyli ustępstw w ramowej umowie handlowej? Bądźmy ostrożni – fakt słabości gospodarczej UE nie oznacza, że europejscy politycy będą bardziej spolegliwi w negocjacjach…
W temacie Brexitu to rynek jakoś łatwo pogodził się z tym, że najprawdopodobniej dojdzie do wydłużenia tego procesu do stycznia 2021 r. Niemniej wątpię w to, aby inwestorzy równie bezrefleksyjnie podchodzili do zapowiedzi przeprowadzenia przedterminowych wyborów parlamentarnych w grudniu. Nawet, jeżeli mogą one poprawić pozycję premiera Johnsona, to pytań jest zbyt wiele (łącznie z jednością wśród torysów), a kampania wyborcza najpewniej przerodzi się w plebiscyt, czytaj drugie referendum ws. Brexitu. Rynek nie lubi niepewności, więc funt może mieć przestrzeń do korekty.
W przypadku relacji amerykańsko-chińskich to dzisiaj wieczorem mamy istotne wystąpienie wiceprezydenta USA, Mike’a Pence’a, które najpewniej będzie porównywane do tego z 4 października ub.r., które stało się pewnym manifestem dla późniejszych działań amerykańskiej administracji wobec Chin. W zanadrzu mamy też watek ustawy dotyczącej Hong Kongu, a która utknęła gdzieś w Senacie USA. Nadal nie znamy też terminu wznowienia negocjacji handlowych, które miałyby prowadzić do podpisania tymczasowej umowy handlowej w listopadzie. Czy zapowiadają się trudne tygodnie?
Na wykresie koszyka BOSSA USD widać, że rysująca się biała świeca wzrostowa ma jeszcze przestrzeń do ruchu w górę.
W przypadku EURUSD dzisiejsza świeca zaczyna wyglądać podażowo, a oscylator RSI 9 również wieszczy korektę. Ryzyko wybicia wczorajszego dołka przy 1,1105 zaczyna rosnąć. Zagrożona w najbliższych dniach może być październikowa linia trendu wzrostowego, która przebiega obecnie przy 1,1085.
Spadkowo zaczyna też wyglądać układ na GBPUSD po tym, jak na znaczeniu nabrała strefa oporu 1,2930-50. Zwiększa to prawdopodobieństwo wybicia wczorajszego dołka przy 1,2839, co jednocześnie potwierdzałoby scenariusz rozbudowania korekty spadkowej wzrostów z ostatnich tygodni.
JAPONIA / DANE / BOJ: Wstępny odczyt przemysłowego indeksu PMI za październik przyniósł spadek do 48,5 pkt. z 48,9 pkt., a usługowego do 50,3 pkt. z 52,8 pkt. (w tym ostatnim przypadku jest to najniższy poziom od września ub.r.). Lokalna prasa cytuje słowa szefa Banku Japonii, który dał do zrozumienia, że scenariuszem bazowym na najbliższe posiedzenie jest utrzymanie bez zmian polityki monetarnej, co nieco ucina wcześniejsze spekulacje rynku nt. jej możliwego poluzowania. Japoński jen pozostaje dzisiaj stabilny.
AUSTRALIA / DANE: Wstępny odczyt PMI dla przemysłu spadł w październiku do 50,1 pkt. z 50,3 pkt. Waluty Antypodów (AUD i NZD) są dzisiaj jednymi z najsłabszych w zestawieniach. Trudno jednak to powiązać ze słabością juana – kurs USDCNH oscyluje dzisiaj wokół 7,0650 wobec niecałych 7,08 wczoraj rano.
TURCJA / ROSJA / SYRIA/ USA: Turcja zawarła porozumienie z Rosją, które zakłada, że Kurdowie będą respektować tzw. strefę bezpieczeństwa, która jest 30 km pasem przygranicznym przy granicy z Syrią. Aby kontrolować przestrzeganie rozejmu zakładającego wycofanie się Kurdów, do strefy bezpieczeństwa wejdą wojska syryjskie i rosyjskie. W odpowiedzi na kolejne ustalenia, Donald Trump zdecydował wczoraj o zniesieniu amerykańskich sankcji nałożonych na Turcję, co doprowadziło wczoraj do umocnienia się kursu tamtejszej liry. Dzisiaj w centrum uwagi będzie decyzja TCMB (Banku Turcji) o godz. 13:00.
USA / FED: Oddział FED w Nowym Jorku poinformował wczoraj o planowanym zwiększeniu limitu rezerw oferowanych bankom w ramach transakcji repo (ON) do co najmniej 120 mld USD z 75 mld USD obecnie. Wczoraj wieczorem dolar był słabszy na głównych zestawieniach, ale dzisiaj ruch ten jest wymazywany. Decyzja NY FED nie wpłynęła na oczekiwania związane z cięciem stóp na posiedzeniu zaplanowanym na 30 października – model CME FED Watch wskazuje 93,5 proc. prawdopodobieństwa.
EUROSTREFA / DANE: Szacunkowy PMI dla przemysłu w strefie euro pozostał w październiku na poziomie 45,7 pkt. wobec spodziewanego odbicia do 46,0 pkt. Gorzej wypadły dane z Niemiec (mniejsza skala odbicia, bo do 41,9 pkt.), a lepiej we Francji (skok do 50,5 pkt. z 50,1 pkt.). W przypadku PMI dla usług liczonego dla strefy euro odbicie wyniosło 0,2 pkt. – odczyt wskazał na 51,8 pkt. wobec 51,6 pkt. przed miesiącem. W efekcie PMI Composite zaledwie drgnął do 50,2 pkt. z 50,1 pkt. (szacowano 50,3 pkt.). Te dane nie są wsparciem dla euro, które potaniało korygując obserwowaną wcześniej zwyżkę. Przed nami posiedzenie EBC – decyzja o godz. 13:45 i konferencja prasowa Mario Draghiego od godz. 14:30.
