
Data dodania: 2019-10-04 (11:19)
Tylko wyjątkowo wysoki odczyt zatrudnienia w raporcie NFP zostawi miejsce do wątpliwości, czy Fed w październiku będzie kontynuował obniżki stóp procentowych. Dwa fatalne wyniki indeksów ISM obudziły strach przed recesją i może jeszcze za wcześnie na tak duże słowa, ale awersja do ryzyka na bazie globalnego spowolnienia staje się tematem numer 1, niezależnie od stanu sporu handlowego USA-Chiny.
W tym tygodniu indeksy ISM wyraźnie pokazały, że gospodarka USA nie jest zieloną wyspą i dosięga ją globalne spowolnienie. Jakkolwiek spadek wskaźnika dla przemysłu można tłumaczyć konsekwencjami zaostrzenia wojny handlowej z Chinami, tak dominujący sektor usługowy powinien być odporny na politykę celną wobec dóbr. Na poziomie 52,6 ISM dla usług wciąż świadczy o ożywieniu w sektorze, ale jednocześnie jest ponad 8 pkt niżej od szczytu z września 2018 r. i obecnie jest najniżej od trzech lat. Wzrost gospodarczy słabnie i nawet jeśli wciąż powinien być dodatni i bliski 2 proc., nie są to pozytywne informacje. Kolejna obniżka stóp procentowych Fed o 25 jest teraz dużo bardziej realna, nawet jeszcze w październiku. Przed posiedzeniem 30 października rynkowa wycena cięcia skoczyła do 85 proc. z niecałych 40 proc. dyskontowanych na początku tygodnia. Słabe odczyty ISM przede wszystkim odbierają argumentację jastrzębim członkom FOMC, którzy uważali, że gospodarka nie potrzebuje wsparcia. Jeśli prezes Powell wyczekuje chwili, kiedy forsowanie dalszego luzowania przyniesie najmniejsze podziały w Komitecie, teraz jest najlepszy moment.
Dziś przyjdzie się nam jeszcze zmierzyć z raportem z rynku pracy USA. Ostatnio dane straciły na znaczeniu, gdyż rynek pracy wciąż był mocny, a nawet i stopniowe słabnięcie tempa przyrostu zatrudnienia nie jest czymś osobliwym na tym etapie cyklu koniunkturalnego. Obecnie wystarczy miesięczny przyrost miejsc pracy na poziomie 100 tys., aby nie generować presji na wzrost stopy bezrobocia. Mimo to dużo niższy wynik przeleje czarę goryczy i przesądzi o obniżce Fed. Konsensus przed odczytem zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wynosi 145 tys. Choć to więcej niż w środę pokazał raport ADP, to trzeba pamiętać, że ADP informuje tylko o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym. Dane NFP będą dodatkowo wzmocnione przez zatrudnienie przy spisie powszechnym, który we wrześniu powinien dostarczyć ok. 15 tys. miejsc. Ryzykiem dla odczytu są niepokojące sygnały z raportów ISM. Subindeks zatrudnienia w przemyśle na 46,3 był najniżej od stycznia 2016 r. W ważniejszych usługach cofnął się do 50,4, najniżej od lutego 2014 r. i niewiele powyżej granicy 50 pkt, oddzielającej wzrost od spadku zatrudnienia w sektorze. To zapewne już ustawiło nisko rynkowe oczekiwania, więc odczyt blisko 100 tys. nie powinien być już dla nikogo szokujący. Ale jeśli wejdziemy w dwucyfrowe wartości, USD będzie cierpiał.
Złoty stopniowo odreagowuje zamieszanie wywołane wyrokiem TSUE ws. kredytów frankowych. Choć orzeczenie TSUE przychyla się woli kredytobiorców chcących pozywać banki, nie implikuje natychmiastowej realizacji strat sektora bankowego i powstania negatywnej presji na złotego. Wyrok TSUE pozostawia wiele niewiadomych w postaci liczby nowych pozwów, tempa ich procesowania, a przede wszystkim interpretacji sądów w przypadku sprzeciwu konsumentów wobec unieważnienia umowy kredytowej. Zbudowana premia za ryzyko nie ma uzasadnienia do dalszego podtrzymania, gdyż ewentualna presja z tytułu domykania ryzyka walutowego przez banki będzie rozłożona na lata (wraz z zapadaniem wyroków w polskich sądach).
W odniesieniu do raportu NFP sądzę, że złoty powinien więcej zyskać na rozczarowujących danych, gdyż słabszy USD i oczekiwania na obniżkę Fed będą ważniejsze dla segmentu rynków wschodzących niż silniejsze obawy o recesję w USA. Odwracanie długich pozycji w USD/PLN powinno mieć największą siłę oddziaływania i pomóc w dalszym trawieniu pozytywnego wyroku TSUE.
Dziś przyjdzie się nam jeszcze zmierzyć z raportem z rynku pracy USA. Ostatnio dane straciły na znaczeniu, gdyż rynek pracy wciąż był mocny, a nawet i stopniowe słabnięcie tempa przyrostu zatrudnienia nie jest czymś osobliwym na tym etapie cyklu koniunkturalnego. Obecnie wystarczy miesięczny przyrost miejsc pracy na poziomie 100 tys., aby nie generować presji na wzrost stopy bezrobocia. Mimo to dużo niższy wynik przeleje czarę goryczy i przesądzi o obniżce Fed. Konsensus przed odczytem zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wynosi 145 tys. Choć to więcej niż w środę pokazał raport ADP, to trzeba pamiętać, że ADP informuje tylko o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym. Dane NFP będą dodatkowo wzmocnione przez zatrudnienie przy spisie powszechnym, który we wrześniu powinien dostarczyć ok. 15 tys. miejsc. Ryzykiem dla odczytu są niepokojące sygnały z raportów ISM. Subindeks zatrudnienia w przemyśle na 46,3 był najniżej od stycznia 2016 r. W ważniejszych usługach cofnął się do 50,4, najniżej od lutego 2014 r. i niewiele powyżej granicy 50 pkt, oddzielającej wzrost od spadku zatrudnienia w sektorze. To zapewne już ustawiło nisko rynkowe oczekiwania, więc odczyt blisko 100 tys. nie powinien być już dla nikogo szokujący. Ale jeśli wejdziemy w dwucyfrowe wartości, USD będzie cierpiał.
Złoty stopniowo odreagowuje zamieszanie wywołane wyrokiem TSUE ws. kredytów frankowych. Choć orzeczenie TSUE przychyla się woli kredytobiorców chcących pozywać banki, nie implikuje natychmiastowej realizacji strat sektora bankowego i powstania negatywnej presji na złotego. Wyrok TSUE pozostawia wiele niewiadomych w postaci liczby nowych pozwów, tempa ich procesowania, a przede wszystkim interpretacji sądów w przypadku sprzeciwu konsumentów wobec unieważnienia umowy kredytowej. Zbudowana premia za ryzyko nie ma uzasadnienia do dalszego podtrzymania, gdyż ewentualna presja z tytułu domykania ryzyka walutowego przez banki będzie rozłożona na lata (wraz z zapadaniem wyroków w polskich sądach).
W odniesieniu do raportu NFP sądzę, że złoty powinien więcej zyskać na rozczarowujących danych, gdyż słabszy USD i oczekiwania na obniżkę Fed będą ważniejsze dla segmentu rynków wschodzących niż silniejsze obawy o recesję w USA. Odwracanie długich pozycji w USD/PLN powinno mieć największą siłę oddziaływania i pomóc w dalszym trawieniu pozytywnego wyroku TSUE.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
2025-09-15 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.