Amerykańskie cła. Rząd we Włoszech. Problemy Rajoya.

Amerykańskie cła. Rząd we Włoszech. Problemy Rajoya.
Poranny Szkic walutowy AFS
Data dodania: 2018-06-01 (08:49)

Ostatnie 2 dni obfitowały w wydarzenia ważne dla rynków finansowych. USA nie przedłużyły okresu karencji na ogłoszone w marcu cła na stal (25 proc.) i aluminium (10 proc.) dla Unii Europejskiej, Kanady i Meksyku. Zaczęły tym samym obowiązywać dziś o 6 rano polskiego czasu. Dotknięte nimi kraje już ogłosiły (Kanada) lub zapowiadają kroki odwetowe.

Groźba rozkręcenia się wojny handlowej jest zatem bardziej realna niż można było przypuszczać, co nie jest dobrym sygnałem dla kondycji światowej gospodarki. Dla Polski restrykcje w handlu oddziaływać będą głównie przez kanał powiązać gospodarki z Niemcami, które eksportują najwięcej metali do USA. Jest to zatem czynnik w dłuższym terminie niekorzystny dla złotego.

Przełom w kryzysie rządowym we Włoszech. Ruch Pięciu Gwiazd i Liga zawarły porozumienie w sprawie powołania rządu premiera G. Conte. Liderzy obu ugrupowań L. Di Maio i M. Salvini pełnić w nim będą rolę wicepremierów oraz obejmą teki, odpowiednio, ministerstwa Pracy i Przemysłu oraz Spraw Wewnętrznych. Zatwierdzenie rządu w krótkim terminie zmniejsza groźbę dezintegracji strefy euro, a co za tym idzie napięcia na rynkach. Podtrzymany zostaje jednak wysoki stopień ryzyka dla regionu w średnim i dłuższym horyzoncie z uwagi na dużą nieprzewidywalność decyzji tego rządu.


We Włoszech pewne uspokojenie, tymczasem na horyzoncie kolejne napięcia polityczne. Dziś głosowane na być votum zaufania dla premiera Hiszpanii M. Rajoya. Powodem są skandale korupcyjne. Jego Partia Ludowa nie ma większości w Kortezach, a największe opozycyjne ugrupowanie – socjaliści – zdołało przekonać mniejsze partie do poparcia swojego wniosku. Niewykluczone jest więc rozpisanie wcześniejszych wyborów parlamentarnych, co wiąże się z ryzykiem wysokiego poparcia partii mniej przychylnych Unii Europejskiej i pozostawaniu Hiszpanii w strefie euro. Wspólna waluta odbiła w ostatnich dniach do dolara na bazie uspokojenia sytuacji we Włoszech, lecz jej los pozostaje niepewny. Czy bank centralny zdoła trwale ustabilizować sytuację?
Na niecałe 2 tygodnie przed planowaną decyzją w sprawie przyszłości programu skupu obligacji (QE) Europejski Bank Centralny (EBC) stoi przed nie lada wyzwaniem. Z jednej strony, kryzys polityczny we Włoszech podniósł rentowności obligacji słabszych krajów i poddaje w wątpliwość integralność regionu, co wskazywałoby na konieczność utrzymania – przynajmniej w krótkim terminie – wsparcia rynków ultra łagodną polityką pieniężną (trwania QE w IV kw.). Z drugiej, inflacja w największej gospodarce strefy euro wzrosła do najwyższego poziomu od 6 lat. Według wstępnych szacunków CPI w maju wyniósł 2,2 proc. r/r. Bliski tego wynik odnotowano ostatnio w lutym ub. r., a wcześniej w lipcu 2013 r., lecz w obu przypadkach był to szczyt dynamiki na kolejne kilka kwartałów. Obecnie jest mało prawdopodobne, że dynamika cen zatrzyma się na tym poziomie, biorąc pod uwagą zachowanie cen ropy naftowej na przestrzeni ostatnich miesięcy i ich silne przełożenie na ceny dóbr i usług konsumpcyjnych ogółem. Tym bardziej w sytuacji, gdy na rynku pracy osiągane są kolejne, wieloletnie rekordy niskiego bezrobocia (5,2 proc. w maju – najniżej od zjednoczenia). Rozdźwięk wewnątrz wspólnego obszaru walutowego utrudnia prowadzenie polityki monetarnej. M. Draghi i spółka po raz kolejny będą musieli zmierzyć się z zadaniem właściwej kalibracji jej parametrów i narzędzi. Spodziewamy się, że zwycięży strona gołębi i QE zostanie wydłużone co najmniej na kolejne 3 miesiące. Nie ma jednak pewności, czy to uspokoi sytuację na rynkach i na euro.

Póki co można jedynie mówić o powstrzymaniu panicznej wyprzedaży włoskich obligacji i chwilowej stabilizacji cen ryzykownych aktywów i walut emerging markets. Rząd w Rzymie skutecznie uplasował w środę transzę obligacji na rynku pierwotnym, choć z istotnie podwyższoną rentownością, a wyższy od prognoz wynik CPI w RFN rozbudził nadzieje na ostrzejszą politykę EBC. Pozwoliło to na zahamowanie deprecjacji euro do głównych walut w rejonie 10-miesięcznych dołków. Kryzys jest jednak daleki od zakończenia.

PKB Polski w I kw. 2018 r. wyniósł 5,2 proc. r/r, czyli nieznacznie więcej, niż mówił wstępny szacunek. Jest to więcej niż w IV kw. I to wszystko z dobrych informacji. Struktura wzrostu gospodarczego jest niezadowalająca. PKB aż o 1,9 pp. podwyższył wzrost zapasów. Konsumpcja była stabilna, inwestycje rosły w tempie jednocyfrowym. Pogorszyła się relacja w wymianie handlowej. Spadł eksport, mocno wzrósł import. Handel kontrybuował ujemnie na poziomie 1,2 pp. To mniej niż pozytywny wpływ nakładów brutto na środki trwałe (0,9 pp.). To nie był raport, który pozwala patrzeć optymistycznie, jeśli chodzi o przyszłość gospodarki. W tym roku tempo PKB utrzyma się powyżej 4 proc., a może nawet 4,5 proc. W przyszłym roku o taki rezultat będzie bardzo, bardzo trudno. Podwyżki stóp NBP są zatem wykluczone co najmniej przez kolejny rok.

Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Advanced Financial Solutions
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.