Data dodania: 2019-09-19 (12:26)
Kluczowe informacje z ostatnich godzin mogące mieć wpływ na rynki: USA / FED: Na wczorajszym posiedzeniu zredukowano stopę funduszy federalnych o 25 p.b. (jak oczekiwano), dwóch członków FOMC głosowało przeciwko cięciu (George i Rosengren), a jeden chciał obniżki o 50 p.b. (Bullard).
Poznaliśmy wykres oczekiwań członków FED (17 decydentów) dotyczący przyszłego rozkładu stóp procentowych – mediana nie daje miejsca na kolejną obniżkę w jeszcze w tym roku, ale aż 7 członków FED nie wyklucza takiej możliwości. Podczas konferencji prasowej Jerome Powell dał do zrozumienia, że gospodarka pozostaje w dobrej kondycji, chociaż widoczne są ryzyka, co powoduje, że FED będzie gotowy do działania w razie pojawienia się niepokojących sygnałów. Pytany o sytuację na rynku pieniężnym (interwencje na rynku stopy overnight repo w ostatnich dniach) dał do zrozumienia, że Rezerwa będzie raczej działać doraźnie w razie konieczności i jest to czasowe. Według doniesień, jakie pojawiły się później realny jest scenariusz, że dojdzie dzisiaj do kolejnej interwencji (maksymalny limit to 75 mld USD), chociaż FED obniżył wczoraj stopę IOER mocniej, bo aż o 30 p.b. do 1,80 proc. z 2,10 proc. Na obecną chwilę model CME FED Watch daje tylko 43 proc. prawdopodobieństwa, że do kolejnego cięcia stopy funduszy federalnych o 25 p.b. dojdzie w końcu października. Efekt? Dolar minimalnie zyskał na większości ustawień, choć później zaczął słabnąć, a indeksy na Wall Street po rollercoasterze (wpierw w dół, później w górę) ostatecznie są w okolicach, gdzie były wczoraj przed decyzją.
JAPONIA / BANK JAPONII: BOJ nie zmienił dzisiaj parametrów polityki, ale dał do zrozumienia, że na kolejnym posiedzeniu dokona gruntownego przeglądu instrumentarium. Jen zyskał po tej informacji, ale potem oddał pola po tym, jak prezes Kuroda na konferencji prasowej podkreślił, że presja na poluzowanie polityki na dzisiejszym posiedzeniu była większa, niż wcześniej.
SZWAJCARIA / NARODOWY BANK SZWAJCARII: SNB nie zdecydował się dzisiaj na ruch na stopach, chociaż na rynku spekulowano o takiej możliwości w kontekście ostatniego ruchu SNB. Nie zmieniono też zbytnio „opisu” dotyczącego kursu franka (SNB nie uwypuklił mocniej jego przewartościowania). Tradycyjnie podkreślono gotowość do interwencji, które mają przeciwdziałać sile waluty. Na razie jednak frank zyskał po komunikacie, dodatkowo wsparty nową wzmianką o tym, że SNB dostosuje podstawę, od której nalicza ujemne oprocentowanie depozytów banków (bardziej „jastrzębi” akcent?).
NORWEGIA / NORGES BANK: Norwedzy nie zawiedli – stopa procentowa została podniesiona na dzisiejszym posiedzeniu o 25 p.b. do 1,50 proc. – jak oczekiwano. Z komunikatu wynika, że pozostanie ona na obecnym poziomie przez najbliższe miesiące. Nieznacznie skorygowano projekcje inflacji na ten rok (w dół 0,1 p.p.), a w górę (do 2,7 proc. z 2,6 proc.) podniesiono szacunki dla PKB. Sugestia pauzy w cyklu podwyżek nie przeszkodziła jednak w umocnieniu się norweskiej korony.
AUSTRALIA / DANE: Stopa bezrobocia wzrosła w sierpniu do 5,3 proc. z 5,2 proc., a zatrudnienie o 34,7 tys. (szacowano 15 tys.), ale liczba pracujących na pełen etat spadła o 15,5 tys. Wymowa tych danych jest, zatem negatywna i zwiększa szanse na kolejne cięcie stóp przez RBA już 1 października. W efekcie AUD jest dzisiaj najsłabszą walutą w zestawieniach G-10.
