
Data dodania: 2018-05-04 (12:40)
Kluczowe informacje z rynków: USA / FED: Na zakończonym w środę wieczorem posiedzeniu Rezerwa Federalna zgodnie z oczekiwaniami nie dokonała zmian w poziomie stóp procentowych (1,50-1,75 proc.). W komunikacie oceniono, że w perspektywie najbliższego roku inflacja będzie poruszała się blisko symetrycznego 2 proc. celu.
Zdaniem FED zarówno szeroka miara inflacji, jak i bazowa „zbliżyły się do 2 proc.”. Wskazano jednak, że rynkowe miary inflacji „pozostają niskie”, ale z komunikatu wypadły stwierdzenia o tym, że „FED uważnie monitoruje rozwój sytuacji inflacyjnej”, oraz, że „pespektywy dla gospodarki w ostatnich miesiącach poprawiły się”. Wobec tych ostatnich FED uważa, że „ryzyka dla perspektyw są zasadniczo zbilansowane”, przy czym dotyczy to nie tylko krótkiego okresu (jak wcześniej). Podtrzymano ocenę, że wzrost gospodarczy pozostaje umiarkowany, dalsze podwyżki stóp będą stopniowe.
USA / DANE: Opublikowany wczoraj po południu bilans handlowy w marcu wskazał na deficyt rzędu 49 mld USD (szacowano 50 mld USD), wobec 57,7 mld USD po korekcie w lutym. Wczoraj rozpoczęły się też oficjalne rozmowy amerykańskiej delegacji w Pekinie nt. wzajemnych relacji handlowych – Sekretarz Skarbu Steve Mnuchin powiedział tylko, że odbyliśmy „bardzo dobrą rozmowę”. Wczoraj po południu poznaliśmy też indeks ISM dla usług za kwiecień, który spadł do najniższego poziomu od 4 miesięcy tj. 56,8 pkt. (szacowano 58,0 pkt.).
CHINY: Indeks PMI dla usług liczony przez Caixin wypadł w kwietniu lepiej od prognoz rosnąc do 52,9 pkt. Wpłynęło to na pozytywny obraz indeksu PMI Composite (52,3 pkt.).
EUROSTREFA: Opublikowane w czwartek przed południem dane szacunkowe nt. inflacji HICP za kwiecień pokazały odczyt na poziomie 1,2 proc. r/r (szacowano 1,3 proc. r/r). Dane za marzec zostały zrewidowane do 1,3 proc. r/r z 1,4 proc. r/r. Dzisiaj natomiast poznaliśmy dane nt. ostatecznego odczytu PMI dla usług, który w kwietniu wyniósł 54,7 pkt. (szacowano 55,0 pkt.), a także dane nt. marcowej sprzedaży detalicznej, która wzrosła zaledwie o 0,1 proc. m/m (szacowano 0,5 proc. m/m).
WIELKA BRYTANIA: Indeks PMI dla usług opublikowany wczoraj przed południem, wyniósł 52,8 pkt. (dane za kwiecień). To poniżej szacunków rynku na poziomie 53,5 pkt., ale lepiej niż w marcu (51,7 pkt.).
Opinia: Dolar utrzymuje „wysokie poziomy”, mimo faktu, że rentowności amerykańskich obligacji (co było motywem na początku zeszłego tygodnia) nie rosną, tylko spadają, a dane ISM opublikowane w tym tygodniu wypadły słabo. Posiedzenie FED w środę było mieszane – z jednej strony widać większe zaufanie wobec inflacji, z drugiej FED nie brzmi bardziej „jastrzębio” na tyle, aby na tej bazie można było rozgrywać spekulacje nt. łącznie 4 podwyżek stóp w tym roku. Kolejne, kluczowe, bo kwartalne posiedzenie FED zaplanowane jest na 12-13 czerwca. Wtedy to czeka nas kolejna podwyżka stóp (od dawna dyskontowana przez rynek), oraz publikacja nowych projekcji makro, w tym słynnego wykresu dot-plot obrazującego oczekiwania członków FED odnośnie ścieżki podwyżek stóp. W marcu brakowało jednego głosu do tego, aby mediana wskazała na łącznie 4 ruchy w tym roku. Teraz rynek teoretycznie mógłby rozgrywać ten temat, ale musi mieć do tego podkład w postaci lepszych danych makro. Tymczasem, tak jak wspomniałem indeksy ISM zaskoczyły na minus. Cała nadzieja, jest zatem w dzisiejszych danych Departamentu Pracy USA. Po słabszym marcu spodziewane jest odbicie zatrudnienia w okolice 192 tys. (NFP), ale kluczowe będą płace (szacunki zakładają status quo z marca, czyli 0,2 proc. m/m i 2,7 proc. r/r). Jeżeli dane nie zaskoczą na plus, to dolar może dostać preteksty do realizacji zysków.
