Data dodania: 2019-01-31 (12:14)
Kluczowe informacje z rynków: WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii stwierdził dzisiaj w wywiadzie dla radia BBC, że rząd przedstawi Unii Europejskiej w najbliższych dniach nowe propozycje dotyczące rozwiązania problemu „twardej” granicy z Irlandią po Brexicie. Tymczasem wczorajsze rozmowy telefoniczne premier May z unijnymi oficjelami nie wniosły wiele, UE nadal sprzeciwia się możliwości renegocjacji porozumienia z listopada.
USA / FED: Wczorajszy komunikat FED wybrzmiał jednak „gołębio”. Rezerwa Federalna nie zmieniła stóp procentowych (jak oczekiwano), ale zdecydowano się usunąć sformułowania o dalszych, stopniowych podwyżkach stóp i zastąpić je zwrotem o „cierpliwym” podejściu w tej kwestii – uzależnienie od kolejnych danych makro. Dodatkowo wyrażono gotowość do rozważenia zmian w kwestii programu QT (redukcji sumy bilansowej banku centralnego). Podczas konferencji prasowej Jerome Powell był ostrożny w ocenie perspektyw gospodarki – usunięto stwierdzenie o „zrównoważonym bilansie ryzyk”, dał też do zrozumienia, że nie widzi szereg sprzecznych sygnałów, oraz przeszkód patrząc na globalne spektrum. Szef FED dodał też, że liczy się z tym, że program QT zostanie zakończony wcześniej, chociaż nie jest to jeszcze dobry moment, aby dyskutować o szczegółach.
CHINY / DANE: Rządowe dane (NBS) nt. indeksów PMI za styczeń wskazały na ich lekkie odbicie – wskaźnik dla przemysłu wzrósł do 49,5 pkt. wobec szacowanych 49,3 pkt., usługowy do 54,7 pkt. przy prognozie 53,8 pkt., a zbiorczy (Composite) ukształtował się na poziomie 53,2 pkt. wobec 52,6 pkt. w grudniu.
NOWA ZELANDIA: Agencja S&P podniosła perspektywę ratingu do pozytywnej ze stabilnej, potwierdziła ocenę AA.
USA / MUR / GOVERMENT SHUTDOWN: Prasa spekuluje, że Biały Dom jest coraz bliżej ogłoszenia stanu wyjątkowego, co pozwoliłoby pozyskać środki na budowę muru z Meksykiem. Kilka dni temu doszło do odblokowania środków budżetu na funkcjonowanie instytucji państwowych, ale tzw. goverment shutdown może powrócić po 15 lutego, jeżeli Kongres nie osiągnie porozumienia w temacie budowy muru.
EUROSTREFA: Sprzedaż detaliczna w Niemczech spadła w grudniu o 4,3 proc. m/m i -2,1 proc. r/r (odczyty wyraźnie gorsze od oczekiwań). Z kolei szacunkowa inflacja HICP we Francji cofnęła się w styczniu do 1,4 proc. r/r z 1,9 proc. r/r, ale szacowano 1,3 proc. r/r. Wstępny odczyt PKB dla całej strefy euro wyniósł w IV kwartale 0,2 proc. k/k i 1,2 proc. r/r, co jest zbieżne z szacunkami rynku.