NOWA ZELANDIA / DANE: Wzrost PKB w II kwartale wypadł nieco lepiej od prognoz (o 0,1 p.p.). Odczyt wyniósł 0,5 proc. m/m i 2,1 proc. r/r. Nie pomaga to jednak notowaniom NZD, które zdają się kopiować słabość AUD.
WIELKA BRYTANIA / DANE / BREXIT: Sprzedaż detaliczna wypadła gorzej w sierpniu – spadek o 0,2 proc. m/m, oraz wyhamowanie wzrostu do 2,7 proc. r/r. Funt trzyma się jednak mocno, gdyż wczoraj wieczorem agencje zacytowały wypowiedź szefowej partii DUP (Foster), że można spodziewać się bardziej „elastycznego” stanowiska ws. Brexitu.
OPINIA ANALITYKA: A KARAWANA JEDZIE DALEJ….
Czy coś zmieniło się radykalnie od wczoraj? Powell w swoim stylu nie zajął konkretnego stanowiska, FED obniżył stopy o 25 p.b., ale nie dał do zrozumienia, że jest to początek nowego cyklu. Nadal poruszamy się w sferze „dostosowania” i w zasadzie tymczasowości, chociaż ta moim zdaniem może raczej zapowiadać trudniejsze czasy. Na razie jednak rynek jest mocno podzielony, co do tego, czy należy „rozgrywać” kolejną obniżkę stóp jeszcze w tym roku – FED uzależnił ja od pojawienia się niepokojących sygnałów dla gospodarki, co można rozumieć przez słabsze dane makro, czy też kolejną eskalację wojen handlowych. Takie postawienie sprawy teoretycznie stawia w słabszej sytuacji amerykański rynek akcji, niż dolara w dłuższym terminie i warto będzie o tym pamiętać.
Na koszyku dolara BOSSA USD widać jednak, że układ sił sugeruje jednak, że USD odda jeszcze pola. Dlaczego? Bo przekaz jaki popłynął w ostatnich godzinach z FED, ale też od innych banków centralnych jest taki – dramatu nie ma i nie musimy się spieszyć. Dodatkowo jesteśmy w przededniu spotkania się grup negocjatorów amerykańsko-chińskich (dzisiaj rozpoczęły się przygotowania grup robocznych), do których ma dojść na początku października – to przynajmniej na chwilę pozwoli jeszcze złapać oddech bardziej ryzykownym aktywom. O tym jednak, że ta rozgrywka będzie trudna świadczą chociażby fakty w postaci postępującej od kilku dni słabości walut Antypodów, czy też próba umocnienia jena (choć to wynika bardziej z lokalnych wątków bazujących na oczekiwaniach wokół działań banków centralnych).
Przy czym inni nadal zwracają swoje oczy na FED. Bank Japonii nie zrobił dzisiaj nic, bo chce zaczekać na efekty wdrożenia wyższej stawki VAT od października, chociaż zapowiedział gruntowny przegląd możliwości na kolejnym posiedzeniu. Szwajcarzy nabrali wody w usta i nie pokusili się nawet o werbalną interwencję w temacie kursu franka nazywając rzeczy wprost po imieniu – że jest przewartościowany. Swoja robotę robią tylko Norwedzy, ale to temat na zupełnie inny wpis. Co łączy ze sobą EBC (był w zeszłym tygodniu), BOJ i SNB? Świadomość, że ich polityka monetarna i tak jest już bardzo łagodna i tym samym przestrzeń do jej dalszej modyfikacji nie jest duża. To dlatego spoglądają oni na FED, chociaż ten zdaje się znajdować w innym miejscu cyklu gospodarczego.