Zwłaszcza, że ruch z ostatnich dni oparty jest o dwie kwestie – pokrywanie nadmiernego nawisu krótkich pozycji w USD z ostatnich miesięcy, a także sygnały słabości pozostałych banków centralnych, które mogą opóźnić terminy zacieśnienia polityki (ECB, BOE, BOJ, RBA, RBNZ). Warto, zadać sobie pytanie na ile w tych kwestiach po ostatnich przetasowaniach nie znaleźliśmy się bliżej tzw. punktu równowagi.
Na koszyku BOSSA USD widać wyraźnie, że dolar ma za sobą kolejny świetny tydzień. Opory są łamane, a tygodniowe wskaźniki RSI i MACD potwierdzają dynamikę ruchu. Warto jednak zaczekać do końca dnia, aby przekonać się na ile tydzień rzeczywiście zamknie się ponad poziomem 78,3 pkt. Jeżeli to by się nie udało, to mamy pretekst do korekty nawet w stronę 77,6 pkt. w najbliższych dniach, a więc wymazującej świecę z tego tygodnia.
Na układzie EUR/USD widać jednak, że koncepcja formacji flagi została już zanegowana, a rynek trzyma się przyspieszonej linii spadkowej trendu. Nie oznacza to jednak, że korekcyjne odbicie (nawet w okolice 1,2070-90) jest wykluczone. Nie będzie to jednak początek zmiany dotychczasowego trendu, a krótka korekta. W przypadku kontynuacji spadków już teraz, najbliższe ważne wsparcie to okolice 1,19.
Słabość dolara wyraźniej pokazuje USD/JPY, który nie zdołał przetestować bariery 110. Teraz kluczowa będzie obrona dolnego ograniczenia kanału spadkowego (108,70-108,80).
USA / DANE: Opublikowany wczoraj po południu bilans handlowy w marcu wskazał na deficyt rzędu 49 mld USD (szacowano 50 mld USD), wobec 57,7 mld USD po korekcie w lutym. Wczoraj rozpoczęły się też oficjalne rozmowy amerykańskiej delegacji w Pekinie nt. wzajemnych relacji handlowych – Sekretarz Skarbu Steve Mnuchin powiedział tylko, że odbyliśmy „bardzo dobrą rozmowę”. Wczoraj po południu poznaliśmy też indeks ISM dla usług za kwiecień, który spadł do najniższego poziomu od 4 miesięcy tj. 56,8 pkt. (szacowano 58,0 pkt.).
CHINY: Indeks PMI dla usług liczony przez Caixin wypadł w kwietniu lepiej od prognoz rosnąc do 52,9 pkt. Wpłynęło to na pozytywny obraz indeksu PMI Composite (52,3 pkt.).
EUROSTREFA: Opublikowane w czwartek przed południem dane szacunkowe nt. inflacji HICP za kwiecień pokazały odczyt na poziomie 1,2 proc. r/r (szacowano 1,3 proc. r/r). Dane za marzec zostały zrewidowane do 1,3 proc. r/r z 1,4 proc. r/r. Dzisiaj natomiast poznaliśmy dane nt. ostatecznego odczytu PMI dla usług, który w kwietniu wyniósł 54,7 pkt. (szacowano 55,0 pkt.), a także dane nt. marcowej sprzedaży detalicznej, która wzrosła zaledwie o 0,1 proc. m/m (szacowano 0,5 proc. m/m).
