Data dodania: 2018-01-16 (23:47)
Wtorkowe notowania były dość trudne dla euro. Wraz z początkiem europejskiej części notowań pojawiła się seria nagłówków Der Spiegel, które sugerowały niepokorność berlińskiego oddziału SPD w obliczu finiszu rozmów koalicyjnych z blokiem kanclerz Angeli Merkel.
Czynnikiem istotnie ważącym na sentymencie okazały się być doniesienia agencji Reutera w sprawie pozostawienia w styczniowym komunikacie tzw. easing bias, czyli komunikatu dotyczącego możliwości zmian parametrów luzowania w zależności od realizacji celu stabilności monetarnej. Dodatkowy cios w wycenę euro zdecydował się wymierzyć François Villeroy de Galhau, prezes Banque de France, który traktuje wszelkie wybiegające scenariusze QE jako „czysto spekulacyjne”.
Na koniec dnia EUR/USD próbuje znaleźć punkt zaczepienia tuż przy 1,2240, czemu częściowo sprzyja najnowsza wypowiedź Jensa Weidmanna, szefa Bundesbanku. Znany ze swoich jastrzębich zagrywek Weidmann oczekuje, że na przestrzeni najbliższych dwunastu miesięcy nastąpi koniec programu skupu aktywów. W przypadku amerykańskiej waluty nie należy mówić o napływie czynników makroekonomicznych, które mogłyby podbudować rynkowy optymizm. Styczniowe szacunki indeksu NY Empire State wyraźnie rozczarowały ankietowanych uczestników rynku oczekujących poprawy nastrojów wśród lokalnych producentów. Za uplasowaniem wskaźnika na poziomie 17,7 pkt (konsensus: 19,0 pkt) stoi wyraźny spadek subindeksów odpowiedzialnych za zatrudnienie (3,8 pkt, poprzednio: 22,9 pkt) oraz nowe zamówienia (11,9 pkt, poprzednio: 19,0 pkt). Dawkę potencjalnego rozczarowania skutecznie ograniczyły coraz wyższe poziomy subindeksu kosztowego, który osiągnął poziom 36,2 pkt wobec podanych w grudniu 29,7 pkt.
W koszyku walut G10 niemoc dolara nieznacznie wykorzystała norweska korona (0,1 proc.). Mało satysfakcjonującą skalę aprecjacji należy wiązać z silnymi przetasowaniami sentymentu na rynku ropy naftowej, gdzie obserwuje się spadek ceny Brent (-1,7 proc.) do poziomu 69,10 USD za baryłkę. Do chwilowego podbicia zmienności surowców przyczyniły się między innymi doniesienia związane z wydobyciem w Północnej Dakocie, które w listopadzie osiągnęło poziom 35 848 tys. baryłek.
W okolicach poziomów z wczorajszego zamknięcia plasuje się Loonie (0,0 proc.). Próba stabilizacji notowań USD/CAD tuż przy poziomie 1,2430 wiąże się z jutrzejszą decyzją Banku Kanady, który według rynkowych oczekiwań powinien zdecydować się na zmianę parametrów prowadzonej polityki. Lekką przecenę funta szterlinga (-0,1 proc.) zapewniły grudniowe szacunki inflacji bazowej, która w ujęciu rocznym spadła do poziomu 2,5 proc. (konsensus: 2,6 proc.). W rynkowe oczekiwania idealnie trafiła inflacja CPI (3,0 proc. r/r) znajdująca się pod presją zaniku dodatniego efektu bazy związanego z podbitymi cenami importowymi. Miano najsilniej przecenionego komponentu zyskuje Kiwi (-0,4 proc.), które przeszło obojętnie wobec wyników dzisiejszej aukcji mleka – według danych Fonterry średnia cena mleka w proszku wzrosła aż o 5,1 proc. do poziomu 3 010 USD za tonę przy 4,9 proc. skoku cen nabiału (3 310 USD za tonę).
