Trump za nami, płace przed nami

Trump za nami, płace przed nami
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2018-03-09 (13:13)

Kluczowe informacje z rynków: EUROSTREFA: Po zakończonym wczoraj posiedzeniu Europejski Bank Centralny dokonał korekty w treści komunikatu – miesięczna wartość programu QE nie będzie mogła zostać zwiększona w razie potrzeby, ale sam program będzie mógł zostać wydłużony w czasie, jeżeli takowa się pojawi. Podczas konferencji prasowej Mario Draghi był jednak dość ostrożny w słowach.

Przyznał wprawdzie, że tempo wzrostu gospodarczego może być wyższe (w tym roku 2,4 proc. wobec 2,3 proc. szacowanych wcześniej), to jednak istnieją zagrożenia w postaci ryzyka rosnącego protekcjonizmu, oraz sytuacji na rynku walut, oraz pozostałych. Draghi zwrócił też uwagę na utrzymującą się na niskim poziomie inflację bazową i dał do zrozumienia, że bitwa nie została jeszcze wygrana.

USA/ TRUMP / WOJNY HANDLOWE: Prezydent Trump podpisał wczoraj dekret nakładający w ciągu 15 dni wyższe cła na import stali (25 proc.), oraz aluminium (10 proc.) do USA. Wyłączone spod niego (bez określenia terminu, o czym spekulowano wcześniej) zostały Meksyk i Kanada, z którymi USA renegocjują obecnie traktat NAFTA. Rzeczniczka Białego Domu nie wykluczyła jednak, że lista krajów może ulec zmianie.

KOREA PÓŁNOCNA: Biały Dom poinformował wczoraj, że Donald Trump wyraził gotowość do spotkania się z Kim Dzong Unem w kwestii rozmów nt. programu atomowego. Miejsce i czas nie zostały jednak jeszcze określone.

CHINY: Inflacja CPI osiągnęła w lutym najwyższym poziom od blisko 5 lat (2,9 proc. r/r wobec szacowanych 2,5 proc. r/r, oraz 1,5 proc. r/r odnotowanych w styczniu). Odczyt ten próbuje się jednak tłumaczyć wpływem obchodów chińskiego Nowego Roku. Poznaliśmy też dane PPI (inflacja producencka), która akurat nadmiernie nie zaskoczyła – odczyt wyniósł 3,7 proc. r/r wobec szacowanych 3,8 proc. r/r.

JAPONIA: Bank Japonii na zakończonym dzisiaj posiedzeniu nie wprowadził żadnych zmian w polityce monetarnej – główna stopa nadal wynosi -0,1 proc., górny limit skali programu skupu aktywów to 80 bln JPY, a bank centralny nadal pozostaje aktywny na rynku długu utrzymując rentowności 10-letnich obligacji rządowych wokół poziomów bliskich zera procent. W komunikacie BOJ podtrzymał optymistyczną ocenę sytuacji w gospodarce, ale dał do zrozumienia, że obecne działania w polityce monetarnej są konieczne, aby przybliżyć inflację do celu. Po raz piąty z rzędu przeciwko dzisiejszej decyzji głosował Goushi Kataoka, którego zdaniem BOJ powinien zwiększyć skalę luzowania.

WIELKA BRYTANIA: Produkcja przemysłowa w styczniu wypadła gorzej od oczekiwań, ale lepiej niż w grudniu. Odczyty wyniosły 1,3 proc. m/m i 1,6 proc. r/r.

Opinia: Donald Trump zrobił to co obiecał, a nawet nieco złagodził swoje stanowisko (Meksyk i Kanada dostały bezterminowe zwolnienie na czas renegocjacji traktatu NAFTA, a lista krajów może być modyfikowana) pokazując, że cła mają być bardziej elementem nacisku w negocjacjach z kluczowymi partnerami USA – zwłaszcza tymi z którymi USA mają nierównowagi handlowe i nie tylko. To daje pewne szanse, że ostatecznie Trump skieruje swoje działania na Chiny, łagodząc swoje stanowisko wobec tradycyjnych „sprzymierzeńców” USA. Tyle, że to nie zamyka obaw związanych z negatywnym przełożeniem wojen handlowych na globalną gospodarkę – trudno ocenić, czy Komisja Europejska zrezygnuje z ewentualnych działań odwetowych w nadchodzących dniach. Tym samym poziom awersji do ryzyka pozostanie wysoki, niezależnie od tego, że dzisiaj rano sytuacja nie wyglądała źle – wpływ na to miały też informacje o zgodzie Trumpa na spotkanie z Kim Dzong Unem, co może obniżyć napięcie polityczne i militarne na Półwyspie Koreańskim.
Dzisiaj japoński jen jest najsłabszą waluta w zestawieniach G-10, na co kluczowy wpływ mają wspomniane już informacje nt. rozmów Trump-Kim Dzong Un, oraz podtrzymanie „gołębiego” przekazu przez Bank Japonii po zakończonym posiedzeniu. Na układzie USD/JPY sytuacja teoretycznie wygląda nieźle z punktu widzenia zwolenników dolara, zwłaszcza gdyby udało się utrzymać notowania powyżej naruszonej linii trendu spadkowego z dwóch miesięcy. Uwagę przykuwają pozytywne wskazania płynące z dziennych wskaźników. Trudno jednak wyobrazić sobie wyraźniejszy ruch w górę na USD/JPY w sytuacji utrzymujących się obaw związanych z wojnami handlowymi. Przed nami też kluczowa publikacja danych Departamentu Pracy o godz. 14:30, która będzie mieć istotny wpływ na sentyment wokół dolara.

