Data dodania: 2019-09-07 (09:43)
Rynki pragną odmiany sentymentu i bez wahania przyjmują każdy promyk nadziei na poprawę apetytu na ryzyko. Ale nierozwiązany spór handlowy USA i Chin jest czynnikiem, który ciąży na perspektywach makro. Przeciwwagą ma być aktywna polityka monetarna, czego w przyszłym tygodniu będzie się oczekiwać po decyzji EBC.
W USA inflacja CPI i sprzedaż detaliczna będą ostatnimi elementami układanki przed decyzją Fed w następnym tygodniu. W Polsce RPP powinna zachować zimną krew.
Przyszły tydzień: CPI/sprzedaż detaliczna z USA, EBC, RPP, bilans handlowy/CPI z Chin, indeksy nastrojów z Australii.
To ostatni tydzień przed posiedzeniem FOMC, co oznacza zakaz medialnych wystąpień dla członków komitetu. Mimo tego najbliższe dni przyniosą dwa raporty, które mogą wpływać na decyzję Fed. W sprzedaży detalicznej (pt) będziemy szukać potwierdzenia siły konsumpcji, która pozostaje solidnym filarem dla ożywienia i jego kruszenie będzie wzmacniać spekulacje o konieczności cięcia stóp procentowych o więcej niż 50 pb. Po inflacji CPI (czw) oczekuje się minimalnego wzrostu, co będzie wspierać stanowisko gołębiego skrzydła.
Rynek EUR będzie odliczać dni do posiedzenia EBC (czw), gdzie spodziewamy się obniżki stóp procentowych o 10 pb, wprowadzenia systemu różnicowania oprocentowania rezerw banków w krajach członkowskich (tzw. tiering) oraz restart skupu aktywów. Choć pakiet jest spory, wydaje się, że rynek liczy na jeszcze bardziej gołębi wydźwięk EBC. W rezultacie niespełnienie oczekiwań może ostatecznie przynieść odreagowanie dotychczas podtrzymywanej słabości EUR.
W Wielkiej Brytanii dane pozostają tylko tłem dla sagi brexitu. Miesięczny PKB (pon) wskaże na wątły wzrost, gdzie produkcja przemysłowa ma ujemny wkład (bazując na sygnałach z PMI). Spowolnienie gospodarcze w końcu będzie miało przełożenie na pogorszenie wskaźników rynku pracy (wt). Poza tym GBP korzysta na oddaleniu wizji bezumownego brexitu 31 października, choć zaraz może wskoczyć w otchłań niepewności w obliczu przyspieszonych wyborów.
W Polsce Rada Polityki Pieniężnej wraca po wakacyjnej przerwie (śr) i musi się zmierzyć z rynkowymi oczekiwaniami obniżki stóp procentowych w horyzoncie następnych 12 miesięcy. Sądzimy, że oczekiwania te są na wyrost i podyktowane odwzorowaniem zmian w polityce na głównych rynkach (EBC, Fed), podczas gdy sytuacja gospodarcza w Polsce nie uzasadnia łagodzenia nastawienia.
Niewykluczone nawet, że najbliższe miesiące przyniosą kolejne wnioski o podwyżkę stóp procentowych (jak to miało miejsce w lipcu). Pomimo tego większość w Radzie z prezesem Glapińskim na czele opowiada się za stabilizacją stóp i taki też jest nasz scenariusz co najmniej do końca 2020 r. Możliwe, że złoty odnajdzie chwilową ulgę w niezmienionym stanowisku RPP, choć w dalszym ciągu ryzykiem pozostaje awersja do ryzyka na rynkach globalnych.
Dane z Chin będą testem dla rynkowego sentymentu, gdyż jest bardziej prawdopodobne, że zobaczymy negatywne skutki zaostrzenia sporu handlowego. Wyhamowanie wzrostu eksportu (nd), spowolnienie inflacji (wt) i osłabienie akcji kredytowej (brak daty) będą dowodami obniżenia popytu zewnętrznego (cła) i wewnętrznego (niepewność o dalsze skutki sporu z USA). Chociaż Ludowy Bank Chin już zapowiedział poluzowanie polityki, to może okazać się to niewystarczające, by zneutralizować zły wydźwięk przyszłotygodniowych danych. W Japonii finalny odczyt PKB za II kw. (pon) nie będzie miał silnego odbicia w JPY. Jen w dalszym ciągu pozostaje bezpieczną przystanią pierwszego wyboru i bez wyraźnych oznak poprawy sentymentu możemy widzieć odwracanie deprecjacji z ostatnich dni.
W Australii indeksy nastrojów i zaufania biznesu (wt) mają potencjał do odbicia z niskich poziomów, pośrednio odzwierciedlając poluzowanie warunków finansowych po obniżkach stopy procentowej RBA. Lepsze dane dałyby paliwo do podtrzymania wzrostów AUD. Podobne oczekiwania dotyczą indeksu zaufania konsumentów (śr). W Nowej Zelandii kalendarz jest pusty, co może odebrać NZD zapał do umocnienia po mocnym ruchu z tego tygodnia.
