
Data dodania: 2017-12-04 (12:46)
Kluczowe informacje z rynków: USA/ PODATKI: Senat ostatecznie przyjął w sobotę rano, relacją głosów 51 do 49, ustawę podatkową – z obozu Republikanów przeciwko zagłosował tylko Bob Corker. Teraz obie izby Kongresu muszą uchwalić wspólną wersję, co może nie być łatwe.
Senatorowie zgodzili się na cięcie podatków dla firm, ale dopiero od 2019 r, a niższe stawki dla osób fizycznych mają obowiązywać tylko do 2026 r.- to tylko najważniejsze różnice, których jest wiele. Prace w wyznaczonych grupach delegatów rozpoczną się już w tym tygodniu.
USA/ TRUMP: Były doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Flynn przyznał się w piątek do złożenia fałszywych zeznań ws. kontaktów z rosyjskim ambasadorem Siergiejem Kislakiem, jakie miały mieć miejsce w 2016 r. Telewizja ABC News podała, że Flynn jest też gotów zeznawać przeciwko Trumpowi, który miał rzekomo kazać mu skontaktować się z Rosjanami, ale później przeprosiła za opublikowanie nieprawdziwej informacji. Z kolei sam Donald Trump stwierdził, że „nie było żadnej zmowy” z Kremlem i nie jest on zaniepokojony tym, że Flynn przyznał się do winy. Część mediów zwróciła jednak uwagę, ze ta wypowiedź prezydenta nie jest precyzyjna.
USA/ DANE MAKRO: Indeks ISM dla przemysłu spadł w listopadzie do 58,2 pkt. z 58,7 pkt. w październiku (szacowano 58,4 pkt.). Do 65,5 pkt. cofnął się subindeks cen płaconych (z 68,5 pkt.) – oczekiwano 67 pkt., a do 59,7 pkt. z 59,8 pkt. subindeks zatrudnia – spodziewano się jego wzrostu do 60,0 pkt. Nieznacznie wzrósł subindeks nowych zamówień (do 64 pkt.).
EUROSTREFA / NIEMCY: Lider SPD po piątkowym spotkaniu z prezydentem, oraz szefami chadeków, przyznał, że jest jeszcze zbyt wcześniej, aby orzekać, czy SPD przystąpi do negocjacji nt. kontynuacji tzw. Wielkiej Koalicji. Kluczowe w tej sprawie może być wewnętrzne głosowanie w partii, które odbędzie się przy okazji konwencji zaplanowanej na 7-9 grudnia. Tymczasem niemiecka prasa sugeruje, że na Martina Schulza miał naciskać prezydent Francji Emmanuel Macron, którego zdaniem SPD ma szanse nadać bardziej proeuropejski kierunek niemieckiej polityce zagranicznej.
WIELKA BRYTANIA: Dzisiaj zaplanowano kluczowe spotkanie premier Theresy May z szefem Komisji Europejskiej, na którym szefowa brytyjskiego rządu ma złożyć wiążące propozycje mające przełamać impas w negocjacjach nt. Brexitu i móc przejść do kolejnego etapu rozmów. Tymczasem jeszcze w piątek wieczorem szef Rady Europejskiej Donald Tusk dał do zrozumienia, że UE może zatrzymać proces negocjacyjny, jeżeli władze Irlandii zgłoszą, że propozycje rozwiązania kwestii granicy z Irlandią Północną, są dla nich nie do zaakceptowania.
AUSTRALIA: Zapasy niesprzedanych towarów wzrosły w III kwartale o 0,2 proc. k/k (szacowano 0,1 proc. k/k po spadku o 0,5 proc. k/k w II kwartale). Szacunki inflacji konsumenckiej liczonej przez Melbourne Institute wyniosły 0,2 proc. m/m – odczyt za listopad.
