Data dodania: 2019-01-15 (12:15)
Kluczowe informacje z rynków: USA / CHINY / NEGOCJACJE HANDLOWE / PAKIET STYMULACYJNY: Donald Trump wyraził nadzieję, że USA „będą w stanie dojść do porozumienia z Chinami”. Tymczasem pojawiają się kolejne informacje sugerujące, że chińskie władze przygotowują bardziej znaczący pakiet stymulacyjny – zdaniem tamtejszego resortu finansów cięcia podatków mogą być większe.
„Planiści” z NDRC dodali, że polityka monetarna i fiskalna powinna być dobrze dopasowana do cykliczności gospodarki.Z kolei przedstawiciel Ludowego Banku Centralnego przyznał, że celem jest zapewnienie adekwatnego poziomu płynności na rynku – był to komentarz do wchodzącej dzisiaj w życie obniżki stopy rezerw obowiązkowych (RRR) dla banków. Jednocześnie zapewniono, że priorytetem pozostanie stabilizacja kursu juana.
USA / GOVERMENT SHUTDOWN: Donald Trump ma spotkać się dzisiaj po raz kolejny z przedstawicielami Kongresu, chociaż nie podano z kim konkretnie. Prasa spekuluje, że Biały Dom liczy na „zmiękczenie” postawy bardziej umiarkowanego skrzydła Demokratów, oraz plotkuje na temat budującego się ponadpartyjnego obozu Senatorów, którzy chcą kompromisu w celu zakończenia częściowego paraliżu instytucji państwowych (Washington Post).
USA / FED: Wiceprezes FED Richard Clarida stwierdził w wywiadzie dla Fox Business, że gospodarka pozostaje w dobrej kondycji, ale FED powinien pozostać „bardzo ostrożny” w tym roku.
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: The Sun poinformował o telefonicznej rozmowie premier May z niemiecką kanclerz Merkel, która miała rzekomo przedstawić nowe „koncesje” w temacie tzw. backstopu dla Irlandii Północnej, gdyby dzisiejsze głosowanie (po godz. 20:00) nad porozumieniem ws. Brexitu w Izbie Gmin było przegrane . Te informacje zostały później zdementowane przez rzecznika niemieckiego rządu. Implikowana krótkoterminowa zmienność overnight dla funta skoczyła dziś do najwyższego poziomu od wyborów parlamentarnych w czerwcu 2017 r.
NIEMCY / POLITYKA / DANE: Bloomberg podał wczoraj powołując się na anonimowe źródło w CDU, że partia liczy się z tym, że jeszcze w tym roku może dojść do rozpisania przedterminowych wyborów, jeżeli dojdzie do rozpadu tzw. GroKo (Wielkiej Koalicji) CDU/CSU-SPD. Testem dla socjaldemokratów mają być wybory do Parlamentu Europejskiego, oraz w lokalne w Bremie – to wszystko zaplanowane jest na maj. Niewykluczony jest też scenariusz w którym CDU/CSU pozostanie jako rząd mniejszościowy. Osią sporu pomiędzy CDU, a SPD zaczyna być też kwestia obniżki podatków w kontekście widocznego spowolnienia gospodarki. Według opublikowanych dzisiaj o godz. 10:00 danych, dynamika PKB w 2018 r. była najmniejsza od 5 lat (1,5 proc.), chociaż dane były zgodne z szacunkami analityków. Eksport wzrósł o 2,4 proc. r/r, a import o 3,4 proc. r/r.
Opinia: Trzeba przyznać, że Chińczycy nauczyli się jak należy komunikować się z rynkami finansowymi. Po tym jak wczoraj rano inwestorzy martwili się słabymi danymi nt. grudniowego bilansu handlowego i zaczynała przebijać pewna „bezsilność”, gdyż ostatnie rozmowy handlowe z USA w sumie nie przyniosły (oficjalnie) żadnych konkretów poza zapewnieniami o woli ich kontynuacji, dzisiaj zapodano „mocną pigułkę” pozytywnych informacji. Ale… nie zmieniło to za bardzo faktu, że dolar na wielu relacjach nadal kontynuuje zapoczątkowane wczoraj odbicie. Zdaje się, że inwestorzy myślą tak – dobrze, że Chiny chcą stymulować gospodarkę, gdyż to zmniejszy ryzyko jej „twardego lądowania”, ale to dopiero wyraźna odwilż w relacjach handlowych z USA jest tzw. game-changer dla obecnej sytuacji. W tym kontekście komentarz Trumpa brzmi nieźle, ale to wciąż zbyt mało.
