Data dodania: 2018-04-23 (14:57)
Kluczowe informacje z rynków: EUROSTEFA: Ostatnie słabsze odczyty danych makro nie powinny wpłynąć na plany ECB odnośnie terminu zakończenia programu QE (do końca roku), czy też podwyżki stóp procentowych (II kwartał 2019 r.) – podała w piątek po południu agencja Reuters powołując się na trzy źródła zbliżone do banku centralnego.
Zwraca się uwagę, że ostatnie słabsze dane makro ze strefy euro nie sygnalizują załamania ścieżki wzrostu gospodarczego i mogą być one tymczasowe. Pojawiły się też spekulacje sugerujące, że ECB mógłby się wstrzymać z decyzją dotyczącą QE do lipcowego posiedzenia. Tradycyjnie ECB odmówił komentarza na ten temat. Tymczasem opublikowane w poniedziałek rano szacunki dotyczące kwietniowego odczytu przemysłowego, oraz usługowego indeksu PMI wypadły całkiem przyzwoicie – odpowiednio 56 pkt. dla przemysłu i 55 pkt. dla usług.
USA/ CHINY / WOJNY HANDLOWE: Chiński resort handlu potwierdził, że ze strony USA wpłynęła propozycja spotkania w temacie negocjacji umów handlowych – wizytę zapowiedział Sekretarz ds. Skarbu Steve Mnuchin – to potwierdzili też Amerykanie, a Mnuchin dał do zrozumienia, że jest umiarkowanym optymistą, co do możliwości znalezienia porozumienia.
USA/ FED: Zarówno Charles Evans z Chicago, jak i John Williams z San Francisco nie byli nadmiernie zaniepokojeni (rosnącą) krzywą rentowności obligacji. Z kolei Neel Kashkari stwierdził, że jego zdaniem jest to dopiero „żółte”, a nie „czerwone” światło ostrzegawcze. Williams zwrócił jeszcze uwagę na kwestię ryzyka związanego z wojnami handlowymi – jego zdaniem jest jeszcze zbyt wcześnie, aby móc je ocenić, ale gdyby doszło do gwałtownej eskalacji problemu, to miałby on spore negatywne przełożenie na gospodarkę. Głos zabrała też Lael Brainard z zarządu FED, która ma opinię „gołębia” w FOMC. Jej słowa wypadły jednak bardziej „jastrzębio” – jej zdaniem inflacja podąża w stronę celu, perspektywy dla gospodarki są solidne, a rynek pracy zmierza w stronę pełnego zatrudnienia. Dodała, że wycena aktywów może być nieco „przesadzona”.
KANADA: Stephen Poloz z Banku Kanady przemawiając w sobotę dał do zrozumienia, że czuje się komfortowo z obecnym poziomem stóp procentowych mimo, że inflacja w tym roku będzie oscylować powyżej celu 2 proc. Ewentualne podwyżki stóp nie będą „mechaniczne”.
JAPONIA: Haruhiko Kuroda z Banku Japonii powtórzył, że bank centralny pozostanie zdeterminowany w swoich działaniach zmierzających do osiągnięcia celu inflacyjnego. Zwrócił uwagę, że lepsze dane z gospodarki nie przekładają się na odbicie inflacji, która pozostaje zbyt niska.
KOREA PÓŁNOCNA: Reżim poinformował w weekend, że zawiesił program rakietowy i testy nuklearne, a prasa podała, że Kim Dzong Un mógłby się zgodzić na międzynarodową inspekcję z udziałem USA w swoich ośrodkach. Oficjalnie reżimowe media podały, że teraz Partia zamierza postawić na unowocześnienie gospodarki i wsparcie jej wzrostu. Na 27 kwietnia zaplanowane jest spotkanie Kima z prezydentem Korei Południowej, a w końcu maja możliwy byłby szczyt Kim-Trump.
Opinia: Dolar kontynuuje swoją dobrą passę z ostatnich dni (dzisiaj zyskuje wobec wszystkich walut), a rentowność obligacji 10-letnich jest o krok do testowania psychologicznej bariery 3 proc. To w ostatnich dniach główny motyw ruchu na USD, co z kolei może być powodowane narastającymi oczekiwaniami, że FED mógłby w tym roku dokonać łącznie 4 ruchów na stopach procentowych – to pokłosie ostatnich wypowiedzi przedstawicieli tego gremium (nawet Brainard nie wypadła „gołębio”, jak to wcześniej bywało). Powstaje jednak pytanie, czy w sytuacji zbyt szybkiego wzrostu rentowności obligacji nie pojawią się głosy mające na celu stonować oczekiwania, ale i też obawy rynku (zbyt wysokie rentowności to zagrożenie dla kondycji rynków akcji) – na razie tylko „gołębi” i nie głosujący w tym roku Neel Kashkari mówi o tym, że rynek długu zapala mu „żółte”, ostrzegawcze światło, ale Lael Brainard zwróciła uwagę, że wycena aktywów może nieco „przesadzona”.