WIELKA BRYTANIA: Indeks PMI dla usług opublikowany wczoraj przed południem, wyniósł 52,8 pkt. (dane za kwiecień). To poniżej szacunków rynku na poziomie 53,5 pkt., ale lepiej niż w marcu (51,7 pkt.).
Opinia: Dolar utrzymuje „wysokie poziomy”, mimo faktu, że rentowności amerykańskich obligacji (co było motywem na początku zeszłego tygodnia) nie rosną, tylko spadają, a dane ISM opublikowane w tym tygodniu wypadły słabo. Posiedzenie FED w środę było mieszane – z jednej strony widać większe zaufanie wobec inflacji, z drugiej FED nie brzmi bardziej „jastrzębio” na tyle, aby na tej bazie można było rozgrywać spekulacje nt. łącznie 4 podwyżek stóp w tym roku. Kolejne, kluczowe, bo kwartalne posiedzenie FED zaplanowane jest na 12-13 czerwca. Wtedy to czeka nas kolejna podwyżka stóp (od dawna dyskontowana przez rynek), oraz publikacja nowych projekcji makro, w tym słynnego wykresu dot-plot obrazującego oczekiwania członków FED odnośnie ścieżki podwyżek stóp. W marcu brakowało jednego głosu do tego, aby mediana wskazała na łącznie 4 ruchy w tym roku. Teraz rynek teoretycznie mógłby rozgrywać ten temat, ale musi mieć do tego podkład w postaci lepszych danych makro. Tymczasem, tak jak wspomniałem indeksy ISM zaskoczyły na minus. Cała nadzieja, jest zatem w dzisiejszych danych Departamentu Pracy USA. Po słabszym marcu spodziewane jest odbicie zatrudnienia w okolice 192 tys. (NFP), ale kluczowe będą płace (szacunki zakładają status quo z marca, czyli 0,2 proc. m/m i 2,7 proc. r/r). Jeżeli dane nie zaskoczą na plus, to dolar może dostać preteksty do realizacji zysków.
Zwłaszcza, że ruch z ostatnich dni oparty jest o dwie kwestie – pokrywanie nadmiernego nawisu krótkich pozycji w USD z ostatnich miesięcy, a także sygnały słabości pozostałych banków centralnych, które mogą opóźnić terminy zacieśnienia polityki (ECB, BOE, BOJ, RBA, RBNZ). Warto, zadać sobie pytanie na ile w tych kwestiach po ostatnich przetasowaniach nie znaleźliśmy się bliżej tzw. punktu równowagi.
Na koszyku BOSSA USD widać wyraźnie, że dolar ma za sobą kolejny świetny tydzień. Opory są łamane, a tygodniowe wskaźniki RSI i MACD potwierdzają dynamikę ruchu. Warto jednak zaczekać do końca dnia, aby przekonać się na ile tydzień rzeczywiście zamknie się ponad poziomem 78,3 pkt. Jeżeli to by się nie udało, to mamy pretekst do korekty nawet w stronę 77,6 pkt. w najbliższych dniach, a więc wymazującej świecę z tego tygodnia.
Na układzie EUR/USD widać jednak, że koncepcja formacji flagi została już zanegowana, a rynek trzyma się przyspieszonej linii spadkowej trendu. Nie oznacza to jednak, że korekcyjne odbicie (nawet w okolice 1,2070-90) jest wykluczone. Nie będzie to jednak początek zmiany dotychczasowego trendu, a krótka korekta. W przypadku kontynuacji spadków już teraz, najbliższe ważne wsparcie to okolice 1,19.
Słabość dolara wyraźniej pokazuje USD/JPY, który nie zdołał przetestować bariery 110. Teraz kluczowa będzie obrona dolnego ograniczenia kanału spadkowego (108,70-108,80).
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.