Data dodania: 2019-01-16 (10:11)
Brytyjskie media opisują wczorajsze głosowanie w parlamencie jako „historyczne upokorzenie” rządu. Jednak funt jest nawet mocniejszy niż przed głosowaniem i rzeczywistość polityczna w Europie jest nadal jakby podobna. Problem polega na tym, że brexit nie jest jedynym zmartwieniem na Starym Kontynencie.
Porażka brytyjskiego rządu w głosowaniu nad warunkami wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii była oczekiwana i tak naprawdę nawet jej rozmiar nie jest tu aż tak istotny. Można wręcz zaryzykować tezę, że nieuchronność porażki ośmieliła większą ilość Torysów do głosowania przeciwko własnemu rządowi. Oczywiście nie wygląda to dobrze, jednak nie oznacza na ten moment żadnych katastroficznych scenariuszy. Fakt złożenia przez Partię Pracy wniosku o wotum nieufności dla rządu (głosowanie dziś wieczorem) podgrzewa nieco atmosferę, ale wydaje się mało prawdopodobne, aby Torysi lub północnoirlandzka DUP sami podkładali sobie nogę, a bez poparcia posłów tych partii wcześniejszych wyborów nie będzie. Najprawdopodobniej premier May będzie starała się ustalić w gronie swojej partii, jaki zapis o granicy z Irlandią gwarantowałby poparcie w parlamencie i z takimi ustaleniami uda się do Brukseli aby poprosić o przedłużenie okresu przewidzianego przez Artykuł 50 do końca czerwca. Oczywiście w polityce nie ma nic pewnego i nawet taki plan może się nie powieść. Wyjście bez porozumienia cały czas pozostaje zagrożeniem, a niepewność daje się we znaki europejskiej gospodarce.
To jednak nie jedyny problem. Europa nie ma na siebie pomysłu, tak politycznie, jak i ekonomicznie i wczoraj niejako przyznał to szef EBC. Przez dużą część ubiegłego roku ignorował on symptomy osłabienia koniunktury, jednak wczoraj przyznał, że sytuacja jest gorsza niż oczekiwano, w zasadzie eliminując w ten sposób jakiekolwiek szanse na tegoroczną podwyżkę stóp. Wcześniej zakładano, że Draghi będzie chciał zakończyć swoją kadencję podwyżką, aby podkreślić jej sukces, ale sprawy zaczynają przybierać dla niego niekorzystny obraz. W konsekwencji wczoraj euro wyraźnie traciło – para po raz pierwszy od ponad tygodnia odnotowała spadek poniżej 1,14, a w konsekwencji kurs USDPLN wzrósł powyżej 3,76.
W USA po okresie grudniowej paniki styczeń upływa pod znakiem zaklinania rzeczywistości. Rynki akcji rosną niemal codziennie, choć ostatnio w wolniejszym tempie, pomimo napływu raczej niepokojących informacji. Dwa przykłady z tego tygodnia: fatalne dane z Chin zostały obrócone w pozytyw ponieważ zwiastują większe wsparcie chińskiego rządu, wczoraj bardzo słaby raport o aktywności w rejonie Nowego Jorku nie zrobił na inwestorach wrażenia, bo świętowali fakt podniesienia cen przez Netflix. Niezauważone zostały też dość słabe wyniki bankowych gigantów (Citigroup i JP Morgan), inwestorom przestał przeszkadzać też paraliż amerykańskiego rządu. Wydaje się, że kontynuacja wzrostów cen akcji nie byłaby w takich okolicznościach uzasadniona, ale rynek widział już wiele rzeczy.
Dziś uwaga rynku nadal pozostanie na Wielkiej Brytanii i wieczornym głosowaniu. W Wielkiej Brytanii opublikowane będą też dane o inflacji (10:30), zatem będzie to ciekawy dzień dla funta. W Turcji czeka nas decyzja banku centralnego (12:00), zmiany nie są oczekiwane, ale w ostatnim czasie na lirze znów jest goręcej za sprawą rosnącego napięcia na linii z Waszyngtonem. W USA nie ukaże się planowany raport o sprzedaży detalicznej ze względu na paraliż rządu. Złoty zaczyna dzień od niewielkiego umocnienia, o 9:15 euro kosztuje 4,2919 złotego, dolar 3,7624 złotego, frank 3,8073 złotego, zaś funt 4,8472 złotego.
To jednak nie jedyny problem. Europa nie ma na siebie pomysłu, tak politycznie, jak i ekonomicznie i wczoraj niejako przyznał to szef EBC. Przez dużą część ubiegłego roku ignorował on symptomy osłabienia koniunktury, jednak wczoraj przyznał, że sytuacja jest gorsza niż oczekiwano, w zasadzie eliminując w ten sposób jakiekolwiek szanse na tegoroczną podwyżkę stóp. Wcześniej zakładano, że Draghi będzie chciał zakończyć swoją kadencję podwyżką, aby podkreślić jej sukces, ale sprawy zaczynają przybierać dla niego niekorzystny obraz. W konsekwencji wczoraj euro wyraźnie traciło – para po raz pierwszy od ponad tygodnia odnotowała spadek poniżej 1,14, a w konsekwencji kurs USDPLN wzrósł powyżej 3,76.
W USA po okresie grudniowej paniki styczeń upływa pod znakiem zaklinania rzeczywistości. Rynki akcji rosną niemal codziennie, choć ostatnio w wolniejszym tempie, pomimo napływu raczej niepokojących informacji. Dwa przykłady z tego tygodnia: fatalne dane z Chin zostały obrócone w pozytyw ponieważ zwiastują większe wsparcie chińskiego rządu, wczoraj bardzo słaby raport o aktywności w rejonie Nowego Jorku nie zrobił na inwestorach wrażenia, bo świętowali fakt podniesienia cen przez Netflix. Niezauważone zostały też dość słabe wyniki bankowych gigantów (Citigroup i JP Morgan), inwestorom przestał przeszkadzać też paraliż amerykańskiego rządu. Wydaje się, że kontynuacja wzrostów cen akcji nie byłaby w takich okolicznościach uzasadniona, ale rynek widział już wiele rzeczy.
Dziś uwaga rynku nadal pozostanie na Wielkiej Brytanii i wieczornym głosowaniu. W Wielkiej Brytanii opublikowane będą też dane o inflacji (10:30), zatem będzie to ciekawy dzień dla funta. W Turcji czeka nas decyzja banku centralnego (12:00), zmiany nie są oczekiwane, ale w ostatnim czasie na lirze znów jest goręcej za sprawą rosnącego napięcia na linii z Waszyngtonem. W USA nie ukaże się planowany raport o sprzedaży detalicznej ze względu na paraliż rządu. Złoty zaczyna dzień od niewielkiego umocnienia, o 9:15 euro kosztuje 4,2919 złotego, dolar 3,7624 złotego, frank 3,8073 złotego, zaś funt 4,8472 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.