W gronie walut państw Emerging Markets czoło silniejszemu dolarowi stawił południowoafrykański rand, który na przestrzeni dnia zdołał umocnić się o 0,3 proc. W cieniu lidera znalazła się czeska korona (0,1 proc.) spychająca parę EUR/CZK w okolice poziomu 25,4460. Za jej aprecjacją stały wypowiedzi Vojtěcha Bendy, członka zarządu ČNB, który spodziewa się bardziej agresyjnych podwyżek stóp procentowych niż wynika to ze scenariusza bazowego oraz stabilizacji długookresowej stopy procentowej w paśmie 2,6-3,0 proc. W przypadku złotego należy mówić o względnym balansowaniu tuż przy poziomach z końca poniedziałkowych notowań, choć wtorkowa sesja obfitowała w dość odczuwalne przetasowania. Na koniec dnia EUR/PLN przebija się przez 4,1700, USD/PLN wraca do 3,4070, GBP/PLN jest kwotowany po 4,6920, a CHF/PLN czeka przy 3,5400.
Miano niekwestionowanej gwiazdy europejskich parkietów należało do indeksu WIG 20 (1,9 proc.), co należy wiązać z masywnym napływem kapitału zagranicznego po poniedziałkowych obchodach Dnia Martina Luthera Kinga w Stanach Zjednoczonych. Do naruszenia okrągłego poziomu 2 600 pkt oraz dotknięcia czteroletnich szczytów najsilniej przyczyniły się spółki z sektora bankowego. Na ich czele znalazł się Bank Zachodni WBK (4,4 proc.), któremu po piętach próbowało deptać PGNiG (3,7 proc.) przebijające się przez średnią z ostatnich 200 notowań. W centrum uwagi znalazły się również PGE (3,1 proc.) oraz Tauron (2,5 proc.) dość ciepło przyjmujące doniesienia o braku planowanych przetasowań na wyższych szczeblach kierowniczych. Dość wysoko znalazły się również spółki z branży rafineryjnej – w tym Orlen (2,5 proc.), który zlekceważył wygenerowaną formację krzyża śmierci. Najmniej optymistycznymi nastrojami przy Książęcej mogą pochwalić się inwestorzy KGHM Polskiej Miedzi (-1,0 proc.) za sprawą awarii największego na świecie pieca zawiesinowego, co należy wiązać z błędami konstrukcyjnymi wycenianymi na 2,5 mld PLN.
Zdecydowanie mniej euforyczne nastroje obserwowano we Frankfurcie. Na szczycie indeksu DAX (0,4 proc.) znalazły się walory BMW (3,2 proc.) niesione nie tylko zakupem Parkmobile, ale również przychylną notą analityczną Credit Suisse. Możliwość odnotowania jeszcze bardziej satysfakcjonujących wyników sprzedażowych w branży motoryzacyjnej pomogła również Volkswagenowi (2,3 proc.), który trzyma się planów w zakresie zaplanowanych dostaw modelu Lamborghini Urus. Skalę potencjalnych wzrostów skutecznie ograniczyły notujące 1,4 proc. przecenę ThyssenKrupp oraz HeidelbergCement.
Niezbyt pomyślne nastroje na rynku surowców przemysłowych uderzyły w wycenę wydobywczych gigantów, którzy zamknęli listę komponentów indeksu FTSE 100 (-0,2 proc.). Najbardziej odczuwalny ruch w stronę południa odnotowało Fresnillo (-3,5 proc.), któremu po piętach deptało Rio Tinto (-3,0 proc.) za sprawą noty Barclaysa (2,0 proc.) w sprawie spodziewanej przeceny rudy żelaza do 50 USD. Najbardziej optymistycznymi nastrojami mógł pochwalić się Johnson Matthey (2,8 proc.) dzięki rekomendacji kupna wystawionej przez Berenberg.
