Spadek stopy bezrobocia w Stanach Zjednoczonych do najniższego poziomu od blisko pół wieku (1969 r.) najlepiej świadczy o bieżącej kondycji największej gospodarki świata. Pełne zatrudnienie i wysoki wynik nowych miejsc pracy oraz stabilna dynamika wzrostu wynagrodzeń (drugi najwyższy wynik od 2009 r.), pomimo zaburzeń związanych z huraganem Florence, to charakterystyka rynku pracy we wrześniu, za który w piątek podano wstępne dane. Odczyty w większości zgodne z oczekiwaniami ekonomistów. Słabszy o 50 tys. wynik nowych etatów we wrześniu w pełni zrekompensowany przez dodatnią, w wysokości 69 tys. rewizję za sierpień (270 tys. – najwięcej od lutego). Bez zmian udział zatrudnionych w populacji ogółem (participation rate), 62,7 proc. Bacznie obserwowana przez rynki pod kątem przełożenia na inflację dynamika wzrostu wynagrodzeń trzeci miesiąc z rzędu na poziomie 0,3 proc. m/m. W porównaniu do września 2017 r. płace wzrosły o 2,8 proc. Widać stabilny trend wznoszący, który będzie z czasem uwidaczniał się we wskaźnikach CPI.

Jak się okazało, publikacja Departamentu Pracy, choć solidna, nie wywołała silniejszej reakcji na dolarze. Waluta USA lekko się po nim osłabiła. Podtrzymujemy stanowisko, że wszystko, co dobre, jeśli chodzi o wyniki gospodarcze USA zostało już wcześniej w pełni uwzględnione w cenie amerykańskiej waluty. Dolar będzie miał trudności z poprawieniem swojej pozycji, o ile nie pojawią się nowe, nieznane wcześniej elementy. Powrót kursu EURUSD ponad 1,15 z zamknięciem tygodnia ponad tą barierą, podtrzymuje oczekiwania odbicia w kierunku 1,18 i wyżej w dalszej części roku. Złoty stabilny, rozpoczyna tydzień niewiele wyżej, niż na początku sesji w piątek. Waluty EM także bez większych zmian po lekkim odbiciu pod koniec ubiegłego tygodnia.

Słabiej po otwarciu rynków po tygodniowej przerwie chiński juan. Silne spadki cen akcji na giełdzie w Szanghaju. Kurs USDCNY jest ponownie powyżej poziomu 6,90. Tak jak wcześniej waluta Chin pozytywnie reagowała na działania powstrzymujące deprecjację aplikowane przez władze w Pekinie, tak obecnie, z powodu nasilającej się wojny celnej, takiej reakcji nie widać. Wczoraj Ludowy Bank Chin po raz czwarty w tym roku obniżył stopę rezerw obowiązkowych (RRR) dla niektórych banków. To znak, że aktywność ekonomiczna zwalnia bardziej, niż zakładano, a skutki napięć handlowych z USA mają zgubne skutki dla gospodarki. Stopa RRR zostanie obniżona o 1 pkt proc. do 14,5 proc. Po tym spadku RRR będzie najniższa od 2008 r. Decyzja zacznie obowiązywać od 15 października. Pozwoli to uwolnić nawet 1,2 bln juanów (175 mld USD) środków na spłatę starych pożyczek z banku centralnego (450 mld CNY) i udzielanie nowych kredytów dla firm. Rynki przyjmują ten ruch z niepokojem. Istnieje wzmożone ryzyko twardego lądowania drugiej największej gospodarki świata.

Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS