Data dodania: 2019-05-16 (10:50)
Kluczowe informacje z rynków: USA / CHINY / UNIA EUROPEJSKA/ JAPONIA/ MEKSYK/ KANADA/ RELACJE HANDLOWE: Wczoraj po południu trzy wysoko postawione źródła w Białym Domu powiedziały agencji Reuters, że prezydent Donald Trump ma już przygotowaną decyzję o odroczeniu kwestii nałożenia ceł na import aut i części do nich o 6 miesięcy.
Biały Dom odmówił komentarza (formalnie czas na podjęcie decyzji mija 18 maja). Spekulacje te wpisują się we wcześniejsze doniesienia od samych producentów aut, którzy spodziewali się podobnego obrotu spraw. Sekretarz Steven Mnuchin poinformował też wczoraj, że USA są blisko decyzji o cofnięciu ceł na stal dla Kanady i Meksyku, oraz przyspieszenia rozmów w temacie implementacji umowy USMCA. Niemniej później Biały Dom zdecydował o nałożeniu ograniczeń na chińskie firmy telekomunikacyjne Huawei i ZTE. Pojawiły się też spekulacje (Wall Street Journal), jakoby delegacja amerykańska planowała wizytę w Pekinie w przyszłym tygodniu w celu wznowienia negocjacji. Tymczasem Chińczycy odpowiedzieli, że nic im o tym nie wiadomo, ba… szef resortu handlu poddał nawet w wątpliwość konieczność spotkania prezydenta Xi z Trumpem i dodał, że Chiny szykują kolejne kontr-uderzenie, jeżeli presja ze strony USA będzie narastać (skrytykowano decyzję ws. Huawei i ZTE).
USA / RYNEK DŁUGU: Według najnowszych informacji w marcu wartość posiadanych przez Chiny obligacji rządu USA spadła do najniższego poziomu od 2 lat (1,12 bln USD wobec 1,13 bln USD wcześniej).
AUSTRALIA: Stopa bezrobocia nieoczekiwanie wzrosła w kwietniu do 5,2 proc. (szacowano 5,0 proc.). Zatrudnienie wprawdzie wzrosło o 28,4 tys. (szacowano 15 tys.), ale dzięki przyrostowi etatów o niepełnym wymiarze godzin (pełnych etatów ubyło o 6,3 tys.). Rynek wycenia szanse na cięcie stóp przez RBA w czerwcu na 50 proc., a do końca roku na 90 proc.
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Pojawia się coraz więcej spekulacji sugerujących, że premier May może zrezygnować z przywództwa w partii już w czerwcu. Tymczasem sama May podobno upiera się, aby spróbować po raz czwarty poddać ustawę dotyczącą Brexitu pod głosowanie w Izbie Gmin w czerwcu.
Opinia: Patrząc przez pryzmat koszyka dolara, to amerykańska waluta dobrze wybroniła się w tym tygodniu przed spadkami i zaczęła naśladować ruchy klasycznych safe haven, czyli jena i franka. Wpisała się w to niepewność związana z eskalacją wojen handlowych, oraz lokalne problemy w Europie (słowa wicepremiera Włoch o tym, że należy zacząć ignorować szkodliwe reguły budżetowe narzucone przez Brukselę i bardziej wesprzeć gospodarkę, czy też narastające spekulacje nt. fiaska rozmów torysów i laburzystów ws. Brexitu, oraz odejścia Theresy May w czerwcu ze stanowiska szefowej Partii Konserwatywnej). Wczoraj po południu globalne ryzyko nieco spadło po tym, jak pojawiły się „mocne plotki” o tym, że Trump nie zamierza otwierać nowego frontu konfliktu handlowego z Unią Europejską i Japonią i odroczy o 6 miesięcy decyzję o wprowadzeniu ceł na import aut, a Sekretarz Mnuchin zapowiedział rychłe zniesienie ceł na stal dla Kanady i Meksyku, oraz przyspieszenie działań dopinających umowę USMCA (następczyni NAFTA). Tyle, że info o cłach na auta nie jest zaskoczeniem biorąc pod uwagę wcześniejsze spekulacje napływające od producentów niemieckich aut, a intensyfikacja rozmów nad USMCA powinna była nastąpić wcześniej. To jednak wpisuje się w scenariusz w którym Waszyngton będzie chciał zająć się teraz tylko Chinami, które uznaje za największego rywala.