Dobrze to widać po kursie euro, który nadal się osuwa. Inwestorzy spoglądają na Niemcy, gdzie wzrost gospodarczy w ubiegłym roku był najsłabszy od 5 lat, a według spekulacji relacje w Wielkiej Koalicji (CDU/CSU-SPD) są coraz trudniejsze. Słaby rząd na trudne czasy? Nie brzmi to dobrze.
Dzisiaj kluczowym tematem będzie oczywiście głosowanie nad porozumieniem ws. Brexitu, które może rozpocząć się po godz. 20:00. W oczekiwaniu na te informacje funt od piątku pozycjonuje się wysoko, gdyż inwestorzy zdają się już kalkulować, że przegrane głosowanie nie będzie większym dramatem (gdyż wiadomo o tym od co najmniej 1,5 miesiąca), a politycy zrobią wszystko, aby uniknąć chaotycznego Brexitu po 29 marca. Tyle, że to w jaki sposób zostanie to osiągnięte nie jest wcale takie proste i być może inwestorzy na rynku funta patrzą obecnie przez nazbyt „różowe” okulary w krótkim terminie. Co się teraz liczy? Na pewno liczba głosów, jaka będzie przeciw porozumieniu. Mniej, niż 100 może pozwolić May na próbę wynegocjowania kolejnych „zapewnień” ze strony Unii Europejskiej, chociaż ta na razie zarzeka się, że wszystko zostało już ustalone. Prasa spekuluje jednak o licznie bliższej 150, a być może nawet ponad 200, co wydaje się być najbardziej realne. W takiej sytuacji May będzie miała 3 dni na przedstawienie planu „B” – czy poprosi o wniosek o przesunięcie, lub odwołanie Brexitu, skoro sama twierdziła jeszcze wczoraj, że nie popiera tego „niedemokratycznego” rozwiązania? Być może, zatem „umyje” ręce i przerzuci problem na parlament, który teraz będzie musiał przejąć inicjatywę (sam się tego przecież domagał). Wniosek o przesunięcie w czasie Brexitu np. o 3 miesiące nie będzie taki prosty, gdyż wymaga uzasadnienia i zgody ze strony Unii Europejskiej – a takowe trudno będzie znaleźć. Pozostanie, zatem użycie Art. 50 TL i „zatrzymanie” procesu Brexitu, co teoretycznie może oznaczać i powrót do tego procesu, ale i też dążenie do jego odrzucenia – jeżeli zapadnie decyzja o przeprowadzeniu drugiego referendum, co nie jest wykluczone patrząc na sondaże wskazujące przewagę zwolenników opcji pozostania w UE. Teoretycznie, są to dobre informacje dla funta, ale… do poparcia tego scenariusza w parlamencie potrzebne będą głosy polityków rządzącej Partii Konserwatywnej, gdyż opozycja (Partia Pracy, Szkocka Partia Narodowa, Liberalni Demokraci i DUP) ma zbyt mało głosów.
Teoretycznie poparcia powinna udzielić frakcja pro-europejska w PK, ale problemem jest przyjęta w ostatnich dniach taktyka Jeremy’ego Corbyna (lidera laburzystów), która może być nawet trudna do akceptacji dla reszty opozycji. Otóż to Partia Pracy próbuje na Brexicie zbić polityczny kapitał, proponując najpierw głosowanie nad wotum zaufania dla rządu May, potem nad ustawą o przedterminowych wyborach, a na końcu zajęciem się tematami Brexitu. Taktyka jest policzona na polityczne rozbicie Partii Konserwatywnej od środka, a ta może zostać na lata strącona w „polityczny niebyt”. To pokazuje, że niezależnie od tego która opcja zostanie wybrana, torysów może czekać „polityczne samobójstwo” – chaotyczny Brexit, lub przedterminowe wybory. Tu nie ma prostych rozwiązań i na rynku funta możemy być tym samym świadkami ciekawych zwrotów akcji w krótkim terminie.
Spójrzmy na wykresy. Najpierw EURUSD. Zejście poniżej poziomu 1,1450 wygląda na wyraźne, co powoduje, że rośnie prawdopodobieństwo realizacji scenariusza zejścia nawet w dolne ograniczenie kanału wzrostowego przy 1,1340 w ciągu kolejnych, kilkunastu dni.