Opinia: Nowy tydzień rozpoczyna się od umocnienia dolara, chociaż po części odrabia on spadki poniesione w piątek wieczorem. Przedłużające się głosowanie w Senacie (ostatecznie ustawę podatkową poddano pod głosowanie dopiero w sobotę rano), a także „rewelacje” stacji telewizyjnej ABC News, która podała, że generał Michael Flynn przyznał się do składania fałszywych zeznań i teraz może obciążyć Donalda Trumpa oskarżeniami, które sugerują, że to prezydent wymusił na nim konieczność skontaktowania się z Rosjanami, zrobiły swoje. Dolar stracił, ale jeszcze bardziej nerwowo było na rynkach akcji. Bo takie informacje związane z byłym doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego sugerowałyby, że Donald Trump i jego rodzina mogą mieć spore kłopoty. Jednak później dziennikarze przeprosili za nadinterpretację pewnych faktów, a Trump dał do zrozumienia, że obecna nagonka może mieć charakter walki politycznej. Ile jest tym prawdy i gdzie ona tak właściwie się znajduje nie wiadomo, pewne jest jednak to, że w listopadzie 2018 r. zaplanowane są częściowe wybory do Kongresu i Demokraci zrobią teraz wszystko, aby „dopiec” Trumpowi i Republikanom.
Ustawa podatkowa przeszła ostatecznie przez Senat przy sprzeciwie tylko jednego senatora z Partii Republikańskiej – można to uznać za sukces. Ale prawda jest taka, że dopiero teraz mogą pojawić się poważne trudności, gdyż do podpisu prezydenta Trumpa powinna trafić jedna wersja ustawy, a nie dwie. Dodatkowo, aby móc liczyć na to, że ustawa zostanie podpisana przed Świętami, jej wspólna wersja powinna zostać przedstawiona do końca tego tygodnia, tak aby później mogła zostać ponownie uchwalona przez obie izby Kongresu – dopiero wtedy może trafić do prezydenta. Tymczasem, to co w minioną sobotę przyjął Senat różni się od propozycji zaakceptowanej wcześniej przez Izbę Reprezentantów i to nie tylko w szczegółach, ale i też kluczowych sprawach, takich jak moment wprowadzenia niższej stawki CIT, czy też czasu obowiązywania nowych stawek PIT, czy też progów. Czy w takich kluczowych sprawach uda się znaleźć porozumienie w tydzień i czy nie wprowadzą one na powrót nerwowości o ich akceptację w Senacie, gdzie Republikanie mają „wątłą” przewagę? Teoretycznie rozmowy będą prowadzone w ramach jednej partii, ale historia pokazała, że w jej ramach mamy wiele frakcji, opinii i grup interesów. Oczywiście można i należy mieć nadzieję, że ostatecznie zwycięży tzw. polityczny rozsądek.
Dlaczego dolar dzisiaj zyskuje? Bo rynek uznał przyjęcie ustawy podatkowej przez Senat za tzw. dobrą monetę. To przełom, który sprawił, że proces legislacyjny jest coraz bliżej końca. Dodatkowo nie należy zapominać, że za chwilę rozpocznie się tzw. gra pod FED w kontekście posiedzenia zaplanowanego na połowę przyszłego tygodnia (13 XII). O ile podwyżka stóp jest przesądzona, to rynek będzie uważnie obserwował sygnały pozwalające ocenić, jak Rezerwa Federalna zachowa się w 2018 r. Wydaje się, że trudno będzie wskazać preteksty do tego, aby FED oficjalnie zasugerował mniejszą liczbę podwyżek od oczekiwanych trzech. Oczywiście jak to wypadnie w ostatecznym rozrachunku w 2018 r. to już zupełnie inna sprawa.
Na wykresie koszyka FUSD widać, że udało się ponownie powrócić ponad ważny poziom 93,14 pkt., co może stanowić podstawę do nakreślenia optymistycznego scenariusza dla dolara na grudzień. Niemniej na razie w tym tygodniu kluczowe będzie to, aby obronić to co się zyskało, czyli wspomniany poziom 93,14 pkt.
