Data dodania: 2019-09-26 (14:21)
USA / TRUMP/ CHINY / JAPONIA/ FED: Ujawniony wczoraj po południu stenogram rozmowy prezydentów USA i Ukrainy pokazał, że Trump próbował naciskać na Zełeńskiego, aby ten uważniej przyjrzał się kwestii dochodzenia dotyczącego firmy w której zatrudniony był Hunter Biden. Zdaniem Trumpa należy wyjaśnić kwestie rzekomych nacisków ze strony Joe Bidena, który chciałby wyciszyć tą sprawę.
Demokraci, którzy na tej bazie próbują oprzeć wniosek o impeachment prezydenta, domagają się teraz ujawnienia tzw. skargi sygnalisty, czyli urzędnika wywiadu, który poinformował o możliwym złamaniu prawa przez Trumpa. Amerykańskie media podały, że rośnie poparcie w szeregach Demokratów dla poparcia wniosku o usunięcie prezydenta – w Izbie Reprezentantów mogliby oni liczyć już na 218 z 235 posiadanych głosów przy 435 ogółem. Rynek bagatelizuje jednak ten wątek, gdyż sprawa może ciągnąć się miesiącami, otoczenie Trumpa odrzuca zarzuty nie widząc w tym nic zdrożnego, a szanse na przepchnięcie wniosku w Senacie są zerowe, gdyż trzeba byłoby przekonać aż 20 republikańskich Senatorów. Tym samym zainteresowanie inwestorów przesuwa się na inne kwestie – wczoraj wieczorem Donald Trump poinformował, że porozumienie z Chinami może zostać zawarte szybciej, niż się tego powszechnie oczekuje. Jednocześnie podpisana została nowa umowa handlowa z Japonią, która znosi część ceł (ale nie na auta). Dzisiaj rano szef chińskiego MOFCOM (ministerstwo handlu) poinformował, że strony pozostają w bliskim kontakcie i przygotowania do październikowych negocjacji idą pełną parą. Tymczasem nowojorski oddział FED poinformował wczoraj, że zwiększony zostanie dzienny limit działań interwencyjnych na rynku repo do 100 mld USD z 75 mld USD. Jak na to wszystko zareagowały rynki? Giełdy odbiły wczoraj po południu po informacjach nt. Chin i Japonii, ale dolar pozostał mocny nie reagując na informacje o zwiększeniu skali operacji NY FED. Dopiero dzisiaj rano sytuacja zaczęła się nieco zmieniać.
EUROSTREFA / USA / RELACJE HANDLOWE: Informacje o tym, że WTO (Światowa Organizacja Handlu) może uznać zasadność nałożenia przez Amerykanów ceł (sprawa dotowania Airbusa przez Europejczyków) negatywnie wpłynęły wczoraj na euro. Zwłaszcza, że w prasie pojawiły się też spekulacje, że UE planuje w takiej sytuacji nałożenie kontr-ceł w wysokości 4 mld USD, co mogłoby tylko nasilić eskalację konfliktu handlowego.
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Funta przeceniły wczoraj słowa Prokuratora Generalnego, który dał do zrozumienia, że nie jest pewne, czy premier Johnson jest zobligowany do zrealizowania zalecenia parlamentu zmierzającego do uniknięcia bezumownego Brexitu. To nasiliło też spekulacje związane z ryzykiem przedterminowych wyborów – dzisiaj lider opozycyjnej Partii Pracy, Jeremy Corbyn ma spotkać z politykami innych partii, aby omówić nową taktykę działań. Tymczasem szef negocjatorów UE, Michel Barnier, stwierdził dzisiaj w Parlamencie Europejskim, że jest nadal otwarty na wiążące propozycje Wielkiej Brytanii nt. Brexitu. Nie zmieniło to jednak pozycji funta, który pozostał osłabiony.
NOWA ZELANDIA / RBNZ: Adrian Orr, szef banku centralnego dał dzisiaj do zrozumienia, że stopy procentowe mogą pozostać niskie nawet przez lata, ale decydenci nie widzą zasadności w podejmowaniu niestandardowych działań w polityce monetarnej. Efekt? NZD jest dzisiaj najsilniejszą walutą w zestawieniach, kontynuując zwyżkę rozpoczętą na początku tygodnia.