Na rynku surowców energetycznych najbardziej pokaźną przecenę notują lutowe kontrakty na gaz ziemny (-3,5 proc.), które obecnie schodzą do poziomu 3,087 USD/MMBtu. Nieco większym ruchem w stronę południa może pochwalić się najbardziej przeceniony z płodów rolnych. W tym przypadku mowa o marcowych kontraktach na cukier, które na przestrzeni dnia tracą aż 3,9 proc. Na rynku metali szlachetnych również obserwuje się dominację podaży. Relatywnie małą skalę przeceny ma za sobą złoto (-0,4 proc.) schodzące do poziomu 1 334,60 USD za uncję. Najbardziej dotkliwą zniżkę notuje obecnie pallad (-3,0 proc.), który w minionym roku zyskał miano ulubieńca inwestorów za sprawą pogłębiających się nierównowag rynku.
Na koniec dnia EUR/USD próbuje znaleźć punkt zaczepienia tuż przy 1,2240, czemu częściowo sprzyja najnowsza wypowiedź Jensa Weidmanna, szefa Bundesbanku. Znany ze swoich jastrzębich zagrywek Weidmann oczekuje, że na przestrzeni najbliższych dwunastu miesięcy nastąpi koniec programu skupu aktywów. W przypadku amerykańskiej waluty nie należy mówić o napływie czynników makroekonomicznych, które mogłyby podbudować rynkowy optymizm. Styczniowe szacunki indeksu NY Empire State wyraźnie rozczarowały ankietowanych uczestników rynku oczekujących poprawy nastrojów wśród lokalnych producentów. Za uplasowaniem wskaźnika na poziomie 17,7 pkt (konsensus: 19,0 pkt) stoi wyraźny spadek subindeksów odpowiedzialnych za zatrudnienie (3,8 pkt, poprzednio: 22,9 pkt) oraz nowe zamówienia (11,9 pkt, poprzednio: 19,0 pkt). Dawkę potencjalnego rozczarowania skutecznie ograniczyły coraz wyższe poziomy subindeksu kosztowego, który osiągnął poziom 36,2 pkt wobec podanych w grudniu 29,7 pkt.
W koszyku walut G10 niemoc dolara nieznacznie wykorzystała norweska korona (0,1 proc.). Mało satysfakcjonującą skalę aprecjacji należy wiązać z silnymi przetasowaniami sentymentu na rynku ropy naftowej, gdzie obserwuje się spadek ceny Brent (-1,7 proc.) do poziomu 69,10 USD za baryłkę. Do chwilowego podbicia zmienności surowców przyczyniły się między innymi doniesienia związane z wydobyciem w Północnej Dakocie, które w listopadzie osiągnęło poziom 35 848 tys. baryłek.
W okolicach poziomów z wczorajszego zamknięcia plasuje się Loonie (0,0 proc.). Próba stabilizacji notowań USD/CAD tuż przy poziomie 1,2430 wiąże się z jutrzejszą decyzją Banku Kanady, który według rynkowych oczekiwań powinien zdecydować się na zmianę parametrów prowadzonej polityki. Lekką przecenę funta szterlinga (-0,1 proc.) zapewniły grudniowe szacunki inflacji bazowej, która w ujęciu rocznym spadła do poziomu 2,5 proc. (konsensus: 2,6 proc.). W rynkowe oczekiwania idealnie trafiła inflacja CPI (3,0 proc. r/r) znajdująca się pod presją zaniku dodatniego efektu bazy związanego z podbitymi cenami importowymi. Miano najsilniej przecenionego komponentu zyskuje Kiwi (-0,4 proc.), które przeszło obojętnie wobec wyników dzisiejszej aukcji mleka – według danych Fonterry średnia cena mleka w proszku wzrosła aż o 5,1 proc. do poziomu 3 010 USD za tonę przy 4,9 proc. skoku cen nabiału (3 310 USD za tonę).
W gronie walut państw Emerging Markets czoło silniejszemu dolarowi stawił południowoafrykański rand, który na przestrzeni dnia zdołał umocnić się o 0,3 proc. W cieniu lidera znalazła się czeska korona (0,1 proc.) spychająca parę EUR/CZK w okolice poziomu 25,4460. Za jej aprecjacją stały wypowiedzi Vojtěcha Bendy, członka zarządu ČNB, który spodziewa się bardziej agresyjnych podwyżek stóp procentowych niż wynika to ze scenariusza bazowego oraz stabilizacji długookresowej stopy procentowej w paśmie 2,6-3,0 proc. W przypadku złotego należy mówić o względnym balansowaniu tuż przy poziomach z końca poniedziałkowych notowań, choć wtorkowa sesja obfitowała w dość odczuwalne przetasowania. Na koniec dnia EUR/PLN przebija się przez 4,1700, USD/PLN wraca do 3,4070, GBP/PLN jest kwotowany po 4,6920, a CHF/PLN czeka przy 3,5400.
