Data dodania: 2018-03-02 (18:38)
Przed nami tydzień z bankami centralnymi. Główna uwaga będzie na EBC, gdzie spodziewane są zmiany w komunikacji, co i kiedy bank ma w planach. Poza tym banki w Australii i Kanadzie raczej nie odmienią sentymentu na AUD i CAD, na których ciążą obawy o wojny handlowe. Spokojnie powinno być przy decyzjach w Japonii i Polsce. Zwieńczeniem tygodnia będzie raport z rynku pracy USA, gdzie dalszy wzrost wynagrodzeń będzie mocnym argumentem dla jastrzębi z Fed.
Przyszły tydzień: NFP, EBC, RPP, BoJ, RBA, PKB/sprzedaż det. z Australii BoC, rynek pracy z Kanady
W USA na pierwszym planie będzie dyskusja o krokach powziętych przez Biały Dom mogących prowadzić do wojny handlowej na pełną skalę. Na ten moment trudno oszacować, jaki faktyczny wpływ na gospodarkę będą miały nałożone cła importowe w aluminium i stali. Jednocześnie obawy o skutki i działania odwetowe Chin i innych państw kładą się cieniem na perspektywach aktywów ryzykownych. W tym klimacie USD może radzić sobie lepiej w odniesieniu do walut surowcowych i rynków wschodzących (redukcja pozycji budowanych w ostatnich tygodniach), ale przegra w konfrontacji z bezpiecznymi przystaniami, jak EUR i JPY.
W temacie danych makro najważniejszy będzie raport z rynku pracy (pt). W ciągu miesiąca różne wskaźniki zatrudnia, w tym rekordowo niska liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, sugerują kontynuowaną poprawę sytuacji, stąd konsensus dla wzrostu zatrudnienia jest wysoko na 203 tys. Przyrost miejsc pracy powinien przełożyć się na spadek stopy bezrobocia o 0,1 pkt proc. do 4,0 proc. Tradycyjnie już ważniejsze będą dane o wynagrodzeniach, szczególnie po silnym wzroście w styczniu (0,5 proc.). Prognozowana dynamika 0,3 proc. przypieczętuje podwyżkę stóp procentowych Fed na marcowym posiedzeniu i podtrzyma debatę o możliwych czterech podwyżkach w całym roku.
EUR wpierw będzie się musiało zmierzyć z rezultatami wyborów we Włoszech i decyzji SPD o przystąpieniu do Wielkiej Koalicji. Szczególnie głos na NIE w tym drugim przypadku będzie miał największe konsekwencje, gdyż podniesie ryzyko powtórzonych wyborów, a bezkrólewie w Niemczech opóźni proces reform całej UE. W przeciwnym wypadku mini-rajd ulgi jest bardzo możliwy. Wydarzeniem tygodnia będzie posiedzenie EBC (czw), gdzie spodziewane są zmiany w komunikacji. Porzucenie gołębiego nastawienia, tj. usunięcie z komunikatu gotowości do zwiększania skupu aktywów, byłoby najistotniejszą zmianą, ale sądzimy, że Rada Prezesów odłoży tę decyzję na późniejszy czas. Z jednej strony EBC nie chce niepotrzebnie podsycać aprecjacji EUR, z drugiej – profil inflacji wciąż jest niepewny. Stąd posiedzenie EBC może nie dać impulsu dla szybszego umocnienia EUR.
W styczniu PMI dla usług Wlk. Brytanii spadł do najniższego poziomu od ponad roku, więc tym razem (pon) nie można wykluczyć skromnego odbicia. Produkcja przemysłowa w styczniu powinna wskazać na wyraźne odbicie ze względu na restart prac na platformach wiertniczych na Morzu Północnym po grudniowych awariach. Podobnie deficyt handlowy może się skurczyć po nadzwyczajnym wzroście w grudniu. Ogólnie dane prezentuje szanse na pozytywny wpływ na funta, jednak ryzyko pozostaje w doniesieniach z negocjacji Brexitu.
W Polsce dwudniowe posiedzenie RPP (wt-śr) może przynieść najnudniejszy rezultat z całej serii decyzji banków centralnych w tym tygodniu. Wątpliwym jest, aby nowa projekcja makroekonomiczna przyniosła tak duże zmiany, by odmienić nastawienie Rady. Inflacja nie wykazuje oznak przyspieszenia pomimo silniejszej dynamiki płac, a dynamika PKB po IV kw. była nieco gorsza od oczekiwań. Jest bardziej prawdopodobne, że nowe prognozy umocnią prezesa Glapińskiego w przekonaniu, że stopy procentowe mogą pozostać niezmienione nawet do połowy 2019 r. Jakkolwiek nie będzie to zaskoczeniem dla inwestorów, pasywność RPP trafia na rynek w czasie, kiedy awersja do ryzyka wzmaga, tym samym może stać się katalizatorem dla osłabienia złotego. Tak, czy inaczej nastroje zewnętrzne będą miały większy wpływ na walutę.