Drugi wykres to GBPUSD, który dzisiaj wieczorem będzie przyciągać największą uwagę. Dwie dzienne świece doji pokazują, że rynek nie jest zdecydowany. Rynek jest po zwyżkach z ostatnich dni, a rejon 1,2935-55 to już dawne, ale nadal istotne opory. Tym samym w krótkim terminie większe prawdopodobieństwo zdaje się tkwić w korekcie spadkowej, która może być też gwałtowna. Teoretycznie ważnym wsparciem jest rejon 1,28, ale czy wytrzyma? Jego złamanie będzie sygnałem, że w grze mogą znaleźć nawet kluczowe okolice 1,2660. Teoretycznie sensownie może wyglądać strategia „podkupowania dołków” po dużym ruchu, ale czy będzie ona praktycznym rozwiązaniem na kolejne? Na to nie ma łatwej odpowiedzi, biorąc pod uwagę dużą komplikację tematu Brexitu (patrz akapit powyżej dotyczący relacji politycznych).
USA / GOVERMENT SHUTDOWN: Donald Trump ma spotkać się dzisiaj po raz kolejny z przedstawicielami Kongresu, chociaż nie podano z kim konkretnie. Prasa spekuluje, że Biały Dom liczy na „zmiękczenie” postawy bardziej umiarkowanego skrzydła Demokratów, oraz plotkuje na temat budującego się ponadpartyjnego obozu Senatorów, którzy chcą kompromisu w celu zakończenia częściowego paraliżu instytucji państwowych (Washington Post).
USA / FED: Wiceprezes FED Richard Clarida stwierdził w wywiadzie dla Fox Business, że gospodarka pozostaje w dobrej kondycji, ale FED powinien pozostać „bardzo ostrożny” w tym roku.
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: The Sun poinformował o telefonicznej rozmowie premier May z niemiecką kanclerz Merkel, która miała rzekomo przedstawić nowe „koncesje” w temacie tzw. backstopu dla Irlandii Północnej, gdyby dzisiejsze głosowanie (po godz. 20:00) nad porozumieniem ws. Brexitu w Izbie Gmin było przegrane . Te informacje zostały później zdementowane przez rzecznika niemieckiego rządu. Implikowana krótkoterminowa zmienność overnight dla funta skoczyła dziś do najwyższego poziomu od wyborów parlamentarnych w czerwcu 2017 r.
NIEMCY / POLITYKA / DANE: Bloomberg podał wczoraj powołując się na anonimowe źródło w CDU, że partia liczy się z tym, że jeszcze w tym roku może dojść do rozpisania przedterminowych wyborów, jeżeli dojdzie do rozpadu tzw. GroKo (Wielkiej Koalicji) CDU/CSU-SPD. Testem dla socjaldemokratów mają być wybory do Parlamentu Europejskiego, oraz w lokalne w Bremie – to wszystko zaplanowane jest na maj. Niewykluczony jest też scenariusz w którym CDU/CSU pozostanie jako rząd mniejszościowy. Osią sporu pomiędzy CDU, a SPD zaczyna być też kwestia obniżki podatków w kontekście widocznego spowolnienia gospodarki. Według opublikowanych dzisiaj o godz. 10:00 danych, dynamika PKB w 2018 r. była najmniejsza od 5 lat (1,5 proc.), chociaż dane były zgodne z szacunkami analityków. Eksport wzrósł o 2,4 proc. r/r, a import o 3,4 proc. r/r.
Opinia: Trzeba przyznać, że Chińczycy nauczyli się jak należy komunikować się z rynkami finansowymi. Po tym jak wczoraj rano inwestorzy martwili się słabymi danymi nt. grudniowego bilansu handlowego i zaczynała przebijać pewna „bezsilność”, gdyż ostatnie rozmowy handlowe z USA w sumie nie przyniosły (oficjalnie) żadnych konkretów poza zapewnieniami o woli ich kontynuacji, dzisiaj zapodano „mocną pigułkę” pozytywnych informacji. Ale… nie zmieniło to za bardzo faktu, że dolar na wielu relacjach nadal kontynuuje zapoczątkowane wczoraj odbicie. Zdaje się, że inwestorzy myślą tak – dobrze, że Chiny chcą stymulować gospodarkę, gdyż to zmniejszy ryzyko jej „twardego lądowania”, ale to dopiero wyraźna odwilż w relacjach handlowych z USA jest tzw. game-changer dla obecnej sytuacji. W tym kontekście komentarz Trumpa brzmi nieźle, ale to wciąż zbyt mało.
Dobrze to widać po kursie euro, który nadal się osuwa. Inwestorzy spoglądają na Niemcy, gdzie wzrost gospodarczy w ubiegłym roku był najsłabszy od 5 lat, a według spekulacji relacje w Wielkiej Koalicji (CDU/CSU-SPD) są coraz trudniejsze. Słaby rząd na trudne czasy? Nie brzmi to dobrze.
