
Data dodania: 2018-11-09 (18:35)
Jeśli w kolejnych dniach mamy oglądać poprawę rynkowego sentymentu, inwestorzy potrzebują wsparcia w danych dla optymistycznych perspektyw globalnego ożywienia. Nie będzie o to łatwo przy spodziewanym skurczeniu się PKB Niemiec i spowolnieniu w chińskim przemyśle, ale dane z rynku pracy Wielkiej Brytanii i Australii powinny być mocne.
W USA pod lupą będą wskaźniki nastrojów przedsiębiorstw w obliczu wyniku wyborów i wzrostu zmienności na rynku akcji. Z Polski otrzymamy szybki szacunek PKB za III kw.
Przyszły tydzień: CPI/sprzedaż detaliczna z USA, NY Empire, Philly Fed, ZEW, PKB z Niemiec, rynek pracy/CPI/sprzedaż z Wlk. Bryt., PKB z Norwegii, CPI ze Szwecji, PKB z Polski, rynek pracy z Australii
Następny tydzień wystartuje z opóźnieniem z powodu obchodów Dnia Weterana w USA, ale i bez tego poniedziałkowy kalendarz świeci pustkami. W kolejnych dniach część amerykańska będzie najbardziej interesująca pod kątem nastrojów biznesu w obliczu podzielonego Kongresu, przywołania tematu wojen handlowych i ostatnich zawirowań na rynku akcji. Nie będzie zaskoczeń, jeśli indeksy NY Empire State i Philly Fed (czw) obniżą się, pytanie tylko, jak bardzo? Po pozytywnej stronie, sentyment wśród konsumentów pozostaje silny, co powinno znaleźć odbicie w wyższej dynamice sprzedaży detalicznej (czw). Wzrost cen benzyny i odreagowanie słabość niektórych komponentów inflacji bazowej powinno podnieść wskaźnik roczny CPI do 2,5 proc. Przy silnej postawie USD rozczarowania w danych będą miały większy wpływ od pozytywnych zaskoczeń.
Po ostatnich słabszych odczytach wskaźników nastrojów w biznesie jest bardziej prawdopodobne, że indeks ZEW (wt) będzie kontynuował osuwanie. Wstępny szacunek PKB z Niemiec (śr) najprawdopodobniej przyniesie ujemny odczyt w oparciu o jednorazowy efekt obciążeń regulacyjnych w sektorze motoryzacyjnym, ale z pewnością nie pomoże to w dyskusji o skali spowolnienia w strefie euro. EUR/USD przestało być kierowane fundamentami od strony euro (bardziej jest barometrem sentymentu względem USD) i nie oczekujemy istotnego wpływu danych na kurs. Ale uwaga na przełom w sporze nad włoskim budżetem.
Kalendarz z Wielkiej Brytanii zawiera raport z rynku pracy (wt), CPI (śr) i sprzedaż detaliczną (czw). Wzrost zatrudnienia spowolnił w ostatnich miesiącach, więc przyspieszenie byłoby miłym zaskoczeniem. Wyższa dynamika płac będzie dobrze rokować dla perspektyw inflacji, która w październiku miała się utrzymać na 2,4 proc. r/r. Dane o sprzedaży będą testem sentymentu konsumentów w obliczu niepewności wokół negocjacji Brexitu. Polityka pozostanie głównym motorem zmienności GBP, gdzie jednak coraz więcej sygnałów w ostatnich dniach wskazuje na kiełkujące porozumienie.
W przyszłym tygodniu nieco uwagi powinno być poświęcone danym ze Skandynawii. W przypadku PKB z Norwegii (wt) zanosi się na utrzymanie wzrostu (po odjęciu przemysłu wydobywczego) na 0,5 proc. k/k. To mniej niż 0,7 proc. z prognoz Norges Banku, jednak wystarczy, by podtrzymać optymizm banku odnośnie perspektyw rozwoju gospodarki i nie schodzić z kursu na kolejną podwyżkę stopy procentowej w I kw. NOK powinien umacniać się w średnim terminie, jak tylko otrząśnie się z negatywnego wpływu spadków cen ropy naftowej. W Szwecji, jeśli CPI (śr) wypadnie powyżej prognoz (2,4 proc. r/r) wzmocni to spekulacje, że Riksbank może porwać się na podwyżkę już w grudniu, dając tym samym impuls do umocnienia SEK.
