
Data dodania: 2018-01-26 (16:53)
W przyszłym tygodniu wydarzenia w USA będą w centrum uwagi. Wyższa inflacja w postaci PCE Core w poniedziałek może skłonić Fed, by zabrzmieć bardziej jastrzębio. Podobna analiza dotyczy danych o płacach w raporcie NFP pod koniec tygodnia. Inflacja będzie też ważnym tematem w strefie euro i Australii. W Polsce najciekawszy będzie odczyt PKB za IV kw.
Przyszły tydzień: Fed, NFP, PCE Core, inflacja z Eurolandu/Australii, PKB z Kanady
To może być ważny tydzień dla przyszłości USD, biorąc pod uwagę jak bezlitosna stała się wyprzedaż waluty w ostatnim czasie. Jednak by zatrzymać rynek, potrzeba wyjątkowo pomyślnej kombinacji czynników. Wpierw inflacja PCE Core musiałaby zaskoczyć przyspieszeniem wyższym niż do 1,6 proc. r/r (konsensus). Dobre dane otwierałyby drogę dla Fed do wzmocnienia jastrzębiego przesłania. Mimo to styczniowe posiedzenie FOMC (wt-śr) nie powinno obfitować w wyraźne zmiany przekazu. Jest to ostatnie zebranie pod wodzą Janet Yellen, a ponadto w styczniu nie ma konferencji prasowej ani nowych prognoz gospodarczych. Z drugiej strony tym sposobem poprzeczka dla jastrzębich niespodzianek jest zawieszona dość nisko. Pod koniec tygodnia uwaga przeniesie się na raport z rynku pracy, gdzie prawdopodobne jest odbicie w zatrudnieniu (prog. 185 tys.) po słabym tempie w grudniu (146 tys.). Tradycyjnie już wydźwięk raportu będzie uzależniony od dynamiki płac, a tutaj zanosi się na solidny odczyt 0,3 proc. m/m w związku z podwyższeniem płacy minimalnej w niektórych stanach. Jeśli pchnie to roczną dynamikę co najmniej do 2,7 proc. (z 2,5 proc. w grudniu), będzie to pozytywny impuls dla USD.
W strefie euro inflacja HICP będzie w centrum uwagi (śr). Efekty statystyczne powinny obniżyć ogólny wskaźnik do 1,3 proc. r/r z 1,4 proc., choć ważniejsza będzie inflacja bazowa, a tutaj rynek zakłada wzrost z 0,9 proc. do 1,0 proc. To by sprzyjało dominującej na rynku retoryce, że EBC prędzej przejdzie do normalizacji polityki pieniężnej. W podobny sposób rynek może odebrać wstępny szacunek PKB za IV kw. (wt), jeśli dostaniemy silny odczyt 0,7 proc. k/k. Ewentualne werbalne interwencje członków EBC mają małe szanse na odwrócenie trendu wzrostowego.
Kalendarz z Wielkiej Brytanii przez większość tygodnia będzie mało interesujący i dopiero PMI dla przemysłu (czw) i budownictwa (pt) może ożywić zmienność. Biorąc pod uwagę, że wskaźnik dla przemysłu ma za sobą korektę w grudniu, a dane z Europy pozostają silne, zanosi się na wzmocnienie aktywności na Wyspach. Funt przede wszystkim pozostaje jednak w trybie „brak wieści o Brexicie, to dobre wieści”, jak również wciąż widzimy, że GBP korzysta na odpływie kapitału z USD.
W Polsce otrzymamy odczyt PKB za 2017 r. (wt), gdzie powinniśmy otrzymać potwierdzenie przyspieszenia do 4,5 proc. z 2,9 proc. w 2016 r. O tym, że ekspansja ma się dobrze także i na początku tego roku, powinien powiedzieć wzrost indeksu PMI dla przemysłu w styczniu (czw) ponad 55 pkt. Tło makroekonomiczne pomaga złotemu w aprecjacji, choć dominującym czynnikiem pozostaje słabość USD podsycająca apetyt na rynki wschodzące.
W Japonii mamy sporo pierwszorzędnych publikacji w postaci stopy bezrobocia, sprzedaży detalicznej (wt), produkcji przemysłowej (śr) i PMI dla przemysłu (czw). Mimo to techniczne aspekty mogą mieć większe znaczenie dla jena. Nawis spekulacyjnych długich pozycji w USD/JPY w obliczu generalnej słabości dolara pozostaje głównym paliwem dla podtrzymania trendu spadkowego na parze.
W przyszłym tygodniu inflacja jest w centrum uwagi w Australii. W trzecim kwartale inflacja wypadła słabo i jeśli czwarty kwartał nie przyniósł przyspieszenia, obniży to szanse na prędką podwyżkę stóp procentowych. Ryzyka odchyłu odczytu od prognozy 2 proc. r/r są spore w związku z przeliczeniem koszyka inflacyjnego. Słabość USD jest dominującym motorem ostatniego zachowania AUD, ale to też czynni walutę bardziej wrażliwą na rozczarowania w lokalnych danych. Podobna ocena tyczy się wpływu danych o bilansie handlowym z Nowej Zelandii (pon) na NZD.
