
Data dodania: 2018-12-12 (13:01)
Kluczowe informacje z rynków: WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Udało się zebrać wymagane 48 podpisów pod wnioskiem uruchamiającym procedurę głosowania nad usunięciem Theresy May z funkcji szefowej Partii Konserwatywnej. Jest ona zaplanowana na środowy wieczór (pomiędzy godz. 19, a 21).
Minister sprawiedliwości w rządzie May (David Gaucke) powiedział, że jeżeli głosowanie zostanie przegrane (poparcie dla niej będzie poniżej 158 głosów), to Wielka Brytania powinna zdecydować się na opóźnienie procesu Brexitu (na bazie Art. 50)
EUROSTREFA / JAPONIA: Parlament Europejski ma głosować dzisiaj nad umową handlową pomiędzy dwoma obszarami redukującą wzajemne stawki celne w wybranych obszarach. Ma ona wejść w życie z początkiem przyszłego roku.
EUROSTREFA / WŁOCHY: Gazeta La Reppublica spekuluje, że Liga Północna rozważa scenariusz przyspieszonych wyborów w marcu 2019 r. Szef LN, Matteo Salvini zaprzeczył jednak tym doniesieniom. Ta sama gazeta dodaje też, że w nowym projekcie przyszłorocznego budżetu, deficyt budżetowy został rzekomo zapisany na poziomie 2,1 proc. PKB i w efekcie nie jest jasne, czy dzisiaj premier Conte spotka się z szefem Komisji Europejskiej.
EUROSTREFA / FRANCJA: Pojawiają się szacunki, że planowany przez Emmanuela Macrona wzrost wydatków może doprowadzić do naruszenia reguły 3 proc. PKB w przypadku przyszłorocznego deficytu budżetowego. Może on wynieść 3,4 proc., ale nie brak głosów, że będzie to 3,5-4,0 proc., jeżeli jednocześnie doszłoby do wyraźniejszego spowolnienia gospodarki.
USA / CHINY/ RELACJE HANDLOWE: W wywiadzie dla agencji Reuters, Donald Trump stwierdził, że rozmowy handlowe z Chinami są prowadzone i istnieje szansa na to, że cła nie zostaną podniesione po okresie 90 dni – jeżeli będzie szansa na to, że porozumienie mogłoby zostać osiągnięte. Co ciekawe prezydent USA dał też do zrozumienia, że mógłby „interweniować” w temacie Huawei, jeżeli miałoby to być „dobre dla negocjacji handlowych”. Ujawnił też, że Chiny planują obniżyć stawkę na import amerykańskich aut z 40 proc. do 15 proc.
SZWECJA: Opublikowane dzisiaj rano dane nt. listopadowej inflacji CPI nieznacznie rozczarowały. Wprawdzie szeroki wskaźnik CPI spadł do 2,0 proc. r/r z 2,3 proc. r/r (jak oczekiwano), to w ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 0,1 proc. (szacowano 0,0 proc. m/m), a dane bazowe pokazały spadek o 0,1 proc. m/m i wyhamowanie do 2,1 proc. r/r przy prognozie 0,0 proc. m/m i 2,2 proc. r/r). To ucina spekulacje nt. podwyżki przez Riksbank 20 grudnia.
CZECHY: Vojtech Benda z zarządu Banku Czech stwierdził, że słabsza korona byłaby argumentem za podwyżką stóp procentowych na posiedzeniu 20 grudnia.