Spekulacje WSJ o tym, że delegacja amerykańska mogłaby udać się być może już w przyszłym tygodniu do Pekinu, aby wznowić negocjacje okazały się nieprawdziwie. Chińczycy są „wściekli” za decyzje blokujące rozwój ich telekomów i odgrażają się, że przygotują kolejne kontr-uderzenia, jeżeli Amerykanie będą nadal przeć w kolejnych ograniczeniach. Zresztą według ostatnich danych proces redukowania zaangażowania Chin w amerykańskie treasuries już się rozpoczął – tym samym poniedziałkowe przecieki miały bardziej na celu odpalenie tzw. bomby medialnej.
Będący jednym z najlepszych mierników nastrojów wokół konfliktu USA-Chiny kurs USDCNH pozostaje wciąż wysoko, co zwiększa tylko szanse na test maksimów z jesieni ub.r.
Z kolei EURUSD obronił wczoraj wsparcie przy 1,1180 (linia trendu wzrostowego pociągnięta od 26 kwietnia), po tym jak pojawiły się informacje o odroczeniu ceł na auta. W pierwszej reakcji na słabsze dane z USA nt. dynamiki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w kwietniu, za bardzo nie było, co pokazuje tylko, że liczy się awersja do ryzyka, na której USD też próbuje korzystać. Co dalej? Teoretycznie jest przestrzeń do podejścia w stronę 1,1235 (linia trendu spadkowego rysowana od stycznia b.r.), ale czy do tego dojdzie? Rynek jest słaby i kolejna próba złamania w/w linii trendu wzrostowego jest możliwa.
USA / RYNEK DŁUGU: Według najnowszych informacji w marcu wartość posiadanych przez Chiny obligacji rządu USA spadła do najniższego poziomu od 2 lat (1,12 bln USD wobec 1,13 bln USD wcześniej).
AUSTRALIA: Stopa bezrobocia nieoczekiwanie wzrosła w kwietniu do 5,2 proc. (szacowano 5,0 proc.). Zatrudnienie wprawdzie wzrosło o 28,4 tys. (szacowano 15 tys.), ale dzięki przyrostowi etatów o niepełnym wymiarze godzin (pełnych etatów ubyło o 6,3 tys.). Rynek wycenia szanse na cięcie stóp przez RBA w czerwcu na 50 proc., a do końca roku na 90 proc.
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Pojawia się coraz więcej spekulacji sugerujących, że premier May może zrezygnować z przywództwa w partii już w czerwcu. Tymczasem sama May podobno upiera się, aby spróbować po raz czwarty poddać ustawę dotyczącą Brexitu pod głosowanie w Izbie Gmin w czerwcu.
Opinia: Patrząc przez pryzmat koszyka dolara, to amerykańska waluta dobrze wybroniła się w tym tygodniu przed spadkami i zaczęła naśladować ruchy klasycznych safe haven, czyli jena i franka. Wpisała się w to niepewność związana z eskalacją wojen handlowych, oraz lokalne problemy w Europie (słowa wicepremiera Włoch o tym, że należy zacząć ignorować szkodliwe reguły budżetowe narzucone przez Brukselę i bardziej wesprzeć gospodarkę, czy też narastające spekulacje nt. fiaska rozmów torysów i laburzystów ws. Brexitu, oraz odejścia Theresy May w czerwcu ze stanowiska szefowej Partii Konserwatywnej). Wczoraj po południu globalne ryzyko nieco spadło po tym, jak pojawiły się „mocne plotki” o tym, że Trump nie zamierza otwierać nowego frontu konfliktu handlowego z Unią Europejską i Japonią i odroczy o 6 miesięcy decyzję o wprowadzeniu ceł na import aut, a Sekretarz Mnuchin zapowiedział rychłe zniesienie ceł na stal dla Kanady i Meksyku, oraz przyspieszenie działań dopinających umowę USMCA (następczyni NAFTA). Tyle, że info o cłach na auta nie jest zaskoczeniem biorąc pod uwagę wcześniejsze spekulacje napływające od producentów niemieckich aut, a intensyfikacja rozmów nad USMCA powinna była nastąpić wcześniej. To jednak wpisuje się w scenariusz w którym Waszyngton będzie chciał zająć się teraz tylko Chinami, które uznaje za największego rywala.