PKB z Kanady za listopad (śr) może zaoferować pozytywne niespodzianki, biorąc pod uwagę płaski odczyt za październik oraz m.in. dobre wyniki bazowej sprzedaży detalicznej za badany miesiąc. CAD względnie najmniej zyskiwał na ostatniej fali deprecjacji USD, czekając na rozstrzygnięcia 6. rundy negocjacji NAFTA, ale brak negatywnych sygnałów z rozmów sugeruje, że teraz loonie może nadganiać inne waluty G10.
To może być ważny tydzień dla przyszłości USD, biorąc pod uwagę jak bezlitosna stała się wyprzedaż waluty w ostatnim czasie. Jednak by zatrzymać rynek, potrzeba wyjątkowo pomyślnej kombinacji czynników. Wpierw inflacja PCE Core musiałaby zaskoczyć przyspieszeniem wyższym niż do 1,6 proc. r/r (konsensus). Dobre dane otwierałyby drogę dla Fed do wzmocnienia jastrzębiego przesłania. Mimo to styczniowe posiedzenie FOMC (wt-śr) nie powinno obfitować w wyraźne zmiany przekazu. Jest to ostatnie zebranie pod wodzą Janet Yellen, a ponadto w styczniu nie ma konferencji prasowej ani nowych prognoz gospodarczych. Z drugiej strony tym sposobem poprzeczka dla jastrzębich niespodzianek jest zawieszona dość nisko. Pod koniec tygodnia uwaga przeniesie się na raport z rynku pracy, gdzie prawdopodobne jest odbicie w zatrudnieniu (prog. 185 tys.) po słabym tempie w grudniu (146 tys.). Tradycyjnie już wydźwięk raportu będzie uzależniony od dynamiki płac, a tutaj zanosi się na solidny odczyt 0,3 proc. m/m w związku z podwyższeniem płacy minimalnej w niektórych stanach. Jeśli pchnie to roczną dynamikę co najmniej do 2,7 proc. (z 2,5 proc. w grudniu), będzie to pozytywny impuls dla USD.
W strefie euro inflacja HICP będzie w centrum uwagi (śr). Efekty statystyczne powinny obniżyć ogólny wskaźnik do 1,3 proc. r/r z 1,4 proc., choć ważniejsza będzie inflacja bazowa, a tutaj rynek zakłada wzrost z 0,9 proc. do 1,0 proc. To by sprzyjało dominującej na rynku retoryce, że EBC prędzej przejdzie do normalizacji polityki pieniężnej. W podobny sposób rynek może odebrać wstępny szacunek PKB za IV kw. (wt), jeśli dostaniemy silny odczyt 0,7 proc. k/k. Ewentualne werbalne interwencje członków EBC mają małe szanse na odwrócenie trendu wzrostowego.
Kalendarz z Wielkiej Brytanii przez większość tygodnia będzie mało interesujący i dopiero PMI dla przemysłu (czw) i budownictwa (pt) może ożywić zmienność. Biorąc pod uwagę, że wskaźnik dla przemysłu ma za sobą korektę w grudniu, a dane z Europy pozostają silne, zanosi się na wzmocnienie aktywności na Wyspach. Funt przede wszystkim pozostaje jednak w trybie „brak wieści o Brexicie, to dobre wieści”, jak również wciąż widzimy, że GBP korzysta na odpływie kapitału z USD.
W Polsce otrzymamy odczyt PKB za 2017 r. (wt), gdzie powinniśmy otrzymać potwierdzenie przyspieszenia do 4,5 proc. z 2,9 proc. w 2016 r. O tym, że ekspansja ma się dobrze także i na początku tego roku, powinien powiedzieć wzrost indeksu PMI dla przemysłu w styczniu (czw) ponad 55 pkt. Tło makroekonomiczne pomaga złotemu w aprecjacji, choć dominującym czynnikiem pozostaje słabość USD podsycająca apetyt na rynki wschodzące.
W Japonii mamy sporo pierwszorzędnych publikacji w postaci stopy bezrobocia, sprzedaży detalicznej (wt), produkcji przemysłowej (śr) i PMI dla przemysłu (czw). Mimo to techniczne aspekty mogą mieć większe znaczenie dla jena. Nawis spekulacyjnych długich pozycji w USD/JPY w obliczu generalnej słabości dolara pozostaje głównym paliwem dla podtrzymania trendu spadkowego na parze.
W przyszłym tygodniu inflacja jest w centrum uwagi w Australii. W trzecim kwartale inflacja wypadła słabo i jeśli czwarty kwartał nie przyniósł przyspieszenia, obniży to szanse na prędką podwyżkę stóp procentowych. Ryzyka odchyłu odczytu od prognozy 2 proc. r/r są spore w związku z przeliczeniem koszyka inflacyjnego. Słabość USD jest dominującym motorem ostatniego zachowania AUD, ale to też czynni walutę bardziej wrażliwą na rozczarowania w lokalnych danych. Podobna ocena tyczy się wpływu danych o bilansie handlowym z Nowej Zelandii (pon) na NZD.
PKB z Kanady za listopad (śr) może zaoferować pozytywne niespodzianki, biorąc pod uwagę płaski odczyt za październik oraz m.in. dobre wyniki bazowej sprzedaży detalicznej za badany miesiąc. CAD względnie najmniej zyskiwał na ostatniej fali deprecjacji USD, czekając na rozstrzygnięcia 6. rundy negocjacji NAFTA, ale brak negatywnych sygnałów z rozmów sugeruje, że teraz loonie może nadganiać inne waluty G10.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.