
Data dodania: 2017-12-01 (20:02)
W przyszłym tygodniu wszystkie oczy będą zwrócone na raport z rynku pracy USA, który powinien dodać argument za podwyżką stóp procentowych Fed w kolejnym tygodniu. Poza tym poznamy decyzję trzech innych banków centralnych: w Australii, Kanadzie i Polsce.
Uwaga też na PKB z Eurolandu i Australii oraz produkcję przemysłową z Wielkiej Brytanii. Na koniec tygodnia Fitch przestawi decyzję w sprawie polskiego ratingu, gdzie jednak nie spodziewamy się rewizji.
Przyszły tydzień: NFP, PKB z Eurolandu/Japonii/Australii, RPP, Fitch, RBA, BoC
Wydarzeniem tygodnia w USA jest publikacja raportu z rynku pracy (pt). Zatrudnienie powinno dalej potwierdzać o sile rynku pracy z oczekiwaniami 200 tys. nowych miejsc pracy. Konsensus dla stopy bezrobocia wskazuje na utrzymanie 4,1 proc. z października, ale ryzyka przeważają na rzecz spadku do 4 proc. Największe zainteresowanie będzie dotyczyć dynamiki płac, gdzie szanse są na zdrowe odbicie o 0,3 proc. po płaskim odczycie miesiąc wcześniej. To pozwoliłoby powrócić dynamice rocznej do trendu (2,7 proc.). Taki zestaw niewiele już zmieni dla pewnej podwyżki stóp procentowych Fed na grudniowym posiedzeniu, jednak przyspieszanie płac może rozbudzić oczekiwania dla ścieżki podwyżek w 2018 r. Pozostałe odczyty danych (zamówienia w przemyśle, ISM dla usług, ADP) mogą cieszyć się umiarkowaną reakcją rynku.
Nim dobrniemy do raportu NFP, USD będzie musiał sobie poradzić z ryzykami fiskalnymi. Jeśli Senat zgodnie z oczekiwaniami przegłosuje dziś ustawę podatkową, rajd ulgi ustawi dolara na wyższym pułapie, który może być ciężko utrzymać na samym wyczekiwaniu danych z rynku pracy. Dodatkowo przyszły tydzień może przynieść prace nad przedłużeniem finansowania budżetu (obecna uchwała wygasa 8 grudnia). Tzw. „government shutdown” wydaje się mało prawdopodobny, kiedy Republikanie są zdeterminowani do ogłoszenia politycznego sukcesu.
W strefie euro finalne odczyty PMI dla usług (wt) nie niosą ze sobą pierwiastka zaskoczenia. Sprzedaż detaliczna (wt) tradycyjnie przejdzie bez echa, a dla finalnego odczytu PKB za III kw. (czw) nikt w konsensusie nie spodziewa się korekty dynamiki 0,6 proc. Ponieważ ryzyko polityczne wokół formowania niemieckiego rządu wyparowało, oczkujemy konsolidacji w notowaniach EUR.
W Wielkiej Brytanii indeksy PMI dla sektora budowlanego (pon) i usługowego (wt) mogą pójść śladem wskazań z przemysłu wypaść dobrze. Produkcja przemysłowa (pt) w październiku ma do odreagowania silny wzrost z września, więc ryzyka dla prognozy 0 proc. są po negatywnej stronie. Dla GBP na pierwszym planie będą jednak negocjacje Brexitu, które w przyszłym tygodniu mogą wejść w kolejną fazę. Coraz więcej wskazuje na wystarczający postęp w ustalaniu warunków rozwodu z UE, co jest istotne przed grudniowym szczytem UE. W efekcie GBP powinien pozostawać mocny do głównych walut.