Opinia: Czy prezes Powell wczoraj „skapitulował” i czy FED obawia się czegoś, o czym może warto by wiedzieć więcej? Takie pytania warto postawić sobie po wczorajszym posiedzeniu FED, które wybrzmiało „gołębio” i rozłożyło na łopatki amerykańskiego dolara. Wprawdzie rynek mógł się obawiać, że Powell zapowie rychłą prezentację mapy drogowej dla programu QT, zapowiadając jego zakończenie w ciągu kilku(nastu) miesięcy (to wynikało chociażby ze spekulacji gazety WSJ w piątek, która zainicjowała ostatnią falę osłabienia dolara, to tego nie otrzymał. Ale i też FED nie wykluczył wcale, że taka możliwość nie zostanie rozważona. To co jednak mocno zaskoczyło, to rezygnacja ze sformułowania o dalszych, stopniowych podwyżkach stóp. To wyraźna sugestia, że obserwowane spowolnienie gospodarki może być dłuższe i być może też wyraźniejsze (choć to nie zostało powiedziane i dopiero w marcu poznamy nowe projekcje makro). FED zdaje się myśleć zupełnie inaczej, niż chociażby Bank Kanady – na styczniowym posiedzeniu Stephen Poloz dał do zrozumienia, że najbliższe miesiące mogą być jedynie pauzą w podwyżkach, a już w przyszłym roku gospodarka może rozwijać się powyżej potencjału. Warto tym samym zastanowić się, który tok rozumowania okaże się trafiony. Oczywiście w pierwszym momencie to scenariusz dla dolara wydaje się być negatywny (sam fakt „gołębiego” przekazu FED podbija też apetyt na ryzyko i zwiększa zainteresowanie innymi walutami), ale w szerszym kontekście warto będzie zastanowić się, czy strategia obrana przez niektóre banki centralne (mam tu na myśli wspomniany Bank Kanady, a w obszarze G-10 Bank Norwegii, który na ten rok zapowiada aż dwie podwyżki stóp procentowych, okaże się być właściwa). A w temacie wspomnianych USDCAD i USDNOK – zerknijmy na wykresy poniżej.
W przypadku USDCAD wczoraj dostaliśmy potwierdzenie kontynuacji trendu spadkowego – wybicie na nowe minima (poniżej 1,3179) w trendzie spadkowym rozpoczętym na początku roku. Z kolei na USDNOK mamy potwierdzenie formacji RGR w postaci wybicia poniżej linii szyi tej formacji. Nie jest jednak pewne czy jej zasięg zostanie zrealizowany – nie można wykluczyć, że decydenci w Norges Banku podejmą „werbalne” działania obawiając się nadmiernego umocnienia korony.
Na układzie koszyka BOSSA USD mamy czarną świecę tygodniową, ale naruszenie minimum sprzed 3 tygodni nie jest na razie znaczące. Układ wskaźników jest jednak jednoznacznie negatywny, co pozostawia niewielkie pole do odbicia. Teoretycznie dolar mógłby teraz zyskać tylko w sytuacji, kiedy kończące się dzisiaj w nocy dwudniowe negocjacje amerykańsko-chińskie zakończyły się kompletnym fiaskiem (brak sygnałów świadczących o woli wydłużenia kończącego się 1 marca rozejmu w wojnie handlowej), gdyż wtedy mielibyśmy skokowy wzrost awersji do ryzyka.
CHINY / DANE: Rządowe dane (NBS) nt. indeksów PMI za styczeń wskazały na ich lekkie odbicie – wskaźnik dla przemysłu wzrósł do 49,5 pkt. wobec szacowanych 49,3 pkt., usługowy do 54,7 pkt. przy prognozie 53,8 pkt., a zbiorczy (Composite) ukształtował się na poziomie 53,2 pkt. wobec 52,6 pkt. w grudniu.
NOWA ZELANDIA: Agencja S&P podniosła perspektywę ratingu do pozytywnej ze stabilnej, potwierdziła ocenę AA.
USA / MUR / GOVERMENT SHUTDOWN: Prasa spekuluje, że Biały Dom jest coraz bliżej ogłoszenia stanu wyjątkowego, co pozwoliłoby pozyskać środki na budowę muru z Meksykiem. Kilka dni temu doszło do odblokowania środków budżetu na funkcjonowanie instytucji państwowych, ale tzw. goverment shutdown może powrócić po 15 lutego, jeżeli Kongres nie osiągnie porozumienia w temacie budowy muru.
