
Data dodania: 2018-06-01 (09:13)
Polityka była bez wątpienia głównym czynnikiem kreującym zmienność na rynkach finansowych, a to co wydarzyło się we Włoszech przyprawia o istny zawrót głowy. Nieciekawie robi się również w Hiszpanii, gdzie obecny premier Mariano Rajoy najpewniej zostanie odsunięty od władzy jeszcze dzisiejszego popołudnia. Wynik netto póki co był lekko pozytywny dla euro, na czym skorzystał również po części polski złoty.
Na początku tygodnia na włoskim rynku długu lała się krew, kiedy to rentowności 2-letniego papieru wspięły się grubo powyżej 2,5%. Była to bardzo żywiołowa reakcja na zawetowanie wspólnego kandydata na ministra finansów Ruchu Pięciu Gwiazd oraz Ligi przez prezydenta Mattarellę. Od tego czasu na rynku nie było innego tematu niż to, kiedy odbędą się kolejne wybory we Włoszech. Mówiło się nawet o końcu lipca, jako najbardziej prawdopodobnym terminie. Niemniej we włoskiej polityce kilkadziesiąt godzin oznacza niemalże wieczność, podczas której wydarzyć może się wszystko. Przełom nastąpił wczoraj, kiedy to desygnowany na premiera Giuseppe Conte (który wcześniej zaniechał dalszych wysiłków tworzenia rządu) uległ włoskiemu prezydentowi i przyjął rolę premiera nowego rządu. Zaprzysiężenie nastąpić ma jeszcze dzisiejszego popołudnia, po czym naturalnie nastąpi głosowanie wotum zaufania, niemniej nie powinno być z tym większego problemu z uwagi na fakt, że Ruch Pięciu Gwiazd oraz Liga mają razem większość w obydwu izbach parlamentu. Jeśli chodzi o nazwiska konkretnych ministrów warto wymienić Giovanni Tria, który ma pokierować ministerstwem gospodarki, i który według doniesień medialnych postrzegany jest jako pro-europejski. Liderzy dwóch rządzących ugrupowań tj. Di Maio i Salvini mają być zastępcami premiera oraz dodatkowo zarządzać odpowiednio ministerstwem pracy i przemysłu oraz ministerstwem spraw wewnętrznych. Poranna reakcja rynku jest dość pozytywna, gdyż rentowności włoskich papierów dłużnych zdecydowanie spadły. Wczoraj włoski indeks giełdowy zanotował najlepszą sesję od wielu tygodni. Choć sytuacja na Półwyspie Apenińskim uspokoiła się należy mieć świadomość, że rządząca koalicja była jedną z najmniej pożądanych opcji jeszcze przed marcowymi wyborami, kreując wyraźny ciężar dla gospodarki (luzowanie polityki fiskalnej, rozważanie cofnięcia podwyżki wieku emerytalnego).
Niespokojnie jest również w Hiszpanii, gdzie Mariano Rajoy najpewniej zostanie zmuszony do odejścia ze stanowiska premiera jeszcze dzisiejszego popołudnia. Przypomnijmy, że głosowanie wotum nieufności dla jego mniejszościowego rządu zostało zaproponowane dokładnie tydzień temu przez Socjalistów, niemniej do wczoraj partie opozycyjne nie miały wystarczającej większości by skutecznie głosować przeciwko obecnemu premierowi. Sytuacja ta uległa zmianie, kiedy to lider Socjalistów Pedro Sanchez (prawdopodobny nowy premier w przypadku usunięcia Rajoy’a) poinformował, że Nacjonalistyczna Partia Basków, mająca tylko 5 mandatów w parlamencie, zagłosuje przeciwko obecnemu rządowi. W rezultacie łącznie partie opozycyjne mają mieć 177 głosów przy 176 wymaganej większości.
