
Data dodania: 2018-02-08 (08:41)
Wciąż mocny – mimo wszystko: Oczywiście dolar już trochę traci. Na przykład wczorajsze minima zakreślono – według niektórych platform – przy 1,2245. A teraz mamy już 1,2270 – chwilami i więcej. Oczywiście to po prostu korekta, zupełnie naturalna po dość dużym ruchu.
Euro traciło wczoraj pomimo tego, że np. wypowiedź Charlesa Evansa z Fed była raczej gołębia (np. usprawiedliwiał on swoją grudniową decyzję o głosowaniu przeciwko podwyżce oprocentowania, mówił też o tym, że w głębi roku powinien wesprzeć decyzję o zacieśnianiu polityki, ale dopiero wtedy – i to jeśli pozwolą na taki krok dane makro). Co więcej, w Niemczech podano pozytywny przecież dla polityki europejskiej komunikat o tym, że Angela Merkel i Martin Schulz porozumieli się w temacie koalicji CDU/SPD. Oczywiście muszą to jeszcze potwierdzić członkowie SPD w masowym głosowaniu – ale tak czy inaczej zawsze to jakaś nuta oddechu dla mainstreamu politycznego Eurolandu.
Ale rynek postawił na wzmocnienie dolara, co zbiegło się z odreagowaniem na akcjach, a do tego doszedł lawinowy efekt euforii po rozbiciu trwającej od prawie dwóch tygodni konsolidacji w rejonie ok. 1,2340 – 1,2530. Potem to już "poszło", mówiąc potocznie.
Dziś ciekawostką poranka był handel zagraniczny w Chinach za styczeń: eksport wzrósł o 11,1 proc. r/r (oczekiwano 9,6 proc.), zaś import aż o 36,9 proc. (prognoza 9,8 proc.). Poza tym o 8:00 poznamy bilans handlu zagranicznego Niemiec i turecką produkcję przemysłową, zaś o 9:00 bezrobocie w Czechach i produkcję przemysłową w Hiszpanii. Naturalnie dane tureckie czy czeskie nie będą ważne dla eurodolara, ale zawsze warto mieć je w pamięci.
O 9:45 wypowie się p. Weidmann z Bundesbanku, zaś o 10:50 Robert Kaplan z Fed. O 11:00 czekamy na Yvesa Merscha z EBC, zaś o 13:00 decyzja nt. stóp procentowych zostanie podjęta w Wielkiej Brytanii (zapewne nie będzie zmiany). O 14:00 wystąpi Patrick Harker z Fed, pół godziny później mamy tygodniową liczbę wniosków o zasiłek w Stanach, zaś o 15:00 wypowie się Neel Kashkari.
Słabszy złoty
Na euro-złotym mamy 4,17. Wczorajsze zawirowania nie wstrząsnęły tą parą bardzo mocno, ale jednak jest faktem, że złoty systematycznie traci do euro już od 29 stycznia, gdy kreślono ok. 4,13.
Na dolar-złotym sprawy wyglądają bardziej wymownie, bo wykres przekraczał wczoraj i dziś poziom 3,40. To wciąż za mało, by mówić o potwierdzeniu linii wzrostowej prowadzonej po minimach świec miesięcznych z 2011 i 2014, ale jednak weszliśmy w proces osłabienia PLN. Wczorajszy komunikat RPP i konferencja prasowa były gołębie – choć nie bardzo gołębie, bo np. p. Glapiński wstrzymywał się przed jasnym stwierdzeniem, że stopy nie zostaną ruszone (podwyższone) nawet w roku 2019. Ale w tym roku nie powinniśmy oczekiwać ich zmiany. Szef NBP przyznał też, że w Radzie pojawił się głos mówiący, iż zbyt mocny złoty może szkodzić eksportowi – jakkolwiek na razie tego negatywnego efektu ponoć nie widać.
Ale rynek postawił na wzmocnienie dolara, co zbiegło się z odreagowaniem na akcjach, a do tego doszedł lawinowy efekt euforii po rozbiciu trwającej od prawie dwóch tygodni konsolidacji w rejonie ok. 1,2340 – 1,2530. Potem to już "poszło", mówiąc potocznie.
Dziś ciekawostką poranka był handel zagraniczny w Chinach za styczeń: eksport wzrósł o 11,1 proc. r/r (oczekiwano 9,6 proc.), zaś import aż o 36,9 proc. (prognoza 9,8 proc.). Poza tym o 8:00 poznamy bilans handlu zagranicznego Niemiec i turecką produkcję przemysłową, zaś o 9:00 bezrobocie w Czechach i produkcję przemysłową w Hiszpanii. Naturalnie dane tureckie czy czeskie nie będą ważne dla eurodolara, ale zawsze warto mieć je w pamięci.
O 9:45 wypowie się p. Weidmann z Bundesbanku, zaś o 10:50 Robert Kaplan z Fed. O 11:00 czekamy na Yvesa Merscha z EBC, zaś o 13:00 decyzja nt. stóp procentowych zostanie podjęta w Wielkiej Brytanii (zapewne nie będzie zmiany). O 14:00 wystąpi Patrick Harker z Fed, pół godziny później mamy tygodniową liczbę wniosków o zasiłek w Stanach, zaś o 15:00 wypowie się Neel Kashkari.
Słabszy złoty
Na euro-złotym mamy 4,17. Wczorajsze zawirowania nie wstrząsnęły tą parą bardzo mocno, ale jednak jest faktem, że złoty systematycznie traci do euro już od 29 stycznia, gdy kreślono ok. 4,13.
Na dolar-złotym sprawy wyglądają bardziej wymownie, bo wykres przekraczał wczoraj i dziś poziom 3,40. To wciąż za mało, by mówić o potwierdzeniu linii wzrostowej prowadzonej po minimach świec miesięcznych z 2011 i 2014, ale jednak weszliśmy w proces osłabienia PLN. Wczorajszy komunikat RPP i konferencja prasowa były gołębie – choć nie bardzo gołębie, bo np. p. Glapiński wstrzymywał się przed jasnym stwierdzeniem, że stopy nie zostaną ruszone (podwyższone) nawet w roku 2019. Ale w tym roku nie powinniśmy oczekiwać ich zmiany. Szef NBP przyznał też, że w Radzie pojawił się głos mówiący, iż zbyt mocny złoty może szkodzić eksportowi – jakkolwiek na razie tego negatywnego efektu ponoć nie widać.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.