Posiedzenie Banku Japonii (czw-pt) jest głównym wydarzeniem dla JPY. Oczekiwany jest brak zmian w polityce monetarnej, jednak konferencja prasowa prezesa Kurody przyciągnie uwagę pod kątem oceny ostatnich perturbacji na rynkach finansowych, które przynoszą aprecjację jena. Jego sugestia z 2 marca, że w przyszłym roku BoJ może rozpocząć dyskusję o strategii wyjścia z ultra luźnej polityki także wymaga wyjaśnienia. Oczekiwalibyśmy, że Kuroda podkreśli, że w najbliższym czasie bank nie zamierz zmienić swojej polityki, co mogłoby ostudzić rynkowe oczekiwania. Z drugiej strony przy napływie kapitału do bezpiecznych przystani może być trudno zatrzymać rajd JPY.
W Australii we wtorek poznamy decyzję RBA. Nie spodziewamy się zmiany stopy kasowej (1,50 proc.), ale w komunikacie raczej podkreślone będą pozytywne perspektywy dla gospodarki, jednak bez sugestii ruchu w polityce. Z danych PKB za IV kw. (śr) może oferować pozytywne niespodzianki, podczas gdy styczniowa sprzedaż detaliczna (wt) ma do odreagowania spadek w poprzednim miesiącu. Pozytywny wydźwięk danych zderzy się z negatywnym sygnałem dla ryzykownych aktywów, jaki generuje polityka handlowa USA (ogłoszenie ceł importowych). Stąd wzrosty AUD mogą być szybko wygaszane. W Nowej Zelandii mamy pusty kalendarz. Pozostajemy przy zdaniu, że fundamentalnie NZD wygląda lepiej niż AUD, choć sentyment na rynkach zewnętrznych może uderzyć w kiwi na crossach z głównymi walutami.
Jest powszechna zgoda, że Bank Kanady utrzyma stopę procentową bez zmian na 1,25 proc. (śr). Bank potrzebuje czasu na ocenę wpływu dotychczasowych podwyżek i pierwsze sygnały nie są dobre – załamanie sprzedaży detalicznej w grudniu sugeruje zahamowanie konsumpcji przez mocno zlewarowane gospodarstwa domowe. Inflacja w styczniu choć była wyższa od prognoz, to wciąż pozostaje poniżej celu, dając czas na reakcję. Rynek stopy procentowej dyskontuje ok. 15 proc. szans na podwyżkę, więc istnieje pole do niewielkiego rozczarowania decyzją. Pod koniec tygodnia (pt) otrzymamy raport z rynku pracy – silny spadek zatrudnienia w zeszłym miesiącu ustawia nisko poprzeczkę dla pozytywnego zaskoczenia. Ogólnie jednak ważniejszy dla CAD może być sentyment zewnętrzny i nasilenie awersji do ryzyka wywołanej obawami o wojny handlowe może podtrzymywać słabość waluty.
W USA na pierwszym planie będzie dyskusja o krokach powziętych przez Biały Dom mogących prowadzić do wojny handlowej na pełną skalę. Na ten moment trudno oszacować, jaki faktyczny wpływ na gospodarkę będą miały nałożone cła importowe w aluminium i stali. Jednocześnie obawy o skutki i działania odwetowe Chin i innych państw kładą się cieniem na perspektywach aktywów ryzykownych. W tym klimacie USD może radzić sobie lepiej w odniesieniu do walut surowcowych i rynków wschodzących (redukcja pozycji budowanych w ostatnich tygodniach), ale przegra w konfrontacji z bezpiecznymi przystaniami, jak EUR i JPY.
W temacie danych makro najważniejszy będzie raport z rynku pracy (pt). W ciągu miesiąca różne wskaźniki zatrudnia, w tym rekordowo niska liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, sugerują kontynuowaną poprawę sytuacji, stąd konsensus dla wzrostu zatrudnienia jest wysoko na 203 tys. Przyrost miejsc pracy powinien przełożyć się na spadek stopy bezrobocia o 0,1 pkt proc. do 4,0 proc. Tradycyjnie już ważniejsze będą dane o wynagrodzeniach, szczególnie po silnym wzroście w styczniu (0,5 proc.). Prognozowana dynamika 0,3 proc. przypieczętuje podwyżkę stóp procentowych Fed na marcowym posiedzeniu i podtrzyma debatę o możliwych czterech podwyżkach w całym roku.
EUR wpierw będzie się musiało zmierzyć z rezultatami wyborów we Włoszech i decyzji SPD o przystąpieniu do Wielkiej Koalicji. Szczególnie głos na NIE w tym drugim przypadku będzie miał największe konsekwencje, gdyż podniesie ryzyko powtórzonych wyborów, a bezkrólewie w Niemczech opóźni proces reform całej UE. W przeciwnym wypadku mini-rajd ulgi jest bardzo możliwy. Wydarzeniem tygodnia będzie posiedzenie EBC (czw), gdzie spodziewane są zmiany w komunikacji. Porzucenie gołębiego nastawienia, tj. usunięcie z komunikatu gotowości do zwiększania skupu aktywów, byłoby najistotniejszą zmianą, ale sądzimy, że Rada Prezesów odłoży tę decyzję na późniejszy czas. Z jednej strony EBC nie chce niepotrzebnie podsycać aprecjacji EUR, z drugiej – profil inflacji wciąż jest niepewny. Stąd posiedzenie EBC może nie dać impulsu dla szybszego umocnienia EUR.