SZWECJA / RIKSBANK: Komunikat wydany dzisiaj o godz. 9:30 potwierdził pozostawienie głównej stopy procentowej na poziomie -0,25 proc., co było zgodne z szacunkami. Zaskoczeniem jest jednak „jastrzębie” nastawienie banku centralnego, który dał jasno do zrozumienia, że w grudniu należy spodziewać się podwyżki o 25 p.b. W zamian za to Riksbank szykuje się później na dłuższą pauzę. Niemniej korona szwedzka zaliczyła dzisiaj wyraźne umocnienie, choć później zostało ono częściowo skorygowane.
NORWEGIA / NORGES BANK: Zaskoczenia nie było – główna stopa procentowa pozostała na poziomie 1,50 proc. W komunikacie podano, że polityka monetarna pozostanie niezmieniona w nadchodzących miesiącach. Korona zyskiwała dzisiaj przed publikacją tej decyzji, aby później całkowicie wymazać ten ruch.
OPINIA ANALITYKA: Chwiejne podstawy…
Handel w tym tygodniu jest trudny, a ruchy szarpane. Wygląda na to, że rynek chce przeczekać ten czas w oczekiwaniu na kluczowe punkty kalendarza, czyli m.in. przyszłotygodniowe posiedzenie FED. Obniżka stóp jest w cenach, więc otwartym pytaniem pozostaje to, jakie będzie nastawienie Rezerwy Federalnej do dalszych działań. Czy decydenci dalej będą uciekać od stwierdzenia, że to co obserwujemy nie jest już tylko dostosowaniem w istniejącym cyklu, a początkiem nowego? Jak skomentować ostatnie „interwencje” FED na rynku pieniężnym, czy nie jest to element luzowania polityki? Z tym rynek zmierzy się w przyszłym tygodniu. Teoretycznie może to prowadzić do kontynuacji słabości dolara, ale wiele będzie zależeć od tego, jakie będzie globalne nastawienie do ryzyka.
A tutaj dane ze strefy euro są mizerne (dzisiejsze PMI), a przed nami konferencja Mario Draghiego o godz. 14:30 po kończącym się dzisiaj posiedzeniu EBC. Odchodzący prezes może pokusić się o próbę całościowej oceny swoich działań, oraz rozrysowania perspektyw na przyszłość. Oby jednak nie okazało się, że król jest nagi – gospodarce grozi marazm, ECB jest skłócony, efektywność stosowanych przez jego narzędzi jest niska, a rządy obawiają się niebezpiecznych precedensów w postaci nadmiernego poluzowania polityki fiskalnej (festiwal obietnic wyborczych w latach 2021-22 ?). Tego oczywiście Draghi dzisiaj nie powie wprost, ale rynek może próbować łapać go za słówka. Poza EBC dla euro ważny będzie też wątek ceł USA-UE. Ostatnie słowa amerykańskiego sekretarza ds. handlu o tym, że możliwe są szersze rozmowy w listopadzie odebrano pozytywnie, ale zastanówmy się, czy Amerykanie nie będą chcieli grać wątkiem ceł, aby przeforsować znacznie więcej dla siebie, czyli ustępstw w ramowej umowie handlowej? Bądźmy ostrożni – fakt słabości gospodarczej UE nie oznacza, że europejscy politycy będą bardziej spolegliwi w negocjacjach…
W temacie Brexitu to rynek jakoś łatwo pogodził się z tym, że najprawdopodobniej dojdzie do wydłużenia tego procesu do stycznia 2021 r. Niemniej wątpię w to, aby inwestorzy równie bezrefleksyjnie podchodzili do zapowiedzi przeprowadzenia przedterminowych wyborów parlamentarnych w grudniu. Nawet, jeżeli mogą one poprawić pozycję premiera Johnsona, to pytań jest zbyt wiele (łącznie z jednością wśród torysów), a kampania wyborcza najpewniej przerodzi się w plebiscyt, czytaj drugie referendum ws. Brexitu. Rynek nie lubi niepewności, więc funt może mieć przestrzeń do korekty.
W przypadku relacji amerykańsko-chińskich to dzisiaj wieczorem mamy istotne wystąpienie wiceprezydenta USA, Mike’a Pence’a, które najpewniej będzie porównywane do tego z 4 października ub.r., które stało się pewnym manifestem dla późniejszych działań amerykańskiej administracji wobec Chin. W zanadrzu mamy też watek ustawy dotyczącej Hong Kongu, a która utknęła gdzieś w Senacie USA. Nadal nie znamy też terminu wznowienia negocjacji handlowych, które miałyby prowadzić do podpisania tymczasowej umowy handlowej w listopadzie. Czy zapowiadają się trudne tygodnie?
Na wykresie koszyka BOSSA USD widać, że rysująca się biała świeca wzrostowa ma jeszcze przestrzeń do ruchu w górę.
W przypadku EURUSD dzisiejsza świeca zaczyna wyglądać podażowo, a oscylator RSI 9 również wieszczy korektę. Ryzyko wybicia wczorajszego dołka przy 1,1105 zaczyna rosnąć. Zagrożona w najbliższych dniach może być październikowa linia trendu wzrostowego, która przebiega obecnie przy 1,1085.
Spadkowo zaczyna też wyglądać układ na GBPUSD po tym, jak na znaczeniu nabrała strefa oporu 1,2930-50. Zwiększa to prawdopodobieństwo wybicia wczorajszego dołka przy 1,2839, co jednocześnie potwierdzałoby scenariusz rozbudowania korekty spadkowej wzrostów z ostatnich tygodni.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump zwolni szefa Fed?
06:57 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?