Na wykresie EUR/USD doszło dzisiaj do złamania wzrostowej linii trendu rysowanej po listopadowych dołkach. Do potwierdzenia ważności w/w sygnału brakuje jeszcze złamania wsparć przy 1,1844 i 1,1804. Nerwowość na euro w najbliższych dniach mogą prowokować obawy związane z wynikami zbliżającej się konwencji SPD, która ma zadecydować o tym, czy rozpocząć negocjacje ws. Wielkiej Koalicji z chadekami, a przede wszystkim warunkami, jakie mogą postawić delegaci – nie jest tajemnicą poliszynela, że SPD chciałaby mieć znacznie większy wpływ na politykę nowego rządu Angeli Merkel, niż to wynika z parlamentarnej arytmetyki…
Najbliższe dni będą dość ważne dla funta. Dzisiejsze spotkanie premier May z szefem Komisji Europejskiej otworzy tzw. ostatni czas negocjacji pierwszego etapu odnośnie Brexitu. Jeżeli UE zgodzi się z propozycjami Londynu, to będzie można przejść do kolejnego etapu, w tym rozmów nt. kluczowej umowy handlowej – o tym dowiemy się w najbliższych dniach, a ostateczne decyzje zapadną na szczycie UE zaplanowanym 14-15 grudnia. Czy coś może pójść nie tak? Spójrzmy – Londyn proponuje 50 mld EUR za tzw. rachunek rozwodowy, strona UE mówi o 60 mld EUR – będzie kompromisowa kwota? Wątpliwe jest to, aby May zgodziła się zapłacić więcej, niż 60 mld EUR. Druga i być może bardziej wrażliwa sprawa to kwestia granicy z Irlandią, przy czym nie chodzi tu wyłącznie o tzw. granicę dla ruchu pieszego, ale i też wymianę handlowo-usługową. To, że pojawiają się poważne groźby pod adresem Londynu (łącznie z czasowym zablokowaniem dalszych negocjacji ws. Brexitu) to sygnał, że UE traktuje tą sprawę priorytetowo i będzie wyczulona na opinie zgłaszane przez Irlandię. Rzecznik irlandzkiego rządu stwierdził dzisiaj rano, że wprawdzie poczyniono „istotne postępy” w rozmowach, to jednak obie strony nie wypracowały jeszcze konsensusu w tej sprawie.
Na wykresie GBP/USD widać, że dzisiejsza świeca naruszyła podstawę wczorajszej, niedzielnej świeczki, co może być sygnałem do kontynuacji korekty rozpoczętej w piątek. Nie można wykluczyć, że mogłaby ona sięgnąć nawet okolic 1,3336 wyznaczanych przez dawny szczyt z połowy października b.r.
USA/ TRUMP: Były doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Flynn przyznał się w piątek do złożenia fałszywych zeznań ws. kontaktów z rosyjskim ambasadorem Siergiejem Kislakiem, jakie miały mieć miejsce w 2016 r. Telewizja ABC News podała, że Flynn jest też gotów zeznawać przeciwko Trumpowi, który miał rzekomo kazać mu skontaktować się z Rosjanami, ale później przeprosiła za opublikowanie nieprawdziwej informacji. Z kolei sam Donald Trump stwierdził, że „nie było żadnej zmowy” z Kremlem i nie jest on zaniepokojony tym, że Flynn przyznał się do winy. Część mediów zwróciła jednak uwagę, ze ta wypowiedź prezydenta nie jest precyzyjna.
USA/ DANE MAKRO: Indeks ISM dla przemysłu spadł w listopadzie do 58,2 pkt. z 58,7 pkt. w październiku (szacowano 58,4 pkt.). Do 65,5 pkt. cofnął się subindeks cen płaconych (z 68,5 pkt.) – oczekiwano 67 pkt., a do 59,7 pkt. z 59,8 pkt. subindeks zatrudnia – spodziewano się jego wzrostu do 60,0 pkt. Nieznacznie wzrósł subindeks nowych zamówień (do 64 pkt.).
EUROSTREFA / NIEMCY: Lider SPD po piątkowym spotkaniu z prezydentem, oraz szefami chadeków, przyznał, że jest jeszcze zbyt wcześniej, aby orzekać, czy SPD przystąpi do negocjacji nt. kontynuacji tzw. Wielkiej Koalicji. Kluczowe w tej sprawie może być wewnętrzne głosowanie w partii, które odbędzie się przy okazji konwencji zaplanowanej na 7-9 grudnia. Tymczasem niemiecka prasa sugeruje, że na Martina Schulza miał naciskać prezydent Francji Emmanuel Macron, którego zdaniem SPD ma szanse nadać bardziej proeuropejski kierunek niemieckiej polityce zagranicznej.
WIELKA BRYTANIA: Dzisiaj zaplanowano kluczowe spotkanie premier Theresy May z szefem Komisji Europejskiej, na którym szefowa brytyjskiego rządu ma złożyć wiążące propozycje mające przełamać impas w negocjacjach nt. Brexitu i móc przejść do kolejnego etapu rozmów. Tymczasem jeszcze w piątek wieczorem szef Rady Europejskiej Donald Tusk dał do zrozumienia, że UE może zatrzymać proces negocjacyjny, jeżeli władze Irlandii zgłoszą, że propozycje rozwiązania kwestii granicy z Irlandią Północną, są dla nich nie do zaakceptowania.
AUSTRALIA: Zapasy niesprzedanych towarów wzrosły w III kwartale o 0,2 proc. k/k (szacowano 0,1 proc. k/k po spadku o 0,5 proc. k/k w II kwartale). Szacunki inflacji konsumenckiej liczonej przez Melbourne Institute wyniosły 0,2 proc. m/m – odczyt za listopad.
Opinia: Nowy tydzień rozpoczyna się od umocnienia dolara, chociaż po części odrabia on spadki poniesione w piątek wieczorem. Przedłużające się głosowanie w Senacie (ostatecznie ustawę podatkową poddano pod głosowanie dopiero w sobotę rano), a także „rewelacje” stacji telewizyjnej ABC News, która podała, że generał Michael Flynn przyznał się do składania fałszywych zeznań i teraz może obciążyć Donalda Trumpa oskarżeniami, które sugerują, że to prezydent wymusił na nim konieczność skontaktowania się z Rosjanami, zrobiły swoje. Dolar stracił, ale jeszcze bardziej nerwowo było na rynkach akcji. Bo takie informacje związane z byłym doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego sugerowałyby, że Donald Trump i jego rodzina mogą mieć spore kłopoty. Jednak później dziennikarze przeprosili za nadinterpretację pewnych faktów, a Trump dał do zrozumienia, że obecna nagonka może mieć charakter walki politycznej. Ile jest tym prawdy i gdzie ona tak właściwie się znajduje nie wiadomo, pewne jest jednak to, że w listopadzie 2018 r. zaplanowane są częściowe wybory do Kongresu i Demokraci zrobią teraz wszystko, aby „dopiec” Trumpowi i Republikanom.
Ustawa podatkowa przeszła ostatecznie przez Senat przy sprzeciwie tylko jednego senatora z Partii Republikańskiej – można to uznać za sukces. Ale prawda jest taka, że dopiero teraz mogą pojawić się poważne trudności, gdyż do podpisu prezydenta Trumpa powinna trafić jedna wersja ustawy, a nie dwie. Dodatkowo, aby móc liczyć na to, że ustawa zostanie podpisana przed Świętami, jej wspólna wersja powinna zostać przedstawiona do końca tego tygodnia, tak aby później mogła zostać ponownie uchwalona przez obie izby Kongresu – dopiero wtedy może trafić do prezydenta. Tymczasem, to co w minioną sobotę przyjął Senat różni się od propozycji zaakceptowanej wcześniej przez Izbę Reprezentantów i to nie tylko w szczegółach, ale i też kluczowych sprawach, takich jak moment wprowadzenia niższej stawki CIT, czy też czasu obowiązywania nowych stawek PIT, czy też progów. Czy w takich kluczowych sprawach uda się znaleźć porozumienie w tydzień i czy nie wprowadzą one na powrót nerwowości o ich akceptację w Senacie, gdzie Republikanie mają „wątłą” przewagę? Teoretycznie rozmowy będą prowadzone w ramach jednej partii, ale historia pokazała, że w jej ramach mamy wiele frakcji, opinii i grup interesów. Oczywiście można i należy mieć nadzieję, że ostatecznie zwycięży tzw. polityczny rozsądek.