O poranku polska waluta nieznacznie zyskuje z wyjątkiem dolara, gdzie notowane są skromne straty. Pisząc o dolarze nie sposób nie wspomnieć o wczorajszej decyzji Standów Zjednoczonych odnośnie do ceł na stal i aluminium nałożonych na UE, Kanadę i Meksyk. Do tej pory regiony te były wykluczone z tychże obciążeń, jednak od dzisiejszego poranka sytuacja ta się zmieniła, a państwa te już zapowiedziały działania odwetowe. Można zatem powiedzieć, że inwestorzy spadają z deszczu pod rynnę. Kiedy ryzyka polityczne na południu Europy tylko nieznacznie osłabły, wątek wojen handlowych powraca na wokandę. Jeśli chodzi stricte o polską gospodarkę warto również nadmienić, że wczoraj agencja S&P wydała komunikat ws. cięcia środków w ramach polityki spójności. W ich opinii aspekt ten nie stanowi bezpośredniego wpływu na rating, choć przyczynił się do lekkiego obniżenia prognoz PKB począwszy od 2021 roku. Informacja ta wraz z solidnym wzrostem gospodarczym w pierwszym kwartale (choć w dużej mierze kreowanym przez zapasy) i potencjalnym końcem aprecjacji dolara może pozytywnie oddziaływać na polską walutę.
W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym liczy się przede wszystkim raport z amerykańskiego rynku pracy. Ponadto poznamy finalne odczyty indeksów PMI oraz przemysłowy ISM z USA. Opublikowany indeks PMI dla Polski spadł w maju z 53,9 do 53,3 bijąc jednak rynkowe oczekiwania w nieznacznym stopniu. Krótko po godzinie 9:00 za dolara płacono 3,6904 złotego, za euro 4,3144 złotego, za franka 3,7341 złotego, zaś za funta 4,9021 złotego.
Niespokojnie jest również w Hiszpanii, gdzie Mariano Rajoy najpewniej zostanie zmuszony do odejścia ze stanowiska premiera jeszcze dzisiejszego popołudnia. Przypomnijmy, że głosowanie wotum nieufności dla jego mniejszościowego rządu zostało zaproponowane dokładnie tydzień temu przez Socjalistów, niemniej do wczoraj partie opozycyjne nie miały wystarczającej większości by skutecznie głosować przeciwko obecnemu premierowi. Sytuacja ta uległa zmianie, kiedy to lider Socjalistów Pedro Sanchez (prawdopodobny nowy premier w przypadku usunięcia Rajoy’a) poinformował, że Nacjonalistyczna Partia Basków, mająca tylko 5 mandatów w parlamencie, zagłosuje przeciwko obecnemu rządowi. W rezultacie łącznie partie opozycyjne mają mieć 177 głosów przy 176 wymaganej większości.
O poranku polska waluta nieznacznie zyskuje z wyjątkiem dolara, gdzie notowane są skromne straty. Pisząc o dolarze nie sposób nie wspomnieć o wczorajszej decyzji Standów Zjednoczonych odnośnie do ceł na stal i aluminium nałożonych na UE, Kanadę i Meksyk. Do tej pory regiony te były wykluczone z tychże obciążeń, jednak od dzisiejszego poranka sytuacja ta się zmieniła, a państwa te już zapowiedziały działania odwetowe. Można zatem powiedzieć, że inwestorzy spadają z deszczu pod rynnę. Kiedy ryzyka polityczne na południu Europy tylko nieznacznie osłabły, wątek wojen handlowych powraca na wokandę. Jeśli chodzi stricte o polską gospodarkę warto również nadmienić, że wczoraj agencja S&P wydała komunikat ws. cięcia środków w ramach polityki spójności. W ich opinii aspekt ten nie stanowi bezpośredniego wpływu na rating, choć przyczynił się do lekkiego obniżenia prognoz PKB począwszy od 2021 roku. Informacja ta wraz z solidnym wzrostem gospodarczym w pierwszym kwartale (choć w dużej mierze kreowanym przez zapasy) i potencjalnym końcem aprecjacji dolara może pozytywnie oddziaływać na polską walutę.
W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym liczy się przede wszystkim raport z amerykańskiego rynku pracy. Ponadto poznamy finalne odczyty indeksów PMI oraz przemysłowy ISM z USA. Opublikowany indeks PMI dla Polski spadł w maju z 53,9 do 53,3 bijąc jednak rynkowe oczekiwania w nieznacznym stopniu. Krótko po godzinie 9:00 za dolara płacono 3,6904 złotego, za euro 4,3144 złotego, za franka 3,7341 złotego, zaś za funta 4,9021 złotego.
Źródło: Arkadiusz Balcerowski, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar wróci silniejszy?
09:46 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
09:33 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
07:32 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.