W Kanadzie dane z rynku budowlanego (wt) nie powinny mieć dużego wpływu na CAD. Dolar kanadyjski pozostaje wsparty neutralnym wydźwiękiem decyzji Banku Kanady, która wygoniła z krótkich pozycji wszystkich tych, którzy zakładali powrót do obniżek stóp procentowych. Kontrast względem nastawienia np. RBA czy RBNZ powinien premiować CAD w segmencie walut surowcowych.
Przyszły tydzień: CPI/sprzedaż detaliczna z USA, EBC, RPP, bilans handlowy/CPI z Chin, indeksy nastrojów z Australii.
To ostatni tydzień przed posiedzeniem FOMC, co oznacza zakaz medialnych wystąpień dla członków komitetu. Mimo tego najbliższe dni przyniosą dwa raporty, które mogą wpływać na decyzję Fed. W sprzedaży detalicznej (pt) będziemy szukać potwierdzenia siły konsumpcji, która pozostaje solidnym filarem dla ożywienia i jego kruszenie będzie wzmacniać spekulacje o konieczności cięcia stóp procentowych o więcej niż 50 pb. Po inflacji CPI (czw) oczekuje się minimalnego wzrostu, co będzie wspierać stanowisko gołębiego skrzydła.
Rynek EUR będzie odliczać dni do posiedzenia EBC (czw), gdzie spodziewamy się obniżki stóp procentowych o 10 pb, wprowadzenia systemu różnicowania oprocentowania rezerw banków w krajach członkowskich (tzw. tiering) oraz restart skupu aktywów. Choć pakiet jest spory, wydaje się, że rynek liczy na jeszcze bardziej gołębi wydźwięk EBC. W rezultacie niespełnienie oczekiwań może ostatecznie przynieść odreagowanie dotychczas podtrzymywanej słabości EUR.
W Wielkiej Brytanii dane pozostają tylko tłem dla sagi brexitu. Miesięczny PKB (pon) wskaże na wątły wzrost, gdzie produkcja przemysłowa ma ujemny wkład (bazując na sygnałach z PMI). Spowolnienie gospodarcze w końcu będzie miało przełożenie na pogorszenie wskaźników rynku pracy (wt). Poza tym GBP korzysta na oddaleniu wizji bezumownego brexitu 31 października, choć zaraz może wskoczyć w otchłań niepewności w obliczu przyspieszonych wyborów.
W Polsce Rada Polityki Pieniężnej wraca po wakacyjnej przerwie (śr) i musi się zmierzyć z rynkowymi oczekiwaniami obniżki stóp procentowych w horyzoncie następnych 12 miesięcy. Sądzimy, że oczekiwania te są na wyrost i podyktowane odwzorowaniem zmian w polityce na głównych rynkach (EBC, Fed), podczas gdy sytuacja gospodarcza w Polsce nie uzasadnia łagodzenia nastawienia.
Niewykluczone nawet, że najbliższe miesiące przyniosą kolejne wnioski o podwyżkę stóp procentowych (jak to miało miejsce w lipcu). Pomimo tego większość w Radzie z prezesem Glapińskim na czele opowiada się za stabilizacją stóp i taki też jest nasz scenariusz co najmniej do końca 2020 r. Możliwe, że złoty odnajdzie chwilową ulgę w niezmienionym stanowisku RPP, choć w dalszym ciągu ryzykiem pozostaje awersja do ryzyka na rynkach globalnych.
Dane z Chin będą testem dla rynkowego sentymentu, gdyż jest bardziej prawdopodobne, że zobaczymy negatywne skutki zaostrzenia sporu handlowego. Wyhamowanie wzrostu eksportu (nd), spowolnienie inflacji (wt) i osłabienie akcji kredytowej (brak daty) będą dowodami obniżenia popytu zewnętrznego (cła) i wewnętrznego (niepewność o dalsze skutki sporu z USA). Chociaż Ludowy Bank Chin już zapowiedział poluzowanie polityki, to może okazać się to niewystarczające, by zneutralizować zły wydźwięk przyszłotygodniowych danych. W Japonii finalny odczyt PKB za II kw. (pon) nie będzie miał silnego odbicia w JPY. Jen w dalszym ciągu pozostaje bezpieczną przystanią pierwszego wyboru i bez wyraźnych oznak poprawy sentymentu możemy widzieć odwracanie deprecjacji z ostatnich dni.
W Australii indeksy nastrojów i zaufania biznesu (wt) mają potencjał do odbicia z niskich poziomów, pośrednio odzwierciedlając poluzowanie warunków finansowych po obniżkach stopy procentowej RBA. Lepsze dane dałyby paliwo do podtrzymania wzrostów AUD. Podobne oczekiwania dotyczą indeksu zaufania konsumentów (śr). W Nowej Zelandii kalendarz jest pusty, co może odebrać NZD zapał do umocnienia po mocnym ruchu z tego tygodnia.
W Kanadzie dane z rynku budowlanego (wt) nie powinny mieć dużego wpływu na CAD. Dolar kanadyjski pozostaje wsparty neutralnym wydźwiękiem decyzji Banku Kanady, która wygoniła z krótkich pozycji wszystkich tych, którzy zakładali powrót do obniżek stóp procentowych. Kontrast względem nastawienia np. RBA czy RBNZ powinien premiować CAD w segmencie walut surowcowych.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









