Data dodania: 2018-10-15 (09:29)
Ubiegły tydzień przyniósł załamanie nastrojów na globalnych rynkach i niewiele wskazuje na to, aby miały one się dziś gwałtownie poprawić. Europa dołożyła się do owego załamania, a sprawy wydają się iść w niekorzystnym kierunku.
Zacznijmy jednak od pozytywów, bo takim jest niewątpliwie decyzja agencji Standard&Poor’s o podniesieniu ratingu Polski z BBB+ do A-. Dodatkowo perspektywa ratingu została określona jako stabilna. To oznacza zakończenie niemal trzyletniego epizodu po niespodziewanej gwałtownej obniżce ratingu w styczniu 2016 roku. Wtedy agencja obawiała się o perspektywę fiskalną i stabilność instytucjonalną, teraz przyznała, że dochody budżetu na przestrzeni ostatnich trzech lat wyglądały zdecydowanie lepiej niż oczekiwała, a wzrost gospodarczy jest zbilansowany. Trudno się z taką konkluzją nie zgodzić i rynek traktuje piątkowy ruch S&P jako pewnego rodzaju przyznanie się do błędu i skorygowanie go. Mając na uwadze fakt, iż pozostałe dwie kluczowe agencje (Moody’s oraz Fitch) w tym okresie nie zdecydowały się na cięcia ratingu i utrzymały swoje oceny na wyższym poziomie, podwyżka ze strony S&P nie jest tak naprawdę dla złotego nowym rozdaniem i na rynku walutowym widzimy jedynie niewielkie umocnienie polskiej waluty. Wydaje się, że czeka nas okres dłuższej stabilności, jeśli chodzi o oceny od agencji, gdyż lepsza sytuacja w zakresie finansów publicznych będzie przeciwstawiana możliwemu spowolnieniu gospodarczemu w Europie oraz wyzwaniom w zakresie polityki gospodarczej, aby podtrzymać wzrost gospodarczy w dłuższym okresie.
Zachowanie złotego jest jednak i niezłe jak na ponure nastroje na europejskich rynkach. Inwestorzy nie mają zbyt wielu powodów do radości. W środę na szczycie w Brukseli miało dojść do wstępnego porozumienia ws. Brexitu, ale wszystko wskazuje na to, że do tego nie dojdzie. Kością niezgody pozostaje granica pomiędzy Irlandią, a Wielką Brytanią. Koncepcja utrzymania Brytyjczyków na dłużej w unii celnej wydawała się sensowną propozycją, ale została storpedowana przez zwolenników twardego Brexitu w brytyjskim rządzie, a słaba politycznie premier May nie może sobie pozwolić na utratę dużej ilości głosów. Są nadzieje, że jest to jedynie pozorowana walka dla celów politycznych w kraju i ostatecznie porozumienie zostanie podpisane, jednak w polityce nic nigdy nie jest przesądzone, inwestorzy, zatem odwracają się od funta. Notowaniom euro nie pomaga także upadek kolejnej oazy stabilności, jaką przez dekady była Bawaria. Utrata większości przez CSU w lokalnych wyborach i wzrost poparcia dla mniejszych partii (Zielonych i AfD) oznacza kolejne potencjale kłopoty Unii. Wreszcie dziś włoski rząd ma przyjąć projekt przyszłorocznego budżetu, o który już toczyły się batalie z Brukselą, ze względu na znaczący wzrost zakładanego deficytu. W konsekwencji europejskie rynki zaczynają dzień zdecydowanie na czerwono, co zwiastuje przedłużenie ubiegłotygodniowej przeceny.
Kalendarz makroekonomiczny jak na poniedziałek zapowiada się dość ciekawie. Globalnie najważniejszy będzie raport o sprzedaży detalicznej z USA (14:30). Przypomnijmy, że ostatnie dane o inflacji z USA były słabe i chyba tylko dlatego dolar nie zyskuje mocniej na europejskich problemach. W nocy (23:45) bardzo ważny kwartalny raport o inflacji z Nowej Zelandii. W Polsce finalne dane o inflacji za wrzesień (10:00) oraz sierpniowe dane o bilansie handlowym (14:00). O 9:00 euro kosztuje 4,2864 złotego, dolar 3,7058 złotego, frank 3,7451 złotego, zaś funt 4,8633 złotego.
Zachowanie złotego jest jednak i niezłe jak na ponure nastroje na europejskich rynkach. Inwestorzy nie mają zbyt wielu powodów do radości. W środę na szczycie w Brukseli miało dojść do wstępnego porozumienia ws. Brexitu, ale wszystko wskazuje na to, że do tego nie dojdzie. Kością niezgody pozostaje granica pomiędzy Irlandią, a Wielką Brytanią. Koncepcja utrzymania Brytyjczyków na dłużej w unii celnej wydawała się sensowną propozycją, ale została storpedowana przez zwolenników twardego Brexitu w brytyjskim rządzie, a słaba politycznie premier May nie może sobie pozwolić na utratę dużej ilości głosów. Są nadzieje, że jest to jedynie pozorowana walka dla celów politycznych w kraju i ostatecznie porozumienie zostanie podpisane, jednak w polityce nic nigdy nie jest przesądzone, inwestorzy, zatem odwracają się od funta. Notowaniom euro nie pomaga także upadek kolejnej oazy stabilności, jaką przez dekady była Bawaria. Utrata większości przez CSU w lokalnych wyborach i wzrost poparcia dla mniejszych partii (Zielonych i AfD) oznacza kolejne potencjale kłopoty Unii. Wreszcie dziś włoski rząd ma przyjąć projekt przyszłorocznego budżetu, o który już toczyły się batalie z Brukselą, ze względu na znaczący wzrost zakładanego deficytu. W konsekwencji europejskie rynki zaczynają dzień zdecydowanie na czerwono, co zwiastuje przedłużenie ubiegłotygodniowej przeceny.
Kalendarz makroekonomiczny jak na poniedziałek zapowiada się dość ciekawie. Globalnie najważniejszy będzie raport o sprzedaży detalicznej z USA (14:30). Przypomnijmy, że ostatnie dane o inflacji z USA były słabe i chyba tylko dlatego dolar nie zyskuje mocniej na europejskich problemach. W nocy (23:45) bardzo ważny kwartalny raport o inflacji z Nowej Zelandii. W Polsce finalne dane o inflacji za wrzesień (10:00) oraz sierpniowe dane o bilansie handlowym (14:00). O 9:00 euro kosztuje 4,2864 złotego, dolar 3,7058 złotego, frank 3,7451 złotego, zaś funt 4,8633 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.