
Data dodania: 2018-10-18 (09:09)
Choć opublikowane wczorajszego wieczoru minutki Rezerwy Federalnej z wrześniowego posiedzenia nie wywarły żadnego, natychmiastowego wpływu na rynek, to efekt ten przyszedł nieco z opóźnieniem. W konsekwencji rentowność amerykańskich papierów skarbowych ponownie zawitała powyżej poziomu 3,2%. Taki ruch nie sprzyjał azjatyckim indeksom giełdowym. Z Polski poznaliśmy dość rozczarowujące dane na temat produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej.
Choć od wrześniowego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej wiele się zmieniło (mocne zwyżki rentowności tamtejszych papierów skarbowych, silna przecena na rynkach kapitałowych czy też kolejne komentarze Donalda Trumpa odnośnie do polityki pieniężnej), to wczorajsze minutki zasługują na większą uwagę. Punktem kulminacyjnym wczorajszej publikacji było stwierdzenie, iż “pewna” liczba członków optowała za podniesieniem stóp procentowych powyżej poziomu neutralnego. Wzmianka ta jest mniej więcej zgodna z komunikatem przekazanym przez Powella przed kilkoma tygodniami, iż stopy procentowe mogą być podnoszone powyżej estymowanego poziomu stopy neutralnej tak długo, jak tylko sytuacja makroekonomiczna będzie to uzasadniać. Problemem jest fakt, że Fed (ani nikt inny) nie wie dokładnie, gdzie owa stopa może się znajdować. Według najnowszych projekcji, Fed nie zamierza podnosić już stóp w 2021 roku, a ostatnią podwyżkę mamy ujrzeć w roku 2020 (tylko jedną). Biorąc pod uwagę fakt, że Rezerwa Federalna często przeszacowuje tempo podwyżek kosztu pieniądza można podejrzewać, że przyszły rok może być ostatnim z dość “pewnymi” podwyżkami. Tym samym, zakładając, że stopa neutralna znajduje się w pobliżu 3% (obecny szacunek dla stopy długoterminowej autorstwa Fed), nie wydaje się, że amerykański bank centralny może mocno przestrzelić ten pułap. Ponadto, podczas ostatniego posiedzenia dyskutowano na temat zmian w krzywej dochodowości stwierdzając, że jej odwrócenie jest mniej prawdopodobne z uwagi na rosnące stopy długoterminowe. Odnośnie do usunięcia frazy “akomodacyjna”, w nawiązaniu do prowadzonej polityki monetarnej, niemalże wszyscy członkowie Komitetu uznali ten ruch za stosowny. Choć pierwotnie nie ujrzeliśmy żadnej reakcji na rynku, to w późniejszych godzinach rentowności 10-latek podskoczyły o około 3 punkty bazowe i o poranku znajdują się nieco powyżej 3,2%. Jednocześnie marginalnemu wystromieniu uległa krzywa (mierzona różnicą 2- i 10-letnich papierów skarbowych). W rezultacie amerykańska waluta rozpoczyna czwartkową sesją od wzrostów. Będąc przy temacie USA warto nadmienić, że kraj ten nie zdecydował się wskazać, że Chiny manipulują swoją walutą, według opublikowane w środę raportu Departamentu Skarbu.
Z krajowego punktu widzenia środa przyniosła ponownie dość słabą paczkę danych ze sfery realnej. Po relatywnie mizernych, na tle oczekiwań, wielkościach dotyczących rynku pracy, przemysł również okazał się słabszy. Produkcja w przemyśle jak i sektorze budowlano-montażowym wzrosła poniżej konsensusów odpowiednio o 2,8% i 16,4% w ujęciu rocznym i cenach stałych. Do pewnego stopnia można przypisać ten fakt mniejszej ilości dni roboczych (-1 rok do roku), niemniej jednak dane te wpisują się w spokojne wytracanie przez polską gospodarkę tempa wzrostu gospodarczego. Szczegółowe dane wskazały, że największy wzrost rocznej dynamiki w przemyśle odnotowano w kategorii odpowiedzialnej za wytwarzanie i dystrybucję energii elektrycznej (10,4%), gdzie jednak sporą rolę odegrały efekty bazowe. Ponadto, we wrześniu średnia temperatura była nieco niższa w porównaniu z ostatnimi latami, co także mogło mieć pewien wpływ. Ponad 8-procentowe odbicie w górnictwie to praktycznie wyłącznie efekt niskiej bazy statystycznej (przed rokiem osiągnięty został bowiem wieloletni dołek). Słabo radziło sobie również przetwórstwo, gdzie dynamika wyniosła tylko 2%, choć tutaj również efekty statystyczne nie były bez znaczenia. Dodajmy jeszcze, że trzeci miesiąc z rzędu spada produkcja w kategorii specjalistycznych robót budowlanych (+3,6% we wrześniu), co wydaje się zgodne ze schładzaniem na rynku budowlanym (kategoria ta bierze pod uwagę między innymi prace przygotowawcze pod budowę nowych obiektów). Słabiej wypadła również budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej (23,1%), co może być oznaką słabnącego tempa inwestycji publicznych. W konsekwencji trzymiesięczna dynamika produkcji budowlano-montażowej spadła do 18,4% z 21,1% w sierpniu. Jest to najniższa wartość od grudnia ubiegłego roku i wpisuje się zarówno w osiągnięcie szczytu jeśli chodzi o dynamikę PKB, jak i również bliski szczyt w dynamice inwestycji ogółem.