Na koniec jeden wykres. Para AUDJPY próbuje być dzisiaj wskazywana, jako jedna z ciekawszych. Motorem do spadku AUD ma być słabość danych makro sugerująca rosnące szanse na cięcie stóp przez RBA już 1 października, chociaż jeszcze wczoraj nie były one duże, a z kolei siła JPY to kombinacja bardziej pasywnego Banku Japonii z ewentualnym podbiciem ryzyka na giełdach. Czyżby? Brakuje tu jednego elementu – nazywam to iskrą, która podpali lont. W obecnej sytuacji byłby to nagły zwrot sytuacji w relacjach USA-Chiny, sugerujący eskalację wojny handlowej, której negatywne skutki jeszcze bardziej rozlałyby się na globalną gospodarkę. Tylko, że tego na razie nie ma. Potencjalnie można próbować szacować taki scenariusz najwcześniej na październik, kiedy to oficjalne spotkania delegacji nie przyniosłyby żadnego realnego ocieplenia w nastrojach, a Trump zacząłby się wycofywać z wcześniejszego pomysłu możliwego spotkania z Xi-Jinping’iem w połowie listopada i robiłby problemy z kolejnym przedłużeniem wprowadzenia 30 proc. stawki celnej (ma wejść 15 października).
Ustawienie wykresu poniżej nie jest stricte negatywne. Ustawienie wskaźników, oraz powrót ponad dołek z czerwca każe raczej przyjąć taktykę szukania dołków z myślą, że zajdziemy jeszcze wyżej. Pierwszy poważniejszy rejon oporu to okolice 76,00-76,20.
JAPONIA / BANK JAPONII: BOJ nie zmienił dzisiaj parametrów polityki, ale dał do zrozumienia, że na kolejnym posiedzeniu dokona gruntownego przeglądu instrumentarium. Jen zyskał po tej informacji, ale potem oddał pola po tym, jak prezes Kuroda na konferencji prasowej podkreślił, że presja na poluzowanie polityki na dzisiejszym posiedzeniu była większa, niż wcześniej.
SZWAJCARIA / NARODOWY BANK SZWAJCARII: SNB nie zdecydował się dzisiaj na ruch na stopach, chociaż na rynku spekulowano o takiej możliwości w kontekście ostatniego ruchu SNB. Nie zmieniono też zbytnio „opisu” dotyczącego kursu franka (SNB nie uwypuklił mocniej jego przewartościowania). Tradycyjnie podkreślono gotowość do interwencji, które mają przeciwdziałać sile waluty. Na razie jednak frank zyskał po komunikacie, dodatkowo wsparty nową wzmianką o tym, że SNB dostosuje podstawę, od której nalicza ujemne oprocentowanie depozytów banków (bardziej „jastrzębi” akcent?).
NORWEGIA / NORGES BANK: Norwedzy nie zawiedli – stopa procentowa została podniesiona na dzisiejszym posiedzeniu o 25 p.b. do 1,50 proc. – jak oczekiwano. Z komunikatu wynika, że pozostanie ona na obecnym poziomie przez najbliższe miesiące. Nieznacznie skorygowano projekcje inflacji na ten rok (w dół 0,1 p.p.), a w górę (do 2,7 proc. z 2,6 proc.) podniesiono szacunki dla PKB. Sugestia pauzy w cyklu podwyżek nie przeszkodziła jednak w umocnieniu się norweskiej korony.
AUSTRALIA / DANE: Stopa bezrobocia wzrosła w sierpniu do 5,3 proc. z 5,2 proc., a zatrudnienie o 34,7 tys. (szacowano 15 tys.), ale liczba pracujących na pełen etat spadła o 15,5 tys. Wymowa tych danych jest, zatem negatywna i zwiększa szanse na kolejne cięcie stóp przez RBA już 1 października. W efekcie AUD jest dzisiaj najsłabszą walutą w zestawieniach G-10.
NOWA ZELANDIA / DANE: Wzrost PKB w II kwartale wypadł nieco lepiej od prognoz (o 0,1 p.p.). Odczyt wyniósł 0,5 proc. m/m i 2,1 proc. r/r. Nie pomaga to jednak notowaniom NZD, które zdają się kopiować słabość AUD.
WIELKA BRYTANIA / DANE / BREXIT: Sprzedaż detaliczna wypadła gorzej w sierpniu – spadek o 0,2 proc. m/m, oraz wyhamowanie wzrostu do 2,7 proc. r/r. Funt trzyma się jednak mocno, gdyż wczoraj wieczorem agencje zacytowały wypowiedź szefowej partii DUP (Foster), że można spodziewać się bardziej „elastycznego” stanowiska ws. Brexitu.
OPINIA ANALITYKA: A KARAWANA JEDZIE DALEJ….
