
Data dodania: 2018-11-28 (12:27)
Kluczowe informacje z rynków: WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Minister finansów w rządzie May, Philip Hammond w wywiadzie dla BBC dał do zrozumienia, że wynegocjowane porozumienie z UE jest najlepsze z możliwych dla brytyjskiej gospodarki. Dzisiaj o godz. 17:30 opublikowane zostaną raporty dotyczące skutków Brexitu przy różnych scenariuszach - autorstwa Banku Anglii, ...
... oraz drugi opracowany przez brytyjski nadzór finansowy (FCA). Spekuluje się też o tym, że swój raport przygotowuje też brytyjski rząd. Wczoraj pojawiły się też informacje, że pełna opinia prawna na temat porozumienia dotyczącego Brexitu zostanie przekazana tylko do wiadomości posłów. O tym, że dokument ten nie będzie „publiczny” wspomniał też dzisiaj minister Hammond. Z kolei źródła zbliżone do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości podały dzisiaj, że najprawdopodobniej 4 grudnia zostanie wydana prawna opinia nt. możliwości odwrócenia procesu Brexitu.
USA / CHINY/ RELACJE HANDLOWE: Zmniejszenie zaangażowania w amerykańskie obligacje nie może być przedmiotem wywierania presji negocjacyjnej – dał do zrozumienia chiński ambasador w USA, przestrzegając przed zgubnymi skutkami gospodarczymi dalszej eskalacji wzajemnego napięcia. Tymczasem główny doradca gospodarczy Białego Domu, Larry Kudlow nie wykluczył wczoraj, że strony osiągną porozumienie. Dodał jednak, że USA nie zrezygnują z planów wprowadzenia wyższych stawek celnych na chińskie produkty i wejdą one w życie, jeżeli nie będzie widoków na porozumienie z Chinami.
USA/ EUROSTREFA / CŁA: Wczoraj po południu pojawiły się spekulacje, że USA mogłyby już na początku przyszłego tygodnia wprowadzić cła na europejskie i japońskie auta w wysokości 25 proc. Takie zalecenie miało wyjść z Białego Domu.
USA / FED: Donald Trump ponownie skrytykował działania FED w temacie stóp procentowych, twierdząc, że szkodzą one gospodarce. W wywiadzie dla Washington Post dał do zrozumienia, że nie jest zadowolony ze swojej wcześniejszej decyzji wyboru Jerome Powella na prezesa. Tymczasem Powell zabierze dzisiaj głos na konferencji w nowojorskim Klubie Ekonomicznym o godz. 18:00. To, razem z jutrzejszą publikacją zapisków z listopadowego posiedzenia FED, może być najważniejszym przekazem z FED w tym tygodniu.
SZWECJA: W środę rano poznaliśmy szereg danych – sprzedaż detaliczna w październiku wypadła gorzej od prognoz, zaskoczeniem jest jej spadek w październiku o -1,1 proc. m/m. Pogorszyło się też zaufanie konsumentów (w listopadzie indeks cofnął się do 97,5 pkt. z 99,5 pkt.), chociaż lepiej wypadł wskaźnik sentymentu dla przemysłu (wzrost do 116,2 pkt. z 115,4 pkt.).
Opinia: Zmiany notowań dolara w środę rano są niewielkie, po tym jak ruch został rozegrany jeszcze wczoraj po południu. Sentyment wokół europejskich aktywów pogorszył się po tym, jak pojawiły się spekulacje o możliwym nałożeniu ceł przez Biały Dom na import europejskich i japońskich aut, chociaż nie były one dalej rozwijane – indeksy giełdowe ostatecznie nie odnotowały wyraźnej przeceny, chociaż było to bardziej wynikiem optymizmu na Wall Street. Niemniej EURUSD nie powrócił powyżej naruszonej bariery 1,13, pomimo tego, że ze strefy euro nie napłynęły jakieś nowe, negatywne informacje. Temat włoski jest „procedowany” swoim trybem, a przedstawiciele ECB nie podsycali obaw związanych z perspektywami przyszłorocznego wzrostu gospodarczego. Tym samym siła dolara wynika bardziej z globalnego napięcia związanego z nadchodzącymi wydarzeniami – wątek Brexitu będzie eskalował dopiero w pierwszej dekadzie grudnia (na 11.XII zaplanowane jest głosowanie w Izbie Gmin), więc uwaga rynków skupia się na zbliżającym się szczycie G20, który rozpoczyna się w piątek. Napływające informacje dają tylko dodatkowe argumenty, aby pozostać sceptycznym w temacie szans na ewentualny impas w relacjach amerykańsko-chińskich. Zwłaszcza, że fiasko rozmów może przekładać się na pełnowymiarową wojnę handlową od początku przyszłego roku.