Jeżeli Trump rzeczywiście planuje teraz skupić się na kwestiach gospodarczych, to z jego strony może być to dobry ruch – a dla rynków jeszcze bardziej. Przepychanki z Demokratami w okresie kampanii wyborczej nie mają większego sensu, chociaż będąc dociekliwym warto też postawić sobie pytanie, co robił syn Joe Bidena w firmie operującej w Ukrainie? Wczoraj zwracałem uwagę, aby nie traktować na poważnie słów prezydenta USA wypowiedzianych na forum ONZ wobec Chińczyków. To element ustawiania opinii publicznej pod zawarcie tymczasowej umowy handlowej, która nie będzie idealna…ale, jeżeli wcześniej przedstawi się pewne sprawy w „czarnych barwach”? Bardziej, zatem wierzę w słowa Trumpa, że porozumienie może zostać zawarte szybciej, niż się tego oczekuje. Czy to sygnał, że pewne sprawy zostały już przesądzone? Jeżeli tak, to być może pora na to, aby pewne kwestie znalazły swoje przełożenie na rynkach finansowych?
Spójrzmy na dolara, a konkretnie koszyk BOSSA USD. Dolar jest silny i to nie powinno dziwić. Sytuacja zmieni się dopiero wtedy, kiedy na rynku zostanie zdetonowana informacyjna bomba, która zmieni postrzeganie inwestorów wobec ryzyka. Tryb risk-off nie będzie sprzyjał dolarowi, tylko bardziej ryzykownym walutom. Na razie trend jest silny, a dane z USA niezłe (pomijając wtorkową wpadkę z indeksem zaufania konsumentów Conference Board). Dzisiaj w amerykańskim kalendarzu mamy dane nt. ostatecznego odczytu PKB za II kwartał, bilans handlowy za sierpień, dane o cotygodniowym bezrobociu, informacje o podpisanych umowach kupna domów, oraz regionalny indeks FED z Kansas. Co może być najważniejsze? Paradoksalnie większą uwagę inwestorów mogą skupić na sobie wystąpienia członków FED, których dziś będzie wiele (Kaplan, Bullard, Clarida, Daly, Kashkari, Barkin). Po wyskoku we wtorek (słabe dane Conference Board) wczoraj szanse na cięcie stóp przez FED w końcu października ponownie spadły – model CME FED Watch ponownie rozkłada prawdopodobieństwo po równo (51,3 proc. szans za obniżką).
Układ tygodniowych wskaźników na BOSSA USD jest wciąż wzrostowy. Naruszony został górny poziom strefy oporu przy 83,45 pkt. To zwiększa szanse na test tegorocznego szczytu przy 83,75 pkt., jaki został ustanowiony na początku września. Niemniej w kontekście tego, co może dziać się w relacjach USA-Chiny ewentualne złamanie w/w poziomu (jeżeli do tego dojście) może nie być mocnym, wiążącym sygnałem dla dolara. Chociaż potencjalnie przełomowych informacji nie spodziewajmy się raczej wcześniej, niż przed 7 października, kiedy to rozpoczną się rozmowy obu delegacji.
Z pozostałych wykresów zwróćmy uwagę na euro, któremu zaszkodziły wczoraj spekulacje wokół ryzyka pogorszenia relacji handlowych z USA (sprawa Airbusa i ceł odwetowych). Efekt to zejście EURUSD w okolice blisko tegorocznych minimów przy 1,0925. Negatywny sygnał dał dzienny oscylator RSI 9, który przełamał swoją linię trendu wzrostowego. To powoduje, że pojawiło się ryzyko naruszenia w/w poziomu. Wtedy kolejnego wsparcia będziemy szukać przy 1,0870 (to 76,4 proc. zniesienia Fibo dla fali wzrostowej z okresu styczeń 2017 – luty 2018.
EUROSTREFA / USA / RELACJE HANDLOWE: Informacje o tym, że WTO (Światowa Organizacja Handlu) może uznać zasadność nałożenia przez Amerykanów ceł (sprawa dotowania Airbusa przez Europejczyków) negatywnie wpłynęły wczoraj na euro. Zwłaszcza, że w prasie pojawiły się też spekulacje, że UE planuje w takiej sytuacji nałożenie kontr-ceł w wysokości 4 mld USD, co mogłoby tylko nasilić eskalację konfliktu handlowego.
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Funta przeceniły wczoraj słowa Prokuratora Generalnego, który dał do zrozumienia, że nie jest pewne, czy premier Johnson jest zobligowany do zrealizowania zalecenia parlamentu zmierzającego do uniknięcia bezumownego Brexitu. To nasiliło też spekulacje związane z ryzykiem przedterminowych wyborów – dzisiaj lider opozycyjnej Partii Pracy, Jeremy Corbyn ma spotkać z politykami innych partii, aby omówić nową taktykę działań. Tymczasem szef negocjatorów UE, Michel Barnier, stwierdził dzisiaj w Parlamencie Europejskim, że jest nadal otwarty na wiążące propozycje Wielkiej Brytanii nt. Brexitu. Nie zmieniło to jednak pozycji funta, który pozostał osłabiony.
