Data dodania: 2018-01-24 (08:54)
Pomimo faktu, że w Stanach Zjednoczonych zakończyliśmy kilkudniowy okres paraliżu rządu federalnego, czynnik ten nie stanowił żadnego punktu zwrotnego dla notowań amerykańskiej waluty, czego nomen omen można się było spodziewać. Co więcej, wyprzedaż dolara była kontynuowana w ostatnich godzinach, w rezultacie główna para walutowa osiągnęła najwyższy poziom od połowy grudnia 2014 roku.
Znamienne jest również to, że próżno szukać specyficznych czynników przemawiających za takim scenariuszem. Dla przykładu rentowność amerykańskiej 10-latki w dalszym ciągu pozostaje powyżej 2,6%, a dane makroekonomiczne utrzymują swój impet.
Biorąc pod uwagę jutrzejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego i zestawiając ten aspekt z ostatnim zrywem na rynku wspólnej waluty można podejrzewać, że Mario Draghi będzie chciał nieco stonować optymistyczne nastroje, aczkolwiek nie ma ku temu zbyt wielu powodów. Nastroje zarówno wśród konsumentów jak i przedsiębiorców pozostają bliskie historycznie wysokim poziomom, wzrost gospodarczy w dalszym ciągu utrzymuje swoją trajektorię, właściwie jedynie inflacja pozostaje swego rodzaju łyżką dziegciu w przysłowiowej beczce miodu. W tym kontekście pojawia się coraz więcej głosów, że ostatni rajd na EURUSD może przeszkodzić EBC w osiągnięciu celu inflacyjnego (według grudniowych projekcji dynamika wzrostu cen ma pozostać poniżej 2% aż do 2020 roku). Aczkolwiek tym razem sytuacja wydaje się zgoła inna do tej z września 2017 roku, kiedy to Draghi wyszczególnił zmienność na rynku walutowym (również imponująca aprecjacja euro) jako jeden z czynników niepewności wymagający skrupulatniejszej obserwacji. Po pierwsze, choć rzeczywiście główna para walutowa kontynuuje swój marsz na północ, to kiedy spojrzymy na nominalny indeks euro biorący pod uwagę udziały w handlu gospodarki strefy euro okaże się, że wzrosty są nieporównywalnie mniejsze, gdy zestawimy je z ruchami z września. Po drugie, ceny ropy naftowej denominowane w euro traciły przed wrześniowym posiedzeniem nawet ponad 20%, podczas gdy od tego czasu zanotowaliśmy ich wzrost o blisko 30%. Reasumując, choć Mario Draghi może podjąć próbę osłabienia euro, to można zakładać, iż na tym etapie kurs walutowy nie stanowi dużego problemu dla polityki pieniężnej.
Z punktu widzenia polskiej gospodarki wczoraj NBP opublikował grudniowe dane na temat podaży pieniądza, które pokazały wzrost agregatu M3 o 4,6% w ujęciu rocznym. Znamienny jest fakt, że suma depozytów i innych zobowiązań bieżących w rękach przedsiębiorstw niefinansowych odnotowała wyraźny wzrost, już kolejny miesiąc z rzędu (choć dynamika roczna tejże figury nieco spadła). Czynnik ten zdaje się ewidentnie przeczyć tezie, iż polskim firmom brakuje gotówki, co w pewien sposób mogłoby niekorzystnie oddziaływać na inwestycje. Patrząc na kalendarz makroekonomiczny na uwagę zasługują przede wszystkim wstępne odczyty indeksów PMI z europejskich gospodarek oraz dane z brytyjskiego rynku pracy. Z rodzimej gospodarki poznamy stopę bezrobocia za grudzień, gdzie konsensus wskazuje na jej wzrost z 6,5% do 6,6%, zaś GUS opublikuje miesięczny biuletyn statystyczny. O poranku złoty pozostaje względnie stabilny, tracąc nieco do funta oraz franka. O godzinie 8:45 za dolara płacono 3,3853 złotego, za euro 4,1686 złotego, za funta 4,7413 złotego, a za franka 3,5463 złotego.
Biorąc pod uwagę jutrzejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego i zestawiając ten aspekt z ostatnim zrywem na rynku wspólnej waluty można podejrzewać, że Mario Draghi będzie chciał nieco stonować optymistyczne nastroje, aczkolwiek nie ma ku temu zbyt wielu powodów. Nastroje zarówno wśród konsumentów jak i przedsiębiorców pozostają bliskie historycznie wysokim poziomom, wzrost gospodarczy w dalszym ciągu utrzymuje swoją trajektorię, właściwie jedynie inflacja pozostaje swego rodzaju łyżką dziegciu w przysłowiowej beczce miodu. W tym kontekście pojawia się coraz więcej głosów, że ostatni rajd na EURUSD może przeszkodzić EBC w osiągnięciu celu inflacyjnego (według grudniowych projekcji dynamika wzrostu cen ma pozostać poniżej 2% aż do 2020 roku). Aczkolwiek tym razem sytuacja wydaje się zgoła inna do tej z września 2017 roku, kiedy to Draghi wyszczególnił zmienność na rynku walutowym (również imponująca aprecjacja euro) jako jeden z czynników niepewności wymagający skrupulatniejszej obserwacji. Po pierwsze, choć rzeczywiście główna para walutowa kontynuuje swój marsz na północ, to kiedy spojrzymy na nominalny indeks euro biorący pod uwagę udziały w handlu gospodarki strefy euro okaże się, że wzrosty są nieporównywalnie mniejsze, gdy zestawimy je z ruchami z września. Po drugie, ceny ropy naftowej denominowane w euro traciły przed wrześniowym posiedzeniem nawet ponad 20%, podczas gdy od tego czasu zanotowaliśmy ich wzrost o blisko 30%. Reasumując, choć Mario Draghi może podjąć próbę osłabienia euro, to można zakładać, iż na tym etapie kurs walutowy nie stanowi dużego problemu dla polityki pieniężnej.
Z punktu widzenia polskiej gospodarki wczoraj NBP opublikował grudniowe dane na temat podaży pieniądza, które pokazały wzrost agregatu M3 o 4,6% w ujęciu rocznym. Znamienny jest fakt, że suma depozytów i innych zobowiązań bieżących w rękach przedsiębiorstw niefinansowych odnotowała wyraźny wzrost, już kolejny miesiąc z rzędu (choć dynamika roczna tejże figury nieco spadła). Czynnik ten zdaje się ewidentnie przeczyć tezie, iż polskim firmom brakuje gotówki, co w pewien sposób mogłoby niekorzystnie oddziaływać na inwestycje. Patrząc na kalendarz makroekonomiczny na uwagę zasługują przede wszystkim wstępne odczyty indeksów PMI z europejskich gospodarek oraz dane z brytyjskiego rynku pracy. Z rodzimej gospodarki poznamy stopę bezrobocia za grudzień, gdzie konsensus wskazuje na jej wzrost z 6,5% do 6,6%, zaś GUS opublikuje miesięczny biuletyn statystyczny. O poranku złoty pozostaje względnie stabilny, tracąc nieco do funta oraz franka. O godzinie 8:45 za dolara płacono 3,3853 złotego, za euro 4,1686 złotego, za funta 4,7413 złotego, a za franka 3,5463 złotego.
Źródło: Arkadiusz Balcerowski, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.