
Data dodania: 2018-05-23 (09:31)
Środowy poranek przynosi pogorszenie nastrojów na rynku. Pomimo nowych obietnic Donalda Trumpa obserwujemy spadki na rynkach akcji, szczególnie w Azji. Na rynku walut niechlubne miano lidera spadków należy ponownie do tureckiej liry, która w pewnym momencie traciła nawet 4%. Dziś w kalendarzu szereg ważnych danych z kluczowych gospodarek.
Amerykańska gospodarka ma się w tym roku bardzo dobrze i po części jest to efekt stymulacji za pomocą obniżenia podatków, co było sztandarowym projektem prezydenta Trumpa. Ponieważ jednak jesienią (6 listopada) mamy bardzo ważne uzupełniające wybory do Kongresu i notowania Republikanów nie stoją przesadnie wysoko prezydent postanowił złożyć nowe obietnice. Na razie wygląda to jednak jak wymachiwanie marchewką z daleka ponieważ nie wiemy nawet, o których podatkach mowa (a doświadczenie ostatnich dwóch lat sugeruje, że być może sam Trump tego nie wie). Dlatego też jak na razie obietnice te nie wpłynęły na notowania rynkowe.
Silne zmiany notowań widzimy natomiast w Turcji, gdzie notowania liry idą bardzo ostro w dół. Tylko dziś w nocy widzieliśmy 4% załamanie, teoretycznie bez żadnych informacji. Doniesienia mówią o kapitulacji japońskich inwestorów, których do liry przyciągały wysokie stopy procentowe (rentowności długu dochodzą do 15%). Powód wyprzedaży jest jednak stały – obawy o utratę resztek niezależności banku centralnego po czerwcowych wyborach po deklaracjach prezydenta Erdogana, że wysokie stopy procentowe szkodzą gospodarce. Przy takim podejściu i jasnym przekonaniu rynku, że jedynie podwyżki stóp mogłyby zatrzymać lawinową przecenę waluty trudno wypatrywać czynnika, który miałby odwrócić sytuację. Wczoraj oliwy do ognia dolewała też agencja Fitch, sugerując, że utrata niezależności przez bank centralny byłaby powodem do obniżenia ratingu. Tylko na przestrzeni ostatniego miesiąca notowania liry względem dolara spadły o 16%.
W środowym kalendarzu roi się od ważnych raportów. W Europie dostaniemy wstępne indeksy PMI za maj, których znaczenie zdaje się rosnąć. Po wyraźnym ożywieniu w 2017 roku początek tego roku przynosi konsekwentne ochłodzenie i dalsze spadki indeksów byłyby już niepokojące. Jak na razie poznaliśmy dane z Francji i o ile wskaźnik dla przemysłu odnotował wzrost, w przypadku bardziej istotnych usług mamy silny spadek. Przed nami publikacje danych z Niemiec i całej strefy euro. Brak zauważalnej poprawy w danych może ciążyć notowaniom pary EURUSD, a przez to także złotemu.
W Wielkiej Brytanii o 10:30 poznamy dane o inflacji za kwiecień. Przypomnijmy, że Bank Anglii jeszcze niedawno nosił się z zamiarem podniesienia stóp procentowych, jednak słabsze dane ostudziły te zapędy prowadząc do bardzo istotnej przeceny funta, szczególnie wobec dolara. Kolejne rozczarowanie byłoby z pewnością dużym ciosem dla funta i ważnym sygnałem dla pary GBPUSD, która utknęła poniżej poziomu 1,35. Wydarzeniem dnia z pewnością jest publikacja minutes FOMC z ostatniego posiedzenia. Rynki będą szukać nie tylko potwierdzenia podwyżki na czerwcowym spotkaniu, ale także scenariusza 4 podwyżek w tym roku. Warto jednak zwrócić uwagę, że taki scenariusz jest już niemal w pełni wyceniony i minutes (publikacja o 20:00) nie muszą prowadzić do dalszego umocnienia amerykańskiej waluty. O 16:30 poznamy dane o zapasach ropy w USA, które w ostatnich tygodniach zaskakiwały spadkami, napędzając dodatkowo wzrost cen surowca, co z kolei przekładało się na umacnianie dolara. Wreszcie w Polsce o 10:00 czekają nas dane o sprzedaży detalicznej, gdzie oczekiwany jest niewielki spadek dynamiki (z 9,2 do 8,1%), głównie ze względu na uchwycony w marcu efekt świąt, tym niemniej te dane raczej nie będą miały dużego wpływu na kurs złotego. Dziś o 9:15 euro kosztuje 4,3051 złotego, dolar 3,6649 złotego, frank 3,7002 złotego, zaś funt 4,9035 złotego.