Opinia: Zerkając na koszyk dolara widać, że ostatnie dni przynoszą powolną wspinaczkę dolara. Amerykańska waluta niewątpliwie korzysta na zamieszaniu wokół walut europejskich (to oczywiście temat Brexitu, ale i też coraz bardziej widoczny wątek Francji i ryzyka rozprężenia dyscypliny budżetowej, które może być zaraźliwe). W defensywie znalazły się też waluty skandynawskie po tym, jak zaczynają wkradać się wątpliwości, co do utrzymania nastawienia w temacie podwyżek stóp procentowych przez tamtejsze banki centralne (dzisiejsza niższa inflacja CPI w Szwecji). Poprawiły się tylko nastroje wokół walut Antypodów, zwłaszcza AUD, co jest konsekwencją ostatniego wywiadu Trumpa dla agencji Reuters w którym w pewnym sensie dał on do zrozumienia, że możliwe byłoby prolongowanie 90-dniowego terminu rozejmu, jeżeli widać byłoby szanse na osiągnięcie porozumienia z Chinami. Rynek zareagował optymistycznie na tą informacje, ale inwestorzy są nauczeni tym, że w procesie negocjacji wszystko bywa zmienne, stąd też nie wydaje się, aby wątek ten został pociągnięty na dłużej – zwłaszcza, że sam Trump zaznaczył w wywiadzie, że na razie rozmowy z Chińczykami odbywają się głównie telefonicznie, co pokazuje tylko, że obie strony podchodzą do tego z dużą rezerwą.
Na wykresie AUDUSD uwagę zwraca widoczna strefa wsparcia od której się odbiliśmy. Teoretycznie zasięg ruchu to nawet połowa ostatniej czarnej świecy, czyli okolice 0,7260-70.
Pogarszają się nastroje wokół euro, gdyż kulą u nogi zaczyna być Francja. Prezydent Macron zaczyna się uginać pod falą ulicznych protestów w najmniej dogodnym momencie, a wizja wyraźnego naruszenia kryteriów budżetu w przyszłym roku może być fatalna dla francuskiego długu, ale i przede wszystkim wywołać obawy związane z tzw. efektem zarażania i generalnej rozwiązłości budżetowej w strefie euro. W ostatnich tygodniach mieliśmy batalię wokół Włoch, gdzie spór toczył się o to, aby rząd w Rzymie zszedł poniżej 2,0 proc. deficytu do PKB, a tymczasem w przypadku Francji możemy mówić o ryzyku naruszenia kluczowej bariery 3,0 proc. PKB. Nie wygląda to dobrze w sytuacji, kiedy globalna gospodarka wchodzi w okres spowolnienia, a inwestorzy stają się bardziej wrażliwi na nadmierne ryzyko. Do tego dochodzi ogromna niewiadoma w postaci Brexitu, który pośrednio uderzy tez w strefę euro (jeżeli będzie chaotyczny). W tym kontekście jutrzejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, a zwłaszcza słowa Mario Draghiego podczas konferencji prasowej po godz. 14:30, mogą być śledzone nadzwyczaj uważnie…
Na dziennym układzie EURUSD widać, że rośnie ryzyko złamania linii wzrostowej trendu rysowanej od dołka z 13 listopada, czyli wybicia się poniżej strefy 1,1300-1,1315. Byłoby to jednocześnie odejście od koncepcji odwróconej RGR, co zwyczajowo prowadzi do ….mocniejszego ruchu w „zaskakującym” kierunku (u nas w dół).
Uwagę przyciągnie dzisiaj też brytyjski funt. Wieczorne głosowanie partyjne nad wotum zaufania dla premier May nie musi być dla niej przegrane (dojdzie do niego w godzinach 19-21) z dwóch powodów. Po pierwsze dość długo trwał proces zbierania 48 podpisów pod uruchomieniem takiej procedury. Po drugie May potrzebuje jedynie 158 głosów (z 315), aby ocalić stanowisko. Spekulacje mówią na razie o pewnych minimum 75, ale warto zauważyć, że przeciwko porozumieniu Brexitu było rzekomo nieco powyżej 100 posłów (na 315). Inna sprawa, że być może znalezienie następcy May nie będzie łatwe i część torysów będzie wolała już zawrzeć ewentualny, „niepisany” układ z Theresą May, że ta ustąpi ze stanowiska po tym, jak proces Brexitu ulegnie zakończeniu. Tyle, że ewentualne wygrane głosowanie przez May niewiele zmieni. Strona unijna mówi twarde nie, jeżeli chodzi o renegocjację porozumienia, co sprowadza się do tego, że rynek nadal będzie targany niepewnością i strachem przed chaotycznym Brexitem. Być może przełom pojawi się dopiero w styczniu, kiedy to politycy dojrzeją do decyzji o odwołaniu Brexitu.