Miano niekwestionowanej gwiazdy europejskich parkietów należało do indeksu WIG 20 (1,9 proc.), co należy wiązać z masywnym napływem kapitału zagranicznego po poniedziałkowych obchodach Dnia Martina Luthera Kinga w Stanach Zjednoczonych. Do naruszenia okrągłego poziomu 2 600 pkt oraz dotknięcia czteroletnich szczytów najsilniej przyczyniły się spółki z sektora bankowego. Na ich czele znalazł się Bank Zachodni WBK (4,4 proc.), któremu po piętach próbowało deptać PGNiG (3,7 proc.) przebijające się przez średnią z ostatnich 200 notowań. W centrum uwagi znalazły się również PGE (3,1 proc.) oraz Tauron (2,5 proc.) dość ciepło przyjmujące doniesienia o braku planowanych przetasowań na wyższych szczeblach kierowniczych. Dość wysoko znalazły się również spółki z branży rafineryjnej – w tym Orlen (2,5 proc.), który zlekceważył wygenerowaną formację krzyża śmierci. Najmniej optymistycznymi nastrojami przy Książęcej mogą pochwalić się inwestorzy KGHM Polskiej Miedzi (-1,0 proc.) za sprawą awarii największego na świecie pieca zawiesinowego, co należy wiązać z błędami konstrukcyjnymi wycenianymi na 2,5 mld PLN.
Zdecydowanie mniej euforyczne nastroje obserwowano we Frankfurcie. Na szczycie indeksu DAX (0,4 proc.) znalazły się walory BMW (3,2 proc.) niesione nie tylko zakupem Parkmobile, ale również przychylną notą analityczną Credit Suisse. Możliwość odnotowania jeszcze bardziej satysfakcjonujących wyników sprzedażowych w branży motoryzacyjnej pomogła również Volkswagenowi (2,3 proc.), który trzyma się planów w zakresie zaplanowanych dostaw modelu Lamborghini Urus. Skalę potencjalnych wzrostów skutecznie ograniczyły notujące 1,4 proc. przecenę ThyssenKrupp oraz HeidelbergCement.
Niezbyt pomyślne nastroje na rynku surowców przemysłowych uderzyły w wycenę wydobywczych gigantów, którzy zamknęli listę komponentów indeksu FTSE 100 (-0,2 proc.). Najbardziej odczuwalny ruch w stronę południa odnotowało Fresnillo (-3,5 proc.), któremu po piętach deptało Rio Tinto (-3,0 proc.) za sprawą noty Barclaysa (2,0 proc.) w sprawie spodziewanej przeceny rudy żelaza do 50 USD. Najbardziej optymistycznymi nastrojami mógł pochwalić się Johnson Matthey (2,8 proc.) dzięki rekomendacji kupna wystawionej przez Berenberg.
Na rynku surowców energetycznych najbardziej pokaźną przecenę notują lutowe kontrakty na gaz ziemny (-3,5 proc.), które obecnie schodzą do poziomu 3,087 USD/MMBtu. Nieco większym ruchem w stronę południa może pochwalić się najbardziej przeceniony z płodów rolnych. W tym przypadku mowa o marcowych kontraktach na cukier, które na przestrzeni dnia tracą aż 3,9 proc. Na rynku metali szlachetnych również obserwuje się dominację podaży. Relatywnie małą skalę przeceny ma za sobą złoto (-0,4 proc.) schodzące do poziomu 1 334,60 USD za uncję. Najbardziej dotkliwą zniżkę notuje obecnie pallad (-3,0 proc.), który w minionym roku zyskał miano ulubieńca inwestorów za sprawą pogłębiających się nierównowag rynku.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.