Czy coś zmieniło się radykalnie od wczoraj? Powell w swoim stylu nie zajął konkretnego stanowiska, FED obniżył stopy o 25 p.b., ale nie dał do zrozumienia, że jest to początek nowego cyklu. Nadal poruszamy się w sferze „dostosowania” i w zasadzie tymczasowości, chociaż ta moim zdaniem może raczej zapowiadać trudniejsze czasy. Na razie jednak rynek jest mocno podzielony, co do tego, czy należy „rozgrywać” kolejną obniżkę stóp jeszcze w tym roku – FED uzależnił ja od pojawienia się niepokojących sygnałów dla gospodarki, co można rozumieć przez słabsze dane makro, czy też kolejną eskalację wojen handlowych. Takie postawienie sprawy teoretycznie stawia w słabszej sytuacji amerykański rynek akcji, niż dolara w dłuższym terminie i warto będzie o tym pamiętać.
Na koszyku dolara BOSSA USD widać jednak, że układ sił sugeruje jednak, że USD odda jeszcze pola. Dlaczego? Bo przekaz jaki popłynął w ostatnich godzinach z FED, ale też od innych banków centralnych jest taki – dramatu nie ma i nie musimy się spieszyć. Dodatkowo jesteśmy w przededniu spotkania się grup negocjatorów amerykańsko-chińskich (dzisiaj rozpoczęły się przygotowania grup robocznych), do których ma dojść na początku października – to przynajmniej na chwilę pozwoli jeszcze złapać oddech bardziej ryzykownym aktywom. O tym jednak, że ta rozgrywka będzie trudna świadczą chociażby fakty w postaci postępującej od kilku dni słabości walut Antypodów, czy też próba umocnienia jena (choć to wynika bardziej z lokalnych wątków bazujących na oczekiwaniach wokół działań banków centralnych).
Przy czym inni nadal zwracają swoje oczy na FED. Bank Japonii nie zrobił dzisiaj nic, bo chce zaczekać na efekty wdrożenia wyższej stawki VAT od października, chociaż zapowiedział gruntowny przegląd możliwości na kolejnym posiedzeniu. Szwajcarzy nabrali wody w usta i nie pokusili się nawet o werbalną interwencję w temacie kursu franka nazywając rzeczy wprost po imieniu – że jest przewartościowany. Swoja robotę robią tylko Norwedzy, ale to temat na zupełnie inny wpis. Co łączy ze sobą EBC (był w zeszłym tygodniu), BOJ i SNB? Świadomość, że ich polityka monetarna i tak jest już bardzo łagodna i tym samym przestrzeń do jej dalszej modyfikacji nie jest duża. To dlatego spoglądają oni na FED, chociaż ten zdaje się znajdować w innym miejscu cyklu gospodarczego.
Na koniec jeden wykres. Para AUDJPY próbuje być dzisiaj wskazywana, jako jedna z ciekawszych. Motorem do spadku AUD ma być słabość danych makro sugerująca rosnące szanse na cięcie stóp przez RBA już 1 października, chociaż jeszcze wczoraj nie były one duże, a z kolei siła JPY to kombinacja bardziej pasywnego Banku Japonii z ewentualnym podbiciem ryzyka na giełdach. Czyżby? Brakuje tu jednego elementu – nazywam to iskrą, która podpali lont. W obecnej sytuacji byłby to nagły zwrot sytuacji w relacjach USA-Chiny, sugerujący eskalację wojny handlowej, której negatywne skutki jeszcze bardziej rozlałyby się na globalną gospodarkę. Tylko, że tego na razie nie ma. Potencjalnie można próbować szacować taki scenariusz najwcześniej na październik, kiedy to oficjalne spotkania delegacji nie przyniosłyby żadnego realnego ocieplenia w nastrojach, a Trump zacząłby się wycofywać z wcześniejszego pomysłu możliwego spotkania z Xi-Jinping’iem w połowie listopada i robiłby problemy z kolejnym przedłużeniem wprowadzenia 30 proc. stawki celnej (ma wejść 15 października).
Ustawienie wykresu poniżej nie jest stricte negatywne. Ustawienie wskaźników, oraz powrót ponad dołek z czerwca każe raczej przyjąć taktykę szukania dołków z myślą, że zajdziemy jeszcze wyżej. Pierwszy poważniejszy rejon oporu to okolice 76,00-76,20.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