Dzisiaj kluczowym tematem będzie oczywiście głosowanie nad porozumieniem ws. Brexitu, które może rozpocząć się po godz. 20:00. W oczekiwaniu na te informacje funt od piątku pozycjonuje się wysoko, gdyż inwestorzy zdają się już kalkulować, że przegrane głosowanie nie będzie większym dramatem (gdyż wiadomo o tym od co najmniej 1,5 miesiąca), a politycy zrobią wszystko, aby uniknąć chaotycznego Brexitu po 29 marca. Tyle, że to w jaki sposób zostanie to osiągnięte nie jest wcale takie proste i być może inwestorzy na rynku funta patrzą obecnie przez nazbyt „różowe” okulary w krótkim terminie. Co się teraz liczy? Na pewno liczba głosów, jaka będzie przeciw porozumieniu. Mniej, niż 100 może pozwolić May na próbę wynegocjowania kolejnych „zapewnień” ze strony Unii Europejskiej, chociaż ta na razie zarzeka się, że wszystko zostało już ustalone. Prasa spekuluje jednak o licznie bliższej 150, a być może nawet ponad 200, co wydaje się być najbardziej realne. W takiej sytuacji May będzie miała 3 dni na przedstawienie planu „B” – czy poprosi o wniosek o przesunięcie, lub odwołanie Brexitu, skoro sama twierdziła jeszcze wczoraj, że nie popiera tego „niedemokratycznego” rozwiązania? Być może, zatem „umyje” ręce i przerzuci problem na parlament, który teraz będzie musiał przejąć inicjatywę (sam się tego przecież domagał). Wniosek o przesunięcie w czasie Brexitu np. o 3 miesiące nie będzie taki prosty, gdyż wymaga uzasadnienia i zgody ze strony Unii Europejskiej – a takowe trudno będzie znaleźć. Pozostanie, zatem użycie Art. 50 TL i „zatrzymanie” procesu Brexitu, co teoretycznie może oznaczać i powrót do tego procesu, ale i też dążenie do jego odrzucenia – jeżeli zapadnie decyzja o przeprowadzeniu drugiego referendum, co nie jest wykluczone patrząc na sondaże wskazujące przewagę zwolenników opcji pozostania w UE. Teoretycznie, są to dobre informacje dla funta, ale… do poparcia tego scenariusza w parlamencie potrzebne będą głosy polityków rządzącej Partii Konserwatywnej, gdyż opozycja (Partia Pracy, Szkocka Partia Narodowa, Liberalni Demokraci i DUP) ma zbyt mało głosów.
Teoretycznie poparcia powinna udzielić frakcja pro-europejska w PK, ale problemem jest przyjęta w ostatnich dniach taktyka Jeremy’ego Corbyna (lidera laburzystów), która może być nawet trudna do akceptacji dla reszty opozycji. Otóż to Partia Pracy próbuje na Brexicie zbić polityczny kapitał, proponując najpierw głosowanie nad wotum zaufania dla rządu May, potem nad ustawą o przedterminowych wyborach, a na końcu zajęciem się tematami Brexitu. Taktyka jest policzona na polityczne rozbicie Partii Konserwatywnej od środka, a ta może zostać na lata strącona w „polityczny niebyt”. To pokazuje, że niezależnie od tego która opcja zostanie wybrana, torysów może czekać „polityczne samobójstwo” – chaotyczny Brexit, lub przedterminowe wybory. Tu nie ma prostych rozwiązań i na rynku funta możemy być tym samym świadkami ciekawych zwrotów akcji w krótkim terminie.
Spójrzmy na wykresy. Najpierw EURUSD. Zejście poniżej poziomu 1,1450 wygląda na wyraźne, co powoduje, że rośnie prawdopodobieństwo realizacji scenariusza zejścia nawet w dolne ograniczenie kanału wzrostowego przy 1,1340 w ciągu kolejnych, kilkunastu dni.
Drugi wykres to GBPUSD, który dzisiaj wieczorem będzie przyciągać największą uwagę. Dwie dzienne świece doji pokazują, że rynek nie jest zdecydowany. Rynek jest po zwyżkach z ostatnich dni, a rejon 1,2935-55 to już dawne, ale nadal istotne opory. Tym samym w krótkim terminie większe prawdopodobieństwo zdaje się tkwić w korekcie spadkowej, która może być też gwałtowna. Teoretycznie ważnym wsparciem jest rejon 1,28, ale czy wytrzyma? Jego złamanie będzie sygnałem, że w grze mogą znaleźć nawet kluczowe okolice 1,2660. Teoretycznie sensownie może wyglądać strategia „podkupowania dołków” po dużym ruchu, ale czy będzie ona praktycznym rozwiązaniem na kolejne? Na to nie ma łatwej odpowiedzi, biorąc pod uwagę dużą komplikację tematu Brexitu (patrz akapit powyżej dotyczący relacji politycznych).
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.