
Data dodania: 2018-04-27 (09:11)
Europejski Bank Centralny będzie z uwagą przyglądał się pogorszeniu w danych, widocznemu w Europie od początku roku. Ostrożna postawa przekłada się na przecenę euro, szczególnie, że jednocześnie bardzo dobrze wyglądają dane z USA. Dziś pierwsze raporty o PKB za pierwszy kwartał z rozwiniętych gospodarek.
We wczorajszym komentarzu wskazywaliśmy, że oczekujemy ostrożnego EBC ponieważ do zakończenia programu skupu obligacji jest jeszcze dużo czasu, a dane makroekonomiczne uległy pogorszeniu. Już sam komunikat mógł nieco rozczarować rynki, gdyż podtrzymane zostało zapewnienie, że program zostanie przedłużony, jeśli zajedzie taka potrzeba. Tymczasem jeszcze przed dwoma tygodniami poszczególni członkowie Rady EBC wskazywali, że należy ostatecznie zakończyć program w tym roku. Prezes Mario Draghi odnotował pogorszenie widoczne w danych makroekonomicznych, skupiając się na wskaźnikach PMI. Przypomnijmy, że PMI dla przemysłu strefy euro ulegał pogorszeniu w każdym z pierwszych czterech miesięcy roku. Draghi odnotował, że może to być okres normalizacji po silnym ożywieniu z 2017 roku, ale dodał szybko, że EBC będzie się bacznie przyglądać, czy czasem nie jest to głębszy proces, który mógłby nadwątlić istotnie całe ożywienie i oddalić realizację celu inflacyjnego. Dla rynków też jest to jasny sygnał jak banki centralne będą reagować na efekty mocno drożejącej obecnie ropy naftowej. W USA będzie to oznaczało istotny wzrost inflacji powyżej 2% w kolejnych miesiącach i jest bardzo prawdopodobne, że Fed będzie zmuszony zareagować na to dodatkową podwyżką stóp procentowych. W Europie EBC daje jasno do zrozumienia, że po prostu prowadzi swoją grę i nie zamierza niczego zmieniać, w Japonii bank centralny w ogóle usunął datę oczekiwanej realizacji celu inflacyjnego! Tym samym obecne tendencje ewidentnie preferują dolara i w efekcie na parze EURUSD mamy w tym tygodniu najmocniejsze spadki od ponad 2 miesięcy i jednocześnie najniższy poziom od pierwszego tygodnia roku. Ponieważ wzrost rynkowych stóp procentowych ogólnie jest źle przyjmowany przez rynki wschodzące oznacza to też wzrost notowań USDPLN do poziomu 3,50, również nie widzianego od pierwszych dni roku. Warto jednak przy tej okazji pamiętać, że dolar pozostaje długoterminowo przewartościowany, a intencją Białego Domu nie jest silna waluta, dlatego też naszym zdaniem umocnienie dolara jest korekcyjne i prawdopodobnie większa część tej korekty jest już za nami.
Dziś dla dolara i rynków ogółem bardzo ważny będzie raport o amerykańskim PKB za pierwszy kwartał tego roku. Oczekuje się, że pierwszy kwartał ogólnie był słaby i w USA miałoby to oznaczać spadek tempa wzrostu z 2,9 do 2% (q/q w ujęciu anualizowanym, pokazującym wzrost przy założeniu, że dany kwartał trwa cały rok). Podobny raport dostaniemy z Wielkiej Brytanii i tam też oczekuje się spowolnienia wzrostu (z 0,4 do 0,3% q/q), słabsze dane o PKB poznaliśmy już z Francji.
Na rynku sporo mówi się o spotkaniu przywódców Korei Płn. i Płd., jednak na rynki ma to obecnie ograniczony wpływ. Nastroje giełdowe zyskują znacznie więcej dzięki fenomenalnym wynikom prezentowanym przez amerykańskie spółki technologiczne. Po świetnych wynikach Facebooka wczoraj bardzo dobre prognozy sprzedaży i zysków podali inni giganci: Amazon oraz Intel. Dzięki temu indeks Nasdaq100 odnotował już po zamknięciu regularnej sesji ponad 1% zwyżkę, a dobre nastroje przełożyły się na rynki azjatyckie, gdzie wzrosty oscylowały wokół 1%. Tym samym dzisiejsza sesja w Europie również rozpocznie się na zielono i o ile na rynek nie spadnie już jakaś nieoczekiwana wiadomość, szczególnie natury geopolitycznej, jest spora szansa na pozytywne zamknięcie tygodnia. O 8:45 euro kosztuje 4,2282 złotego, dolar 3,4963 złotego, frank szwajcarski 3,5306 złotego, zaś funt brytyjski 4,8664 złotego.
Dziś dla dolara i rynków ogółem bardzo ważny będzie raport o amerykańskim PKB za pierwszy kwartał tego roku. Oczekuje się, że pierwszy kwartał ogólnie był słaby i w USA miałoby to oznaczać spadek tempa wzrostu z 2,9 do 2% (q/q w ujęciu anualizowanym, pokazującym wzrost przy założeniu, że dany kwartał trwa cały rok). Podobny raport dostaniemy z Wielkiej Brytanii i tam też oczekuje się spowolnienia wzrostu (z 0,4 do 0,3% q/q), słabsze dane o PKB poznaliśmy już z Francji.
Na rynku sporo mówi się o spotkaniu przywódców Korei Płn. i Płd., jednak na rynki ma to obecnie ograniczony wpływ. Nastroje giełdowe zyskują znacznie więcej dzięki fenomenalnym wynikom prezentowanym przez amerykańskie spółki technologiczne. Po świetnych wynikach Facebooka wczoraj bardzo dobre prognozy sprzedaży i zysków podali inni giganci: Amazon oraz Intel. Dzięki temu indeks Nasdaq100 odnotował już po zamknięciu regularnej sesji ponad 1% zwyżkę, a dobre nastroje przełożyły się na rynki azjatyckie, gdzie wzrosty oscylowały wokół 1%. Tym samym dzisiejsza sesja w Europie również rozpocznie się na zielono i o ile na rynek nie spadnie już jakaś nieoczekiwana wiadomość, szczególnie natury geopolitycznej, jest spora szansa na pozytywne zamknięcie tygodnia. O 8:45 euro kosztuje 4,2282 złotego, dolar 3,4963 złotego, frank szwajcarski 3,5306 złotego, zaś funt brytyjski 4,8664 złotego.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.