EUROSTREFA / JAPONIA: Parlament Europejski ma głosować dzisiaj nad umową handlową pomiędzy dwoma obszarami redukującą wzajemne stawki celne w wybranych obszarach. Ma ona wejść w życie z początkiem przyszłego roku.
EUROSTREFA / WŁOCHY: Gazeta La Reppublica spekuluje, że Liga Północna rozważa scenariusz przyspieszonych wyborów w marcu 2019 r. Szef LN, Matteo Salvini zaprzeczył jednak tym doniesieniom. Ta sama gazeta dodaje też, że w nowym projekcie przyszłorocznego budżetu, deficyt budżetowy został rzekomo zapisany na poziomie 2,1 proc. PKB i w efekcie nie jest jasne, czy dzisiaj premier Conte spotka się z szefem Komisji Europejskiej.
EUROSTREFA / FRANCJA: Pojawiają się szacunki, że planowany przez Emmanuela Macrona wzrost wydatków może doprowadzić do naruszenia reguły 3 proc. PKB w przypadku przyszłorocznego deficytu budżetowego. Może on wynieść 3,4 proc., ale nie brak głosów, że będzie to 3,5-4,0 proc., jeżeli jednocześnie doszłoby do wyraźniejszego spowolnienia gospodarki.
USA / CHINY/ RELACJE HANDLOWE: W wywiadzie dla agencji Reuters, Donald Trump stwierdził, że rozmowy handlowe z Chinami są prowadzone i istnieje szansa na to, że cła nie zostaną podniesione po okresie 90 dni – jeżeli będzie szansa na to, że porozumienie mogłoby zostać osiągnięte. Co ciekawe prezydent USA dał też do zrozumienia, że mógłby „interweniować” w temacie Huawei, jeżeli miałoby to być „dobre dla negocjacji handlowych”. Ujawnił też, że Chiny planują obniżyć stawkę na import amerykańskich aut z 40 proc. do 15 proc.
SZWECJA: Opublikowane dzisiaj rano dane nt. listopadowej inflacji CPI nieznacznie rozczarowały. Wprawdzie szeroki wskaźnik CPI spadł do 2,0 proc. r/r z 2,3 proc. r/r (jak oczekiwano), to w ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 0,1 proc. (szacowano 0,0 proc. m/m), a dane bazowe pokazały spadek o 0,1 proc. m/m i wyhamowanie do 2,1 proc. r/r przy prognozie 0,0 proc. m/m i 2,2 proc. r/r). To ucina spekulacje nt. podwyżki przez Riksbank 20 grudnia.
CZECHY: Vojtech Benda z zarządu Banku Czech stwierdził, że słabsza korona byłaby argumentem za podwyżką stóp procentowych na posiedzeniu 20 grudnia.
Opinia: Zerkając na koszyk dolara widać, że ostatnie dni przynoszą powolną wspinaczkę dolara. Amerykańska waluta niewątpliwie korzysta na zamieszaniu wokół walut europejskich (to oczywiście temat Brexitu, ale i też coraz bardziej widoczny wątek Francji i ryzyka rozprężenia dyscypliny budżetowej, które może być zaraźliwe). W defensywie znalazły się też waluty skandynawskie po tym, jak zaczynają wkradać się wątpliwości, co do utrzymania nastawienia w temacie podwyżek stóp procentowych przez tamtejsze banki centralne (dzisiejsza niższa inflacja CPI w Szwecji). Poprawiły się tylko nastroje wokół walut Antypodów, zwłaszcza AUD, co jest konsekwencją ostatniego wywiadu Trumpa dla agencji Reuters w którym w pewnym sensie dał on do zrozumienia, że możliwe byłoby prolongowanie 90-dniowego terminu rozejmu, jeżeli widać byłoby szanse na osiągnięcie porozumienia z Chinami. Rynek zareagował optymistycznie na tą informacje, ale inwestorzy są nauczeni tym, że w procesie negocjacji wszystko bywa zmienne, stąd też nie wydaje się, aby wątek ten został pociągnięty na dłużej – zwłaszcza, że sam Trump zaznaczył w wywiadzie, że na razie rozmowy z Chińczykami odbywają się głównie telefonicznie, co pokazuje tylko, że obie strony podchodzą do tego z dużą rezerwą.