W kalendarzu dla USA na najbliższe dni istotne dane mamy dopiero w piątek (PKB za I kwartał), oraz w przyszłym tygodniu. Podczas naszej majówki poznamy indeksy ISM, oraz dane Departamentu Pracy. Rynek może próbować rozgrywać te tematy już teraz, chociaż bardziej prawdopodobne jest, że dolar zareaguje dopiero podczas publikacji odczytów, a teraz zobaczymy kilka dni – najprawdopodobniej relatywnie płaskiej korekty wzrostów USD z ostatnich dni. Motywem może być bliskość wspomnianej bariery 3 proc. na rentownościach 10-letnich obligacji, gdyby to stanowiło trudność w dalszym marszu na północ.
Układ techniczny koszyka dolara BOSSA USD wygląda coraz bardziej optymistycznie – w poniedziałek rano naruszyliśmy kluczową linię spadkową rysowaną od przełomu 2016/17 r. (a konkretnie jej filtr), co zostało też potwierdzone na tygodniowym układzie oscylatora RSI 9. Do pokonania pozostała jeszcze strefa 76,93-77,05 pkt. – ewentualne trudności mogą być przesłanką do pojawienia się nieznacznej i raczej płytkiej korekty (mocne wsparcie to 76,44 pkt.). W temacie średnioterminowym wymowny może być układ tygodniowego wskaźnika MACD.
Umacniający się dolar i rosnące rentowności obligacji USA najbardziej uderzają w rynki wschodzące – dzisiaj USD najbardziej zyskuje w relacjach z ZAR, RUB, MXN czy TRY. W temacie G-10 najsłabsze są waluty skandynawskie (niepewność, co do przekazu ze strony Europejskiego Banku Centralnego podczas czwartkowego posiedzenia może rzutować także na oczekiwania wobec Norges Banku i Riksbanku?), a za nimi plasuje się japoński jen. Teoretycznie gorsze nastroje na rynkach akcji i emerging markets powinny umacniać JPY, ale tym razem większe znaczenie ma fakt dysproporcji pomiędzy perspektywami polityki pieniężnej dla USA i Japonii, a także spadające ryzyko geopolityczne (Amerykanie wyszli z propozycją negocjacji z Chinami, a Kim Dzong Un zawiesił program atomowy). Na to nakładają się oczekiwania związane z polityką Banku Japonii. Prezes Kuroda powtórzył „gołębie” formułki, a na rynku pojawiają się spekulacje, że podczas posiedzenia BOJ w tym tygodniu (26-27.04) może dojść do obniżenia projekcji inflacyjnych, co sugerowałoby dłuższy okres ultra-luźnej polityki.
Na dziennym wykresie USD/JPY widać, że próbujemy przebijać się przez strefę oporu 107,60-108,10. Jeżeli to się całkowicie nie uda, to możliwa jest niewielka korekta w stronę 107,60. Układ wskaźników daje jednak szanse wyjścia wyżej – ważny opór to okolice 108,27 (dołek z 26 stycznia b.r.).
Ciekawy układ mamy na EUR/USD. Teoretycznie czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego ma prawo budzić pewne obawy, co do pojawienia się „gołębich” akcentów w przekazie, ale z drugiej strony „kontrolowane plotki” ze źródeł zbliżonych do banku, oraz dzisiejsze szacunki dotyczące indeksów PMI w strefie euro, mogą to nieco tonować. Przy okazji spójrzmy na poniższy indeks niespodzianek ekonomicznych dla strefy euro i USA. Czy jest jeszcze pole do negatywnych zaskoczeń i dlaczego euro, skoro nie reagowało wcześniej na słabe odczyty, to ma tanieć teraz?