Silne zmiany notowań widzimy natomiast w Turcji, gdzie notowania liry idą bardzo ostro w dół. Tylko dziś w nocy widzieliśmy 4% załamanie, teoretycznie bez żadnych informacji. Doniesienia mówią o kapitulacji japońskich inwestorów, których do liry przyciągały wysokie stopy procentowe (rentowności długu dochodzą do 15%). Powód wyprzedaży jest jednak stały – obawy o utratę resztek niezależności banku centralnego po czerwcowych wyborach po deklaracjach prezydenta Erdogana, że wysokie stopy procentowe szkodzą gospodarce. Przy takim podejściu i jasnym przekonaniu rynku, że jedynie podwyżki stóp mogłyby zatrzymać lawinową przecenę waluty trudno wypatrywać czynnika, który miałby odwrócić sytuację. Wczoraj oliwy do ognia dolewała też agencja Fitch, sugerując, że utrata niezależności przez bank centralny byłaby powodem do obniżenia ratingu. Tylko na przestrzeni ostatniego miesiąca notowania liry względem dolara spadły o 16%.
W środowym kalendarzu roi się od ważnych raportów. W Europie dostaniemy wstępne indeksy PMI za maj, których znaczenie zdaje się rosnąć. Po wyraźnym ożywieniu w 2017 roku początek tego roku przynosi konsekwentne ochłodzenie i dalsze spadki indeksów byłyby już niepokojące. Jak na razie poznaliśmy dane z Francji i o ile wskaźnik dla przemysłu odnotował wzrost, w przypadku bardziej istotnych usług mamy silny spadek. Przed nami publikacje danych z Niemiec i całej strefy euro. Brak zauważalnej poprawy w danych może ciążyć notowaniom pary EURUSD, a przez to także złotemu.
W Wielkiej Brytanii o 10:30 poznamy dane o inflacji za kwiecień. Przypomnijmy, że Bank Anglii jeszcze niedawno nosił się z zamiarem podniesienia stóp procentowych, jednak słabsze dane ostudziły te zapędy prowadząc do bardzo istotnej przeceny funta, szczególnie wobec dolara. Kolejne rozczarowanie byłoby z pewnością dużym ciosem dla funta i ważnym sygnałem dla pary GBPUSD, która utknęła poniżej poziomu 1,35. Wydarzeniem dnia z pewnością jest publikacja minutes FOMC z ostatniego posiedzenia. Rynki będą szukać nie tylko potwierdzenia podwyżki na czerwcowym spotkaniu, ale także scenariusza 4 podwyżek w tym roku. Warto jednak zwrócić uwagę, że taki scenariusz jest już niemal w pełni wyceniony i minutes (publikacja o 20:00) nie muszą prowadzić do dalszego umocnienia amerykańskiej waluty. O 16:30 poznamy dane o zapasach ropy w USA, które w ostatnich tygodniach zaskakiwały spadkami, napędzając dodatkowo wzrost cen surowca, co z kolei przekładało się na umacnianie dolara. Wreszcie w Polsce o 10:00 czekają nas dane o sprzedaży detalicznej, gdzie oczekiwany jest niewielki spadek dynamiki (z 9,2 do 8,1%), głównie ze względu na uchwycony w marcu efekt świąt, tym niemniej te dane raczej nie będą miały dużego wpływu na kurs złotego. Dziś o 9:15 euro kosztuje 4,3051 złotego, dolar 3,6649 złotego, frank 3,7002 złotego, zaś funt 4,9035 złotego.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar wróci silniejszy?
09:46 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
09:33 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
07:32 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.