Na wykresie AUDUSD uwagę zwraca widoczna strefa wsparcia od której się odbiliśmy. Teoretycznie zasięg ruchu to nawet połowa ostatniej czarnej świecy, czyli okolice 0,7260-70.
Pogarszają się nastroje wokół euro, gdyż kulą u nogi zaczyna być Francja. Prezydent Macron zaczyna się uginać pod falą ulicznych protestów w najmniej dogodnym momencie, a wizja wyraźnego naruszenia kryteriów budżetu w przyszłym roku może być fatalna dla francuskiego długu, ale i przede wszystkim wywołać obawy związane z tzw. efektem zarażania i generalnej rozwiązłości budżetowej w strefie euro. W ostatnich tygodniach mieliśmy batalię wokół Włoch, gdzie spór toczył się o to, aby rząd w Rzymie zszedł poniżej 2,0 proc. deficytu do PKB, a tymczasem w przypadku Francji możemy mówić o ryzyku naruszenia kluczowej bariery 3,0 proc. PKB. Nie wygląda to dobrze w sytuacji, kiedy globalna gospodarka wchodzi w okres spowolnienia, a inwestorzy stają się bardziej wrażliwi na nadmierne ryzyko. Do tego dochodzi ogromna niewiadoma w postaci Brexitu, który pośrednio uderzy tez w strefę euro (jeżeli będzie chaotyczny). W tym kontekście jutrzejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, a zwłaszcza słowa Mario Draghiego podczas konferencji prasowej po godz. 14:30, mogą być śledzone nadzwyczaj uważnie…
Na dziennym układzie EURUSD widać, że rośnie ryzyko złamania linii wzrostowej trendu rysowanej od dołka z 13 listopada, czyli wybicia się poniżej strefy 1,1300-1,1315. Byłoby to jednocześnie odejście od koncepcji odwróconej RGR, co zwyczajowo prowadzi do ….mocniejszego ruchu w „zaskakującym” kierunku (u nas w dół).
Uwagę przyciągnie dzisiaj też brytyjski funt. Wieczorne głosowanie partyjne nad wotum zaufania dla premier May nie musi być dla niej przegrane (dojdzie do niego w godzinach 19-21) z dwóch powodów. Po pierwsze dość długo trwał proces zbierania 48 podpisów pod uruchomieniem takiej procedury. Po drugie May potrzebuje jedynie 158 głosów (z 315), aby ocalić stanowisko. Spekulacje mówią na razie o pewnych minimum 75, ale warto zauważyć, że przeciwko porozumieniu Brexitu było rzekomo nieco powyżej 100 posłów (na 315). Inna sprawa, że być może znalezienie następcy May nie będzie łatwe i część torysów będzie wolała już zawrzeć ewentualny, „niepisany” układ z Theresą May, że ta ustąpi ze stanowiska po tym, jak proces Brexitu ulegnie zakończeniu. Tyle, że ewentualne wygrane głosowanie przez May niewiele zmieni. Strona unijna mówi twarde nie, jeżeli chodzi o renegocjację porozumienia, co sprowadza się do tego, że rynek nadal będzie targany niepewnością i strachem przed chaotycznym Brexitem. Być może przełom pojawi się dopiero w styczniu, kiedy to politycy dojrzeją do decyzji o odwołaniu Brexitu.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.