Warto jednak zwrócić uwagę, że obawy wokół G20 nie przekładają się nadmiernie na zachowanie się AUD, czy NZD, co może być cenną wskazówką. Nieznacznie traci natomiast juan – USDCNH jest coraz bliższy naruszenia szczytu przy 6,9566, jaki został ustanowiony 15 sierpnia. Wtedy wzrośnie ryzyko złamania szczytu z 13 listopada przy 6,9678. Ostatnią barierą przed atakiem na psychologiczne 7,00 będzie maksimum z 31 października przy 6,9777. Tyle, że to wszystko może odbywać się powoli, a po drodze scenariusz ten może ulec zmianie w kontekście ewentualnych informacji z FED, czy też wspomnianego szczytu G-20.
Na koszyku dolara BOSSA USD sytuacja jest niby „klarowna”. Po wyjściu ponad poziom 82,0 pkt. zmierzamy w stronę szczytu sprzed 2 tygodni w rejonie 82,58 pkt. Dzisiaj kluczowe dla dolara będzie wystąpienie Jerome Powella o godz. 18:00. Wczoraj wiceprezes FED Richard Clarida pozostał ostrożny w temacie skali podwyżek w przyszłym roku, dając do zrozumienia, że FED będzie uważnie analizował napływające informacje makroekonomiczne. Agencje odnotowały też „stricte gołębie” wypowiedzi Jamesa Bullarda z FED, chociaż nie jest to duże zaskoczenie. Warto jednak pamiętać o tym, że Bullard w przyszłym roku będzie miał prawo głosu w FOMC i być może będzie głosował przeciwko podwyżkom stóp. Tym samym dzisiaj Powell może mieć teoretycznie trudne zadanie, aby przekonać rynki do tego, że FED dalej pozostanie na autopilocie w temacie podwyżek w ciągu najbliższych kwartałów do momentu, kiedy nie naruszymy poziomu 3,0 proc.
W efekcie zwyżki dolara można będzie uzasadnić tylko utrzymującym się słabszym globalnym sentymentem.
Pod presją pozostanie funt, gdyż zaplanowana na dzisiaj publikacja raportów dotyczących skutków Brexitu raczej nie przyniesie powiewu optymizmu. Niedawno Mark Carney z BOE przestrzegał wręcz przed szokiem gospodarczym, chociaż z drugiej strony, jeżeli porozumienie zostałoby jednak zaaprobowane przez parlament i proces Brexitu byłby „łagodny i płynny”, to BOE mógłby bardziej skupić się na temacie ryzyk dla wzrostu inflacji, co mogłoby ponownie podbić oczekiwania związane z zacieśnieniem polityki w 2019 r. i przełożyć się na notowania funta.
Na wykresie GBPUSD wczoraj przetestowaliśmy okolice wsparcia przy 1,2723 skąd wyprowadzone zostało odbicie. Wczoraj rynek nie miał siły na wyjście ponad okolice 1,2770-80, ale niewykluczone, że dzisiaj dolar będzie słabszy w oczekiwaniu na popołudniowo-wieczorne wystąpienie Powella o godz. 18:00, co mogłoby pozwolić nawet na próbę zakrycia wczorajszej czarnej świecy (ruch do 1,2800-1,2820). Kluczowa linia trendu spadkowego przebiega przy 1,2835 (rysowana od szczytu z 7 listopada).
