Data dodania: 2018-06-11 (11:22)
Kluczowe informacje z rynków: USA / G7 / KANADA / FRANCJA / NIEMCY: Trump wycofał poparcie USA dla ostatecznego komunikatu po spotkaniu G-7, w którym opowiedziano się za dalszym znoszeniem barier w handlu i sybsydiów eksportowych, oraz zapowiedziano walkę z protekcjonizmem, wsparcie dla reformy WTO, oraz zapowiedź możliwości rozszerzenia sankcji na Rosję.
Prezydent USA uzasadnił swoje stanowisko koniecznością dbania o interes amerykańskich pracowników, zarzucił nieuczciwość premierowi Kanady, który zapowiedział działania odwetowe wobec USA za cła na stal i aluminium, oraz wytknął Niemcom i partnerom z NATO, że zbyt mało wydają na obronność. Z kolei Francuzi zarzucili Amerykanom „brak spójności i konsekwencji”, oraz zaznaczyli, że Francja i pozostałe kraje europejskie dotrzymają przyjętych na szczycie zobowiązań. Z kolei kanclerz Niemiec stwierdziła, że Unia Europejska wdroży działania odwetowe wobec USA, jeżeli te nie zrezygnują z utrzymywania wyższych stawek celnych na stal i aluminium.
EUROSTREFA / WŁOCHY: Minister finansów Włoch przyznał w niedzielę, że nowy rząd nie ma planów opuszczenia strefy euro i będzie starał się zredukować nadmierne zadłużenie kraju. Giovanni Tria stwierdził wprawdzie, że celem nowych władz jest wsparcie wzrostu gospodarczego i ograniczenie bezrobocia, ale nie poprzez wzrost wydatków. Zapowiedział, że we wrześniu przedstawione zostaną nowe prognozy i plany działań rządu. Zapewnił, że uwzględnione zostaną działania zmierzające do spadku relacji długu do PKB. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie, czy podtrzymane zostaną plany zatwierdzone przez poprzedni, centrolewicowy gabinet.
JAPONIA: Zamówienia bazowe na maszyny nieoczekiwanie wzrosły w kwietniu o 10,1 proc. m/m i 9,6 proc. r/r, wobec szacunków na poziomie 2,4 proc. m/m i 3,8 proc. r/r. W wyborach uzupełniających w okręgu Nigata wybory wygrał kandydat rządzącej partii LDP
SZWAJCARIA: Obywatele odrzucili w referendum koncepcję Vollgeld zakładającą, że banki komercyjne nie miałyby możliwości kreacji pieniądza (było to spodziewane).
WIELKA BRYTANIA: Produkcja przemysłowa w kwietniu nieoczekiwanie spadła o 0,8 proc. m/m, a w ujęciu rocznym wyhamowała do +1,8 proc. r/r. Szacunki mówiły o +0,2 proc. m/m i +2,7 proc. r/r.
Opinia: Początek tygodnia przynosi osłabienie dolara, który koryguje umocnienie z piątku. Amerykańska waluta zyskuje dzisiaj w relacjach G-10 z japońskim jenem, co jest odbiciem lepszego sentymentu (chociaż pytanie, czy większego znaczenia nie ma tu ustawianie się pod środowy komunikat FED, gdyż USD/JPY zwyczajowo jest na to najbardziej wrażliwy), oraz z funtem (słabe dane nt. produkcji przemysłowej pogarszają i tak sentyment w oczekiwaniu na kluczowe rozwiązania dotyczące Brexitu) i dolarem kanadyjskim, któremu szkodzi pogorszenie się relacji pomiędzy Trumpem, a premierem Kanady, co zapowiada fiasko porozumienia NAFTA, możliwości wojny na cła i tym samym dużą trudność z wypracowaniem jakiegoś bilateralnego porozumienia. Akurat w casusie NAFTA to na jej braku stracą dolar kanadyjski i peso, a nie USD. Zresztą MXN jest dzisiaj na krótkiej liście słabnących walut względem USD.
