Data dodania: 2019-01-11 (22:57)
Czy coś może zatrzymać rajd ryzyka na rynkach? A może dane dostarczą świeżego paliwa? Na te pytania inwestorzy będą poszukiwać odpowiedzi. Przede wszystkim analizowana będzie kondycja gospodarki USA, co w głównym świetle stawia sprzedaż detaliczną, produkcję przemysłową i indeksy koniunktury.
Seria odczytów inflacji prawdopodobnie wskaże na spadki wynikające z niższych cen paliw. Jednak ważniejsze niż dane mogą być kwestie głosowania nad projektem brexitu, przyszłość government shutdown w USA i postęp w negocjacjach handlowych USA-Chiny.
Przyszły tydzień: sprzedaż i produkcja z USA, NY Empire State, Philly Fed, głosowanie nad brexitem, CPI i produkcja z Polski, inflacja z Japonii/Kanady.
W USA uwaga skupi się na ocenie kondycji gospodarki na przełomie roku w otoczeniu zmienności rynkowej, government shutdown i dyskusji o polityce Fed. Grudniowe odczyty sprzedaży detalicznej (śr) i produkcji przemysłowej mają być solidne, pod warunkiem że je w ogóle otrzymamy – przeciągający się paraliż administracji publicznej może odroczyć przynajmniej ten pierwszy raport. Z bardziej aktualnych danych indeksy koniunktyw NY Empire State (pon) i Philly Fed (czw) powinny zanotować odbicie po słabych wynikach z poprzednich dwóch miesięcy. Widzimy asymetrię w odbiorze danych, gdyż słabsze dane wpiszą się w aktualny pro-ryzykowny sentyment, podczas gdy lepsze odczyty będą ignorowane, dopóki Fed nie zamierza na nie reagować. Poza tym potencjalne zakończenie government shutdown będzie dodatkowym paliwem wzmacniającym apetyt na ryzyko (ale nie USD).
EUR w większości ignoruje sygnały fundamentalne, choć w przyszłym tygodniu szczegółowe dane o inflacji (czw) mogą przyciągnąć uwagę. EBC nie zrezygnowały z konstruktywnego poglądu na perspektywy gospodarcze strefy euro i ma nadzieję na wzrost inflacji bazowej z pomocą presji płacowej. By podtrzymać te oczekiwania konieczne jednak jest odbicia aktywności biznesu po spadkach z czwartego kwartału ubiegłego roku. Jedna seria danych nie rozwieje wszystkich wątpliwości i pod tym kątem EUR znajduje się w zawieszeniu, a EUR/USD pozostanie funkcją dolara.
W Wielkiej Brytanii inflacja CPI (śr) i sprzedaż detaliczna (pt) są głównymi publikacjami makro, ale ich znaczenie blednie w obliczu wydarzeń w polityce. We wtorek parlament głosuje nad przyjęciem projektu porozumienia brexitu i wszystko wskazuje, że rządowy plan zostanie odrzucony. Wówczas rząd będzie miał 3 dni na wypracowanie planu B przy ryzyku wotum nieufności złożonym przez Partię Pracy, potworzenia referendum i odroczenia daty brexitu (29 marca). Jakkolwiek maleją szanse na brexit bez uzgodnionych warunków, tak trudno oczekiwać aprecjacji funta w obliczu politycznego bałaganu.
Przed nami tydzień napakowany publikacjami z Polski: saldo rachunku bieżącego (pon), rewizja CPI (wt), inflacja bazowa (śr), produkcja przemysłowa i dane z rynku pracy (pt). Z całego zestawu ważne będą CPI i produkcja. W przypadku pierwszego interesujące będą przyczyny niższego od prognoz odczytu wstępnego. W drugim – czy twarde dane potwierdzą niepokojące sygnały indeksu PMI. Ogólnie spodziewamy się utrzymania niskiej zmienności na złotym, który pozostaje niewrażliwy na czynniki wewnętrzne i zewnętrzne.
W Japonii inflacja bazowa za grudzień (pt) ma obniżyć się do 0,8 proc. r/r, a zawężona miara bez cen świeżej żywności i energii ma pozostać na 0,3 proc. Spadek cen energii ściąga miary inflacji w dół i będzie hamować presję inflacyjną w szerokich miarach. To ważna informacja dla Banku Japonii, który przy takim obrocie sprawy nie będzie zadowolony z aprecjacji jena. Ryzyko werbalnej interwencji będzie odstraszać od kupowania JPY, co przy poprawie sentymentu na rynku akcji ułatwia rajd crossów z jenem (USD/JPY, AUD/JPY).
Z Australii otrzymamy jedynie raport o oczekiwaniach inflacyjnych (pon) oraz indeks nastrojów konsumentów (śr), podczas gdy kalendarz z Nowej Zelandii nie zawiera istotnych odczytów. W ten sposób główną siłą kierującą AUD i NZD pozostaje apetyt na ryzyko i spekulacje o złagodzeniu sporu handlowego USA-Chiny. Zakończone w tym tygodniu negocjacje na niskim szczeblu przebiegły pomyślnie, jak również docierają informacje, że jeszcze w tym miesiącu wicepremier Chin Liu He odwiedzi Waszyngton, by kontynuować rozmowy. To wystarcza, by podtrzymać popyt na waluty z Antypodów.
Z Kanady otrzymamy dane o grudniowej inflacji CPI (pt), gdzie spodziewane jest osłabienie na negatywnym wpływie cen energii. Dane nie powinny wyraźnie zaszkodzić CAD, biorąc pod uwagę przekaz Banku Kanady po ostatnim posiedzeniu – BoC daje sobie 4 do 5 miesięcy, by zgromadzić dane makro i ocenić czy można powrócić do podwyżek. Z tego względu dla CAD najważniejsze będzie utrzymanie pozytywnego sentymentu na rynkach i kontynuacja rajdu ropy naftowej. Jednak w kolejnych dniach nie wykluczamy technicznej korekty.