W przypadku EURUSD złamanie okolic 1,13 zaczyna stawiać pod znakiem zapytania koncepcję odwróconej RGR na dziennym wykresie, chociaż nie wszystko jest stracone. Nie można wykluczyć, że w oczekiwaniu na dzisiejsze wystąpienie Powella, rynek spróbuje powrócić ponad poziom 1,13. W kalendarzu na dzisiaj mamy wystąpienia kilku członków ECB (Coeure, Gindos, Praet) i warto będzie obserwować reakcję rynków na ewentualne wzmianki o rosnącej niepewności dotyczącej prognoz gospodarczych… Na wykresie EURUSD widać, że szybka linia trendu spadkowego (od szczytu z 20 listopada) przebiega obecnie przy 1,1340.
USA / CHINY/ RELACJE HANDLOWE: Zmniejszenie zaangażowania w amerykańskie obligacje nie może być przedmiotem wywierania presji negocjacyjnej – dał do zrozumienia chiński ambasador w USA, przestrzegając przed zgubnymi skutkami gospodarczymi dalszej eskalacji wzajemnego napięcia. Tymczasem główny doradca gospodarczy Białego Domu, Larry Kudlow nie wykluczył wczoraj, że strony osiągną porozumienie. Dodał jednak, że USA nie zrezygnują z planów wprowadzenia wyższych stawek celnych na chińskie produkty i wejdą one w życie, jeżeli nie będzie widoków na porozumienie z Chinami.
USA/ EUROSTREFA / CŁA: Wczoraj po południu pojawiły się spekulacje, że USA mogłyby już na początku przyszłego tygodnia wprowadzić cła na europejskie i japońskie auta w wysokości 25 proc. Takie zalecenie miało wyjść z Białego Domu.
USA / FED: Donald Trump ponownie skrytykował działania FED w temacie stóp procentowych, twierdząc, że szkodzą one gospodarce. W wywiadzie dla Washington Post dał do zrozumienia, że nie jest zadowolony ze swojej wcześniejszej decyzji wyboru Jerome Powella na prezesa. Tymczasem Powell zabierze dzisiaj głos na konferencji w nowojorskim Klubie Ekonomicznym o godz. 18:00. To, razem z jutrzejszą publikacją zapisków z listopadowego posiedzenia FED, może być najważniejszym przekazem z FED w tym tygodniu.
SZWECJA: W środę rano poznaliśmy szereg danych – sprzedaż detaliczna w październiku wypadła gorzej od prognoz, zaskoczeniem jest jej spadek w październiku o -1,1 proc. m/m. Pogorszyło się też zaufanie konsumentów (w listopadzie indeks cofnął się do 97,5 pkt. z 99,5 pkt.), chociaż lepiej wypadł wskaźnik sentymentu dla przemysłu (wzrost do 116,2 pkt. z 115,4 pkt.).
Opinia: Zmiany notowań dolara w środę rano są niewielkie, po tym jak ruch został rozegrany jeszcze wczoraj po południu. Sentyment wokół europejskich aktywów pogorszył się po tym, jak pojawiły się spekulacje o możliwym nałożeniu ceł przez Biały Dom na import europejskich i japońskich aut, chociaż nie były one dalej rozwijane – indeksy giełdowe ostatecznie nie odnotowały wyraźnej przeceny, chociaż było to bardziej wynikiem optymizmu na Wall Street. Niemniej EURUSD nie powrócił powyżej naruszonej bariery 1,13, pomimo tego, że ze strefy euro nie napłynęły jakieś nowe, negatywne informacje. Temat włoski jest „procedowany” swoim trybem, a przedstawiciele ECB nie podsycali obaw związanych z perspektywami przyszłorocznego wzrostu gospodarczego. Tym samym siła dolara wynika bardziej z globalnego napięcia związanego z nadchodzącymi wydarzeniami – wątek Brexitu będzie eskalował dopiero w pierwszej dekadzie grudnia (na 11.XII zaplanowane jest głosowanie w Izbie Gmin), więc uwaga rynków skupia się na zbliżającym się szczycie G20, który rozpoczyna się w piątek. Napływające informacje dają tylko dodatkowe argumenty, aby pozostać sceptycznym w temacie szans na ewentualny impas w relacjach amerykańsko-chińskich. Zwłaszcza, że fiasko rozmów może przekładać się na pełnowymiarową wojnę handlową od początku przyszłego roku.