Słabszy dolar może być odbiciem obaw rynków dotyczących eskalacji wojen handlowych. Trump pozostał nieugięty przy swojej retoryce, a najbliższe tygodnie najpewniej pokażą dalszy wzrost napięć w kontekście wzajemnej wojny na cła. UE słowami Angeli Merkel zapowiedziała wdrożenie ceł odwetowych za amerykańskie retorsje w obszarze stali i aluminium i pozostaje tylko czekać, jak Amerykanie rzeczywiście nałożą cła w przemyśle motoryzacyjnym, co może mocno uderzyć w Niemcy. W piątkowym raporcie pisałem, że „globalne wojny handlowe są obecnie ostatnią rzeczą, której potrzebuje światowa gospodarka, której zaczyna zaglądać widmo spowolnienia po okresie prosperity z ostatnich lat (warto zwrócić uwagę, że u głównych graczy tylko dane z USA i Chin wyglądają przyzwoicie). Oby ten wątek nie stał się katalizatorem do nowych ruchów na rynkach.” Te uwagi cały czas pozostają aktualne, a jeżeli tak, to obserwowane teraz umocnienie USD wydaje się być przejściowe. Potencjalne wojny handlowe mogą uderzyć w pozycję tych walut, która już jest słaba, a dopiero na końcu w dolara.
Dzisiaj w grupie G-10 najmocniej zachowuje się euro, co jest wynikiem pozytywnego komentarza nowego ministra finansów Włoch, który zapowiedział, że nowy rząd będzie respektował plany redukcji nadmiernego zadłużenia i nie planuje rozpędzać gospodarki poprzez wzrost wydatków. Jednocześnie Giovanni Tria dał do zrozumienia, że nowe założenia makro i plany działań zostaną przedstawione we wrześniu, co być może na jakiś czas zrzuca z rynków obawy o Włochy, o ile nie pojawią się nowe wątki: kondycja włoskich banków, czy też dymisja profesora Tria, który jak widać nie chce zbytnio mówić językiem swoich populistycznych mocodawców.Kluczem na najbliższe dni będą wyniki i interpretacje sygnałów z posiedzeń FED, ECB, Banku Japonii, oraz jutrzejszy szczyt USA-KRLD w Singapurze (zarówno Trump i Kim są już na miejscu). Sygnały z FED w środę mogą podbijać notowania dolara, a przynajmniej rynki mogą mieć taką nadzieję, co może zaznaczyć się w wycenie USD - gdzie najpewniej dojdzie do przesunięcia „wykresu kropek” w stronę łącznie 4 podwyżek stóp w tym roku (mediana oczekiwań członków FED), ale komentarze Powella mogą tonować nazbyt „jastrzębi” wydźwięk całego posiedzenia. Dużo emocji może przynieść czwartkowe posiedzenie ECB, ale mimo uspokajających sygnałów z Włoch nie wydaje się, aby decydenci byli w stanie już teraz wypracować konkretne stanowisko w temacie zakończenia programu QE. Konieczność zaczekania na lipiec, może rozczarować optymistów na euro. Najnudniejszy przekaz będzie miał Bank Japonii, stąd też JPY będzie bardziej zależny od globalnego sentymentu, a ten wydaje się, że może ponownie ulec pogorszeniu (obawy o wojny handlowe i politykę FED).
Na koszyku dolara BOSSA USD świeca tygodniowa nie zamknęła się jednak powyżej 79,15 pkt., co nieco zmniejsza szanse na pozytywny dla dolara scenariusz na najbliższe dni, ale go nie odrzuca. Czekamy na przełamanie 79,15 pkt., co mogłoby dać pole do podejścia w okolice 79,50 pkt., a nawet ostatniego szczytu przy 80,11 pkt. To pozwoliłoby rozbudować negatywne dywergencje na wskaźnikach, co ewentualnie miałoby przełożenie na zachowanie się rynku na przełomie czerwca/lipca.
Na układzie EUR/USD mamy z kolei korektę po przecenie z piątku i podbicie bazujące na widocznej na dziennym wykresie, krótkoterminowej linii trendu wzrostowego. Ta może zostać w najbliższych dniach złamana dołem, co dałoby pretekst do zejścia poniżej piątkowego dołka (1,1726). Uwagę będzie w najbliższych dniach zwracać RSI 9, który może zasugerować powrót do spadków – w takim układzie jeszcze w czerwcu ponownie mielibyśmy test okolic 1,1550 i dołka przy 1,1509, jaki miał miejsce w końcu maja.