Z Polski poznamy szybki szacunek PKB z a III kw. (śr), gdzie spodziewamy się osłabienia tempa wzrostu do 4,7 proc. r/r z 5,1 proc. w II kw. Szczególnie wrzesień przyniósł niepokojące wyhamowanie produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, co świadczy zarówno o minięciu szczytu cyklu koniunkturalnego, jak i o odczuwalnych skutkach spowolnienia na świecie. Ryzyka przeważają po stronie słabszego odczytu, który będzie rysa na tarczy ochronnej solidnych fundamentów, która broniła złotego przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. Sądzimy, że umocnienie złotego do 4,28 EUR zaszło wystarczająco daleko i widzimy pole do cofnięcia do 4,30.
W Japonii dane o PKB za III kw. (śr) mają wskazać ujemną dynamikę. W trakcie lata konsumpcja ucierpiała przez niekorzystne warunki pogodowe i klęski żywiołowe, a globalne spowolnienie gospodarcze uderzyło w eksport. Dane nie powinny być niepokojące, gdyż niski efekt bazy zagwarantuje odbicie w czwartym kwartale, choć bez wątpienia ujemna dynamika PKB ostudzi spekulacje o zmianie nastawienia BoJ. Z perspektywy JPY rynek walutowy będzie śledził sytuację na rynku akcji, gdzie ważą się losy odbudowy trendu wzrostowego.
Raport rynku pracy jest główną pozycją w kalendarzu z Australii (czw) i najprawdopodobniej potwierdzi prężny przyrost zatrudnienia. Mimo to presja płacowa pozostaje wątła z marginalnym przełożeniem na inflację, w rezultacie dane nie będą niosły istotnych implikacji dla polityki RBA, a tym samym nie dadzą trwałego impulsu dla AUD. Dla Aussie (i kiwi przy braku istotnych odczytów z Nowej Zelandii) pierwsze skrzypce będzie generował sentyment okołorynkowy i apetyt na USD. W dłuższym horyzoncie więcej argumentów widzimy za aprecjacją walut z Antypodów ze wskazaniem na NZD.
W Kanadzie dane o produkcji sprzedanej przemysłu (pt) są jedynym odczytem z pierwszej ligi, gdzie po słabym wyniku za sierpień kolejny miesiąc powinien wskazać na odreagowanie. CAD w ostatnich dniach pozostawiony nieco na uboczu po wyczerpaniu tematu negocjacji umowy handlowej z USA i decyzji BoC, ale presja spadkowa na rynku ropy przesiąka na rynek walutowy. Pozytywnie zapatrujemy się na perspektywy CAD w średnim terminie, ale na razie preferujemy przeczekać z boku wpływ czynników zewnętrznych.
Przyszły tydzień: CPI/sprzedaż detaliczna z USA, NY Empire, Philly Fed, ZEW, PKB z Niemiec, rynek pracy/CPI/sprzedaż z Wlk. Bryt., PKB z Norwegii, CPI ze Szwecji, PKB z Polski, rynek pracy z Australii
Następny tydzień wystartuje z opóźnieniem z powodu obchodów Dnia Weterana w USA, ale i bez tego poniedziałkowy kalendarz świeci pustkami. W kolejnych dniach część amerykańska będzie najbardziej interesująca pod kątem nastrojów biznesu w obliczu podzielonego Kongresu, przywołania tematu wojen handlowych i ostatnich zawirowań na rynku akcji. Nie będzie zaskoczeń, jeśli indeksy NY Empire State i Philly Fed (czw) obniżą się, pytanie tylko, jak bardzo? Po pozytywnej stronie, sentyment wśród konsumentów pozostaje silny, co powinno znaleźć odbicie w wyższej dynamice sprzedaży detalicznej (czw). Wzrost cen benzyny i odreagowanie słabość niektórych komponentów inflacji bazowej powinno podnieść wskaźnik roczny CPI do 2,5 proc. Przy silnej postawie USD rozczarowania w danych będą miały większy wpływ od pozytywnych zaskoczeń.
Po ostatnich słabszych odczytach wskaźników nastrojów w biznesie jest bardziej prawdopodobne, że indeks ZEW (wt) będzie kontynuował osuwanie. Wstępny szacunek PKB z Niemiec (śr) najprawdopodobniej przyniesie ujemny odczyt w oparciu o jednorazowy efekt obciążeń regulacyjnych w sektorze motoryzacyjnym, ale z pewnością nie pomoże to w dyskusji o skali spowolnienia w strefie euro. EUR/USD przestało być kierowane fundamentami od strony euro (bardziej jest barometrem sentymentu względem USD) i nie oczekujemy istotnego wpływu danych na kurs. Ale uwaga na przełom w sporze nad włoskim budżetem.