Przyszły tydzień: sprzedaż i produkcja z USA, NY Empire State, Philly Fed, głosowanie nad brexitem, CPI i produkcja z Polski, inflacja z Japonii/Kanady.
W USA uwaga skupi się na ocenie kondycji gospodarki na przełomie roku w otoczeniu zmienności rynkowej, government shutdown i dyskusji o polityce Fed. Grudniowe odczyty sprzedaży detalicznej (śr) i produkcji przemysłowej mają być solidne, pod warunkiem że je w ogóle otrzymamy – przeciągający się paraliż administracji publicznej może odroczyć przynajmniej ten pierwszy raport. Z bardziej aktualnych danych indeksy koniunktyw NY Empire State (pon) i Philly Fed (czw) powinny zanotować odbicie po słabych wynikach z poprzednich dwóch miesięcy. Widzimy asymetrię w odbiorze danych, gdyż słabsze dane wpiszą się w aktualny pro-ryzykowny sentyment, podczas gdy lepsze odczyty będą ignorowane, dopóki Fed nie zamierza na nie reagować. Poza tym potencjalne zakończenie government shutdown będzie dodatkowym paliwem wzmacniającym apetyt na ryzyko (ale nie USD).
EUR w większości ignoruje sygnały fundamentalne, choć w przyszłym tygodniu szczegółowe dane o inflacji (czw) mogą przyciągnąć uwagę. EBC nie zrezygnowały z konstruktywnego poglądu na perspektywy gospodarcze strefy euro i ma nadzieję na wzrost inflacji bazowej z pomocą presji płacowej. By podtrzymać te oczekiwania konieczne jednak jest odbicia aktywności biznesu po spadkach z czwartego kwartału ubiegłego roku. Jedna seria danych nie rozwieje wszystkich wątpliwości i pod tym kątem EUR znajduje się w zawieszeniu, a EUR/USD pozostanie funkcją dolara.
W Wielkiej Brytanii inflacja CPI (śr) i sprzedaż detaliczna (pt) są głównymi publikacjami makro, ale ich znaczenie blednie w obliczu wydarzeń w polityce. We wtorek parlament głosuje nad przyjęciem projektu porozumienia brexitu i wszystko wskazuje, że rządowy plan zostanie odrzucony. Wówczas rząd będzie miał 3 dni na wypracowanie planu B przy ryzyku wotum nieufności złożonym przez Partię Pracy, potworzenia referendum i odroczenia daty brexitu (29 marca). Jakkolwiek maleją szanse na brexit bez uzgodnionych warunków, tak trudno oczekiwać aprecjacji funta w obliczu politycznego bałaganu.
Przed nami tydzień napakowany publikacjami z Polski: saldo rachunku bieżącego (pon), rewizja CPI (wt), inflacja bazowa (śr), produkcja przemysłowa i dane z rynku pracy (pt). Z całego zestawu ważne będą CPI i produkcja. W przypadku pierwszego interesujące będą przyczyny niższego od prognoz odczytu wstępnego. W drugim – czy twarde dane potwierdzą niepokojące sygnały indeksu PMI. Ogólnie spodziewamy się utrzymania niskiej zmienności na złotym, który pozostaje niewrażliwy na czynniki wewnętrzne i zewnętrzne.
W Japonii inflacja bazowa za grudzień (pt) ma obniżyć się do 0,8 proc. r/r, a zawężona miara bez cen świeżej żywności i energii ma pozostać na 0,3 proc. Spadek cen energii ściąga miary inflacji w dół i będzie hamować presję inflacyjną w szerokich miarach. To ważna informacja dla Banku Japonii, który przy takim obrocie sprawy nie będzie zadowolony z aprecjacji jena. Ryzyko werbalnej interwencji będzie odstraszać od kupowania JPY, co przy poprawie sentymentu na rynku akcji ułatwia rajd crossów z jenem (USD/JPY, AUD/JPY).
Z Australii otrzymamy jedynie raport o oczekiwaniach inflacyjnych (pon) oraz indeks nastrojów konsumentów (śr), podczas gdy kalendarz z Nowej Zelandii nie zawiera istotnych odczytów. W ten sposób główną siłą kierującą AUD i NZD pozostaje apetyt na ryzyko i spekulacje o złagodzeniu sporu handlowego USA-Chiny. Zakończone w tym tygodniu negocjacje na niskim szczeblu przebiegły pomyślnie, jak również docierają informacje, że jeszcze w tym miesiącu wicepremier Chin Liu He odwiedzi Waszyngton, by kontynuować rozmowy. To wystarcza, by podtrzymać popyt na waluty z Antypodów.
Z Kanady otrzymamy dane o grudniowej inflacji CPI (pt), gdzie spodziewane jest osłabienie na negatywnym wpływie cen energii. Dane nie powinny wyraźnie zaszkodzić CAD, biorąc pod uwagę przekaz Banku Kanady po ostatnim posiedzeniu – BoC daje sobie 4 do 5 miesięcy, by zgromadzić dane makro i ocenić czy można powrócić do podwyżek. Z tego względu dla CAD najważniejsze będzie utrzymanie pozytywnego sentymentu na rynkach i kontynuacja rajdu ropy naftowej. Jednak w kolejnych dniach nie wykluczamy technicznej korekty.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
10:32 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