Najbliższe dni mogą być też trudne dla brytyjskiego funta (chodzi głównie o wątek Brexitu i losów rządu premier May), chociaż sam układ techniczny GBP/USD nie jest szczególnie negatywny. Uwagę zwracają dywergencje z kursem bazowym, które w końcu maja dały pretekst do odbicia, czy też bliskość linii trendu wzrostowego z początku ub.r (1,3160). Niewykluczone, że potencjalny spadek doprowadzi do wybicia ostatniego dołka przy 1,1204, ale nie musi on zapowiadać kolejnej, silnej fali spadkowej.
EUROSTREFA / WŁOCHY: Minister finansów Włoch przyznał w niedzielę, że nowy rząd nie ma planów opuszczenia strefy euro i będzie starał się zredukować nadmierne zadłużenie kraju. Giovanni Tria stwierdził wprawdzie, że celem nowych władz jest wsparcie wzrostu gospodarczego i ograniczenie bezrobocia, ale nie poprzez wzrost wydatków. Zapowiedział, że we wrześniu przedstawione zostaną nowe prognozy i plany działań rządu. Zapewnił, że uwzględnione zostaną działania zmierzające do spadku relacji długu do PKB. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie, czy podtrzymane zostaną plany zatwierdzone przez poprzedni, centrolewicowy gabinet.
JAPONIA: Zamówienia bazowe na maszyny nieoczekiwanie wzrosły w kwietniu o 10,1 proc. m/m i 9,6 proc. r/r, wobec szacunków na poziomie 2,4 proc. m/m i 3,8 proc. r/r. W wyborach uzupełniających w okręgu Nigata wybory wygrał kandydat rządzącej partii LDP
SZWAJCARIA: Obywatele odrzucili w referendum koncepcję Vollgeld zakładającą, że banki komercyjne nie miałyby możliwości kreacji pieniądza (było to spodziewane).
WIELKA BRYTANIA: Produkcja przemysłowa w kwietniu nieoczekiwanie spadła o 0,8 proc. m/m, a w ujęciu rocznym wyhamowała do +1,8 proc. r/r. Szacunki mówiły o +0,2 proc. m/m i +2,7 proc. r/r.
Opinia: Początek tygodnia przynosi osłabienie dolara, który koryguje umocnienie z piątku. Amerykańska waluta zyskuje dzisiaj w relacjach G-10 z japońskim jenem, co jest odbiciem lepszego sentymentu (chociaż pytanie, czy większego znaczenia nie ma tu ustawianie się pod środowy komunikat FED, gdyż USD/JPY zwyczajowo jest na to najbardziej wrażliwy), oraz z funtem (słabe dane nt. produkcji przemysłowej pogarszają i tak sentyment w oczekiwaniu na kluczowe rozwiązania dotyczące Brexitu) i dolarem kanadyjskim, któremu szkodzi pogorszenie się relacji pomiędzy Trumpem, a premierem Kanady, co zapowiada fiasko porozumienia NAFTA, możliwości wojny na cła i tym samym dużą trudność z wypracowaniem jakiegoś bilateralnego porozumienia. Akurat w casusie NAFTA to na jej braku stracą dolar kanadyjski i peso, a nie USD. Zresztą MXN jest dzisiaj na krótkiej liście słabnących walut względem USD.
Słabszy dolar może być odbiciem obaw rynków dotyczących eskalacji wojen handlowych. Trump pozostał nieugięty przy swojej retoryce, a najbliższe tygodnie najpewniej pokażą dalszy wzrost napięć w kontekście wzajemnej wojny na cła. UE słowami Angeli Merkel zapowiedziała wdrożenie ceł odwetowych za amerykańskie retorsje w obszarze stali i aluminium i pozostaje tylko czekać, jak Amerykanie rzeczywiście nałożą cła w przemyśle motoryzacyjnym, co może mocno uderzyć w Niemcy. W piątkowym raporcie pisałem, że „globalne wojny handlowe są obecnie ostatnią rzeczą, której potrzebuje światowa gospodarka, której zaczyna zaglądać widmo spowolnienia po okresie prosperity z ostatnich lat (warto zwrócić uwagę, że u głównych graczy tylko dane z USA i Chin wyglądają przyzwoicie). Oby ten wątek nie stał się katalizatorem do nowych ruchów na rynkach.” Te uwagi cały czas pozostają aktualne, a jeżeli tak, to obserwowane teraz umocnienie USD wydaje się być przejściowe. Potencjalne wojny handlowe mogą uderzyć w pozycję tych walut, która już jest słaba, a dopiero na końcu w dolara.