Spekulacje WSJ o tym, że delegacja amerykańska mogłaby udać się być może już w przyszłym tygodniu do Pekinu, aby wznowić negocjacje okazały się nieprawdziwie. Chińczycy są „wściekli” za decyzje blokujące rozwój ich telekomów i odgrażają się, że przygotują kolejne kontr-uderzenia, jeżeli Amerykanie będą nadal przeć w kolejnych ograniczeniach. Zresztą według ostatnich danych proces redukowania zaangażowania Chin w amerykańskie treasuries już się rozpoczął – tym samym poniedziałkowe przecieki miały bardziej na celu odpalenie tzw. bomby medialnej.
Będący jednym z najlepszych mierników nastrojów wokół konfliktu USA-Chiny kurs USDCNH pozostaje wciąż wysoko, co zwiększa tylko szanse na test maksimów z jesieni ub.r.
Z kolei EURUSD obronił wczoraj wsparcie przy 1,1180 (linia trendu wzrostowego pociągnięta od 26 kwietnia), po tym jak pojawiły się informacje o odroczeniu ceł na auta. W pierwszej reakcji na słabsze dane z USA nt. dynamiki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w kwietniu, za bardzo nie było, co pokazuje tylko, że liczy się awersja do ryzyka, na której USD też próbuje korzystać. Co dalej? Teoretycznie jest przestrzeń do podejścia w stronę 1,1235 (linia trendu spadkowego rysowana od stycznia b.r.), ale czy do tego dojdzie? Rynek jest słaby i kolejna próba złamania w/w linii trendu wzrostowego jest możliwa.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.
Federal Reserve mocno miesza na rynku – Polski złoty (PLN) w centrum uwagi
2025-10-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoranek 15 października na światowych rynkach finansowych przynosi wyraźne odreagowanie nastrojów oraz kontynuację trendu widocznego po wystąpieniu Jerome’a Powella, szefa amerykańskiego Federal Reserve. Kurs dolara amerykańskiego względem polskiego złotego (USD/PLN) wynosi dziś około 3,67, euro kosztuje 4,26 złotego, a funt brytyjski 4,90 złotego. Notowania szwajcarskiego franka ustabilizowały się na poziomie 4,58 PLN, korona norweska pozostaje blisko 0,36 PLN, a rynkowe zmiany są efektem impulsów płynących z globalnych centrów decyzyjnych.
PLN stabilny mimo globalnych napięć – co dalej z kursem dolara?
2025-10-14 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek 14 października przynosi na globalnych rynkach walutowych mieszankę niepewności i politycznych napięć, które odbijają się zarówno na notowaniach złotego, jak i kluczowych walut światowych. Obecny kurs dolara amerykańskiego wobec polskiej złotówki oscyluje wokół poziomu 3,69, a euro wyceniane jest na 4,2664 PLN. Równocześnie frank szwajcarski kosztuje 4,5933 PLN, funt brytyjski 4,8970 PLN, a korona norweska 0,3642 PLN. Te wartości utrzymują się po wczorajszych najmocniejszych w ostatnich tygodniach odbiciach dolara po fali optymizmu na Wall Street.
Forex w połowie października: stabilizacja złotówki na tle kluczowych walut świata
2025-10-13 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy rynek walutowy przynosi stabilizację kursów głównych par, w tym polskiego złotego, który po tumultach września oraz pierwszej połowy października stopniowo odbudowuje swoją pozycję wobec światowych walut. Notowania o poranku wskazują na kurs USD/PLN w okolicach 3,6778, euro wyceniane jest przy 4,2576 złotego, a frank szwajcarski utrzymuje poziom 4,5675 zł za jednostkę.