W styczniu PMI dla usług Wlk. Brytanii spadł do najniższego poziomu od ponad roku, więc tym razem (pon) nie można wykluczyć skromnego odbicia. Produkcja przemysłowa w styczniu powinna wskazać na wyraźne odbicie ze względu na restart prac na platformach wiertniczych na Morzu Północnym po grudniowych awariach. Podobnie deficyt handlowy może się skurczyć po nadzwyczajnym wzroście w grudniu. Ogólnie dane prezentuje szanse na pozytywny wpływ na funta, jednak ryzyko pozostaje w doniesieniach z negocjacji Brexitu.
W Polsce dwudniowe posiedzenie RPP (wt-śr) może przynieść najnudniejszy rezultat z całej serii decyzji banków centralnych w tym tygodniu. Wątpliwym jest, aby nowa projekcja makroekonomiczna przyniosła tak duże zmiany, by odmienić nastawienie Rady. Inflacja nie wykazuje oznak przyspieszenia pomimo silniejszej dynamiki płac, a dynamika PKB po IV kw. była nieco gorsza od oczekiwań. Jest bardziej prawdopodobne, że nowe prognozy umocnią prezesa Glapińskiego w przekonaniu, że stopy procentowe mogą pozostać niezmienione nawet do połowy 2019 r. Jakkolwiek nie będzie to zaskoczeniem dla inwestorów, pasywność RPP trafia na rynek w czasie, kiedy awersja do ryzyka wzmaga, tym samym może stać się katalizatorem dla osłabienia złotego. Tak, czy inaczej nastroje zewnętrzne będą miały większy wpływ na walutę.
Posiedzenie Banku Japonii (czw-pt) jest głównym wydarzeniem dla JPY. Oczekiwany jest brak zmian w polityce monetarnej, jednak konferencja prasowa prezesa Kurody przyciągnie uwagę pod kątem oceny ostatnich perturbacji na rynkach finansowych, które przynoszą aprecjację jena. Jego sugestia z 2 marca, że w przyszłym roku BoJ może rozpocząć dyskusję o strategii wyjścia z ultra luźnej polityki także wymaga wyjaśnienia. Oczekiwalibyśmy, że Kuroda podkreśli, że w najbliższym czasie bank nie zamierz zmienić swojej polityki, co mogłoby ostudzić rynkowe oczekiwania. Z drugiej strony przy napływie kapitału do bezpiecznych przystani może być trudno zatrzymać rajd JPY.
W Australii we wtorek poznamy decyzję RBA. Nie spodziewamy się zmiany stopy kasowej (1,50 proc.), ale w komunikacie raczej podkreślone będą pozytywne perspektywy dla gospodarki, jednak bez sugestii ruchu w polityce. Z danych PKB za IV kw. (śr) może oferować pozytywne niespodzianki, podczas gdy styczniowa sprzedaż detaliczna (wt) ma do odreagowania spadek w poprzednim miesiącu. Pozytywny wydźwięk danych zderzy się z negatywnym sygnałem dla ryzykownych aktywów, jaki generuje polityka handlowa USA (ogłoszenie ceł importowych). Stąd wzrosty AUD mogą być szybko wygaszane. W Nowej Zelandii mamy pusty kalendarz. Pozostajemy przy zdaniu, że fundamentalnie NZD wygląda lepiej niż AUD, choć sentyment na rynkach zewnętrznych może uderzyć w kiwi na crossach z głównymi walutami.
Jest powszechna zgoda, że Bank Kanady utrzyma stopę procentową bez zmian na 1,25 proc. (śr). Bank potrzebuje czasu na ocenę wpływu dotychczasowych podwyżek i pierwsze sygnały nie są dobre – załamanie sprzedaży detalicznej w grudniu sugeruje zahamowanie konsumpcji przez mocno zlewarowane gospodarstwa domowe. Inflacja w styczniu choć była wyższa od prognoz, to wciąż pozostaje poniżej celu, dając czas na reakcję. Rynek stopy procentowej dyskontuje ok. 15 proc. szans na podwyżkę, więc istnieje pole do niewielkiego rozczarowania decyzją. Pod koniec tygodnia (pt) otrzymamy raport z rynku pracy – silny spadek zatrudnienia w zeszłym miesiącu ustawia nisko poprzeczkę dla pozytywnego zaskoczenia. Ogólnie jednak ważniejszy dla CAD może być sentyment zewnętrzny i nasilenie awersji do ryzyka wywołanej obawami o wojny handlowe może podtrzymywać słabość waluty.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.