
Data dodania: 2018-03-28 (09:53)
Sielankowy okres nieprzerwanych wzrostów i niewielkiej zmienności na Wall Street jest już ewidentnie za nami. Po poniedziałkowym odbiciu wtorek znów przyniósł paniczną przecenę niektórych spółek technologicznych. Podwyższona zmienność ma jednak jak na razie ograniczony wpływ na rynek walutowy, a złoty imponuje odpornością. Dziś w kalendarzu kolejne dane z USA.
Notowania spółek technologicznych na Wall Street po poniedziałkowej euforii we wtorek przeżywały prawdziwe załamanie. Spadkom przewodziły spółki, które zna, ba, z których usług korzysta większość z nas. Facebook znów znalazł się pod pręgierzem po informacjach, iż brytyjski parlament chce przesłuchać Marka Zuckerberga. Jeszcze większe problemy przeżywał Twitter wobec obaw, iż regulacje ws. ochrony danych istotnie wpłyną na jego biznes. Cena jego akcji spadła o 12%, o 8% taniała Tesla wobec informacji o śledztwie ws. wypadku z udziałem pojazdu autonomicznego. Te spadki nie są na tle ostatnich dni odosobnionym przypadkiem, ale dla wielu inwestorów są szczególnie bolesne. Wynika to z faktu, że wczorajsze odbicie sugerowało, że najważniejszy indeks S&P500 respektuje po raz kolejny długoterminową linię trendu wzrostowego. Nawet redaktorzy Bloomberga sugerowali wczoraj, że wobec podjętych rozmów administracji Tumpa z Chinami (co miałoby pozwolić uniknąć eskalacji Wojen Handlowych) może już dojść do trwałego odbicia na rynkach akcji. Tymczasem tak brutalny spadek notowań eliminuje ten scenariusz i każe nam przygotować się na dłuższy okres rynkowe dekoniunktury. Taka sytuacja powinna być niekorzystna dla złotego, ale o dziwo ten nawet lekko zyskuje. Polska waluta wygląda jak na razie na odporną na przecenę, choć po części jest to zasługą mocnego euro. Wydaje się też, że rynek walutowy ma problem w wyznaczeniu lidera w obecnej sytuacji i na większości głównych par walutowych mamy częste zmiany kierunku. Dlatego cały czas nie można wykluczyć bardziej gwałtownego osłabienia naszej waluty.
Bieżący tydzień przynosi sporą paczkę danych z USA. Wczorajsza publikacja indeksu nastrojów konsumentów Conference Board nie była szczególnie pozytywna – zamiast kolejnego rekordu mieliśmy spadek z 130 do 127,7 pkt. Oczywiście nadal jest to bardzo wysoki odczyt, drugi najwyższy od kryzysu oraz znacząco powyżej średniej dla bieżącego tysiąclecia (88,8 pkt.). Jednak wobec pogorszenia różnego rodzaju miękkich miar w Europie oraz obaw, iż „wojenna” retoryka Trumpa może negatywnie wpłynąć na nastroje ekonomiczne inwestorzy będą wyczuleni na wszelkie symptomy przedwczesnego spowolnienia. Marcowy spadek Conference Board może być po prostu szumem statystycznym, ale może być też elementem większej układanki. Dziś kolejne publikacje danych w USA. O 14:30 poznamy rewizję szacunku PKB za ostatni kwartał minionego roku oraz dane o bilansie handlowym za luty – wobec koncentracji Trumpa na deficycie handlowym ta ostatnia publikacja zaczyna nabierać większego znaczenia. Dwie godziny później poznamy publikację raportu DOE o zapasach paliw w USA. O godzinie 9:45 euro kosztuje 4,2147 złotego, dolar 3,4012 złotego, frank 3,5851 złotego, zaś funt 4,8159 złotego.
Bieżący tydzień przynosi sporą paczkę danych z USA. Wczorajsza publikacja indeksu nastrojów konsumentów Conference Board nie była szczególnie pozytywna – zamiast kolejnego rekordu mieliśmy spadek z 130 do 127,7 pkt. Oczywiście nadal jest to bardzo wysoki odczyt, drugi najwyższy od kryzysu oraz znacząco powyżej średniej dla bieżącego tysiąclecia (88,8 pkt.). Jednak wobec pogorszenia różnego rodzaju miękkich miar w Europie oraz obaw, iż „wojenna” retoryka Trumpa może negatywnie wpłynąć na nastroje ekonomiczne inwestorzy będą wyczuleni na wszelkie symptomy przedwczesnego spowolnienia. Marcowy spadek Conference Board może być po prostu szumem statystycznym, ale może być też elementem większej układanki. Dziś kolejne publikacje danych w USA. O 14:30 poznamy rewizję szacunku PKB za ostatni kwartał minionego roku oraz dane o bilansie handlowym za luty – wobec koncentracji Trumpa na deficycie handlowym ta ostatnia publikacja zaczyna nabierać większego znaczenia. Dwie godziny później poznamy publikację raportu DOE o zapasach paliw w USA. O godzinie 9:45 euro kosztuje 4,2147 złotego, dolar 3,4012 złotego, frank 3,5851 złotego, zaś funt 4,8159 złotego.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.