Warto jednak zwrócić uwagę, że obawy wokół G20 nie przekładają się nadmiernie na zachowanie się AUD, czy NZD, co może być cenną wskazówką. Nieznacznie traci natomiast juan – USDCNH jest coraz bliższy naruszenia szczytu przy 6,9566, jaki został ustanowiony 15 sierpnia. Wtedy wzrośnie ryzyko złamania szczytu z 13 listopada przy 6,9678. Ostatnią barierą przed atakiem na psychologiczne 7,00 będzie maksimum z 31 października przy 6,9777. Tyle, że to wszystko może odbywać się powoli, a po drodze scenariusz ten może ulec zmianie w kontekście ewentualnych informacji z FED, czy też wspomnianego szczytu G-20.
Na koszyku dolara BOSSA USD sytuacja jest niby „klarowna”. Po wyjściu ponad poziom 82,0 pkt. zmierzamy w stronę szczytu sprzed 2 tygodni w rejonie 82,58 pkt. Dzisiaj kluczowe dla dolara będzie wystąpienie Jerome Powella o godz. 18:00. Wczoraj wiceprezes FED Richard Clarida pozostał ostrożny w temacie skali podwyżek w przyszłym roku, dając do zrozumienia, że FED będzie uważnie analizował napływające informacje makroekonomiczne. Agencje odnotowały też „stricte gołębie” wypowiedzi Jamesa Bullarda z FED, chociaż nie jest to duże zaskoczenie. Warto jednak pamiętać o tym, że Bullard w przyszłym roku będzie miał prawo głosu w FOMC i być może będzie głosował przeciwko podwyżkom stóp. Tym samym dzisiaj Powell może mieć teoretycznie trudne zadanie, aby przekonać rynki do tego, że FED dalej pozostanie na autopilocie w temacie podwyżek w ciągu najbliższych kwartałów do momentu, kiedy nie naruszymy poziomu 3,0 proc.
W efekcie zwyżki dolara można będzie uzasadnić tylko utrzymującym się słabszym globalnym sentymentem.
Pod presją pozostanie funt, gdyż zaplanowana na dzisiaj publikacja raportów dotyczących skutków Brexitu raczej nie przyniesie powiewu optymizmu. Niedawno Mark Carney z BOE przestrzegał wręcz przed szokiem gospodarczym, chociaż z drugiej strony, jeżeli porozumienie zostałoby jednak zaaprobowane przez parlament i proces Brexitu byłby „łagodny i płynny”, to BOE mógłby bardziej skupić się na temacie ryzyk dla wzrostu inflacji, co mogłoby ponownie podbić oczekiwania związane z zacieśnieniem polityki w 2019 r. i przełożyć się na notowania funta.
Na wykresie GBPUSD wczoraj przetestowaliśmy okolice wsparcia przy 1,2723 skąd wyprowadzone zostało odbicie. Wczoraj rynek nie miał siły na wyjście ponad okolice 1,2770-80, ale niewykluczone, że dzisiaj dolar będzie słabszy w oczekiwaniu na popołudniowo-wieczorne wystąpienie Powella o godz. 18:00, co mogłoby pozwolić nawet na próbę zakrycia wczorajszej czarnej świecy (ruch do 1,2800-1,2820). Kluczowa linia trendu spadkowego przebiega przy 1,2835 (rysowana od szczytu z 7 listopada).
W przypadku EURUSD złamanie okolic 1,13 zaczyna stawiać pod znakiem zapytania koncepcję odwróconej RGR na dziennym wykresie, chociaż nie wszystko jest stracone. Nie można wykluczyć, że w oczekiwaniu na dzisiejsze wystąpienie Powella, rynek spróbuje powrócić ponad poziom 1,13. W kalendarzu na dzisiaj mamy wystąpienia kilku członków ECB (Coeure, Gindos, Praet) i warto będzie obserwować reakcję rynków na ewentualne wzmianki o rosnącej niepewności dotyczącej prognoz gospodarczych… Na wykresie EURUSD widać, że szybka linia trendu spadkowego (od szczytu z 20 listopada) przebiega obecnie przy 1,1340.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.