Trump coraz bardziej utrudnia życie inwestorom

Trump coraz bardziej utrudnia życie inwestorom
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2018-03-23 (11:53)

Kluczowe informacje z rynków: WIELKA BRYTANIA: Bank Anglii nie zmienił wczoraj poziomu stopy procentowej (0,50 proc.), jak oczekiwano. Nieoczekiwanie za podwyżką zagłosowali McCafferty i Saunders. W samym komunikacie nie dokonano większych zmian – w ocenie MPC obecne tempo zacieśniania polityki pozostaje odpowiednie dla realizacji celu odbicia inflacji, a ewentualne podwyżki powinny być stopniowe.

WOJNY HANDLOWE: Robert Lighthizer pełniący funkcję Reprezentanta ds. Handlu w Białym Domu poinformował wczoraj, że Unia Europejska, Argentyna, Australia, Brazylia i Południowa Korea będą dodatkowymi krajami (poza Kanadą i Meksykiem), które będą wyłączone spod wyższych taryf na stal i aluminium, które wchodzą w życie dzisiaj – zwolnienie ma obowiązywać jednak do 1 maja i po tym terminie wiele będzie zależeć od rozmów z poszczególnymi krajami. Na liście nie znalazła się Japonia, chociaż USA dały do zrozumienia, że dążą do podpisania z tym krajem umowy o wolnym handlu. Po południu Donald Trump poinformował o podpisaniu memorandum nakładającego wyższe cła (25 proc.) na wybrane produkty z Chin o wartości 50 mld USD – ich lista ma zostać opublikowana w ciągu 15 dni, a później przez kolejne 30 dni będzie konsultowana ze środowiskiem (zidentyfikowano aż 1300 produktów, które mogą stanowić naruszenie wartości intelektualnej). Jednocześnie planowane są też ograniczenia w nabywaniu amerykańskich spółek przez chiński kapitał. USA zamierzają też zaskarżyć Chiny do Światowej Organizacji Handlu w sprawie praktyk dotyczących licencji na produkty. Podczas konferencji prasowej Donald Trump zapowiedział, że USA będą rozmawiać z wieloma krajami nt. renegocjacji porozumień handlowych i przestrzegł, że ewentualne retorsje wobec USA spotkają się ze stosowną odpowiedzią. Dał też do zrozumienia, że wczorajsze memorandum na chińskie produkty może być pierwszym z wielu dokumentów, które zamierza podpisać. Tymczasem przedstawiciel MOFCOM (chińskiego ministerstwa handlu) poinformował o planach nałożenia ceł odwetowych m.in. na amerykańską stal, aluminium, wieprzowinę, oraz wino (łącznie 128 produktów), a jednocześnie zaskarżenie działań USA w temacie wyższych ceł na stal i aluminium do WTO. Dał do zrozumienia, że intencją Chin nie jest rozpętanie wojny handlowej, ale i też takowej się nie obawiają.

USA/ BIAŁY DOM: Główny prawnik Donalda Trumpa, John Dowd, zrezygnował ze stanowiska manifestując tym samym swoje niezadowolenie ostatnią głośną krytyką prezydenta wobec specjalnego prokuratora Roberta Muellera, który prowadzi dochodzenie mające wyjaśnić wpływ Rosji na wybory w 2016 r. Później potwierdziły się też wcześniejsze plotki o rezygnacji doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, generała McMastera, którego ma zastąpić John Bolton (były ambasador USA przy ONZ za kadencji prezydenta Busha), który ma opinię „jastrzębia” w temacie polityki międzynarodowej.

JAPONIA: Minister finansów Taro Aso stwierdził, że posunięcia amerykańskiej administracji w temacie handlu nie tłumaczą skali ostatniego umocnienia się jena.

Opinia: Tempo pojawiania się kolejnych istotnych informacji dla rynków finansowych zaczyna być szaleńcze i widać, że część inwestorów nie za bardzo może się w tym odnaleźć. Wczorajsza decyzja Trumpa ws. wyższych ceł na chińskie produkty i potwierdzone informacje o możliwej kontr-odpowiedzi to sygnał, że wojnę handlową pomiędzy USA, a Chinami można uznać za rozpoczętą. Niemniej obie strony nie wystawiły jeszcze dużych dział – USA podały, że po 15 dniach, kiedy lista chińskich produktów zostanie opublikowana, będzie aż 30 dni na publiczną dyskusję – co w języku strategii oznacza, że dopuszczamy możliwość wprowadzania zmian w zależności od rozmów z drugą stroną. Jednocześnie informacja o tym, że USA zamierzają jednak w sporze korzystać ze wsparcia WTO pokazuje, że Trump może nie czuć się tak silny, jak to zdaje się pokazywać. Zapowiedź chińskiego odwetu też nie wygląda aż tak „strasznie” – produkty warte 3 mld USD – chociaż trzeba pamiętać o tym, że nie jest to reakcja na wczorajsze memorandum, tylko wcześniejsze (dotyczące stali i aluminium), które zaczęło od dzisiaj obowiązywać. Cieszy też fakt wprowadzenia Unii Europejskiej i innych krajów na listę wyjątków, chociaż to, że już po 1 maja ma być ona weryfikowana może pokazywać, że USA nie zamierzają rezygnować z pozycji rozgrywającego ten szczególny mecz, którego celem ma być weryfikacja dotychczasowych porozumień handlowych USA z głównymi partnerami. Rynki finansowe będą musiały dostosować się do szybko zmieniającej się informacyjnej rzeczywistości. Nie oznacza to bynajmniej, że inwestorzy będą czuć się bardziej pewnie. Raczej będzie dokładnie odwrotnie.

