
Data dodania: 2019-04-23 (10:59)
Wtorkowa sesja daje szansę by inwestorzy bez szoku weszli w normalne rynkowe tryby: najważniejsze wydarzenia będą miały miejsce dopiero w kolejnych dniach. W skróconym tygodniu kluczowe będzie, czy bez danych pierwszego kalibru uda się podtrzymać przyzwoite nastroje inwestycyjne. O krótkoterminowym sentymencie decydować mogą Ifo z Niemiec i zamówienia na dobra trwałe oraz PKB z USA.
Lokalnie znaczenie będą miały CPI z Australii oraz decyzje banków centralnych Kanady, Japonii i Szwecji.
W USA najważniejszy będzie pierwszy szacunek PKB za I kw. (pt). Pomimo wcześniejszych oznak spowolnienia, silny rynek pracy i imponujące odbicie sprzedaży detalicznej w marcu przemawiają za przyzwoitymi figurami ponad 2 proc. Niższy deficyt handlowy i wzrost zapasów przedsiębiorstw także sugerują, że wzrost PKB nie powinien wyraźnie odbiegać od 2,2 proc. z IV kw. Mocne dane powinny być selektywnie wspierające dla USD, tj. aprecjacja będzie mniej widoczna w relacji do ryzykownych walut. Przy oczekiwaniach gołębiej postawy Fed lepsze dane będą wspierać oczekiwania odbicia globalnego i premiować rajd ryzyka. Z innych danych zamówienia na dobra trwałe za marzec (czw). Dla członków Fed od wtorku zaczyna się okres ciszy medialnej przed posiedzeniem FOMC w następnym tygodniu. W Eurolandzie główna uwaga skupi się na niemieckim indeksie Ifo (śr). Spodziewamy się mieszanki wniosków z odczytów ZEW i PMI – słabość sytuacji bieżącej, ale poprawa w subindeksie oczekiwań. Nie zanosi się, aby EUR szybko znalazło wsparcie w danych.
Z Wielkiej Brytanii nie dostaniemy żadnych interesujących danych makro, ale do pracy wraca parlament, więc rynek GBP nie musi być całkowicie pozbawiony bodźców. Wciąż trwają międzypartyjne rozmowy premier May z liderem Partii Pracy Corbynem i choć osoby zbliżone do rozmów mówią o progresie, nic nie wiadomo, czy ten postęp to duże skoki, czy też drobne kroczki. Nowe rewelacje będą podchwytywane przez kapitał spekulacyjny, a bez tego widać, że inwestorzy trzymają się z boku. W Szwecji Riksbank (czw) może zatrząść notowaniami korony. Stop procentowa repo powinna pozostać bez zmian na -0,25 proc., ale uwaga będzie na projekcji ścieżki dalszych podwyżek. Inflacja pozostaje poniżej prognoz banku, a otoczenie zewnętrzne (strefa euro) stanowi ryzyko. Słaba korona daje wsparcie dla presji cenowej, ale przyspieszanie normalizacji zabierze ten czynnik. Niewykluczone, że nowa projekcja wskaże mniej stromą ścieżkę normalizacji polityki, choć wciąż sugerującą kolejną podwyżkę w drugiej połowie roku. Jednak dla SEK może to być impuls do osłabienia.
Mijający tydzień pokazał, jak złoty potrafi być niewrażliwy na (mocne) dane z polskiej gospodarki, ale przy pierwszych sygnałach słabości danych z Eurolandu (PMI) uwidacznia się presja na waluty regionu Europy Środkowo-Wschodniej (tracił też HUF). Stąd nie oczekujemy wiele w okolicach publikacji sprzedaży detalicznej (wt), podaży pieniądza (wt) i stopy bezrobocia (czw). Sprzedaż detaliczna powinna wyhamować zdaniem konsensusu z 6,5 proc. do 3,9 proc. rok do roku. Nasza prognoza zakłada jeszcze niższy odczyt (2,9 proc. rok do roku). Z kolei podaż pieniądza M3 powinna mieć nadal dynamikę bliską dwucyfrowej. W tym przypadku nasza prognoza jedynie minimalnie odbiega w dół od mediany oczekiwań (9,5 proc. rok do roku TMS vs. 9,6 proc. w ankiecie Bloomberg oraz 9,8 proc. poprzednio). Zakładamy skromne odbicie EUR/PLN po ostatniej fali umocnienia i stabilizację bliżej 4,28.
