Data dodania: 2018-10-26 (20:12)
Przyszły tydzień może przynieść karuzelę nastrojów, biorąc pod uwagę kruchość sentymentu na rynku akcji, podwyższoną zmienność na koniec miesiąca, a do tego publikacje istotnych danych. Wskaźniki inflacji oraz aktywności biznesu udzielą wskazówek o sile globalnego ożywienia.
Uwagę przyciągną decyzje Banku Japonii i Banku Anglii, a raport z rynku pracy USA będzie głównym wydarzeniem tygodnia. Wszytko to w politycznym szumie związanym ze sporem nad włoskim budżetem, Brexitem i wyborami do Kongresu USA.
Przyszły tydzień: PCE Core, indeks zaufania konsumentów, ISM, NFP z USA, HICP/PKB z Eurolandu, BoE, PMI/CPI z Polski, BoJ, PMI z Chin, CPI z Australii, rynek pracy z Kanady
Obfity kalendarz z USA zawiera PCE Core (pon), indeks nastrojów konsumentów (wt), ISM (czw) i NFP (pt). PCE jest preferowaną przez Fed miarą inflacji, nastroje konsumentów będą ważnym barometrem w obliczu zapaści rynku akcji, a ISM rzuci więcej światła na stanowisko firm w obliczu wojny celnej z Chinami. W raporcie z rynku pracy dynamika zatrudnienia powinna wrócić bliżej 200 tys. i otrząsnąć się z wpływu czynników jednorazowych (134 tys. we wrześniu). Płace będą gwiazdą raportu, a prognoza 0,3 proc. m/m ustawia wysoko poprzeczkę dla pozytywnych zaskoczeń. Przyszły tydzień będzie ostatnim przed wyborami do Kongresu USA (6 listopada), więc można spodziewać się, że polityka przyćmi dane, a zmienność USD będzie bardziej chaotyczna.
Po ostatnim posiedzeniu EBC wiemy, że bank pokłada nadzieje w przyspieszeniu inflacji w oparciu o silne płace. W październiku inflacja HICP (śr) może pokazać siłę na bazie wzrostu cen energii, ale efekty bazy powinny też pomóc podbić inflację bazową do 1,1 proc. Wstępny szacunek PKB (wt) raczej spowolni z 2,1 proc. r/r w II kw., biorąc pod uwagę rozczarowanie w wynikach przemysłu. Mieszany przekaz danych zostawi EUR na pastwie wieści dotyczących sporu o włoski budżet, gdzie o szybki finał będzie bardzo trudno.
W Wielkiej Brytanii, jeśli na chwilę uda się oderwać od tematu Brexitu, uwagę przyciągną prezentacja budżetu (pon), PMI dla przemysłu (czw) i decyzja Banku Anglii (czw). Ostatnie dane fiskalne sugerują malejący deficyt, co powinno skutkować w niższych potrzebach pożyczkowych w następnym okresie – pozytywny sygnał. Aktywność w przemyśle pozostaje niezmienna od miesięcy i wahania PMI wokół 53 pkt powinny być odebrane neutralnie. Bank Anglii nie ma potrzeby sugerować zmiany nastawienia, gdyż ręce decydentów są związane w obliczu ryzyka, jakie niesie ze sobą niedogadany Brexit. Poza tym na rynku nie ma powodu, by kochać funta.
W Polsce zakładamy wzrost inflacji (śr) w październiku o 0,4 proc. m/m na wyższych cenach energii, ale efekty bazy obniżą wskaźnik roczny do 1,8 proc. r/r (z 1,9 proc.). Szacujemy obniżenie indeksu PMI dla przemysłu (pt) do 49,9, co byłoby silnym sygnałem mijania szczytu cyklu koniunkturalnego. Utrata przez złotego pozytywnego zaplecza danych makro może być bolesnym ciosem w obliczu wzrostu rynkowej awersji do ryzyka, pchając EUR/PLN w kierunku 4,35.