Po tym jak miesiąc temu kluczowym elementem publikacji z rynku pracy stała się dynamika wynagrodzeń teraz będzie podobnie. Tym samym lepszy raport ADP ze środy (235 tys. miejsc w sektorze prywatnym w lutym) nie ma większego znaczenia. Kluczowe będzie to, czy obserwowany w styczniu skok dynamiki płac do 0,3 proc. m/m i 2,9 proc. r/r był początkiem dłuższej tendencji, czy też falstartem, który mógł być chociażby wywołany przez trudne warunki pogodowe. Mediana prognoz zakłada wzrost o 0,2 proc. m/m i 2,8 proc. r/r. Warto w tym momencie wspomnieć słowa szefa FED, jakie padły w zeszłym tygodniu przed Komisją Bankową Senatu – Powell dał do zrozumienia, iż wierzy w to, że płace będą odbijać, ale dodał, że nie ma obecnie mocnych dowodów, aby dynamika miała być wyraźna. Tym samym ewentualne rozczarowanie dzisiejszym odczytem mogłoby podkopać pozycję dolara, gdyż zmniejszy spekulacje związane z możliwością czterech podwyżek stóp procentowych (jeżeli protekcjonizm Trumpa zainicjuje globalną wojnę handlową, to będzie to też istotny czynnik do rozważenia przez FED).
Zerknijmy na tygodniowy układ koszyka BOSSA USD. Na razie sytuacja wygląda nieźle – krótkoterminowe wsparcie w rejonie 75,95 pkt. nie zostało w ostatnich dniach znacząco naruszone. Niepokój budzi tylko kształt świecy z ubiegłego tygodnia, która wzmocniła znaczenie oporu przy 76,93 pkt. Sytuacja pozostaje, zatem niejednoznaczna.

Wczoraj Mario Draghiemu udało się zbić notowania euro. Kurs EUR/USD spadł w okolice 1,23, zwiększając tym samym znaczenie oporu w postaci dawnej linii trendu wzrostowego rysowanej od grudnia, a jaka została złamana w ostatniej dekadzie lutego. Dzienny oscylator RSI 9 zawrócił w dół, co pokazuje, że linia trendu spadkowego jest wciąż respektowana. Dzisiaj rano widać, że EUR/USD nie jest w stanie mocniej naruszyć wsparcia przy 1,2295, które jest elementem całej istotnej strefy 1,2295-1,2322. W przypadku odbicia w górę ważne poziomy to 1,2322 i 1,2363, a przy spadkach istotne będą 1,2295; 1,2245 ; 1,2204.

Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

EURUSD najniżej od 20 lutego

EURUSD najniżej od 20 lutego

12:55 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Ten tydzień dostarczył w dużej mierze drugorzędne dane z amerykańskiej gospodarki. Dopiero jutrzejszy raport na temat wydatków Amerykanów może wzbudzić nieco więcej emocji, choć i tak nie powinniśmy oczekiwać tu większej niespodzianki, ponieważ już jakiś czas temu poznaliśmy odczyty CPI dla Stanów Zjednoczonych, które wypadły lekko wyżej. Wczoraj Indeksy giełdowe z Wall Street zyskały, a Dow Jones urósł aż o 1,2 proc. Dziś rano euro traci na skutek gorszych danych o sprzedaży detalicznej w Niemczech. Kurs EUR/USD przełamuje w dół techniczne wsparcie na 1,08.
EURUSD poniżej 1,08

EURUSD poniżej 1,08

12:51 Raport DM BOŚ z rynku walut
W czwartek dolar zyskuje na szerokim rynku przed publikacją piątkowych danych o inflacji PCE Core za luty. Rynek po ostatnich wyższych odczytach CPI i PPI nie jest pewien tego, co zobaczy, a emocje podbijają kolejne wypowiedzi członków FED, którzy nie widzą konieczności pośpiechu w temacie obniżek stóp procentowych - choć akurat wypowiadający się na ten temat Christopher Waller miał zazwyczaj "jastrzębie" podejście.
Złoty pozostaje mocny

Złoty pozostaje mocny

09:15 Poranny komentarz walutowy XTB
Polski złoty pozostaje mocny, nawet przy ostatnim mocnym wzroście ze strony amerykańskiego dolara. Oczywiście w przypadku naszej waluty istniały obawy, że ostatnie wydarzenia powiązane z NBP mogą wpłynąć negatywnie na naszą walutę, ale reakcja była w zasadzie ograniczona. Z pewnością bardzo ciekawa może być konferencja prasowa po posiedzeniu RPP, które będzie miało miejsce w dniach 3-4 kwietnia.
Problemy z podażą na rynku kakao windują cenę do rekordowych poziomów