Dzisiaj w grupie G-10 najmocniej zachowuje się euro, co jest wynikiem pozytywnego komentarza nowego ministra finansów Włoch, który zapowiedział, że nowy rząd będzie respektował plany redukcji nadmiernego zadłużenia i nie planuje rozpędzać gospodarki poprzez wzrost wydatków. Jednocześnie Giovanni Tria dał do zrozumienia, że nowe założenia makro i plany działań zostaną przedstawione we wrześniu, co być może na jakiś czas zrzuca z rynków obawy o Włochy, o ile nie pojawią się nowe wątki: kondycja włoskich banków, czy też dymisja profesora Tria, który jak widać nie chce zbytnio mówić językiem swoich populistycznych mocodawców.Kluczem na najbliższe dni będą wyniki i interpretacje sygnałów z posiedzeń FED, ECB, Banku Japonii, oraz jutrzejszy szczyt USA-KRLD w Singapurze (zarówno Trump i Kim są już na miejscu). Sygnały z FED w środę mogą podbijać notowania dolara, a przynajmniej rynki mogą mieć taką nadzieję, co może zaznaczyć się w wycenie USD - gdzie najpewniej dojdzie do przesunięcia „wykresu kropek” w stronę łącznie 4 podwyżek stóp w tym roku (mediana oczekiwań członków FED), ale komentarze Powella mogą tonować nazbyt „jastrzębi” wydźwięk całego posiedzenia. Dużo emocji może przynieść czwartkowe posiedzenie ECB, ale mimo uspokajających sygnałów z Włoch nie wydaje się, aby decydenci byli w stanie już teraz wypracować konkretne stanowisko w temacie zakończenia programu QE. Konieczność zaczekania na lipiec, może rozczarować optymistów na euro. Najnudniejszy przekaz będzie miał Bank Japonii, stąd też JPY będzie bardziej zależny od globalnego sentymentu, a ten wydaje się, że może ponownie ulec pogorszeniu (obawy o wojny handlowe i politykę FED).
Na koszyku dolara BOSSA USD świeca tygodniowa nie zamknęła się jednak powyżej 79,15 pkt., co nieco zmniejsza szanse na pozytywny dla dolara scenariusz na najbliższe dni, ale go nie odrzuca. Czekamy na przełamanie 79,15 pkt., co mogłoby dać pole do podejścia w okolice 79,50 pkt., a nawet ostatniego szczytu przy 80,11 pkt. To pozwoliłoby rozbudować negatywne dywergencje na wskaźnikach, co ewentualnie miałoby przełożenie na zachowanie się rynku na przełomie czerwca/lipca.
Na układzie EUR/USD mamy z kolei korektę po przecenie z piątku i podbicie bazujące na widocznej na dziennym wykresie, krótkoterminowej linii trendu wzrostowego. Ta może zostać w najbliższych dniach złamana dołem, co dałoby pretekst do zejścia poniżej piątkowego dołka (1,1726). Uwagę będzie w najbliższych dniach zwracać RSI 9, który może zasugerować powrót do spadków – w takim układzie jeszcze w czerwcu ponownie mielibyśmy test okolic 1,1550 i dołka przy 1,1509, jaki miał miejsce w końcu maja.
Najbliższe dni mogą być też trudne dla brytyjskiego funta (chodzi głównie o wątek Brexitu i losów rządu premier May), chociaż sam układ techniczny GBP/USD nie jest szczególnie negatywny. Uwagę zwracają dywergencje z kursem bazowym, które w końcu maja dały pretekst do odbicia, czy też bliskość linii trendu wzrostowego z początku ub.r (1,3160). Niewykluczone, że potencjalny spadek doprowadzi do wybicia ostatniego dołka przy 1,1204, ale nie musi on zapowiadać kolejnej, silnej fali spadkowej.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.