Wykres niespodzianek ekonomicznych sporządzany przez Citigroup, kolor niebieski i skala lewa: USA, kolor pomarańczowy i skala prawa: Eurostrefa, źródło: Thomson Reuters Eikon
Na wykresie EUR/USD testujemy dolne ograniczenia trendu bocznego z ostatnich 2-3 miesięcy –obecnie jesteśmy na wsparciu przy 1,2245. Kolejne to 1,2214 i 1,2204, oraz ostateczne 1,2154-64, których połamanie odwróci układ na spadkowy. Zresztą warto zwrócić uwagę, że w zeszłym tygodniu po raz drugi na przestrzeni miesiąca naruszyliśmy linię trendu wzrostowego rysowaną od dołka z listopada ub.r., a dzienny układ RSI 9 powrócił dzisiaj poniżej swojej dawnej linii trendu spadkowego widocznej na wykresie. Reasumując – ewentualne odreagowanie, jeżeli będzie mieć miejsce, to może być ograniczone do obszaru 1,2295-1,2322.
USA/ CHINY / WOJNY HANDLOWE: Chiński resort handlu potwierdził, że ze strony USA wpłynęła propozycja spotkania w temacie negocjacji umów handlowych – wizytę zapowiedział Sekretarz ds. Skarbu Steve Mnuchin – to potwierdzili też Amerykanie, a Mnuchin dał do zrozumienia, że jest umiarkowanym optymistą, co do możliwości znalezienia porozumienia.
USA/ FED: Zarówno Charles Evans z Chicago, jak i John Williams z San Francisco nie byli nadmiernie zaniepokojeni (rosnącą) krzywą rentowności obligacji. Z kolei Neel Kashkari stwierdził, że jego zdaniem jest to dopiero „żółte”, a nie „czerwone” światło ostrzegawcze. Williams zwrócił jeszcze uwagę na kwestię ryzyka związanego z wojnami handlowymi – jego zdaniem jest jeszcze zbyt wcześnie, aby móc je ocenić, ale gdyby doszło do gwałtownej eskalacji problemu, to miałby on spore negatywne przełożenie na gospodarkę. Głos zabrała też Lael Brainard z zarządu FED, która ma opinię „gołębia” w FOMC. Jej słowa wypadły jednak bardziej „jastrzębio” – jej zdaniem inflacja podąża w stronę celu, perspektywy dla gospodarki są solidne, a rynek pracy zmierza w stronę pełnego zatrudnienia. Dodała, że wycena aktywów może być nieco „przesadzona”.
KANADA: Stephen Poloz z Banku Kanady przemawiając w sobotę dał do zrozumienia, że czuje się komfortowo z obecnym poziomem stóp procentowych mimo, że inflacja w tym roku będzie oscylować powyżej celu 2 proc. Ewentualne podwyżki stóp nie będą „mechaniczne”.
JAPONIA: Haruhiko Kuroda z Banku Japonii powtórzył, że bank centralny pozostanie zdeterminowany w swoich działaniach zmierzających do osiągnięcia celu inflacyjnego. Zwrócił uwagę, że lepsze dane z gospodarki nie przekładają się na odbicie inflacji, która pozostaje zbyt niska.
KOREA PÓŁNOCNA: Reżim poinformował w weekend, że zawiesił program rakietowy i testy nuklearne, a prasa podała, że Kim Dzong Un mógłby się zgodzić na międzynarodową inspekcję z udziałem USA w swoich ośrodkach. Oficjalnie reżimowe media podały, że teraz Partia zamierza postawić na unowocześnienie gospodarki i wsparcie jej wzrostu. Na 27 kwietnia zaplanowane jest spotkanie Kima z prezydentem Korei Południowej, a w końcu maja możliwy byłby szczyt Kim-Trump.
Opinia: Dolar kontynuuje swoją dobrą passę z ostatnich dni (dzisiaj zyskuje wobec wszystkich walut), a rentowność obligacji 10-letnich jest o krok do testowania psychologicznej bariery 3 proc. To w ostatnich dniach główny motyw ruchu na USD, co z kolei może być powodowane narastającymi oczekiwaniami, że FED mógłby w tym roku dokonać łącznie 4 ruchów na stopach procentowych – to pokłosie ostatnich wypowiedzi przedstawicieli tego gremium (nawet Brainard nie wypadła „gołębio”, jak to wcześniej bywało). Powstaje jednak pytanie, czy w sytuacji zbyt szybkiego wzrostu rentowności obligacji nie pojawią się głosy mające na celu stonować oczekiwania, ale i też obawy rynku (zbyt wysokie rentowności to zagrożenie dla kondycji rynków akcji) – na razie tylko „gołębi” i nie głosujący w tym roku Neel Kashkari mówi o tym, że rynek długu zapala mu „żółte”, ostrzegawcze światło, ale Lael Brainard zwróciła uwagę, że wycena aktywów może nieco „przesadzona”.