W Polsce RPP (wt) powinna utrzymać stopy procentowe bez zmian. Jesteśmy dopiero co po prezentacji projekcji makroekonomicznej, na podstawie której Rada sygnalizuje brak chęci do podwyżek co najmniej przez rok. Mimo to można oczekiwać, że konferencja prasowa po posiedzeniu skupi się na ocenie ostatnich danych o PKB i CPI, które zaskoczyły pozytywnie. Wątpimy jednak, że usłyszymy wzmianki o wzmocnieniu jastrzębiego skrzydła. W piątek Fitch dokona rewizji ratingu Polski, gdzie utrzymanie status quo jest bazowym scenariuszem. Sądzimy, że EUR/PLN jest wyprzedany bez siły do sforsowania na dobre 4,20 i z ryzykiem technicznego odejścia w stronę 4,23.
W Japonii odczyt PKB na finalnym etapie nie stanowi istotnego punktu dla JPY. Skromna korekta w górę do 1,5 proc. w ujęciu zannualizowanym tylko potwierdza, że Bank Japonii nie ma się co spieszyć z odchodzeniem od ultra-luźnej polityki monetarnej. USD/JPY pozostaje pod wpływem zmian sentymentu wobec dolara i rentowności obligacji skarbowych USA. Widzimy pole do dalszych wzrostów w kolejnych dniach.
Z Australii otrzymamy spory zestaw danych. PKB za III kw. (śr) powinien wskazać przyzwoite tempo kwartalne (prog. 0,7 proc.), a sprzedaż detaliczna (wt) i bilans handlowy (czw) rzucą więcej światła na kondycję w IV kw. Sprzedaż miała się słabo w poprzednich miesiącach, więc tym razem jest szansa na odbicie. Ostatnie w tym roku posiedzenie RBA (wt) powinno przynieść skopiowanie komunikatu sprzed miesiąca. Ogólnie dane mogą dać powód, by na moment osłabić presję spadkową AUD. Kalendarz z Nowej Zelandii jest pusty i główny ton dla kiwi będzie nadawać relacja AUD/NZD.
W Kanadzie mamy decyzję banku centralnego (śr), ale nawet po bardzo dobrych danych z rynku pracy i PKB wątpliwe jest, by BoC forsował kolejną podwyżkę. Bank pozostaje w trybie „wait-and-see” analizując wpływ poprzednich dwóch podwyżek na gospodarkę. Inflacja wciąż pozostaje nisko, co ogranicza pole nawet do zaostrzenia retoryki. BoC może podtrzymać ostrożny ton, co odbiłoby się negatywnie na postawie CAD.
Przyszły tydzień: NFP, PKB z Eurolandu/Japonii/Australii, RPP, Fitch, RBA, BoC
Wydarzeniem tygodnia w USA jest publikacja raportu z rynku pracy (pt). Zatrudnienie powinno dalej potwierdzać o sile rynku pracy z oczekiwaniami 200 tys. nowych miejsc pracy. Konsensus dla stopy bezrobocia wskazuje na utrzymanie 4,1 proc. z października, ale ryzyka przeważają na rzecz spadku do 4 proc. Największe zainteresowanie będzie dotyczyć dynamiki płac, gdzie szanse są na zdrowe odbicie o 0,3 proc. po płaskim odczycie miesiąc wcześniej. To pozwoliłoby powrócić dynamice rocznej do trendu (2,7 proc.). Taki zestaw niewiele już zmieni dla pewnej podwyżki stóp procentowych Fed na grudniowym posiedzeniu, jednak przyspieszanie płac może rozbudzić oczekiwania dla ścieżki podwyżek w 2018 r. Pozostałe odczyty danych (zamówienia w przemyśle, ISM dla usług, ADP) mogą cieszyć się umiarkowaną reakcją rynku.
Nim dobrniemy do raportu NFP, USD będzie musiał sobie poradzić z ryzykami fiskalnymi. Jeśli Senat zgodnie z oczekiwaniami przegłosuje dziś ustawę podatkową, rajd ulgi ustawi dolara na wyższym pułapie, który może być ciężko utrzymać na samym wyczekiwaniu danych z rynku pracy. Dodatkowo przyszły tydzień może przynieść prace nad przedłużeniem finansowania budżetu (obecna uchwała wygasa 8 grudnia). Tzw. „government shutdown” wydaje się mało prawdopodobny, kiedy Republikanie są zdeterminowani do ogłoszenia politycznego sukcesu.
