
Data dodania: 2019-07-15 (09:20)
Dynamika wzrostu gospodarczego Chin w drugim kwartale nie była specjalnym zaskoczeniem, a schemat taki widoczny jest już od dłuższego czasu. Z drugiej strony miesięczne dane za czerwiec okazały się znacznie lepsze w porównaniu do konsensusów. Tak czy inaczej nie brakuje ryzyk, które mogą skomplikować sytuację w drugiej największej gospodarce świata w drugiej połowie roku.
Tymczasem rozpoczynający się tydzień będzie obfitował w wiele odczytów makroekonomicznych z krajowej gospodarki, które dopełnią obrazu drugiego kwartału.
W ujęciu rocznym dynamika chińskiego PKB w cenach stałych wyniosła w drugim kwartale roku 6,2%. Z pozoru wygląda to na stabilizację, jeśli spojrzymy sobie na minione kilka lat. Niemniej tempo spadku dynamiki wzrostu PKB delikatne postępuje, a wspomniany wynik za miniony kwartał był najsłabszym od blisko trzech dekad. Z drugiej strony można podejrzewać, że bez stymulacji fiskalnej wprowadzonej przez rząd tamże na początku roku (redukcja podatków, ułatwienie emisji obligacji przez rządy lokalne w celu zwiększenia aktywności w infrastrukturze), dynamika wzrostu mogłaby być słabsza. Mając jednak na uwadze, że Pekin nie będzie chciał dalej napędzać bańki na rynku nieruchomości, ani kreować presji na wzrost zadłużenia, mało realne jest wyciągnięcie przez tamtejsze władze istotniejszych dział w walce ze spowolnieniem gospodarczym. Pamiętać należy również, że Pekin od jakiegoś czasu dąży do kreowania wzrostu opartego bardziej o konsumpcję aniżeli eksport. Oznaczać to będzie, iż dynamika będzie z jednej strony bardziej stabilna, lecz z drugiej tempo tego wzrostu powinno dążyć do stabilizacji na wciąż niższych poziomach (Chiny wciąż znajdują się wśród najszybciej rozwijających się gospodarek świata). Dane o PKB zredukowały również w pewnym stopniu obawy odnośnie do ryzyka deflacji z uwagi na odbicie deflatora. Bardzo dobrze wypadły również dane za czerwiec dotyczące produkcji w przemyśle, sprzedaży detalicznej i inwestycji w środki trwałe. W tym miejscu należy podkreślić, że dynamika sprzedaży za ostatni miesiąc mogła być w pewnym stopniu wspierana przez istotne zniżki na auta, a zatem efekt ten z dużym prawdopodobieństwem będzie odwrócony w lipcu. Z drugiej strony nakłady inwestycyjne w sektorze prywatnym, choć wciąż rosły wolniej niż w sektorze publicznym, przyspieszyły - luka między dynamiką wzrostu w obydwu sektorach w dalszym ciągu zaciera się. Może być to kolejny sygnał, iż działania rządu zdają się przynosić efekty. Pomimo zachęcających danych za czerwiec i względnie dobrego odczytu PKB, druga połowa roku może być wciąż w dużej mierze uzależniona od postępów w negocjacjach handlowych z Waszyngtonem. Piątkowe dane pokazały narastanie nadwyżki handlowej Chin z USA i znaczny spadek importu ogółem (import z USA skurczył się jeszcze mocniej), co z pewnością nie będzie korzystnie odebrane przez Donalda Trumpa.
Na poniedziałek nie ma zaplanowanych istotnych odczytów makroekonomicznych z gospodarki światowej poza lipcowym indeksem Empire State z Nowego Jorku (koniunktura w przemyśle). Z kraju poznamy finalne dane o inflacji za czerwiec, a także majowe dane o bilansie płatniczym. W dalszej części tygodnia czekają nas publikacje z rynku pracy oraz te dotyczące produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i koniunktury konsumenckiej. O godzinie 9:00 za dolara płacono 3,7853 złotego, za euro 4,2679 złotego, za funta 4,7580 i za franka 3,8494 złotego.
W ujęciu rocznym dynamika chińskiego PKB w cenach stałych wyniosła w drugim kwartale roku 6,2%. Z pozoru wygląda to na stabilizację, jeśli spojrzymy sobie na minione kilka lat. Niemniej tempo spadku dynamiki wzrostu PKB delikatne postępuje, a wspomniany wynik za miniony kwartał był najsłabszym od blisko trzech dekad. Z drugiej strony można podejrzewać, że bez stymulacji fiskalnej wprowadzonej przez rząd tamże na początku roku (redukcja podatków, ułatwienie emisji obligacji przez rządy lokalne w celu zwiększenia aktywności w infrastrukturze), dynamika wzrostu mogłaby być słabsza. Mając jednak na uwadze, że Pekin nie będzie chciał dalej napędzać bańki na rynku nieruchomości, ani kreować presji na wzrost zadłużenia, mało realne jest wyciągnięcie przez tamtejsze władze istotniejszych dział w walce ze spowolnieniem gospodarczym. Pamiętać należy również, że Pekin od jakiegoś czasu dąży do kreowania wzrostu opartego bardziej o konsumpcję aniżeli eksport. Oznaczać to będzie, iż dynamika będzie z jednej strony bardziej stabilna, lecz z drugiej tempo tego wzrostu powinno dążyć do stabilizacji na wciąż niższych poziomach (Chiny wciąż znajdują się wśród najszybciej rozwijających się gospodarek świata). Dane o PKB zredukowały również w pewnym stopniu obawy odnośnie do ryzyka deflacji z uwagi na odbicie deflatora. Bardzo dobrze wypadły również dane za czerwiec dotyczące produkcji w przemyśle, sprzedaży detalicznej i inwestycji w środki trwałe. W tym miejscu należy podkreślić, że dynamika sprzedaży za ostatni miesiąc mogła być w pewnym stopniu wspierana przez istotne zniżki na auta, a zatem efekt ten z dużym prawdopodobieństwem będzie odwrócony w lipcu. Z drugiej strony nakłady inwestycyjne w sektorze prywatnym, choć wciąż rosły wolniej niż w sektorze publicznym, przyspieszyły - luka między dynamiką wzrostu w obydwu sektorach w dalszym ciągu zaciera się. Może być to kolejny sygnał, iż działania rządu zdają się przynosić efekty. Pomimo zachęcających danych za czerwiec i względnie dobrego odczytu PKB, druga połowa roku może być wciąż w dużej mierze uzależniona od postępów w negocjacjach handlowych z Waszyngtonem. Piątkowe dane pokazały narastanie nadwyżki handlowej Chin z USA i znaczny spadek importu ogółem (import z USA skurczył się jeszcze mocniej), co z pewnością nie będzie korzystnie odebrane przez Donalda Trumpa.
Na poniedziałek nie ma zaplanowanych istotnych odczytów makroekonomicznych z gospodarki światowej poza lipcowym indeksem Empire State z Nowego Jorku (koniunktura w przemyśle). Z kraju poznamy finalne dane o inflacji za czerwiec, a także majowe dane o bilansie płatniczym. W dalszej części tygodnia czekają nas publikacje z rynku pracy oraz te dotyczące produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i koniunktury konsumenckiej. O godzinie 9:00 za dolara płacono 3,7853 złotego, za euro 4,2679 złotego, za funta 4,7580 i za franka 3,8494 złotego.
Źródło: Arkadiusz Balcerowski, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
12:57 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
06:57 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.