Na razie strach przekłada się głównie na kondycję rynków akcji, oraz kupowanie tzw. bezpiecznych przystani – zyskuje japoński jen, w mniejszym stopniu szwajcarski frank, ale i też złoto. Nie widać za to nadmiernej presji na waluty rynków wschodzących – te traciły przed posiedzeniem FED, a po tym jak przekaz wypadł bardziej „gołębio” i dolar stracił na wartości, to nieznacznie odrobiły straty (patrząc na bilans z ostatnich dni) – ale za to wczoraj obserwowaliśmy też cofnięcie się walut europejskich (EUR i GBP), na których pojawiła się chęć do realizacji zysków w kontekście rosnącego globalnego ryzyka. Widać nieco większy popyt na amerykański dług, ale nie jest to jeszcze przesłanka, która mogłaby wesprzeć ewentualny scenariusz, że dolar dołączy do grona beneficjentów globalnego zamieszania. Wiele będzie zależeć od tego, jak rozwinie się sytuacja w nadchodzących tygodniach.

Na koszyku BOSSA USD wsparcie przy 75,95 pkt. wciąż jakoś się broni, ale presja na jego złamanie rośnie – zwłaszcza, że będziemy mieć czarną świecę tygodniową. Wyłamanie poziomu 75,95 pkt. będzie oznaczać szybki test okolic 7-letniej linii trendu wzrostowego przy 75,60 pkt. Niemniej warto w tym miejscu przytoczyć fragment wczorajszego raportu – „ewentualna przecena będzie mieć miejsce przy wyraźnych dywergencjach na wskaźnikach, co może prowokować fałszywe sygnały w krótkim terminie. To nie będzie łatwy okres do handlowania parami dolarowymi”.

Patrząc na diagramy stóp zwrotu za ostatnie dni widać już pierwsze ofiary zamieszania wokół wojen handlowych w grupie G-10 (poza samym dolarem). To waluty skandynawskie – korona szwedzka jest najsłabsza w zestawieniach, a korona norweska jest zaraz za nią. To wynik obaw, że wzrost awersji do ryzyka zniechęci tamtejsze banki centralne do podjęcia decyzji o ewentualnym zacieśnieniu polityki w nadchodzących miesiącach. Warto przy tym zwrócić uwagę na ostatnie nieco słabsze odczyty indeksów PMI ze strefy euro, które mogą mieć też wpływ na decyzję samego ECB – a w przypadku Riksbanku i Norges Banku mamy pośrednio efekt pewnego naśladownictwa.
Na wykresie USD/SEK widać wybicie z formacji flagi. Zbliżamy się w okolice marcowych szczytów ponad poziomem 8,31. Układ dziennych wskaźników nie wyklucza możliwości ich naruszenia.

Największą uwagę niewątpliwie przyciąga dzisiaj USD/JPY, który z impetem wybił wsparcie przy 105,24 – na takie ryzyko wskazywałem we wczorajszym raporcie. Teraz nie można oczywiście wykluczyć ruchu powrotnego, ale połamane układy na dziennych wskaźnikach sugerują, że trend spadkowy może być kontynuowany. Kluczowym barometrem może być tu sentyment na rynkach akcji. Ryzyko poważniejszych interwencji ze strony władz Japonii nie wydaje się być duże przy obecnych poziomach JPY.

Na wykresie EUR/USD pozostajemy bez rozstrzygnięcia. Wskazówek nie daje też dzienny RSI 9, który nie wybił się jeszcze ponad swoją linię trendu spadkowego. Szanse na taki ruch będą jednak tym większe, im dłużej będziemy pozostawać w obecnej konsolidacji. Dla przypomnienia – ważne wsparcie to strefa 1,2295-1,2322, a opór już 1,2363.

Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.