Data dodania: 2019-09-20 (10:11)
Sierpniowe dane odnośnie do produkcji przemysłowej rozczarowały, co może sugerować, że polski przemysł, który pozostawał odporny na spowolnienie w Europie zachodniej przez ostatnie miesiące, stracił swoją tarczę ochronną. Słaby wynik przemysłu może wskazywać na ryzyko mocniejszego spowolnienia PKB w trzecim kwartale, niemniej nie znamy jeszcze zbyt wielu danych, by móc postawić taką hipotezę.
W ubiegłym miesiącu produkcja sprzedana przemysłu skurczyła się o 1,3% w ujęciu rocznym w cenach stałych. Pewnego rodzaju obciążeniem dla tego wyniku był układ kalendarza, gdyż liczba dni roboczych była o jeden niższa aniżeli przed rokiem. Niemniej jednak, nie można całej słabości zrzucać na ten czynnik, który nomen omen zostanie odwrócony w tym miesiącu (liczba dni roboczych wzrośnie o 1 w stosunku do roku poprzedniego). Analizując dane z poszczególnych sektorów okazuje się, że najsłabiej radził sobie sektor samochodowy, gdzie w ujęciu rocznym odnotowano spadek o ponad 10%. Kategoria ta odjęła od rocznej dynamiki produkcji przemysłowej 0,9 pkt. proc., a więc nawet bez jej uwzględniania w sierpniu odnotowano by spadek produkcji. Słabości upatrywać należy również w rafinacji ropy naftowej, sektorze produkcji metali oraz produkcji surowców niemetalicznych. Co istotne, sektory z relatywnie pokaźną ekspozycją sprzedaży na eksport radziły sobie całkiem nieźle (naturalnie z wyjątkiem wspomnianego sektora samochodowego, którego słabości można upatrywać zarówno w słabszym popycie z Niemiec, jak i również w przestojach w fabrykach). Przykładem może być produkcja elektroniki (+7,3% r/r) czy wyrobów elektrycznych (+6,4% r/r). Dane te zatem sugerują, że istotna część słabości to efekt spadku popytu krajowego, co nie jest specjalnie zaskakujące, gdyż ze schematem tym mieliśmy do czynienia już w ostatnich miesiącach, co było dobrze widoczne w słabości nowych zamówień w przemyśle ogółem oraz relatywnej stabilności zamówień eksportowych. Jeśli chodzi o słabości konkretnych branż z produkcją głównie krajową wydaje się, że spora w tym zasługa budownictwa (co jest widoczne między innymi po słabym wyniku produkcji metali). Taki stan rzeczy jest spójny z ostrym hamowaniem produkcji budowlanej w drugim kwartale, głównie w kategorii “inżynieria wodna i lądowa”, która odpowiada w dużym stopniu za inwestycje publiczne (już w pierwszym kwartale nastąpiła wyraźna zmiana w strukturze inwestycji między sektorem prywatnym, a publicznym). Mając na względzie fakt, że spora część sierpniowej słabości może mieć charakter trwały, trudno oczekiwać znacznej poprawy w dalszej części roku, chyba że wrzesień zaowocuje nagłym skokiem (na plus będzie oddziaływał efekt kalendarza). Tak czy inaczej, dane o produkcji przemysłowej mogą stanowić pierwszy sygnał ostrzegawczy dla prognoz PKB w trzecim kwartale zbliżonych do 4,5%. Niemniej jednak, z pełną oceną należy poczekać do danych o produkcji budowlanej (poniedziałek) oraz sprzedaży detalicznej (dzisiaj), która powinna poniekąd neutralizować słabość w przemyśle. Na koniec warto wspomnieć, że owa słabość nie wydaje się niczym nieoczekiwanym. W przeszłości koniunktura w Niemczech zawsze przekładała się na tę nad Wisłą, różnica tym razem polega na czasie potrzebnym, by tę zależność ujrzeć. Można podejrzewać, że dywersyfikacja geograficzna polskiego eksportu w ostatnim czasie mogła odegrać tutaj istotną rolę.
W piątek opublikowane zostaną dane o sprzedaży detalicznej za sierpień, gdzie oczekujemy wzrostu o 6% r/r (ceny stałe). W godzinach popołudniowych poznamy z kolei dane o sprzedaży detalicznej z Kanady. Po godzinie 9:10 za dolara płacono 3,9233 złotego, za euro 4,3411 złotego, za funta 4,9292 złotego i za franka 3,9590 złotego.
W piątek opublikowane zostaną dane o sprzedaży detalicznej za sierpień, gdzie oczekujemy wzrostu o 6% r/r (ceny stałe). W godzinach popołudniowych poznamy z kolei dane o sprzedaży detalicznej z Kanady. Po godzinie 9:10 za dolara płacono 3,9233 złotego, za euro 4,3411 złotego, za funta 4,9292 złotego i za franka 3,9590 złotego.
Źródło: Arkadiusz Balcerowski, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