NOWA ZELANDIA / RBNZ: Adrian Orr, szef banku centralnego dał dzisiaj do zrozumienia, że stopy procentowe mogą pozostać niskie nawet przez lata, ale decydenci nie widzą zasadności w podejmowaniu niestandardowych działań w polityce monetarnej. Efekt? NZD jest dzisiaj najsilniejszą walutą w zestawieniach, kontynuując zwyżkę rozpoczętą na początku tygodnia.
Jeżeli Trump rzeczywiście planuje teraz skupić się na kwestiach gospodarczych, to z jego strony może być to dobry ruch – a dla rynków jeszcze bardziej. Przepychanki z Demokratami w okresie kampanii wyborczej nie mają większego sensu, chociaż będąc dociekliwym warto też postawić sobie pytanie, co robił syn Joe Bidena w firmie operującej w Ukrainie? Wczoraj zwracałem uwagę, aby nie traktować na poważnie słów prezydenta USA wypowiedzianych na forum ONZ wobec Chińczyków. To element ustawiania opinii publicznej pod zawarcie tymczasowej umowy handlowej, która nie będzie idealna…ale, jeżeli wcześniej przedstawi się pewne sprawy w „czarnych barwach”? Bardziej, zatem wierzę w słowa Trumpa, że porozumienie może zostać zawarte szybciej, niż się tego oczekuje. Czy to sygnał, że pewne sprawy zostały już przesądzone? Jeżeli tak, to być może pora na to, aby pewne kwestie znalazły swoje przełożenie na rynkach finansowych?
Spójrzmy na dolara, a konkretnie koszyk BOSSA USD. Dolar jest silny i to nie powinno dziwić. Sytuacja zmieni się dopiero wtedy, kiedy na rynku zostanie zdetonowana informacyjna bomba, która zmieni postrzeganie inwestorów wobec ryzyka. Tryb risk-off nie będzie sprzyjał dolarowi, tylko bardziej ryzykownym walutom. Na razie trend jest silny, a dane z USA niezłe (pomijając wtorkową wpadkę z indeksem zaufania konsumentów Conference Board). Dzisiaj w amerykańskim kalendarzu mamy dane nt. ostatecznego odczytu PKB za II kwartał, bilans handlowy za sierpień, dane o cotygodniowym bezrobociu, informacje o podpisanych umowach kupna domów, oraz regionalny indeks FED z Kansas. Co może być najważniejsze? Paradoksalnie większą uwagę inwestorów mogą skupić na sobie wystąpienia członków FED, których dziś będzie wiele (Kaplan, Bullard, Clarida, Daly, Kashkari, Barkin). Po wyskoku we wtorek (słabe dane Conference Board) wczoraj szanse na cięcie stóp przez FED w końcu października ponownie spadły – model CME FED Watch ponownie rozkłada prawdopodobieństwo po równo (51,3 proc. szans za obniżką).
Układ tygodniowych wskaźników na BOSSA USD jest wciąż wzrostowy. Naruszony został górny poziom strefy oporu przy 83,45 pkt. To zwiększa szanse na test tegorocznego szczytu przy 83,75 pkt., jaki został ustanowiony na początku września. Niemniej w kontekście tego, co może dziać się w relacjach USA-Chiny ewentualne złamanie w/w poziomu (jeżeli do tego dojście) może nie być mocnym, wiążącym sygnałem dla dolara. Chociaż potencjalnie przełomowych informacji nie spodziewajmy się raczej wcześniej, niż przed 7 października, kiedy to rozpoczną się rozmowy obu delegacji.
Z pozostałych wykresów zwróćmy uwagę na euro, któremu zaszkodziły wczoraj spekulacje wokół ryzyka pogorszenia relacji handlowych z USA (sprawa Airbusa i ceł odwetowych). Efekt to zejście EURUSD w okolice blisko tegorocznych minimów przy 1,0925. Negatywny sygnał dał dzienny oscylator RSI 9, który przełamał swoją linię trendu wzrostowego. To powoduje, że pojawiło się ryzyko naruszenia w/w poziomu. Wtedy kolejnego wsparcia będziemy szukać przy 1,0870 (to 76,4 proc. zniesienia Fibo dla fali wzrostowej z okresu styczeń 2017 – luty 2018.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.