Dlaczego dolar dzisiaj zyskuje? Bo rynek uznał przyjęcie ustawy podatkowej przez Senat za tzw. dobrą monetę. To przełom, który sprawił, że proces legislacyjny jest coraz bliżej końca. Dodatkowo nie należy zapominać, że za chwilę rozpocznie się tzw. gra pod FED w kontekście posiedzenia zaplanowanego na połowę przyszłego tygodnia (13 XII). O ile podwyżka stóp jest przesądzona, to rynek będzie uważnie obserwował sygnały pozwalające ocenić, jak Rezerwa Federalna zachowa się w 2018 r. Wydaje się, że trudno będzie wskazać preteksty do tego, aby FED oficjalnie zasugerował mniejszą liczbę podwyżek od oczekiwanych trzech. Oczywiście jak to wypadnie w ostatecznym rozrachunku w 2018 r. to już zupełnie inna sprawa.
Na wykresie koszyka FUSD widać, że udało się ponownie powrócić ponad ważny poziom 93,14 pkt., co może stanowić podstawę do nakreślenia optymistycznego scenariusza dla dolara na grudzień. Niemniej na razie w tym tygodniu kluczowe będzie to, aby obronić to co się zyskało, czyli wspomniany poziom 93,14 pkt.
Na wykresie EUR/USD doszło dzisiaj do złamania wzrostowej linii trendu rysowanej po listopadowych dołkach. Do potwierdzenia ważności w/w sygnału brakuje jeszcze złamania wsparć przy 1,1844 i 1,1804. Nerwowość na euro w najbliższych dniach mogą prowokować obawy związane z wynikami zbliżającej się konwencji SPD, która ma zadecydować o tym, czy rozpocząć negocjacje ws. Wielkiej Koalicji z chadekami, a przede wszystkim warunkami, jakie mogą postawić delegaci – nie jest tajemnicą poliszynela, że SPD chciałaby mieć znacznie większy wpływ na politykę nowego rządu Angeli Merkel, niż to wynika z parlamentarnej arytmetyki…
Najbliższe dni będą dość ważne dla funta. Dzisiejsze spotkanie premier May z szefem Komisji Europejskiej otworzy tzw. ostatni czas negocjacji pierwszego etapu odnośnie Brexitu. Jeżeli UE zgodzi się z propozycjami Londynu, to będzie można przejść do kolejnego etapu, w tym rozmów nt. kluczowej umowy handlowej – o tym dowiemy się w najbliższych dniach, a ostateczne decyzje zapadną na szczycie UE zaplanowanym 14-15 grudnia. Czy coś może pójść nie tak? Spójrzmy – Londyn proponuje 50 mld EUR za tzw. rachunek rozwodowy, strona UE mówi o 60 mld EUR – będzie kompromisowa kwota? Wątpliwe jest to, aby May zgodziła się zapłacić więcej, niż 60 mld EUR. Druga i być może bardziej wrażliwa sprawa to kwestia granicy z Irlandią, przy czym nie chodzi tu wyłącznie o tzw. granicę dla ruchu pieszego, ale i też wymianę handlowo-usługową. To, że pojawiają się poważne groźby pod adresem Londynu (łącznie z czasowym zablokowaniem dalszych negocjacji ws. Brexitu) to sygnał, że UE traktuje tą sprawę priorytetowo i będzie wyczulona na opinie zgłaszane przez Irlandię. Rzecznik irlandzkiego rządu stwierdził dzisiaj rano, że wprawdzie poczyniono „istotne postępy” w rozmowach, to jednak obie strony nie wypracowały jeszcze konsensusu w tej sprawie.
Na wykresie GBP/USD widać, że dzisiejsza świeca naruszyła podstawę wczorajszej, niedzielnej świeczki, co może być sygnałem do kontynuacji korekty rozpoczętej w piątek. Nie można wykluczyć, że mogłaby ona sięgnąć nawet okolic 1,3336 wyznaczanych przez dawny szczyt z połowy października b.r.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.