Kalendarz z Wielkiej Brytanii zawiera raport z rynku pracy (wt), CPI (śr) i sprzedaż detaliczną (czw). Wzrost zatrudnienia spowolnił w ostatnich miesiącach, więc przyspieszenie byłoby miłym zaskoczeniem. Wyższa dynamika płac będzie dobrze rokować dla perspektyw inflacji, która w październiku miała się utrzymać na 2,4 proc. r/r. Dane o sprzedaży będą testem sentymentu konsumentów w obliczu niepewności wokół negocjacji Brexitu. Polityka pozostanie głównym motorem zmienności GBP, gdzie jednak coraz więcej sygnałów w ostatnich dniach wskazuje na kiełkujące porozumienie.
W przyszłym tygodniu nieco uwagi powinno być poświęcone danym ze Skandynawii. W przypadku PKB z Norwegii (wt) zanosi się na utrzymanie wzrostu (po odjęciu przemysłu wydobywczego) na 0,5 proc. k/k. To mniej niż 0,7 proc. z prognoz Norges Banku, jednak wystarczy, by podtrzymać optymizm banku odnośnie perspektyw rozwoju gospodarki i nie schodzić z kursu na kolejną podwyżkę stopy procentowej w I kw. NOK powinien umacniać się w średnim terminie, jak tylko otrząśnie się z negatywnego wpływu spadków cen ropy naftowej. W Szwecji, jeśli CPI (śr) wypadnie powyżej prognoz (2,4 proc. r/r) wzmocni to spekulacje, że Riksbank może porwać się na podwyżkę już w grudniu, dając tym samym impuls do umocnienia SEK.
Z Polski poznamy szybki szacunek PKB z a III kw. (śr), gdzie spodziewamy się osłabienia tempa wzrostu do 4,7 proc. r/r z 5,1 proc. w II kw. Szczególnie wrzesień przyniósł niepokojące wyhamowanie produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, co świadczy zarówno o minięciu szczytu cyklu koniunkturalnego, jak i o odczuwalnych skutkach spowolnienia na świecie. Ryzyka przeważają po stronie słabszego odczytu, który będzie rysa na tarczy ochronnej solidnych fundamentów, która broniła złotego przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. Sądzimy, że umocnienie złotego do 4,28 EUR zaszło wystarczająco daleko i widzimy pole do cofnięcia do 4,30.
W Japonii dane o PKB za III kw. (śr) mają wskazać ujemną dynamikę. W trakcie lata konsumpcja ucierpiała przez niekorzystne warunki pogodowe i klęski żywiołowe, a globalne spowolnienie gospodarcze uderzyło w eksport. Dane nie powinny być niepokojące, gdyż niski efekt bazy zagwarantuje odbicie w czwartym kwartale, choć bez wątpienia ujemna dynamika PKB ostudzi spekulacje o zmianie nastawienia BoJ. Z perspektywy JPY rynek walutowy będzie śledził sytuację na rynku akcji, gdzie ważą się losy odbudowy trendu wzrostowego.
Raport rynku pracy jest główną pozycją w kalendarzu z Australii (czw) i najprawdopodobniej potwierdzi prężny przyrost zatrudnienia. Mimo to presja płacowa pozostaje wątła z marginalnym przełożeniem na inflację, w rezultacie dane nie będą niosły istotnych implikacji dla polityki RBA, a tym samym nie dadzą trwałego impulsu dla AUD. Dla Aussie (i kiwi przy braku istotnych odczytów z Nowej Zelandii) pierwsze skrzypce będzie generował sentyment okołorynkowy i apetyt na USD. W dłuższym horyzoncie więcej argumentów widzimy za aprecjacją walut z Antypodów ze wskazaniem na NZD.
W Kanadzie dane o produkcji sprzedanej przemysłu (pt) są jedynym odczytem z pierwszej ligi, gdzie po słabym wyniku za sierpień kolejny miesiąc powinien wskazać na odreagowanie. CAD w ostatnich dniach pozostawiony nieco na uboczu po wyczerpaniu tematu negocjacji umowy handlowej z USA i decyzji BoC, ale presja spadkowa na rynku ropy przesiąka na rynek walutowy. Pozytywnie zapatrujemy się na perspektywy CAD w średnim terminie, ale na razie preferujemy przeczekać z boku wpływ czynników zewnętrznych.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.