Problemy z podażą na rynku kakao windują cenę do rekordowych poziomów

2024-03-27 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wtorkowa sesja przyniosła niewielkie zmiany głównej pary walutowej, która wczoraj lekko zniżkowała ale wciąż notowania oscylują pomiędzy poziomem 1,0850 a 1,08. Indeksy z Wall Street zamknęły dzień na umiarkowanych minusach. Dow Jones, SP500 oraz Nasdaq Composite spadły o odpowiednio 0,1 proc., 0,3 proc. oraz 0,4 proc. W Europie sesja wyglądała lepiej, DAX zyskał 0,7 proc. a CAC40 zwyżkował i osiągnął wynik na poziomie 0,4 proc. Złoty stracił względem euro oraz dolara amerykańskiego, ale zmiana ta jest symboliczna.
Dolar dalej czeka...

Dolar dalej czeka...

2024-03-26 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wtorkowy poranek nie przynosi większych zmian na rynku FX. Widać, że rynek czeka na kolejne impulsy z USA - dzisiaj w kalendarzu mamy indeks zaufania konsumentów Conference Board o godz. 15:00. Słabsze dane (oczekuje się 106,9 pkt. w marcu) mogłoby przybliżyć szanse na cięcie stóp przez FED w czerwcu - rynek daje temu scenariuszowi ponad 70 proc.
Czy USDPLN zaskoczy trwałym powrotem powyżej 4 PLN?

Czy USDPLN zaskoczy trwałym powrotem powyżej 4 PLN?

2024-03-26 Poranny komentarz walutowy XTB
Polski złoty jest wciąż jedną z najmocniejszych globalnie walut, a masa inwestorów krajowych pyta, czy to dobry czas na inwestycje w dolary, czy euro. Na to pytanie nigdy nie ma jednak jednoznacznie dobrej odpowiedzi, ponieważ inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem. Inwestorzy muszą podejmować decyzje w środowisku notorycznie 'niewystarczających' danych i wyciągać z nich możliwie jak najpoprawniejsze i oryginalne wnioski.
Kosmetyczna korekta na Wall Street

Kosmetyczna korekta na Wall Street

2024-03-26 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po rewelacyjnym, najlepszym tygodniu w 2024 roku dla rynku akcji na Wall Steet, wczoraj doświadczyliśmy lekkiej korekty notowań. Spadki na poziomie 0,3-0,4 proc. jak na razie nie wywołują paniki. Nastroje są wciąż dobre. Rynek otrzymał tydzień temu potwierdzenie, że Fed prawdopodobnie trzykrotnie w tym roku obniżki stopy procentowe i ten temat wciąż wspiera siłę „byków” na giełdzie. Rentowności amerykańskich obligacji lekko wzrosły na całej krzywej dochodowości, dolar amerykański uległ kosmetycznej deprecjacji a kurs EUR/USD urósł dziś rano do poziomu 1,0850.
Dolar czeka na kolejne impulsy

Dolar czeka na kolejne impulsy

2024-03-25 Raport DM BOŚ z rynku walut
Poniedziałek nie przynosi konkretnego kierunku na parach związanych z dolarem, ale i również w kalendarzu makro nie jest nic konkretnego zaplanowane. To może pokazywać, że rynek wstrzymuje się z decyzjami do momentu pojawienia się jakichś konkretów. Dzisiaj agencje cytują słowa Raphaela Bostica z FED, który przyznał, że ostatnie dane o inflacji skłaniają go do zmiany wcześniejszych prognoz, co do zachowania się FED w tym roku - teraz prognozuje on tylko jedno cięcie stóp.
Przedświąteczny tydzień

Przedświąteczny tydzień

2024-03-25 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
W miniony piątek dolar kontynuował umocnienie a kurs głównej pary walutowej spadł w okolice 1,08. Na Wall Street mieliśmy mieszaną sesję. Nasdaq Composite zyskał 0,2 proc., natomiast SP500 oraz Dow Jones straciły odpowiednio 0,1 proc. oraz 0,8 proc. W całym minionym tygodniu benchmarki zyskały jednak ponad 2 proc. co było pokłosiem tego, że Fed dał sygnał, że jest nadal stosunkowo „gołębi” i prawdopodobnie w tym roku obniży stopy procentowe trzy razy. Brakowało danych z USA.
Czy dolar zapewni wsparcie dla Bitcoina?

Czy dolar zapewni wsparcie dla Bitcoina?

2024-03-25 Poranny komentarz walutowy XTB
W ostatnich kilkunastu sesjach obserwowaliśmy raczej powrót popytu na amerykańskiego dolara. Żaden z banków centralnych, a nawet Bank Japonii nie przekonał do siebie inwestorów, dlatego jedyną alternatywą był amerykański dolar. Mocny dolar zaszkodził również Bitcoinowi, który jeszcze niedawno sięgnął nowych szczytów w okolicach 73 tysięcy dolarów, a w pewnym momencie testował 60 tysięcy dolarów. Czy jednak czeka nas korekta na dolarze, która może pomóc Bitcoinowi w ataku kolejnych rekordów?