W Japonii bank centralny (śr-czw) prawdopodobnie podtrzyma dotychczasowe założenia polityki monetarnej. Ostatnio osłabły obawy o globalne spowolnienie, a apetyt na ryzyko przyniósł powrót deprecjacji JPY, co powinno pozwolić BoJ utrzymać umiarkowanie optymistyczny pogląd na gospodarkę. Nowe prognozy na rok fiskalny 2021 prawdopodobnie wskażą oczekiwania przyspieszenia wzrostu i powrotu inflacji do celu. Sądzimy, że wydźwięk decyzji, komunikatu i prognoz powinien pozostać neutralny dla JPY. Pomimo poprawy apetytu na ryzyko USD/JPY nie może wybić się ponad 112. Wiążemy to z presją sprzedażową japońskich firm, które gromadzą płynność w jenie przed 10-dniową przerwą świąteczną od 27 kwietnia do 6 maja w związku z uroczystościami koronacji nowego cesarza.
W Australii CPI za I kw. (śr) będzie ostatnim elementem układanki przed posiedzeniem RBA w następnym tygodniu. Spowolnienie do 1,5 proc. r/r (konsensus) może jeszcze nie być wystarczającym warunkiem dla obniżki stóp procentowych, o ile będzie wynikiem sezonowych zmian cen paliw i inflacja bazowa pozostanie wyżej. AUD jest rozdarty przez oczekiwania luzowania polityki RBA a reakcją na poprawę perspektyw gospodarczych Chin. Jeśli element lokalny zaskoczy pozytywnie, Aussie ma spoty potencjał do nadgonienia rajdu ryzyka.
W Nowej Zelandii bilans handlowy (pt) jest drugorzędną pozycją i nie odmieni istotnie sytuacji kiwi. Po rozczarowującym odczycie CPI rynek zaczął mocniej wycenią obniżkę stopy procentowej na posiedzeniu RBNZ w maju i jest to obecnie główna siła ściągająca NZD niżej. Dywergencja z danymi z Australii może podsycać presję wzrostową na AUD/NZD.
Środa przynosi decyzję Banku Kanady, w przypadku której utrzymanie stopy overnight na 1,75 proc. jest niemal pewne. Odbicie lutowej sprzedaż detalicznej i powrót miar inflacji bazowej do celu 2 proc. w marcu daje pole manewru decydentom w BoC. Spodziewamy się w większości neutralnego tonu komunikatu i uznania ostatniej słabości za przemijającą. Z drugiej strony jest jeszcze za wcześnie, by sygnalizować gotowość do powrotu do podwyżek stóp procentowych, więc wątpimy, aby w decyzji BoC CAD znalazł istotny impuls do trwałej aprecjacji. Możliwe jest jednak nadgonienie rynku ropy, który po zdjęciu wyjątków od sankcji na Iran ustanawia nowe szczyty.
W USA najważniejszy będzie pierwszy szacunek PKB za I kw. (pt). Pomimo wcześniejszych oznak spowolnienia, silny rynek pracy i imponujące odbicie sprzedaży detalicznej w marcu przemawiają za przyzwoitymi figurami ponad 2 proc. Niższy deficyt handlowy i wzrost zapasów przedsiębiorstw także sugerują, że wzrost PKB nie powinien wyraźnie odbiegać od 2,2 proc. z IV kw. Mocne dane powinny być selektywnie wspierające dla USD, tj. aprecjacja będzie mniej widoczna w relacji do ryzykownych walut. Przy oczekiwaniach gołębiej postawy Fed lepsze dane będą wspierać oczekiwania odbicia globalnego i premiować rajd ryzyka. Z innych danych zamówienia na dobra trwałe za marzec (czw). Dla członków Fed od wtorku zaczyna się okres ciszy medialnej przed posiedzeniem FOMC w następnym tygodniu. W Eurolandzie główna uwaga skupi się na niemieckim indeksie Ifo (śr). Spodziewamy się mieszanki wniosków z odczytów ZEW i PMI – słabość sytuacji bieżącej, ale poprawa w subindeksie oczekiwań. Nie zanosi się, aby EUR szybko znalazło wsparcie w danych.
Z Wielkiej Brytanii nie dostaniemy żadnych interesujących danych makro, ale do pracy wraca parlament, więc rynek GBP nie musi być całkowicie pozbawiony bodźców. Wciąż trwają międzypartyjne rozmowy premier May z liderem Partii Pracy Corbynem i choć osoby zbliżone do rozmów mówią o progresie, nic nie wiadomo, czy ten postęp to duże skoki, czy też drobne kroczki. Nowe rewelacje będą podchwytywane przez kapitał spekulacyjny, a bez tego widać, że inwestorzy trzymają się z boku. W Szwecji Riksbank (czw) może zatrząść notowaniami korony. Stop procentowa repo powinna pozostać bez zmian na -0,25 proc., ale uwaga będzie na projekcji ścieżki dalszych podwyżek. Inflacja pozostaje poniżej prognoz banku, a otoczenie zewnętrzne (strefa euro) stanowi ryzyko. Słaba korona daje wsparcie dla presji cenowej, ale przyspieszanie normalizacji zabierze ten czynnik. Niewykluczone, że nowa projekcja wskaże mniej stromą ścieżkę normalizacji polityki, choć wciąż sugerującą kolejną podwyżkę w drugiej połowie roku. Jednak dla SEK może to być impuls do osłabienia.