EUROSTREFA: Sprzedaż detaliczna w Niemczech spadła w grudniu o 4,3 proc. m/m i -2,1 proc. r/r (odczyty wyraźnie gorsze od oczekiwań). Z kolei szacunkowa inflacja HICP we Francji cofnęła się w styczniu do 1,4 proc. r/r z 1,9 proc. r/r, ale szacowano 1,3 proc. r/r. Wstępny odczyt PKB dla całej strefy euro wyniósł w IV kwartale 0,2 proc. k/k i 1,2 proc. r/r, co jest zbieżne z szacunkami rynku.
Opinia: Czy prezes Powell wczoraj „skapitulował” i czy FED obawia się czegoś, o czym może warto by wiedzieć więcej? Takie pytania warto postawić sobie po wczorajszym posiedzeniu FED, które wybrzmiało „gołębio” i rozłożyło na łopatki amerykańskiego dolara. Wprawdzie rynek mógł się obawiać, że Powell zapowie rychłą prezentację mapy drogowej dla programu QT, zapowiadając jego zakończenie w ciągu kilku(nastu) miesięcy (to wynikało chociażby ze spekulacji gazety WSJ w piątek, która zainicjowała ostatnią falę osłabienia dolara, to tego nie otrzymał. Ale i też FED nie wykluczył wcale, że taka możliwość nie zostanie rozważona. To co jednak mocno zaskoczyło, to rezygnacja ze sformułowania o dalszych, stopniowych podwyżkach stóp. To wyraźna sugestia, że obserwowane spowolnienie gospodarki może być dłuższe i być może też wyraźniejsze (choć to nie zostało powiedziane i dopiero w marcu poznamy nowe projekcje makro). FED zdaje się myśleć zupełnie inaczej, niż chociażby Bank Kanady – na styczniowym posiedzeniu Stephen Poloz dał do zrozumienia, że najbliższe miesiące mogą być jedynie pauzą w podwyżkach, a już w przyszłym roku gospodarka może rozwijać się powyżej potencjału. Warto tym samym zastanowić się, który tok rozumowania okaże się trafiony. Oczywiście w pierwszym momencie to scenariusz dla dolara wydaje się być negatywny (sam fakt „gołębiego” przekazu FED podbija też apetyt na ryzyko i zwiększa zainteresowanie innymi walutami), ale w szerszym kontekście warto będzie zastanowić się, czy strategia obrana przez niektóre banki centralne (mam tu na myśli wspomniany Bank Kanady, a w obszarze G-10 Bank Norwegii, który na ten rok zapowiada aż dwie podwyżki stóp procentowych, okaże się być właściwa). A w temacie wspomnianych USDCAD i USDNOK – zerknijmy na wykresy poniżej.
W przypadku USDCAD wczoraj dostaliśmy potwierdzenie kontynuacji trendu spadkowego – wybicie na nowe minima (poniżej 1,3179) w trendzie spadkowym rozpoczętym na początku roku. Z kolei na USDNOK mamy potwierdzenie formacji RGR w postaci wybicia poniżej linii szyi tej formacji. Nie jest jednak pewne czy jej zasięg zostanie zrealizowany – nie można wykluczyć, że decydenci w Norges Banku podejmą „werbalne” działania obawiając się nadmiernego umocnienia korony.
Na układzie koszyka BOSSA USD mamy czarną świecę tygodniową, ale naruszenie minimum sprzed 3 tygodni nie jest na razie znaczące. Układ wskaźników jest jednak jednoznacznie negatywny, co pozostawia niewielkie pole do odbicia. Teoretycznie dolar mógłby teraz zyskać tylko w sytuacji, kiedy kończące się dzisiaj w nocy dwudniowe negocjacje amerykańsko-chińskie zakończyły się kompletnym fiaskiem (brak sygnałów świadczących o woli wydłużenia kończącego się 1 marca rozejmu w wojnie handlowej), gdyż wtedy mielibyśmy skokowy wzrost awersji do ryzyka.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
10:32 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