Nie oczekujemy niespodzianek po posiedzeniu Banku Japonii (wt-śr). W obliczu zawirowań rynkowych i niepewności o wpływ wojen handlowych jest mało realne, aby BoJ decydował się na dyskusję o zmianie nastawienia. Przy wyhamowaniu wzrostów rentowności obligacji skarbowych USA i stabilizacji USD/JPY nie ma potrzeby modyfikować polityki wobec rentowności japońskich 10-latek (ostatnio dopuszczono do zwiększenia fluktuacji do 0,2 proc.). Jak na razie USD/JPY względnie opiera się korelacji z dołującym rynkiem akcji, ale presja wzrasta.
Przy skupieniu uwagi wokół kondycji chińskiej gospodarki, odczyty październikowych indeksów PMI z Państwa Środka (śr, czw) mogą być silnym determinantem rynkowych nastrojów. Największym ryzykiem jest osunięcie Caixin PMI dla przemysłu poniżej bariery 50 pkt, która rozdziela ożywienie od recesji w sektorze. Przy wzmacniającym się wpływie ceł importowych nie jest to wykluczone.
W Australii na pierwszym planie będzie odczyt CPI za III kw. (śr). W ujęciu rocznym inflacja ma osłabić się poniżej 2 proc., przypominając, że daleko jesteśmy momentu, kiedy RBA zmieni swoje nastawienie na jastrzębie. W efekcie globalne czynniki będą miały największy wpływ na AUD i przy problemach Chin dolar australijski jest łatwym celem. W Nowej Zelandii do wyrwania NZD spod presji awersji do ryzyka przydałoby się pozytywne zaskoczenie w odczycie indeksu zaufania biznesu (śr). W obecnym klimacie jednak jakikolwiek rajd kiwi szybko spotka się z reaktywacją podaży.
Z Kanady nadejdą dane o PKB (śr) i z rynku pracy (pt). Główna uwaga będzie na dynamice wynagrodzeń, gdyż to ostatni element układanki, którego Bank Kanady potrzebuje, by spodziewać się szybszego wzrostu inflacji i w rezultacie przyspieszyć z zacieśnianiem monetarnym. Wysoki odczyt wzmocni rynkowe spekulacje o możliwej podwyżce jeszcze w tym roku (grudzień), co dałoby istotne wsparcie dla CAD. Do tego czasu jednak kanadyjki dolar będzie miał kłopoty z utrzymaniem wartości w obliczu pogorszenia sentymentu globalnego.
Przyszły tydzień: PCE Core, indeks zaufania konsumentów, ISM, NFP z USA, HICP/PKB z Eurolandu, BoE, PMI/CPI z Polski, BoJ, PMI z Chin, CPI z Australii, rynek pracy z Kanady
Obfity kalendarz z USA zawiera PCE Core (pon), indeks nastrojów konsumentów (wt), ISM (czw) i NFP (pt). PCE jest preferowaną przez Fed miarą inflacji, nastroje konsumentów będą ważnym barometrem w obliczu zapaści rynku akcji, a ISM rzuci więcej światła na stanowisko firm w obliczu wojny celnej z Chinami. W raporcie z rynku pracy dynamika zatrudnienia powinna wrócić bliżej 200 tys. i otrząsnąć się z wpływu czynników jednorazowych (134 tys. we wrześniu). Płace będą gwiazdą raportu, a prognoza 0,3 proc. m/m ustawia wysoko poprzeczkę dla pozytywnych zaskoczeń. Przyszły tydzień będzie ostatnim przed wyborami do Kongresu USA (6 listopada), więc można spodziewać się, że polityka przyćmi dane, a zmienność USD będzie bardziej chaotyczna.
Po ostatnim posiedzeniu EBC wiemy, że bank pokłada nadzieje w przyspieszeniu inflacji w oparciu o silne płace. W październiku inflacja HICP (śr) może pokazać siłę na bazie wzrostu cen energii, ale efekty bazy powinny też pomóc podbić inflację bazową do 1,1 proc. Wstępny szacunek PKB (wt) raczej spowolni z 2,1 proc. r/r w II kw., biorąc pod uwagę rozczarowanie w wynikach przemysłu. Mieszany przekaz danych zostawi EUR na pastwie wieści dotyczących sporu o włoski budżet, gdzie o szybki finał będzie bardzo trudno.