Mijający tydzień pokazał, jak złoty potrafi być niewrażliwy na (mocne) dane z polskiej gospodarki, ale przy pierwszych sygnałach słabości danych z Eurolandu (PMI) uwidacznia się presja na waluty regionu Europy Środkowo-Wschodniej (tracił też HUF). Stąd nie oczekujemy wiele w okolicach publikacji sprzedaży detalicznej (wt), podaży pieniądza (wt) i stopy bezrobocia (czw). Sprzedaż detaliczna powinna wyhamować zdaniem konsensusu z 6,5 proc. do 3,9 proc. rok do roku. Nasza prognoza zakłada jeszcze niższy odczyt (2,9 proc. rok do roku). Z kolei podaż pieniądza M3 powinna mieć nadal dynamikę bliską dwucyfrowej. W tym przypadku nasza prognoza jedynie minimalnie odbiega w dół od mediany oczekiwań (9,5 proc. rok do roku TMS vs. 9,6 proc. w ankiecie Bloomberg oraz 9,8 proc. poprzednio). Zakładamy skromne odbicie EUR/PLN po ostatniej fali umocnienia i stabilizację bliżej 4,28.
W Japonii bank centralny (śr-czw) prawdopodobnie podtrzyma dotychczasowe założenia polityki monetarnej. Ostatnio osłabły obawy o globalne spowolnienie, a apetyt na ryzyko przyniósł powrót deprecjacji JPY, co powinno pozwolić BoJ utrzymać umiarkowanie optymistyczny pogląd na gospodarkę. Nowe prognozy na rok fiskalny 2021 prawdopodobnie wskażą oczekiwania przyspieszenia wzrostu i powrotu inflacji do celu. Sądzimy, że wydźwięk decyzji, komunikatu i prognoz powinien pozostać neutralny dla JPY. Pomimo poprawy apetytu na ryzyko USD/JPY nie może wybić się ponad 112. Wiążemy to z presją sprzedażową japońskich firm, które gromadzą płynność w jenie przed 10-dniową przerwą świąteczną od 27 kwietnia do 6 maja w związku z uroczystościami koronacji nowego cesarza.
W Australii CPI za I kw. (śr) będzie ostatnim elementem układanki przed posiedzeniem RBA w następnym tygodniu. Spowolnienie do 1,5 proc. r/r (konsensus) może jeszcze nie być wystarczającym warunkiem dla obniżki stóp procentowych, o ile będzie wynikiem sezonowych zmian cen paliw i inflacja bazowa pozostanie wyżej. AUD jest rozdarty przez oczekiwania luzowania polityki RBA a reakcją na poprawę perspektyw gospodarczych Chin. Jeśli element lokalny zaskoczy pozytywnie, Aussie ma spoty potencjał do nadgonienia rajdu ryzyka.
W Nowej Zelandii bilans handlowy (pt) jest drugorzędną pozycją i nie odmieni istotnie sytuacji kiwi. Po rozczarowującym odczycie CPI rynek zaczął mocniej wycenią obniżkę stopy procentowej na posiedzeniu RBNZ w maju i jest to obecnie główna siła ściągająca NZD niżej. Dywergencja z danymi z Australii może podsycać presję wzrostową na AUD/NZD.
Środa przynosi decyzję Banku Kanady, w przypadku której utrzymanie stopy overnight na 1,75 proc. jest niemal pewne. Odbicie lutowej sprzedaż detalicznej i powrót miar inflacji bazowej do celu 2 proc. w marcu daje pole manewru decydentom w BoC. Spodziewamy się w większości neutralnego tonu komunikatu i uznania ostatniej słabości za przemijającą. Z drugiej strony jest jeszcze za wcześnie, by sygnalizować gotowość do powrotu do podwyżek stóp procentowych, więc wątpimy, aby w decyzji BoC CAD znalazł istotny impuls do trwałej aprecjacji. Możliwe jest jednak nadgonienie rynku ropy, który po zdjęciu wyjątków od sankcji na Iran ustanawia nowe szczyty.
Źródło: Bartosz Sawicki, Departament Analiz DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?
2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.