W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym warto zwrócić uwagę na brytyjską sprzedaż detaliczną. W tym kontekście dodajmy, że wczoraj przedstawiciele UE zrezygnowali z organizacji nadzwyczajnego szczytu ws. Brexitu w listopadzie. W godzinach popołudniowych poznamy cotygodniowe dane na temat wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z USA. Z Polski brak istotnych publikacji. Chwilę przed godziną 9:00 za dolara należało zapłacić 3,7407 złotego, za euro 4,2970 złotego, za funta 4,8951 złotego i za franka 3,7578 złotego.
Z krajowego punktu widzenia środa przyniosła ponownie dość słabą paczkę danych ze sfery realnej. Po relatywnie mizernych, na tle oczekiwań, wielkościach dotyczących rynku pracy, przemysł również okazał się słabszy. Produkcja w przemyśle jak i sektorze budowlano-montażowym wzrosła poniżej konsensusów odpowiednio o 2,8% i 16,4% w ujęciu rocznym i cenach stałych. Do pewnego stopnia można przypisać ten fakt mniejszej ilości dni roboczych (-1 rok do roku), niemniej jednak dane te wpisują się w spokojne wytracanie przez polską gospodarkę tempa wzrostu gospodarczego. Szczegółowe dane wskazały, że największy wzrost rocznej dynamiki w przemyśle odnotowano w kategorii odpowiedzialnej za wytwarzanie i dystrybucję energii elektrycznej (10,4%), gdzie jednak sporą rolę odegrały efekty bazowe. Ponadto, we wrześniu średnia temperatura była nieco niższa w porównaniu z ostatnimi latami, co także mogło mieć pewien wpływ. Ponad 8-procentowe odbicie w górnictwie to praktycznie wyłącznie efekt niskiej bazy statystycznej (przed rokiem osiągnięty został bowiem wieloletni dołek). Słabo radziło sobie również przetwórstwo, gdzie dynamika wyniosła tylko 2%, choć tutaj również efekty statystyczne nie były bez znaczenia. Dodajmy jeszcze, że trzeci miesiąc z rzędu spada produkcja w kategorii specjalistycznych robót budowlanych (+3,6% we wrześniu), co wydaje się zgodne ze schładzaniem na rynku budowlanym (kategoria ta bierze pod uwagę między innymi prace przygotowawcze pod budowę nowych obiektów). Słabiej wypadła również budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej (23,1%), co może być oznaką słabnącego tempa inwestycji publicznych. W konsekwencji trzymiesięczna dynamika produkcji budowlano-montażowej spadła do 18,4% z 21,1% w sierpniu. Jest to najniższa wartość od grudnia ubiegłego roku i wpisuje się zarówno w osiągnięcie szczytu jeśli chodzi o dynamikę PKB, jak i również bliski szczyt w dynamice inwestycji ogółem.
W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym warto zwrócić uwagę na brytyjską sprzedaż detaliczną. W tym kontekście dodajmy, że wczoraj przedstawiciele UE zrezygnowali z organizacji nadzwyczajnego szczytu ws. Brexitu w listopadzie. W godzinach popołudniowych poznamy cotygodniowe dane na temat wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z USA. Z Polski brak istotnych publikacji. Chwilę przed godziną 9:00 za dolara należało zapłacić 3,7407 złotego, za euro 4,2970 złotego, za funta 4,8951 złotego i za franka 3,7578 złotego.
Źródło: Arkadiusz Balcerowski, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.