W Wielkiej Brytanii, jeśli na chwilę uda się oderwać od tematu Brexitu, uwagę przyciągną prezentacja budżetu (pon), PMI dla przemysłu (czw) i decyzja Banku Anglii (czw). Ostatnie dane fiskalne sugerują malejący deficyt, co powinno skutkować w niższych potrzebach pożyczkowych w następnym okresie – pozytywny sygnał. Aktywność w przemyśle pozostaje niezmienna od miesięcy i wahania PMI wokół 53 pkt powinny być odebrane neutralnie. Bank Anglii nie ma potrzeby sugerować zmiany nastawienia, gdyż ręce decydentów są związane w obliczu ryzyka, jakie niesie ze sobą niedogadany Brexit. Poza tym na rynku nie ma powodu, by kochać funta.
W Polsce zakładamy wzrost inflacji (śr) w październiku o 0,4 proc. m/m na wyższych cenach energii, ale efekty bazy obniżą wskaźnik roczny do 1,8 proc. r/r (z 1,9 proc.). Szacujemy obniżenie indeksu PMI dla przemysłu (pt) do 49,9, co byłoby silnym sygnałem mijania szczytu cyklu koniunkturalnego. Utrata przez złotego pozytywnego zaplecza danych makro może być bolesnym ciosem w obliczu wzrostu rynkowej awersji do ryzyka, pchając EUR/PLN w kierunku 4,35.
Nie oczekujemy niespodzianek po posiedzeniu Banku Japonii (wt-śr). W obliczu zawirowań rynkowych i niepewności o wpływ wojen handlowych jest mało realne, aby BoJ decydował się na dyskusję o zmianie nastawienia. Przy wyhamowaniu wzrostów rentowności obligacji skarbowych USA i stabilizacji USD/JPY nie ma potrzeby modyfikować polityki wobec rentowności japońskich 10-latek (ostatnio dopuszczono do zwiększenia fluktuacji do 0,2 proc.). Jak na razie USD/JPY względnie opiera się korelacji z dołującym rynkiem akcji, ale presja wzrasta.
Przy skupieniu uwagi wokół kondycji chińskiej gospodarki, odczyty październikowych indeksów PMI z Państwa Środka (śr, czw) mogą być silnym determinantem rynkowych nastrojów. Największym ryzykiem jest osunięcie Caixin PMI dla przemysłu poniżej bariery 50 pkt, która rozdziela ożywienie od recesji w sektorze. Przy wzmacniającym się wpływie ceł importowych nie jest to wykluczone.
W Australii na pierwszym planie będzie odczyt CPI za III kw. (śr). W ujęciu rocznym inflacja ma osłabić się poniżej 2 proc., przypominając, że daleko jesteśmy momentu, kiedy RBA zmieni swoje nastawienie na jastrzębie. W efekcie globalne czynniki będą miały największy wpływ na AUD i przy problemach Chin dolar australijski jest łatwym celem. W Nowej Zelandii do wyrwania NZD spod presji awersji do ryzyka przydałoby się pozytywne zaskoczenie w odczycie indeksu zaufania biznesu (śr). W obecnym klimacie jednak jakikolwiek rajd kiwi szybko spotka się z reaktywacją podaży.
Z Kanady nadejdą dane o PKB (śr) i z rynku pracy (pt). Główna uwaga będzie na dynamice wynagrodzeń, gdyż to ostatni element układanki, którego Bank Kanady potrzebuje, by spodziewać się szybszego wzrostu inflacji i w rezultacie przyspieszyć z zacieśnianiem monetarnym. Wysoki odczyt wzmocni rynkowe spekulacje o możliwej podwyżce jeszcze w tym roku (grudzień), co dałoby istotne wsparcie dla CAD. Do tego czasu jednak kanadyjki dolar będzie miał kłopoty z utrzymaniem wartości w obliczu pogorszenia sentymentu globalnego.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
10:32 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









