
Data dodania: 2008-03-07 (17:45)
Wbrew dość negatywnej wymowie dzisiejszego odczytu z amerykańskiego rynku pracy, dolar nie kończy dnia na nowych minimach, a wręcz odwrotnie, zyskuje na wartości. Okazało się, że na rynku jeszcze dzisiaj rano były takie pokłady pesymizmu, że inwestorzy zdawali się wierzyć nawet w to, że FED zwoła w najbliższym czasie nadzwyczajne posiedzenie i obniży stopy, ewentualnie zdecyduje się na ich cięcie nawet o 100 pkt. bazowych 18 marca b.r.
Jednocześnie „przyjmowano zakłady”, kiedy EUR/USD pokona poziom 1,60, a USD/JPY spadnie poniżej 100. Po raz kolejny okazało się, że w takiej sytuacji pole do zaistnienia korekty jest dość duże…
W efekcie kurs EUR/USD po ustanowieniu maksimum na 1,5459 spadł w ciągu niecałych 2 godzin w okolice 1,5345, a GBP/USD od „górki” na 2,0216 zniżkował o około 70 pipsów do 2,0145. A dane opublikowane o godz. 14:30 przez Departament Pracy mogły wpłynąć na zupełnie inaczej – w lutym w amerykańskiej gospodarce ubyło 63 tys. etatów poza rolnictwem, a dane styczniowe zostały zrewidowane z „minus” 17 tys. do „minus” 22 tys. Za pewien plus warto uznać spadek stopy bezrobocia do 4,8 proc. z 4,9 proc. w styczniu. Tak, czy inaczej poważnie zapachniało recesją i szykowała się kolejna negatywna sesja na Wall Street i osłabienie dolara powyżej poziomu 1,45 za euro. Sytuację załagodził jednak komunikat FED-u, który zapowiedział przeprowadzenie kolejnych operacji na rynku międzybankowym na łączną sumę 100 miliardów dolarów, w celu poprawy płynności wśród instytucji zaangażowanych na rynku kredytów hipotecznych.
Niewątpliwie informacje ze strony banku centralnego przyczyniły się też do uspokojenia nastrojów na pozostałych rynkach, w tym nieco zmniejszając awersję do ryzyka na emerging markets. W efekcie w końcówce sesji swoje straty zmniejszyły indeksy warszawskiego parkietu, a złoty zaczął wyraźnie zyskiwać na wartości. Tym samym, o ile o godz. 13:00 za jedno euro płacono powyżej 3,5850 zł, o tyle po 16:30 już blisko 3,5 grosza mniej. Z kolei dolar w piątkowe popołudnie był wart średnio 2,3160 zł, frank 2,2530 zł, a funt 4,6650 zł.
W nadchodzącym tygodniu złoty powinien być mocniejszy, o ile żadne nowe negatywne informacje nie napłyną z rynków akcji (a są na to szanse). Tym samym inwestorzy zaczną dyskontować zaplanowane na czwartek, 13 marca dane o inflacji konsumenckiej w Polsce, które najpewniej potwierdzą konieczność podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej w końcu miesiąca. Dane o wzroście cen mogą być także kluczowe dla dolara (tutaj figurę CPI poznamy 14 marca). A może się okazać, iż mimo pokładanych nadziei, inflacja nie spada tak szybko, jak można by tego oczekiwać. A to może nieco zmniejszyć oczekiwania uczestników rynku, co do agresywnych cięć stóp procentowych przez FED w kolejnych miesiącach. Nie zmieni jednak faktu, iż 18 marca główna stopa najpewniej spadnie do poziomu 2,50 proc. z obecnych 3,00 proc.
W efekcie kurs EUR/USD po ustanowieniu maksimum na 1,5459 spadł w ciągu niecałych 2 godzin w okolice 1,5345, a GBP/USD od „górki” na 2,0216 zniżkował o około 70 pipsów do 2,0145. A dane opublikowane o godz. 14:30 przez Departament Pracy mogły wpłynąć na zupełnie inaczej – w lutym w amerykańskiej gospodarce ubyło 63 tys. etatów poza rolnictwem, a dane styczniowe zostały zrewidowane z „minus” 17 tys. do „minus” 22 tys. Za pewien plus warto uznać spadek stopy bezrobocia do 4,8 proc. z 4,9 proc. w styczniu. Tak, czy inaczej poważnie zapachniało recesją i szykowała się kolejna negatywna sesja na Wall Street i osłabienie dolara powyżej poziomu 1,45 za euro. Sytuację załagodził jednak komunikat FED-u, który zapowiedział przeprowadzenie kolejnych operacji na rynku międzybankowym na łączną sumę 100 miliardów dolarów, w celu poprawy płynności wśród instytucji zaangażowanych na rynku kredytów hipotecznych.
Niewątpliwie informacje ze strony banku centralnego przyczyniły się też do uspokojenia nastrojów na pozostałych rynkach, w tym nieco zmniejszając awersję do ryzyka na emerging markets. W efekcie w końcówce sesji swoje straty zmniejszyły indeksy warszawskiego parkietu, a złoty zaczął wyraźnie zyskiwać na wartości. Tym samym, o ile o godz. 13:00 za jedno euro płacono powyżej 3,5850 zł, o tyle po 16:30 już blisko 3,5 grosza mniej. Z kolei dolar w piątkowe popołudnie był wart średnio 2,3160 zł, frank 2,2530 zł, a funt 4,6650 zł.
W nadchodzącym tygodniu złoty powinien być mocniejszy, o ile żadne nowe negatywne informacje nie napłyną z rynków akcji (a są na to szanse). Tym samym inwestorzy zaczną dyskontować zaplanowane na czwartek, 13 marca dane o inflacji konsumenckiej w Polsce, które najpewniej potwierdzą konieczność podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej w końcu miesiąca. Dane o wzroście cen mogą być także kluczowe dla dolara (tutaj figurę CPI poznamy 14 marca). A może się okazać, iż mimo pokładanych nadziei, inflacja nie spada tak szybko, jak można by tego oczekiwać. A to może nieco zmniejszyć oczekiwania uczestników rynku, co do agresywnych cięć stóp procentowych przez FED w kolejnych miesiącach. Nie zmieni jednak faktu, iż 18 marca główna stopa najpewniej spadnie do poziomu 2,50 proc. z obecnych 3,00 proc.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.

Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.