W strefie euro finalne odczyty PMI dla usług (wt) nie niosą ze sobą pierwiastka zaskoczenia. Sprzedaż detaliczna (wt) tradycyjnie przejdzie bez echa, a dla finalnego odczytu PKB za III kw. (czw) nikt w konsensusie nie spodziewa się korekty dynamiki 0,6 proc. Ponieważ ryzyko polityczne wokół formowania niemieckiego rządu wyparowało, oczkujemy konsolidacji w notowaniach EUR.
W Wielkiej Brytanii indeksy PMI dla sektora budowlanego (pon) i usługowego (wt) mogą pójść śladem wskazań z przemysłu wypaść dobrze. Produkcja przemysłowa (pt) w październiku ma do odreagowania silny wzrost z września, więc ryzyka dla prognozy 0 proc. są po negatywnej stronie. Dla GBP na pierwszym planie będą jednak negocjacje Brexitu, które w przyszłym tygodniu mogą wejść w kolejną fazę. Coraz więcej wskazuje na wystarczający postęp w ustalaniu warunków rozwodu z UE, co jest istotne przed grudniowym szczytem UE. W efekcie GBP powinien pozostawać mocny do głównych walut.
W Polsce RPP (wt) powinna utrzymać stopy procentowe bez zmian. Jesteśmy dopiero co po prezentacji projekcji makroekonomicznej, na podstawie której Rada sygnalizuje brak chęci do podwyżek co najmniej przez rok. Mimo to można oczekiwać, że konferencja prasowa po posiedzeniu skupi się na ocenie ostatnich danych o PKB i CPI, które zaskoczyły pozytywnie. Wątpimy jednak, że usłyszymy wzmianki o wzmocnieniu jastrzębiego skrzydła. W piątek Fitch dokona rewizji ratingu Polski, gdzie utrzymanie status quo jest bazowym scenariuszem. Sądzimy, że EUR/PLN jest wyprzedany bez siły do sforsowania na dobre 4,20 i z ryzykiem technicznego odejścia w stronę 4,23.
W Japonii odczyt PKB na finalnym etapie nie stanowi istotnego punktu dla JPY. Skromna korekta w górę do 1,5 proc. w ujęciu zannualizowanym tylko potwierdza, że Bank Japonii nie ma się co spieszyć z odchodzeniem od ultra-luźnej polityki monetarnej. USD/JPY pozostaje pod wpływem zmian sentymentu wobec dolara i rentowności obligacji skarbowych USA. Widzimy pole do dalszych wzrostów w kolejnych dniach.
Z Australii otrzymamy spory zestaw danych. PKB za III kw. (śr) powinien wskazać przyzwoite tempo kwartalne (prog. 0,7 proc.), a sprzedaż detaliczna (wt) i bilans handlowy (czw) rzucą więcej światła na kondycję w IV kw. Sprzedaż miała się słabo w poprzednich miesiącach, więc tym razem jest szansa na odbicie. Ostatnie w tym roku posiedzenie RBA (wt) powinno przynieść skopiowanie komunikatu sprzed miesiąca. Ogólnie dane mogą dać powód, by na moment osłabić presję spadkową AUD. Kalendarz z Nowej Zelandii jest pusty i główny ton dla kiwi będzie nadawać relacja AUD/NZD.
W Kanadzie mamy decyzję banku centralnego (śr), ale nawet po bardzo dobrych danych z rynku pracy i PKB wątpliwe jest, by BoC forsował kolejną podwyżkę. Bank pozostaje w trybie „wait-and-see” analizując wpływ poprzednich dwóch podwyżek na gospodarkę. Inflacja wciąż pozostaje nisko, co ogranicza pole nawet do zaostrzenia retoryki. BoC może podtrzymać ostrożny ton, co odbiłoby się negatywnie na postawie CAD.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.