W kalendarzu dla USA na najbliższe dni istotne dane mamy dopiero w piątek (PKB za I kwartał), oraz w przyszłym tygodniu. Podczas naszej majówki poznamy indeksy ISM, oraz dane Departamentu Pracy. Rynek może próbować rozgrywać te tematy już teraz, chociaż bardziej prawdopodobne jest, że dolar zareaguje dopiero podczas publikacji odczytów, a teraz zobaczymy kilka dni – najprawdopodobniej relatywnie płaskiej korekty wzrostów USD z ostatnich dni. Motywem może być bliskość wspomnianej bariery 3 proc. na rentownościach 10-letnich obligacji, gdyby to stanowiło trudność w dalszym marszu na północ.
Układ techniczny koszyka dolara BOSSA USD wygląda coraz bardziej optymistycznie – w poniedziałek rano naruszyliśmy kluczową linię spadkową rysowaną od przełomu 2016/17 r. (a konkretnie jej filtr), co zostało też potwierdzone na tygodniowym układzie oscylatora RSI 9. Do pokonania pozostała jeszcze strefa 76,93-77,05 pkt. – ewentualne trudności mogą być przesłanką do pojawienia się nieznacznej i raczej płytkiej korekty (mocne wsparcie to 76,44 pkt.). W temacie średnioterminowym wymowny może być układ tygodniowego wskaźnika MACD.
Umacniający się dolar i rosnące rentowności obligacji USA najbardziej uderzają w rynki wschodzące – dzisiaj USD najbardziej zyskuje w relacjach z ZAR, RUB, MXN czy TRY. W temacie G-10 najsłabsze są waluty skandynawskie (niepewność, co do przekazu ze strony Europejskiego Banku Centralnego podczas czwartkowego posiedzenia może rzutować także na oczekiwania wobec Norges Banku i Riksbanku?), a za nimi plasuje się japoński jen. Teoretycznie gorsze nastroje na rynkach akcji i emerging markets powinny umacniać JPY, ale tym razem większe znaczenie ma fakt dysproporcji pomiędzy perspektywami polityki pieniężnej dla USA i Japonii, a także spadające ryzyko geopolityczne (Amerykanie wyszli z propozycją negocjacji z Chinami, a Kim Dzong Un zawiesił program atomowy). Na to nakładają się oczekiwania związane z polityką Banku Japonii. Prezes Kuroda powtórzył „gołębie” formułki, a na rynku pojawiają się spekulacje, że podczas posiedzenia BOJ w tym tygodniu (26-27.04) może dojść do obniżenia projekcji inflacyjnych, co sugerowałoby dłuższy okres ultra-luźnej polityki.
Na dziennym wykresie USD/JPY widać, że próbujemy przebijać się przez strefę oporu 107,60-108,10. Jeżeli to się całkowicie nie uda, to możliwa jest niewielka korekta w stronę 107,60. Układ wskaźników daje jednak szanse wyjścia wyżej – ważny opór to okolice 108,27 (dołek z 26 stycznia b.r.).
Ciekawy układ mamy na EUR/USD. Teoretycznie czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego ma prawo budzić pewne obawy, co do pojawienia się „gołębich” akcentów w przekazie, ale z drugiej strony „kontrolowane plotki” ze źródeł zbliżonych do banku, oraz dzisiejsze szacunki dotyczące indeksów PMI w strefie euro, mogą to nieco tonować. Przy okazji spójrzmy na poniższy indeks niespodzianek ekonomicznych dla strefy euro i USA. Czy jest jeszcze pole do negatywnych zaskoczeń i dlaczego euro, skoro nie reagowało wcześniej na słabe odczyty, to ma tanieć teraz?
Wykres niespodzianek ekonomicznych sporządzany przez Citigroup, kolor niebieski i skala lewa: USA, kolor pomarańczowy i skala prawa: Eurostrefa, źródło: Thomson Reuters Eikon
Na wykresie EUR/USD testujemy dolne ograniczenia trendu bocznego z ostatnich 2-3 miesięcy –obecnie jesteśmy na wsparciu przy 1,2245. Kolejne to 1,2214 i 1,2204, oraz ostateczne 1,2154-64, których połamanie odwróci układ na spadkowy. Zresztą warto zwrócić uwagę, że w zeszłym tygodniu po raz drugi na przestrzeni miesiąca naruszyliśmy linię trendu wzrostowego rysowaną od dołka z listopada ub.r., a dzienny układ RSI 9 powrócił dzisiaj poniżej swojej dawnej linii trendu spadkowego widocznej na wykresie. Reasumując – ewentualne odreagowanie, jeżeli będzie mieć miejsce, to może być ograniczone do obszaru 1,2295-1,2322.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.